Z kolei prawica bóldupi że zezwolono na 2% świerszcza w mące (a czasem dodatkowo jeszcze że szkoda że nie zalegalizowano wszystkich narkotyków przy likwidacji sanepidu).
Lewica narzeka na promowanie (reklamy) fast foodów w TV (głównie McDonalnda) a Konfiarze na promowanie jedzenia robali (żadnej reklamy robali nie widziałem, nawet stricte takiego produktu w sklepie, jakoś ominął mnie konfiarski świat). Przy okazji sami Konfiarze promują fast foody w opozycji do lewaków.
Dla mnie odpowiedź która strona jest racjonalniejsza jest oczywista. Nie ma żadnego symetryzmu, czy udawanego centryzmu. Lewica jest lepsza, jestem więc lewakiem.
#antykapitalizm #konfederacja #bekazprawakow #kuce #lewica #prawica #bekazkonfederacji #mentzen #kapitalizm #polityka
Jak ktoś jest kucem to może mi pokazać promowanie jedzenia robali na początek, jeśli chce dyskutować. To znaczy zacząć od konkretów a nie pisać mi z dupska teorie.
Jaki produkt sklepowy jest najbardziej szkodliwy/niebezpieczny/niesłusznie i nadmiernie promowany?
Skrajna prawica narzeka na to co się dzieje w kapitalizmie i na wolnym rynku - standard. Ciągle też obserwuję, jak z lewej strony jest jakaś propozycja, która jest często słuszna, albo może być poddana dyskusji: "komunikacja publiczna powinna być tania, dobrze zorganizowana" niech będzie przykładem. Podczas gdy niektórzy, sławni politycy z prawej strony, np. ten zasrany Mentzen, zwykle nie sugerują jakichś alternatyw innych niż prywatyzacja, albo odbicie piłeczki i stworzenie wyimaginowanego wroga. Słychać narrację "oni chcą ci zabrać wszystko co możesz mieć, chcą byś nie miał 5 aut i 10 mieszkań, usuniemy podatki, nastanie wolność i zrobisz co chcesz".
Po prostu reakcjonizm.
@Ziemniakomat 100% zgody, to samo widzę.
Jak niedawno Braun w reakcji na usprawnienie komunikacji to uznał że jak będziemy mieć wszędzie blisko to tak jakbyśmy byli w obozie Auswitz xD
Po prostu troling polityczny, paraliż dyskusji. Żaden pomysł (nawet oczywiście dobry) nie może się przebić i jest ruzgany od najgorszych. Konfiarze oczywiście nigdy nie zdobędą pełni władzy i nie są po to, tylko po to żeby betonować obecny (a jakże) prawicowy kapitalistyczny konserwatywny stan rzeczy. Za jakąś tam obniżką podatków to mogą zagłosować jedynie przy okazji, w sumie razem z PO albo czasem PiS.
W ogóle najśmieszniejsze że oni robią z siebie antysystemowców, podczas gdy konserwatysta i antysystomowiec w jednym to totalny oksymoron. Jeszcze gdybyśmy żyli w jakimś świecie porewolucjii komuistycznej, no ale nie żyjemy. To co oni opowiadają to zwykłe szuryzmy żeby uzasadnić swoje inne szuryzmy.
Co do paraliżu dyskusji, to tak jak z pieniądzem cyfrowym. Nie ma żadnego spisku, nikt tego nie wprowadza, wprowadzenie tego nie oznacza komunizmu ani nic co wieszczą, w Polsce w rządzie nawet o tym nie myślą, a na zachodzie również mało kto. Konfederatorm chodzi o to żeby w ogóle to nie było rozważane, a nie żeby nie wprowadzone. Po prostu żyjemy w tak turbo prawackim świecie że każda rzeczy która nawet nie jest jakaś iście lewicowa/komunistyczna tylko chociaż trochę jakkolwiek inna (przez to podejrzana o centryzm), nie może być w ogóle rozważana, i te brednie konfiarskie mają bardzo duże zasięgi. Przez zasięgi nabijają sobie popularność, przez popularność mają zasięgi i tak w kółko.
Kuce naprawdę myślą że są jacyś inni i antysystemowi. Tacy "inni" że nam jako jedyni wprowadzą.... walutę papierową zamiast cyfrowej xD Czyli będzie po staremu czyli konserwatywnie.
Oczywiście z tym parytetem złota i innymi takimi to zwykły troling, bo nikt tego nie wprowadzi i jest to tylko po to żeby robić dobre wrażenie przed ludźmi którzy nie mają zielonego pojęcia o historii i ekonomii, więc można im opowiadać takie rzeczy.
Przerabiamy na sto różnych sposobów kapitalizm, genderowski, religijny, narodowy, szurski, stricte wolnorynkowy...
i tak w koło macieju.
Kuc ma "nowatorski pomysł na gospodarkę" w postaci obniżki podatków xD O czym wszyscy w koło niego mówią ale on to kurwa odkrył i wszystkich w koło przekonuje że to dobre. Albo o prywatyzacji którą przerabiamy od 30 lat.
Co do walczenia przez Menztena żeby wolny rynek nie zaserwował w sklepach żarcia z owadów to oczywiście walka wolnym rynkiem (w tej akurat wąskiej kwestii) oczywiście ubierana w walkę niby że z lewactwem. To jest po prostu gwałt na logice na gwałcie na logice, postawiony na górze gwałtów na logice dokonanych przez Konfę. Naprawdę to jest tak ekstremalnie pojebane co oni odjaniepawalają że inaczej tego niż troling polityczny trudno nazwać.
@Matkojebca_Jones (((Jan Śpiewak)))
Zaloguj się aby komentować