@Ragnarokk
zaczął się już ulubiony sport Polaków - czyli szukanie winnego.
To tylko pokazuje, jak łatwo spolaryzować nasze społeczeństwo i szczuć jednych na drugich.
Za PRL zawsze musiał znaleźć się jakiś winny, na którego władza mogła zrzucić winę - nawet za swoją własną nieudolność. Ot, przecież aparat władzy zawsze był nieomylny. Ta sowiecka mentalność zakorzeniła się tak mocno w społeczeństwie, że teraz żadna ze nie będzie w stanie poczuć się do odpowiedzialności, zrzucając winę na tego drugiego. Brak winnego, to już kompletna aberracja rzeczywistości, bo przecież w tym poukładanym świecie w którym władza troszczy się o lud nie mogło dojść do sytuacji, w której władza ludem nie jest w stanie się zaopiekować - musi więc znaleźć się jakiś winny.
Minęło ponad 30 lat od upadku ZSSR, a ja widzę że to samo podejście jest przekazywane synom i córkom. W końcu, jak sam to nazwałeś, jest to nasz "ulubiony sport".... Dlatego uważam że PRL zrobił więcej złego w mentalności polaków niż to jesteśmy to w stanie sobie wyobrazić. Może i rozwinęliśmy się jako kraj, ale podejście mamy dalej sowieckie.