Jego cena to 160 tys.
Wiecie jak było? Normalnie, materac jak materac.
Sprzedawczyni najpierw mi pokazała, zaproponowała żebym się położył i dopiero wtedy zapytałem o cenę, i po chwili zakłopotania i kluczenia wydusiła z siebie.. "160 tys".
Czemu tak drogi? "Jest z Włoch i to RĘCZNA robota" (czytaj: prestiż pochodzenia oraz z tego że ktoś na to mocno pracował)
Zapytałem czy ktoś to kupuje. Mówiła że tak.
Pytanie na dziś. Czy nie lepiej by było wykonywać pracę bardziej pożyteczną? (mam na myśli zmianę premiowania przez system gospodarczy).
#antykapitalizm #kapitalizm
Czy praca dla prestiżu bogaczy ma sens? (Pytanie dotyczy całego systemu gospodarczego z punktu widzenia robotnika))
@Matkojebca_Jones Z cyklu rzeczy, które nie miały miejsca za 500.
Jean Baudrillard pisał o tym. Ceny produktu coraz bardziej podlegają wartości marki niżeli wartości użytkowej. Potworne czasy.
@Ziemniakomat to się mylił, bo kwestia choćby prestiżu posiadania czegoś to część właśnie wartości użytkowej. To jest teza godna troglodyty, który nie rozumie choćby wartości sztuki.
@Kulturozofiapl Jest różnica w używaniu materaca do spania, a w używaniu go do szpanu. To są dwa różne rodzaje używania.
Pisząc tutaj o "wartości użytkowej" w tym kontekście miał na myśli oczywiście ten pierwszy rodzaj używania.
Kontekst i znaczenie którego na siłę nie chcesz ogarnąć. Nie mylił się w tym co pisał, po prostu starasz się pominąć realną treść, żeby nie musieć się z nią mierzyć taką jaka jest, w takim znaczeniu jakie ma.
@Matkojebca_Jones Towar w kapitaliźmie rzadko podlega prawu wartości użytkowej. To co ocenia jego wartość to tak zwana fetyszyzacja jak to opisywał Marks gdzie towar nabiera jakieś abstrakcyjnej wartości jaką wyznacza mu rynek w oderwaniu od pragmatycznego zastosowania.
@Matkojebca_Jones 160k za materac? Nawet jeśli ręcznie robiony i importowany? Coś laska robi w uja klientów. Chyba że ktoś sławny na nim spał, bo tak to nie wiem
@Matkojebca_Jones po to istnieją pewne terminy, by ich odpowiednio używać. Wartość użytkowa mówi o "zdolności" danego przedmiotu do zaspokojenia potrzeb. Jeżeli ktoś ich używa w innym znaczeniu - i nie mówimy tutaj o mowie potocznej czy, nazwijmy to, wypowiedzi swobodnej - to cóż, to jego wina, nie moja.
Co do jedynych prawidłowych możliwościach używania danego przedmiotu - kto o tym decyduje? Jak nazwiemy drogi materac nie materacem, a matą ozdobną to coś to zmieni? I w drugą stronę, jak nazwę matę ozdobną materacem to nagle okaże się, że nie może służyć do ozdoby, tylko do spania?
Zresztą, trochę absurdem jest próba podjęcia dyskusji nt. wygody materaca za kwotę X czy Y, skoro wygoda jest subiektywna. Jeżeli ktoś myśli, że to jest taki sam materac jak z Agaty, tylko zrobiony ręcznie to iksde. Przypomina to zastanawianie się jak ktoś śmie mieć garnitur za 10000 PLN, a nie 1000 PLN.
"Realną treść" nie pominąłem, do niej odnosi się drugie zdanie. Jak za trudne to możemy mówić o klockach LEGO. Ktoś będzie miał ból dupy jak można płacić 2000 PLN za "zabawkę", kiedy ten ktoś będzie ją wykorzystywał w innym celu.
@Kulturozofiapl Czy ty serio mówisz o wyższej funkcjonalności materaca za 160k XD imagine mieć tak sprany łeb że nawet się żaróweczka nie zajarzy. Jeżeli chłop nie ma muzeum technik materacotwórstwa, to taki materac nie będzie ani trochę lepszy niż taki za 10k. A prestiż że się na coś wyjebało niepotrzebnie pieniądze to nie jest żadna wartość użytkowa, bo to co najwyżej ekwiwalent plotkowania.
@Tyraxor co to znaczy "wyższa funkcjonalność materaca"?
Skąd wiesz, że materac za powiedzmy 160k nie będzie "ani trochę lepszy" niż materac za 10k?
Jak najbardziej prestiż jest częścią wartości użytkowej. Zapraszam do sprawdzenia znaczenia terminów, których się używa, w słowniku.
Jak najbardziej prestiż jest częścią wartości użytkowej.
@Kulturozofiapl prrrrrrrt
Use value (German: Gebrauchswert) or value in use is a concept in classical political economy and Marxist economics. It refers to the tangible features of a commodity (a tradeable object) which can satisfy some human requirement, want or need, or which serves a useful purpose.
@Tyraxor no i co w związku z tym?
@Kulturozofiapl że dyskutujesz dla dyskusji i nie masz argumentów
@Tyraxor iksde. Tak, nie podałem żadnego argumentów, nie odniosłem się ani słowem do tego, co napisałeś wcześniej. Jestem takim trollem i tak ubogi intelektualnie, że nawet nie potrafię zrozumieć co miałeś na myśli podając definicję potwierdzającą moje słowa. Wybacz mi.
Zaloguj się aby komentować