Zdjęcie w tle
Lopez_

Lopez_

Osobistość
  • 1023wpisy
  • 1964komentarzy

Wolność słowa jest dobra, jak zapraszasz ludzi ze środowiska obytego w polityce od X lat, w programie według ustalonego scenariusza.

Wolność słowa jest zła, kiedy dajesz się wypowiedzieć wszystkim xDD

Też nie popieram tego, że Rymanowski oprócz ludzi rozpoznawalnych ze świata polityki czy mediów zaprasza okazjonalnie także szurów, ale bawi mnie ból d⁎⁎y o to, bo tak na dobrą sprawę jego powody to:


  1. **Słabnąca rola TV** i co za tym idzie monopolistów w mediach. Dzisiaj można obejrzeć sobie kogoś, kto tworzy content na własnym kanale i zbiera tysiące, jak nie miliony wyświetleń i nie potrzeba do tego zgody dyrektora TVN/Polsatu/TVP czy etatu w Gazecie, bo już to mało kogo obchodzi. Internet daje możliwość wolnego wyboru oglądanych materiałów.


  2. Utrata kontroli nad obywatelami - Część środowiska przez lata dominowało i kreowało opinie Polaków (po prostu zarabiali pieniądze) i teraz to powoli tracą

    Powiedzmy sobie szczerze. Gdyby szurów zaprosiła jakakolwiek telewizja z koncesją (a takie szury są zapraszane również do TV), to nie byłoby afery. A różni "covidowi eksperci" przez różne stacje się przewijali. Do tego w TV pojawiają się patusy ze świata influencerskiego typu Fagata u Wojewódzkiego itd. Wtedy problemu nie ma.

    Ale jak masz niezależny kanał i oglądalność, to jest problem i jesteś zagrożeniem xD Pewnie jakieś góra 10 % gości Rymanowskiego to odklejeńcy, ale co tam. Weźmy sobie taki przykład

    TV zaprasza Brauna do wywiadu - Wolność słowa
    Dziennikarz rozkręca własny kanał na YT i zaprasza Brauna do wywiadu - promocja patologii w polityce

    I jak sami wiecie, jestem dużym przeciwnikiem np Brauna, ale bawi mnie hipokryzja tych, którym chodzi tylko o hajs i kontrolę rynku xD To jest po prostu ból d⁎⁎y o to, że młodzi ludzie mają wyjebane w telewizje i gazety i wybierają sobie to co chcą oglądać w Internecie. Ten ból d⁎⁎y nie dotyczy tylko polityki, ale także kanałów historycznych, o tematyce gastronomii i wszystkiego innego. Temat jest dużo szerszy, tylko komentowany w nieco inny sposób jak nie dotyczy polityki.

    #polityka #rymanowski #media

Zaloguj się aby komentować

Szanowny kolego @100mph. Dla szerszej publiki, w nawiązaniu do tego wpisu: https://www.hejto.pl/wpis/szanowny-kolego-lopez-czy-to-normalne-ze-z-polek-sklepu-zabiera-sie-9-rzeczy-a-p?commentId=303f907b-acf5-4a4c-9b1a-c97ab4969971

@100mph wszystko spoko z tym artykułem Onetu, ale...


-NIEOFICJALNE ustalenia

-jak dowiedział się Onet
-podano informację
-podobno rozmawiano z ochroną

Wartość merytoryczna artykułu jest zerowa. Ponieważ nie przedstawia twardych danych, dowodów ani wypowiedzi kogokolwiek poza dziennikarzem piszącym treść.

Właściwie całe bingo, żeby napisać coś niesprawdzonego i nie załapać się na pozew za zniesławienie. Klasyczna gra słów. Nie mówię, że to nieprawda, ale brzmi to irracjonalnie, że gość byłbyu tak głupi, żeby robić tak ordynarną kradzież. Na razie to jest dziennikarskie "kolega mi mowił" i taka ma wartość.

Artykuł miał ci zagrać na emocjach i zagrał ci na emocjach. Podchodząc do tego na chłodno i analizując sytuację:

-Nie powołano się absolutnie na nikogo dosłownie
-Policja nie wydała żadnego oświadczenia
-IKEA również nie
-Nie ma twardych dowodów np w postaci zapisu z monitoringu lub czegokolwiek
-Na ten moment sprawa wygląda tak, że 2 zaangażowane stromy to Berkowicz vs dziennikarze nieprzychylni mu poglądowo, a reszta siedzi cicho

Nie jestem fanem Berkowicza, ale generalnie wyszło, tak jak miało wyjść. Czyli najpierw zagrało ci na emocjach, a potem sprowokowało cię do tego, by znaleźć we mnie oponenta w dyskusji i rozstrzygać tu polityczne spory z nastawieiem na ewentualne wyzywanie się od prawaków, lewaków czy konfiarzy. Wszystko da się podpiąć pod polaryzację społeczeństwa.

Ogólnie mam w d⁎⁎ie Berkowicza, bo dla mnie to troch klaun i nie wnosi nic nawet we własnej partii, nie mówiąc już o jakichkolwiek zmianach w tym kraju, poza byciem internetowym celebrytą, ale jednak wstrzymałbym się z tą erekcją na myśl, że Berkowicz poszedł za⁎⁎⁎ać talerze do Ikei XD Tym bardziej, jak ktoś ma już tak sprany łeb partyjniactwem, że nie brzydzi się samym EWENTUALNYM zachowaniem, tylko cieszy się, że jakiejś partii spadną słupki, a jego partii wzrosną. Brrrhh.

ODEMNIE: Zakwestionowałem jedynie fakt, że Berkowicz poszedł tam na jawną wyjebkę towaru i dalej to kwestionują, a ty w swoim wpisie zrobiłeś wręcz ze mnie wroga i jakiegoś etatowego partyjniaka, co świadczy o tym, że chyba walisz konia do tej afery i będziesz teraz traktować każdego, kto podważa wiarygodność dziennikarzy jako swojego politycznego oponenta, co po prostu dowodzi temu, że nie masz za równo pod kopułą xD

Czemu nie odpowiadałem przez 5h? No bo jestem w pracy? XD Nie każdy żyje polityką jak ty.

#polityka #konfederacja #oswiadczenie #gownowpis #przemyslenia #afera #kradziez



Hilalum

@Lopez_ dalej bronisz jebanego, ordynarnego złodziejaszka? To są te słynne konserwatywne wartości? xd

Zaloguj się aby komentować

Zaryzykuje linczem, ale moim zdaniem, kobieta, która jest matką jest w pełni bardziej wartościową i silną kobieta od tej, która nie jest.

Mam wrażenie, że bezdzietne kobiety zatrzymały się mentalnie w wieku 20-25 lat. Trochę damska wersja Piotrusia Pana. Nawet jak radzą sobie w życiu, to często wynika to po prostu z tego, że ogarniają dobrze zawodowo i mają kasę lub partnera, który ma i w zasadzie to wszystko. Macierzyństwo rozwija po prostu człowieka. Schemat życia praca-dom-hobby. Dla wielu to niezależność i "rozrywka". Ale przychodzi taki wiek, że czegoś brakuje. Że staje się to monotonne, nudne. Że rozwój zawodowy nie idzie w parze z rozwojem osobistym. Bo jeśli nie dotyczy pracy, to go po prostu nie ma.

Według mnie podobnie jest z ojcostwem. Jeśli ktoś umie dźwignąć tego ciężar, to po prostu szacun, jest KOMPLETNY i rozwinięty w 100 %. Jest na wyższym poziomie.

Moja mama jest bardzo wrażliwa. Jest bardziej introwertykiem niż ekstrawertykiem. Nigdy nie była dobrym mówcą, mimo że jest świetnie wykształcona. Nie była też bardzo pewna siebie.

To jaka ta kobieta jest silna uświadomiłem sobie dopiero wtedy, kiedy wszedłem w PRAWDZIWĄ dorosłość. Nawet nie wtedy, kiedy zacząłem sam płacić czynsz, żywić się, ale wtedy, kiedy zlapał mnie 1 kryzys, zostałem sam i musiałem sobie poradzić ze swoimi demonami. Teraz wiem, że ona wielokrotnie musiała radzić sobie nie tylko ze swoimi, ale także z demonami mojego taty, moimi czy mojej siostry.

Po prostu rodzicielstwo rozwija mega radzenie sobie ze stresem, wielozadaniowość, kryzysami, umiejętność przetrwania w cięzkich warunkach, umiejętność rozwiązywania problemów, utwardza dupsko, ale PRZEDE WSZYSTKIM: Poszerza horyzonty i pozwala lepiej zrozumieć drugiego człowieka. Co czuje, czego potrzebuje. Wyrzuca z człowieka egoizm i egocentryzm.


Mam 29 lat. Jestem bezdzietny. Nie mam prawa moralizować innych, by płodzili potomstwo. W moim przypadku bardzo chciałbym je mieć, ale 1,5 roku temu runął mi wieloletni związek i nie będę teraz płodził dzieciaka przypadkowej lasce. Ale mam prawo mieć swoje obserwacje. Jestem pod dużym wrażeniem wszystkich, którzy mają rodziny i trzymają to w ryzach. Jestem też coraz dalszy od oceniania tych, którzy sobie nie poradzili tak jak chcieli. Kazdy ma prawo popełniać błędy, a nam bezdzietnym nie jest prawo nikogo oceniać. Dlatego też brzydzę się tym, że ktoś mówi "większość ludzi nie powinna mieć dzieci". Droga na skróty. Ludzie chcą dążyć do szczęścia, ale nie zawsze im się udaje. Równie dobrze można amputować chorą nogę zamiast leczyć albo dać pistolet osobie chorej na depresję.

Uważam, że posiadanie rodziny to powód do dumy i większe życiowe osiągnięcie niż zwiedzenie Paryża czy awans w korpo. Dlatego wszyscy "dzieciaci" - bardzo was podziwiam, szczególnie jak jesteście w stanie odnosić poza tym sukcesy zawodowe. To wy powinniście być wzorem w tym społeczeństwie, a nie indywidualiści, którzy mają czas na wszystko i nie myślą o niczym innym poza czubkiem własnego nosa. Są często wyzbyci wartości.

#zycie #przemyslenia #rodzina #takaprawda #gownowpis #dzieci #niebieskiepaski #rozowepaski



WatluszPierwszy

@Lopez_ Przyznam, że rodzicielstwo bardzo mnie zmieniło. Myślę, że na plus. Musiałem wydorośleć i skończyć Piotrusiem Panem, którym trochę byłem do tego czasu.

m_h

>>>
Po prostu rodzicielstwo rozwija mega radzenie sobie ze stresem, wielozadaniowość, kryzysami, umiejętność przetrwania w cięzkich warunkach, umiejętność rozwiązywania problemów, utwardza dupsko, ale PRZEDE WSZYSTKIM: Poszerza horyzonty i pozwala lepiej zrozumieć drugiego człowieka. Co czuje, czego potrzebuje. Wyrzuca z człowieka egoizm i egocentryzm.
<<<
No nie, jak jesteś zapatrzony tylko w swoje przyjemności to choćby dziecko codziennie Ci laurki robiło, było najlepsze w szkole, i było tym słynnym "synem koleżanki Twojej mamy". To rodzicielstwo nic tu nie zmieni. Jedynie będzie Cię bardziej irytowało.

rith

@Lopez_ mordo, tak serio serio pytam- Ty jesteś botem czy serio masz tak ogromną potrzebę u zewnętrzniania się? Jest to forma ekshibicjonizmu której zupełnie nie rozumiem xD

Zaloguj się aby komentować

Jak sobie tak pomyślę, że mimo jakichś swoich problemów

-Nie płacę alimentów na dzieci, bo nie zdążyłem ich spłodzić z ex
-Nie muszę brać rozwodu

-Nie mam kredytu do spłaty i nie będę miał

-Nie muszę tkwić w związku z uwagi na zobowiązania i nie siedzę w garażu 2 godziny dziennie
-Mam czas dla siebie i wszystko przed sobą

to jakoś mi tak lżej

Związki, które buduje się od 19-20 rż to chyba najgorsze gówno, bo jak potem zaczyna się poważne życie to wychodzi niedopasowanie. Więc chyba lepiej się wiązać jak już wiesz na czym stoisz, dokąd zmierzasz i co dla ceibie w zyciu jest wazne, wtedy chociaz nie ma nieporozumien i siedzenia 2 godziny w garażu, żeby odpocząć od kobiety.

#gownowpis #Przemyslenia #rodzina #zycie #zwiazki

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@Lopez_ większym problemem jest to, że ludzie nie potrafią mówić o swoich problemach i pracować nad związkiem, ale odejście też ich przerasta. Potem takie związki bez przyszłości ciągną się latami, obie osoby tracą czas i nerwy, są wiecznie sfrustrowane i szukają odpoczynku od swoich partnerów. Patola jak c⁎⁎j, ale co zrobić, skoro sporo ludzi woli "zacisnąć zęby" niż starać się przepracować problem.

ZohanTSW

Szczerze mówiąc to jest czas na eksperymentowanie i popełnianie błędów (ale w jakichś granicach kurna, nie bzika się bez gumy etc). To powinno pomóc ci poznać siebie i swoje preferencje, zrozumieć "na czym się stoi i dokąd się zmierza". A to wszystko po to, żeby uniknąć tego niedopasowania później. A dziewczyny po 25 roku życia dorośleją i można z nimi rozmawiać o poważnych rzeczach, więc imho te związki później są dużo lepsze niż te wcześniej.

Zaloguj się aby komentować

W Polsce ciężko wykształcić dobrych fachowców od młodych lat, bo dużo ludzi woli iść do Liceum czy byle jakiego technikum dlatego, że do zawodówki idą największe patusy i ciemna masa i nikt normalny nie chce mieć przez 3 lata z nimi nic do czynienia xD Tak samo nie zostawić sobie otwartej furtki w postaci zdanej matury. Jeszcze najczęściej te patusy nie pracują potem w zawodzie, którego się nauczyli, tylko gdzieś na taśmie albo uciekają za granicę do szklarni xD

Na etapie 3 letniej edukacji w Polsce po prostu nie da się zostać stolarzem, glazurnikiem, spawaczem i do tego napisać maturę i uczęszczać do szkoły, która trzyma poziom i nie jest na przeczekanie, by patologia wliczała się do statystyk osób z ukończoną szkołą. Teraz te zawody zarabiają krocie i w przeciwieństwie do 90 % prac biurowych, nie zostaną zastąpione przez AI przez najbliższe wiele, wiele lat. Często ci ludzie uczą się fachu albo za granicą, albo od rodziny, tam gdzie jest wieloletni biznesik.

Pokolenia w Polsce przez lata żyły w jakimś mitycznym przekonaniu, że prol to podludź i jest biedny, a bogaty to ten, co pracuje za biurkiem. Takie zasady często wpajali w szkole za młodego, zwłaszcza u nas, gdzie panuje system pruski i są "dobrzy i źli uczniowie". Czyli dobrzy to ci, którzy z wszystkiego mają 4-5, a źli to ci, co są wybitni z 2 przedmiotów i z reszty tacy sobie lub mierni.


#zycie #gownowpis #przemyslenia #takaprawda #pracbaza #praca




100mph

Dalej lepiej byc dobrze wyksztalconym kujonem, ktory pracuje w biurze od 7 do 15 niz niewyksztalconym fizilem, wdychajacym kleje i pracujacym fizycznie po 12h dziennie. Nawet jesli fizol zarobi wiecej to nie znaczy, ze jego standard zycia bedzie lepszy. Jesli nie wierzysz to porownaj sobie jak wygladaja ludzie po 30 latach w biurze, a jak po 30 na budowie. Piniundze to nie wszystko. Poza tym czynnikow jest bardzo wiele. Studia studiom nie rowne, a praca fizyczna pracy fizycznej. Nie kazdy fizolctez zaklada swoja dzialalnosc, a nie kazdy kujon robi na etacie w urzedzie.

solly-1

@100mph ale rozumiesz, ze problem jest w tym, ze cale spoleczenstwo nie moze byc elita? Nie kazdy moze byc glownym inzynierem w biurze projektowym, data scientistem, webdevem i zarabiac krocie w wygodnej pracy za biurkiem.
Nawet gdybysmy zyli w swietnie wyksztalconym, ambitnym, zdolnym spoleczenstwie, ktos musi zasuwac jako stolarz, ktos jako tokarz, ktos jako murarz. No po prostu ktos musi.

100mph

@solly-1 I nie kazdy nim jest. Jako spoleczenstwo nie mamy problemu z nadmiarem inzynierow czy lekarzy ale z nadmiarem absolwentow marketingu, europeistyki i innych kierunkow nie dajacych pewnosci zatrudnienia w zawodzie. To na takie studia powinny byc limity a nie medycyne. Gdyby dostepnosc gownokierunkow byla ograniczona to wiecej ludzi, zdajac sobie sprawe, ze na politechnike etc sie nie dostana, poszloby w kierunku nauki zawodu fizycznego.

zjadacz_cebuli

@Lopez_ matka zawsze mnie straszyła standardowym kopaniem rowów. No pokopał bym sobie w koparce xD

100mph

@zjadacz_cebuli nic prostszego - robisz kurs, czesto w PUP za darmo, znajdujesz robote i kopiesz - lepsza, gorsza ale zawsze cos bedzie bo ssanie na koparkowych jest zawsze ;) wiesz jaki jest tylko problem? nie znajdziesz roboty, w ktorej z tej koparki nie bedziesz musial wysiadac i np. pracowac szpadlem ;) a bol plecow? idzie sie przyzwyczaic ...

pokeminatour

W Płocku na budowie olefin Orlenu spawacze zostali zastąpieni przez AI (Another Indian) który robi za naście złotych za godzine. Akurat zawód spawacza ponoć zaliczył mocny spadek zarobków pomimo braków ludzi do pracy. Pewnie chodzi o to że jeżeli zawód jest deficytowy to można do niego sciagac ludzi zza granicy zwłaszcza jeżeli nie trzeba znać języka. "teraz te zawody zarabiają krocie" - ile z nich zarabia krocie pracując na etacie lub przynajmniej na b2b w stałej współpracy ? Ci co zarabiają krocie są w dużej części zwykłymi przedsiębiorcami i ponoszą ryzyko biznesowe, nie każdy do tego się nadaje by organizować sobie pracę, klientów. Trudno porównywać bezpieczny etat do własnej firmy.

Zaloguj się aby komentować

Ja pi⁎⁎⁎⁎le, ale afera z Berkowiczem xD Zapomniał czegoś skasowac, wyszedł, zapikało, dogonił go ochroniarz, przyszedł menago i pokapował się z kim ma do czynienia i stwierdził, że nakręci polityczną gównoburzę bo pewnie go nie lubił.

Kit, nie hit. Hit to był jak córka Korwina okradła sklep. Śmiesznie było jak Sośnierz miał zawaloną klatkę schodową śmieciami. Albo jak kogoś złapali po pijaku. Tutaj po prostu afera z d⁎⁎y xD

#polityka

100mph

@Lopez_ Mam do Ciebie 6 pytania bo widze, ze sie hehe orientujesz hehe: 1. Od kiedy sa bramki w ikei i magnesy antykradziezowe na produktach ikei, ze pierdolisz takie bzdury? 2. Jak to mozliwe, ze Kondziu kasujac zakupy nie zauwazyl, ze nie nabilo mu 8 produktow, a obsluga sklepu, ktora nie zajmowala sie bezposrednio tym procesem, to zauwazyla? 3. Jak sobie radza na kasach samoobslugowych gluchoniemi, ze potrafia kasowac produkty, a Kondziowi przeszkadzaja w tym sluchawki? 4. Czy spotkales sie kiedykolwiek z sytuacja, ze ktos nieumyslnie nie skasowal na kasie samoobslugowej 8 produktow? 5. Jak zakupy w szwedzkiej Ikei maja sie do tego, ze Kondziu nawolywal do jej bojkotu w zwiazku z teczowymi torbami? 6. Dlaczego Kondziu, patriota, kupuje rzeczy w zachodniej sieciowce zamiast u polskiego przedsiebiorcy? Czemu nabija kabze obcemu kapitalowi zamiast wspierac rodzimy biznes?

K⁎⁎wa, miej godnosc i przyznaj, ze to krzywa akcja, ktorej nie da sie wytlumaczyc. To zwykla kradziez i pozniejsze udawanie glupa. Malo tego, jego zachowanie to czysta hipokryzja i smianie sie w twarz Damianom z Brighton, ktorzy go sluchaja, wierza mu, a potem jak idioci jeszcze go bronia i probuja wytlumaczyc xD

Fulleks

@100mph
1. Przecież są bramki na wyjściu ze skanowaniem paragonu.
2. No to jest magia - trzeba by zobaczyć paragon za całość, może przy dużej kwocie umknąć, przy małej ciężko w taką promocję uwierzyć.
3. Nie wiem, może Kondziu miał pikanie kasy w słuchawkach i go to zmyliło
4. Nie
5. To zwykła polityczna hipokryzja - przecież jesteśmy do tego przyzwyczajeni.
6. A nad tym to powinniśmy się zastanowić, jak dać naszym przedsiębiorcą możliwość rozwoju sklepów tego typy. Chyba tylko Nela (Florina) jest podobnym polskim sklepem.

100mph

@Fulleks nie spotkalem sie z kasami samoobslugowymi, ktore wspolpracuja z bramkami sklepowymi, a w ikei dawno nie bylem

Zaloguj się aby komentować

To co robi Braun to nic innego jak buntowanie proli podobnie jak w Rosji Carskiej ponad 100 lat temu xD W tej chwili jego partia ma 7-8 % poparcia (a to nawet pewnie zaniżone dane), a w Internecie wojuje armia januszów, mirków i grażyn, której sprały głowe najpierw filmy z żółtymi napisami, a potem propaganda Koroniarzy.

Koronawirus był w 2020, teraz tez jest, tylko polityczny i równie szkodliwy.

Ludzie, którzy wojują w Internecie w jego imieniu i stają ramię w ramię z ruskimi botami, to jest własnie ta mroczna częśc społeczeństwa. No ni c⁎⁎j nie lubię klasizmu, ale trzeba to po prostu przyznać.

Janusze pijący małpki w szatni na zakładzie, wiejskie przygłupy spod sklepu, Anetki chodzące do znachorów, Seby 80 IQ sfrustrowane życiowo, miłośnicy teorii spiskowych, stare babska i dziady tęskniące za PRLem, rusofile i inni odklejeńcy, najczęściej w wieku 35-50, to są właśnie ludzie, którzy na niego głosują.

I tak jak w przypadku każdej innej partii jestem daleki od stereotypów, bo ich nienawidzę, tak tu jest to po prostu jasne xD Wiele mówiło się o "konfiarzach". Ale tam jest cały przekrój ludzi wśród tych co głosują. Od jakichś studentów, soft konserwy, kuców, małych przedsiębiorców, nerdów, po narodowców, ciut starszych ludzi co pokłócili się z PiSem. Na PO głosują i ludzie bardziej konserwatywni i ci progresywni. I tak można wymieniać. No a tutaj po prostu na Braunienkę głosuje margines społeczeństwa.

NIkt k⁎⁎wa normalny o zdrowych zmysłach nie popiera ugrupowania, które głosi potrzebę sojuszu z Rosją i ma w swoich szeregach takich obłąkańców jak Pitoń, Torkowska, Socha i c⁎⁎j wie kto tam jeszcze jest na drugim planie, strach pomyśleć xD

#polityka #braun #bekazpodludzi #takaprawda #gownowpis

zakar

Szczęść borze.

No ja po prezydenckich nie wiedziałem jak odbierać ich wynik, może przeniosłem się do alternatywnej rzeczywistości zasypiając, i tutaj jest ich więcej? Teraz, gdy nieco oswoiłem się z tym, a oni mają coraz lepszy wynik muszę stwierdzić, że już nie mam wiary w ludzkość i społeczeństwo jako ogół. Pojedynczy ludzie mogą być wspaniali, ale jako ogół musimy mieć sporo tych odpornych na wiedzę, logikę itp. Połowa humanistycznych w szkole w pl porusza tematy faszyzmu, pamiętam do tej pory jakie wrażenie zrobiły na mnie lektury takie jak medaliony czy rozmowy z katem... To nie są rusofile, tylko w swoim mniemaniu bogobojni patrioci a nienawiść do innych to wyższy poziom patriotyzmu. J⁎⁎⁎ni debile na białych rumakach.

Staram się tłumaczyć im, że to trochę niekatolickie tak nienawidzić wszystkich, ale się nie da, Bruksela z szatanem chcą im shomoseksualizować dzieci i trzeba walczyć.

Zaloguj się aby komentować

Otwieram wątek z najbardziej nierozkminionymi kobiecymi propozycjami.

Sytuacja nr 1 (17 lat)
- Moja pierwsza sympatia zaprosiła mnie do siebie na herbatę i zaznaczyła, że jest sama w domu. Nie poszedłem, bo powiedziałem, że jestem już umówiony z kumplami na Fifę XDD

Sytuacja nr 2 (20 lat)
- Poznałem ładną dziewczynę w klubie, ale średnio mi się z nią gadało, bo była taka trochę nijaka z charakteru. Podkręcała już takie seksualne podteksty w rozmowie na samym końcu. Raz wysłałą fotę z imprezy studenckiej i pytała czy będę, to razem się pobawimy we dwójkę. Odpisałem jej, że ujebałem kolosa i jestem zły i mam wyjebane XDD Kontakt się potem urwał.

Sytuacja nr 3 (22 lata)
- Jedna laska z akademika, której się podobałem (ona mi tak sobie, ale nie była zła) pisałą do mnie o 1.30 czy zejdę jej otworzyć drzwi bo wraca z jakiejś domówki i zapomniała czipa. Odpisałem jej, że przecież jej koleżanka została na weekend i tak w ogóle to ją mijałem na korytarzu i ona jej otworzy.

Sytuacja nr 4 (28 lat)
- Rok temu spotykałem się chwilę z taką laską. No taka 6/10. Raz przyjechała do mnie, mega nieśmiałą. W końcu zaczęliśmy się coś wygłupiac, usiadła na mnie przodem do mnie, łaskotała mnie i takie tam. Jak się powygłupialiśmy i coś tam podotykaliśmy, to ona tak westchnęła i na mnie patrzyłą, a ja poszedłem se po piwko do lodówki xD 5 minut potem powiedziała, że będzie powoli zwijać. W sumie nie ciągnęło mnie nic do niej kompletnie, ale drągal stał. Ostatecznie nie żałuję, ale beka i tak


Sytuacja nr 5 (28 lot) - Bardzo atrakcyjna dziewczyna, taka mega hot, ale trochę pusta. Wychodziliśmy trochę razy, byliśmy 2 razy na imprezie i mocno mi wysyłała sygnały. Raz powiedziała, że ona nigdy nie jadła steka i by pojechała do miasta wojewódzkiego tak na dłużej. I że ja bym mógł wypić drinka, to ona by kierowała. Powiedziałem, że w sumie bez sensu jakbym miał sam, a na noc tam przecież nie zostaniemy i może pójdziemy kiedyś na miejscu u nas XD

Sytuacja nr 6 (29 lat)
- Dużo pisałem tu o jednej koleżance, która mi mega wpadła w oko. Raz przyjechała do mnie na kilka piw i zwierzyła mi się, że jej się bardzo podobam, ale ma naprawdę opory przed związkiem z powodu złych doświadczeń to raz, a dwa że jestem trochę za mało spontaniczny i za bardzo wszystko planuje. Skoczył na nią mój pies i osunął jej trochę ramiączko z barku, na co ona "Oj chyba chce ci pomóc". Byłem w nią tak zapatrzony i zauroczony, że nie skumałem chyba o co chodziło, ale teraz tak sobie myślę, że chyba o coś XD


W sumie to było 7 sytuacji, ale w tej siódmej laska z którą randkowałem i doszło do pocałunków powiedziała "Wiesz co, jak chcesz coś więcej to raczej musimy jechać do ciebie albo hotelu". No i się zgodziłem i był to jedyny związek FWB w moim życiu.

Na swoje usprawiedliwienie dodam, że miałem 2 dziewczyny w życiu (ponad 6 lat i rok) i to z nimi uprawiałem #seks , a tak to całe życie najpierw licealne potem studenckie poświęciłem na związki i kompletnie takich sygnałów czytać nie umiałem.

Mam duży skill w budowaniu relacji i chyba zerowy w luźnym randkowaniu.

#zwiazki #gownowpis #bluepill #redpill #przemyslenia







KieszonkowyChad

@Lopez_ moge klasykiem? "ok 0ski"

Zaloguj się aby komentować

Dlaczego w XXI wieku cele mężczyzn to coś osiągnąc, zbudować, stworzyć, wygrać, rozwinąć się, a cele kobiet to najczęściej wyłącznie przyjemności w postaci podróżowania, imprezowania, jedzenia w restauracjach i robienia zakupów? Poważnie pytam.

Zadałbym sobie pytanie czy "Seks misja" to nie jest film, który kiedyś okaże sie oparty na faktach, ale raczej nie, bo współczesne kobiety w większości przypadków ograniczają się do życie na pokaz na instagramie i hedonizmu, więc nie byłyby w stanie zbudować żadnej społeczności.

W jaką chorą stronę to poszło, że kiedyś definicja silnej i niezależnej kobiety to była kobieta, która ma dzieci, pracuje, rozwija się i stać ja na to, by pozwolić sobie na czas wolny na własne hobby.

A dziś definicja silnej i niezaleznej kobiety jest taka, że ma kilka tysięcy followersów na instagramie, żyje przyjemnościami z dnia na dzień i okazjonalnie znajduje sobie bankomat na swoje zachcianki i się nie musi zobowiązywac w zyciu do wszystkiego xD

To już nawet nie chodzi o rodzenie dzieci i jakieś tam tradycyjne modele czy cokolwiek w ten deseń, ale jako osoba, która wiele lat przebywała w damsko-męskim towarzystwie (dziś mam 1 przyjaciółkę, wcześniej jak związek to były pary) zastanawiam sie jak w ogóle można się z takimi próżnymi pustakami przebywać i się przyjaźnić, a ten typ to zaraz będzie absolutna większość żeńskiego gatunku xD Dosłownie wszystko jest traktowane hedonistycznie i materialnie, nawet ludzie i ich towarzystwo muszą być "po coś".

Z punktu widzenia demografii i społeczeństwa, to kiedyś jak osiedlowa karyna urodziła dzieciaka, to on dziś jest produktywny. Jeśli ktoś rodzi dziecko, to musi:

-Ubrać
-Wyżywić
-Zapłacic za edukację
-Dać dom, ciepło i miłość.

Tyle starania rodziców po to, żeby potem taka Julka odpłaciła się tym, że jest "soszal influencerką" i pcha siano do łba młodym dziewczynom, które dostały od rodziców wszystko, żeby wyjść na ludzi, ale wybrały inną drogę xD


#logikarozowychpaskow #niebieskiepaski #pieklomezczyzn #gownowpis #przemyslenia

pacjent44

@Lopez_ coś tu nie tak z definicją "niezależny" Człowiek o takim statusie, nie ma żadnych "kotwic" również dzieci/rodziny. Może teraz będzie ci łatwiej zrozumieć świat. Dzieci nie należą do pierwszorzędnych/pierwotnych potrzeb. Natomiast bezpieczeństwo, pożywienie, seks - już tak.

osn_jallr

No nie wiem, chyba zależy kogo zapytasz, może w Twoich bańkach tak jest. Ostatnio moim celem jest przetrwać kolejny dzień i się nie za⁎⁎⁎ać, ale dla świętego spokoju się tym nie chwalę.

Zaloguj się aby komentować

Moja 35 letnia siostra ma kochającego i troskliwego męża, ogólnie dobry związek z nastoletnim stażem i są zamożni, a histeryzuje jak jej się rozchoruje pies, są bezdzietni, jest psią mamą i raczej tak zostanie (dodam, że chłop by chciał dziecko XD)

Ja mam 6 lat mniej i bardzo chciałbym założyć kiedyś rodzinę, a miałem X lat niedopasowany związek, a teraz od 1,5 roku jestem singlem i nie mogę sobie ułożyć życia, bo większość kobiet z którymi się spotykałem to chciała się tylko bawić, podróżować i r⁎⁎⁎ać XD niezależnie od pracy, wykształcenia i domu z którego pochodziły.

Ja pi⁎⁎⁎⁎le, co to są w ogóle za po⁎⁎⁎⁎ne czasy. Zabrzmię jak faszysta, ale dzisiejsze kobiety nic nie wnoszą do społeczeństwa i prowadzą nasz kraj do katastrofy demograficznej, przyszłego załamania systemu emerytalnego i jeszcze można wymieniać. W zamian dostajemy tylko pogardę i wszystko jest winą mężczyzn xD

#logikarozowychpaskow #takaprawda #pieklomezczyzn #gownowpis


szatkus

Po co ktoś miałby się zmuszać do dzieci w imię demografii?

Lopez_

@szatkus Żeby ktoś na ciebie pracował jak juz nie bedziesz w stanie. Poza tym, jak mężczyźni się pokapują, że kobiety już w ogókle nie chcą rodzić, to te zostaną same lub wróca do roli bycia lalami do pukania

Zaloguj się aby komentować

Mam tak dość pracy zdalnej, że gdybym miał dziś do wyboru pracę zdalną w pełni samodzielną, gdzie sam planuję sobie pracę i plan dnia za 8000 zł albo stacjonarną ze spoko ludźmi za 6000 zł, gdzie mam jakiś nadzór kierownika nad sobą, to wybrałbym tę drugą.

100 % zdalnie pracuje od pół roku i czuję się wyizolowany społecznie, ciężko mi się wstaje, nic mi się nie chce. Moja praca wymaga też, żebym sam od A do Z planował sobie obowiązki, plan dnia itd, więc już w ogóle kombo, bo jak mieliśmy biuro, to chociaż widziałem, że ktoś przy mnie pracuje. Nie pomaga też to, że mam słaby kontakt z zespołem bo to introwertycy i nie mogę się dogadać i mam poczucie, że lecą w c⁎⁎ja, więc ja też.

#pracbaza #praca

radziol

@Lopez_ ile to razy w biurze przy luźnej gadce się dowiedziałem jak rozwiązać problem, a zdalnie to bym miesiąc pisałem maile albo na teamsach

ZohanTSW

A masz opcję odwiedzenia biura? To dużo zmienia, wybrać się raz kiedyś. Jestem w dość podobnej sytuacji, praca zdalna, ale mogę się wybrać do biura i wtedy jest znacznie przyjemniej. No i różnica jest taka, że mam w domu żonę, a nie jestem sam. Tyle że mieszkam w nowym mieście i nikogo nie znam i nawet nie mam jak poznać. Jedyny sąsiad z którym gadałem przez płot zmarł xD czasami jeszcze spotykam na ulicy starszą panią z którą zamienię kilka słów i na tym kończą się moje obecne znajomości xDD

Lopez_

@ZohanTSW Nie mam takiej opcji, nie mamy już biura.


rith

@Lopez_ masz jeszcze nas. Zawsze się możesz tutaj uzewnętrzniać ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Rozwiązałem swój jeden problem w życiu i automatycznie czuję, jakbym zabrał sobie energię. Sporo orałem się tu o relację z jedną dziewczyną, która mimo, że otwarcie przyznała, że jej się podobam i jestem w jej typie, stwierdziła, że nie chce w tej chwili żadnego związku, bo nie czuje się gotowa i nawet Brad Pitt tu by nic nie zmienił. Mimo to czasem było widac jej słabość.


No mniejsza. W każdym razie laska prowadzi studenckie życie, bo jest jeszcze w studenckim wieklu (ponad 5 lat młodsza) i korzysta z tego, że ma te ostatnie chwile beztroski. Podróżuje, jeździ po kraju, oddaje się hobby. Co przyznam - mega pozytywna osoba, bardzo energiczna i optymistyczna.

I wiecie co? Brakuje mi jej energii. Tej pozytywnej. Tej, że jak wyjdzie, to mnie nią po prostu zaraża. Otaczam się bardziej rówieśnikami 29-30 lat i tutaj widzę na każdym kroku jakieś problemy, smuty, brak czasu i tak dalej. Mimo to napisałem jej, że jesli między nami jest status quo, to ja muszę odpuścić kontakt. Napisała, że jej przykro, ale rozumie. A teraz czuję, jakby ktoś pozytywną część ze mnie zabrał. Minęło 2,5 tyg.

To jest zauroczenie i teraz odczuwam stratę czy co? Mimo prawie 30tki na karku nie potrafię odczytywać takich sygnałów, bo moje 2 związki (6 lat i rok) były bez uczuć i za żadną ex nie tęskniłem. A tu miałem wszystko czego mi brakowało i teraz znowu brakuje.

#gownowpis #przemyslenia

JackDaniels

@Lopez_ problemy wieku 15-30 gdzie każde problemy damsko-męskie to koniec świata, a czasem to nawet do tragedii dochodzi, dobrze, że mam to już za sobą Chłopie, to tylko te durne hormony i ich wpływ na mózg. Zniweluj to jakąś chemia lub nawet głupim wysiłkiem fizycznym, który dostarczy wystarczająco endorfin i będzie dobrze, a nie d⁎⁎ę zawracasz

Zaloguj się aby komentować

Jestem ciekaw jak PO powalczy o młodych wyborców w kolejnych latach, w tym głównie mężczyzn i zwłaszcza w erze mediów społecznościowych, gdzie wizerunek gra pierwsze skrzypce często bardziej niż obietnice wyborcze.

W dobie damsko-męskiej polaryzacji, zaburzeń w relacjach i indywidualizmu po prostu nie wróże nic dobrego. Nawrocki wygrał wybory wśród młodych, bo był po prostu bardziej autentyczny. Do tego kipi od niego testosteron, więc mocno przyciągał młodych mężczyzn, bo mieli poczucie, że wybierają silną osobowość.

Konfederacja zyskała naście procent poparcia obecnie głównie dlatego, że jest partią, która odwołuje się do "starego porządku", jednocześnie podkreślając silną rolę mężczyzny. I ludzie to kupują.

PO jest po prostu nieautentyczna. Przejażdżka komunikacją miejską pod zdjęcia w socialach czy rozdawanie kartofli w domu starców albo notoryczna walka o "prawa kobiet" budzi tylko śmiech wśród młodej publiki.

Dzisiaj musisz pokazać, że ty jesteś "sigma". I Nawrocki zyskuje nawet na takich głupich filmikach, jak go dziennikarka obcinała zwrokiem albo ta Słowacka polityczka. No i wiecie co? Prawdopodobnie serio go obcinały wzrokiem, bo gość jest zapewne z damskiego punktu widzenia mniej atrakcyjny fizycznie niż Trzaskowski, ale wydziela pewnie sporą ilość feromonów przez swoją "męskość" i to jest też odpowiedź na pytanie, czemu głosowały na niego równiez młode d⁎⁎y xD


Kto ma mniej niż 30 lat i zdaje sobie sprawę, że demografia leci na łeb, mężczyźni narzekają na kobiety, że nie chcą zobowiązań i zakładania rodziny, że nie mają wartości, że się z nimi nie dogadują, że obie strony często mają wręcz ze sobą kosę i grają samowystarczalnych, ten wie, że taki profeministyczny przekaz to jest dosłownie jak strzał nawet nie w kolano, co w skroń.

PO miała niepowtarzalną okazję na "rebranding" i wypromowanie bardziej "promęskich" i silnych osobowości, to wyłożyli na to lachę i wzięli gościa, co z okładki przypomina bohatera sojowych cuckoldów xD

#polityka #takaprawda #bekazpo #bekazlewactwa

festiwal_otwartego_parasola

ty się miałeś podobno przestać interesować polityką?

Lopez_

@festiwal_otwartego_parasola I napisałem sobie okazjonalnie ze dwa posty i stała ci się krzywda?

Lopez_

@festiwal_otwartego_parasola I napisałem sobie okazjonalnie ze dwa posty i stała ci się krzywda?

Zaloguj się aby komentować

Podobno Batyr już fika Kaczafiemu xD Kaczyński prawdopodobnie miał na niego "haki" w postaci jego przeszłości, ale to wszystko wyszło na światło dzienne, a gość i tak wygrał wybory, o ile wał z mieszkaniem przeszedł zaskakująco bez konsekwencji, o tyle większośc młodych mężczyzn miała totalnie w d⁎⁎ie jego kibolską przeszłość czy to że stał na bramkach w podejrzanych miejscach (bo wielu młodych mężczyzn w różnych środowiskach obcowało i bierze to z dystansem) i teraz nie ma czym go szantazować xDDD

Typ sobie może grać na siebie, bo za 5 lat Kaczyńskiego może już albo nie być, albo dojdzie do dużych roszad na szeroko rozumianej prawicy i on chce swój kawałek tortu dostać.

#polityka #heheszki #bekazpisu

inty

Myślę podobnie. Nawrocki widzi, że Jarek z racji wieku powoli będzie odchodził w cień, zostaną jego przydupasy a w PiSie będzie co raz większa rozszada i tworzenie się obozów wokół osób jak Czarnek czy Morawiecki.


Nawrocki chce to wykorzystać i stworzyć własną frakcję - na ten moment robi to ekipą w pałacu prezydenckim, później czas na ludzi z PiSu i konfy i nowe rozdanie za 4-5 lat.

Zaloguj się aby komentować

Ostatnio gadałem z kilkoma bliskimi osobami. Jedną przyjaciółką i jednym przyjacielem (tak, naprawdę mogę tak nazwać te osoby). Tak szczerze, otwarcie, głęboko. I dostrzegłem te same mechanizmy. Każde z nas zrobiło duży progres w życiu w ostatnim czasie i jest chwalone za swoje postępy. U mnie nawet ja widzę swoje widocznym okiem. Ale kompletnie to marginalizuje, bo nie ma to dla mnie sensu. W dodatku brakuje mi czymś zająć głowy. Im też. Ziomek poszedł do dodatkowej pracy, laska szuka sobie zajęcia i ja szukam sobie zajęcia XD Po co? Żeby nie myśleć.

Powód jest w 3 przypadkach ten sam. Brak stabilności życiowej, czyli samotność. Możesz planować życie, ale nie oszukujmy się. Sam mieszkania nie kupisz, sam nie urządzisz, sam sobie rodziny nie założysz. Oni dopiero zbieraliby na wkład własny, a ja mam już do urządzenia 90m2 i nawet mi się tego nie chce ruszać, bo nie chcę siedzieć sam w ciągłej ciszy. Już wystarczy, że zdalnie pracuje i chodzę na siłownie sam i tylko w weekendy mam większy kontakt ze światem zewnętrznym. Zacząłem nawet siedzieć w salonie z rodzicami popołudniami i oglądać z ojcem kanały historyczne, bo tak jestem wyalienowany przez mój obecny styl życia.

Jesteśmy wszyscy przed 30tką i bombardują nas te same zmartwienia i myśli. Dopada nas jakaś potrzeba ewolucyjna. Że to wszystko nie ma sensu.

Najgorsze jest to, że ja nie mogę poznać nikogo, kto chciałby coś na serio, bo większość kobiet jest nastawiona na konsumpcjonizm i hedonizm, brak zobowiązań życiowych. Mój ziomek ma już w pompie i siedzi na emigracji, woli zarabiać, ale i tak się tyra. Moja kumpela mając 27 lat naturalnie jak spotykała się z typami 30+ i większość z singli w tym wieku otwarcie przyznało, że prowadzi takie życie, bo tak im sie podoba, a nie dlatego, że tak wyszło.


Czyli jesteśmy jakimś reliktem przeszłości. Cała trójka jest też po kilkuletnich, nieudanych związkach i od tego czasu nie potrafi poznać kogoś, kto będzie chciał czegoś trwałego.

K⁎⁎wa, no ja już naprawdę nie mam motywacji stawać na głowie, bo tyle co mam teraz mi wystarczy, zero dodatkowych bodźców, by z tym życiem coś zrobić. Posadzić drzewo, kupić nowe auto, zarabiać więcej, pojechać na wakacje zagranicę. No bo w sumie po c⁎⁎j? Dla samego siebie zrobiłem już wystarczająco dużo.

#zycie #przemyslenia #gownowpis #takaprawda #depresja #samotnosc


Mój LinkedIn i inne oferty pracy w tym roku:

Account Strategist (Google) - Dublin, Irlandia, hybrydowa
Sales B2B Specialist (Revolut) - zdalnie
Export Manager (Przez Agencję) - Stacjonarnie, w moim mieście
Specjalista ds Sprzedaży B2B (branża: E-Commerce) - ZDalnie
Handlowiec - jakaś randomowa oferta za gówno siano z mojego miasta

Account Strategist (Google) - Drugi raz, inny rekruter
Specjalista ds Sprzedaży B2B (branża: Digital Marketing) - zdalnie

Wszystkie odrzuciłem. Ciekawostka jest taka, że ta ostatnia to była oferta od mojego kolegi z którym kiedyś współpracowałem w jednej firmie i odmówiłem, jednocześnie pomagając mu ustalić dobre warunki dla nowego handlowca. Efekt taki, że typ dziś zarabia 12-13k na fakturę, 3 miesiąc po wdrożeniu, czyli 8500-9000 na czysto (na małym ZUSie, a na takim bym był 2 lata), a ja na czysto mam 4700 + 500-1000 zł stałej prowizji na dzien dzisiejszy XDDDDDDDDDDDDDDDDDD I to te 1000 to dopiero persketywa na następne miesiące.

Nie szukałem pracy, bo miałem wiarę w to, że pociągnę obecną firmę wyżej, ale wali mnie to. Teraz szukam pracy i jest d⁎⁎a, nie ma ofert. Zaaplikowałem na dwie i nikt się nie odezwał. Co ciekawe, z jednej (nie wymieniłem wyżej) dostałem zaproszenie do udziału w rekrutacji do rekruterki zewnętrzenej również na LinkedIn, ale była prośba o podanie minimalnego wynagrodzenia brutto i chyba stawka 8500 zł brutto ich odstraszyła XDDDDDDDDDDDDDD

K⁎⁎wa. Jestem dość kreatywny, mam 4 lata doświadczenia z klientami B2B, potrafię analizować dane, wyciągać wnioski, mówię po angielsku płynnie, na pewno B2 , ale takie pewne C1 to byłaby kwestia regularności, może kilka miesięcy pracy z językiem obcym (rozmawiam raz w tygodniu, poza tym tylko oglądam filmiki po ang)

Poza tym jestem ambitny i bardzo zaangażowany jak mam wiarę w projekt, a pracuję 3,5 roku za ch⁎⁎⁎we pieniądze, bo od tego czasu wymyśliłęm sobie pracę w małych/srednich firmach. Nauczyłem się tu sporo, mógłbym dziś robić coś na włąsny rachunek, ale mam dość. Duża decyzyjność, duża odpowiedzialność, mocne zaangażowanie, gówniane profity. Czuję się jak przedsiębiorca, który wiecznie wychodzi na zero.

Ja to k⁎⁎wa marzę o zwykłym etacie za 6000-6500 zł, gdzie jest stabilność, mam prywatną opiekę medyczną i multisporta i to mi wystarczy, naprawdę nie wymagam dużo0


Mógłbym teraz spróbować się dalej w roli samodzielnego handlowca i zarabiać może nawet drugie tyle, ale jestem już wypalony przez złe doświadczxenia w firmach, gdzie nie zarabiam dużo przez czynniki zewnętrzne (zespół kopiący projekty niewywiązanie się z ustaleń pracodawcy, brak narzędzi pracy). W mojej obecnej robocie zbudowałem 50 % obecnego portfela klientów i gówno z tego mam XD

Ja i moja gówno ambicja rozwijania czegoś od podstaw zaprowadziły mnie w to miejsce.

#pracbaza #praca #korposwiat #handel #sprzedaz #przemyslenia #gownowpis #linkedin #bekazemnie #takaprawda

spawaczatomowy

@Lopez_ heh, mam inaczej, czasem oglądam ogłoszenia krajowe w moim fachu i jak widzę te 5-6k netto plus MuLtISP0rT! to mi się robi takie przykre uczucie, że Polaków we własnym kraju dalej j⁎⁎ią bez mydła


Z innej beczki - kupowałem ostatnio dla dziecka kartę zdrapkę na robuxy i jak przeliczyłem cenę jednego robuxa w DE to wyszło 6 groszy, a w PL 7. Nawet dzieci próbują zaczynać już j⁎⁎ać w tym kraju

Lopez_

@spawaczatomowy Ja nie mam kredytu, mam pół domu do wyremontowania (90m2 - mieszkanie po babci), mam auto, mieszkam w średniej wielkości mieście, na paliwo wydaje 270 zł miesięcznie, mam 29 lat, dla mnie 6500 zł to byłoby dużo, jestem bezdzietnym singlem.

pokeminatour

Może to kwestia tego że szukasz pracy na etacie ? Ten na b2b ma stała kwote czy większość jest uzależniona od prowizji ? Na moje oko wynagrodzenie handlowca powinno być mocno uzależnione od prowizji i wtedy taki gość może mieć dobre wynagrodzenie bo w innym wypadku to jest przenoszenie ryzyka biznesowego na pracodawcę co wiąże się z obniżeniem wynagrodzenia. Pamiętaj że pracodawcę obchodzi całkowity koszt czyli dla 8k brutto jest to 10240 zł stałego wynagrodzenia, nawet jak pójdziesz sobie na długie chorobowe - tego ryzyka nie ma na b2b.

Lopez_

@pokeminatour xDDD

A pracowałeś kiedyś jako handlowiec lub znasz charakter tej pracy?


Na prowizji. To powiedz jeszcze, że narzędzia pracy to "laptop i telefon" i płać najniższą krajowa bez zapewnienia bazy klientów, know how i narzędzi pracy. Niech obdzwania telefonem i może coś podpisze. Taka prosta droga do wypalenia, bo taka osoba będzie tyrać jak wół 8h i gówno zarobi, jeśli twoja firma jest do dupy i nie masz procesów sprzedażowych.


pokeminatour

@Lopez_ nie pracowałem, wiem jedynie z ogłoszeń w moim rodzinnym mieście które brzmią podobnie jak piszesz - laptop telefon i najniższa + premie

rith

@Lopez_ odnośnie pierwszej części- ale Ty dostałeś te oferty, czy tylko napisał do Ciebie bot, że jest taka i tak robota i zapraszamy do rekrutacji?

Lopez_

@rith Pisałem z tymi ludźmi co najmniej kilka wiadomości lub nawet pogadałem chwilę

Zaloguj się aby komentować

NOSTALGICZNY CONTENT

Chciałbym wrócic na chwilę do czasów dziecięcych i nastoletnich. Pograć znowu w siatkówkę na trzepaku, w piłę na piaszczystym boisku, budować z kumplami bazy, przeżywać różne przygody. Oglądać kreskówki na Cartoon Network. Kochałem wszystkie, ale szczególnie nostalgicznie czuję się wspominając tę "Ed, Edd i Eddy". Dlaczego? Ponieważ moja ulica też była takim zaułkiem, pełnym dzieciaków z roczników 94-98, kilka grupek, ale jak trzeba to razem, duża społeczność i masa wspomnień. Ahh ile tego było lata temu...


Piłkarski klub "uliczny" - Mieliśmy całkiem mocną ekipę w lidze podwórkowej i wygrywaliśmy mecze z innymi dzielnicami/ulicami. Najpierw na pastwiskach, potem na orlikach. Płaciliśmy składki za co kupowaliśmy wodę, piłkę, opaskę kapitana i inne cuda Co ciekawe, czasem jako 13 latek musiałeś stawać w pojedynek z 20 letnimi byczkami.

Szukany-ganiany - potrafiliśmy zebrać się w 15 osób i latać po całej okolicy podzieleni na 2 grupy

Namioty
- nocowaliśmy na działce w namiotach jako nastolatkowie bawiąc się bez alkoholu, ale za to z masą przygód i głupot w nocy

"Skoki narciarskie" - tak nazywaliśmy nasze "saneczkarstwo", czyli zjazd z górki leżąc brzuchem na sankach i mierzenie odległości

Turnieje siatkarskie - na trzepaku organizowaliśmy mecze, których poziom był wysoki. Na 3-4 drużyny po 2 chłopakow była zbitka pieniężna i nagrody za 1 i 2 miejsce. Zazwyczaj mrożona pizza, chipsy, słodycze i tego typu rzeczy.

Parkour - wybieraliśmy się na miejscówki pełne rur i poręczy celem uprawniania parkoura (mi to wybitnie nie szło).

SWAT - zabawa w terrorystów i antyterrorystów pistoletami na kulki i kitranie się po dachach garaży, parkach, w tunelach i inne cuda.

Były też głupie zabawy jak uprzykrzanie życia sąsiadom, wkradanie się na tereny ze wstępem wzbronionym celem "misji", chodzenie na pachtę itd.

Nie żałuję niczego, to był piękny czas być dzieciakiem z lat 90. Dorastałem w erze, w której do użytku wchodziły komputery, telefony i technologia, z którą oswaja.łem się bardzo powoli jako nastolatek, ale moje dzieciństwo to doładowania na 5 zł na telefon, gadu-gadu i chłopacy dzwoniący dzwonkiem z pytaniem "Jest Lopez?".

Kiedyś frajdę dawało mi wszystko. Dziś w dorosłym życiu jest tego sporo mniej. W moim przypadku poza okresem wiosna-lato o to bardzo cieżko, bo jestem miłośnikiem spędzania czasu na łonie natury. Właściwie tylko sport i spotkania dużym gronem kumpli, z którymi trzymam się od X lat.

#nostalgia #zycie #Przemyslenia #gownowpis #rozowepaski #niebieskiepaski

bd709540-9e00-48a3-9a37-df85a57f9010
WatluszPierwszy

@Lopez_

Namioty - latem na moim osiedlu była moda, by w wakacje nocować w namiotach za blokami. Było tam spory trawnik i latem wyrastały tam namioty niczym na najlepszym campingu.


Kradzieże jabłek - chodziliśmy za bloki, gdzie były dwie ulice domków jednorodzinnych i kradliśmy jabłka. Kiedyś z jednego domu wyszedł facet i powiedział "Trzeba było powiedzieć, to bym wam jeszcze drabinę dał". Głupio nam się zrobiło.


Piłka nożna - bywało, że od rana do wieczora nic innego nie robiliśmy tylko grali na "Trójce", czyli boisku Szkoły Podstawowej nr 3. Tam była cała hierarchia. Młodsi musieli czekać, jeśli starsi zajęli boisko. To było jedyne trawiaste boisko w okolicy i miało siatki na bramkach.


Ławkowanie - jak byłem starszy (tak 14-16 lat) wieczorami siedziało się na ławkach przed blokiem. Tam się omawiało ważne sprawy, usiłowało zagadywać do dziewczyn i wkurzało sąsiadów zbyt głośnym zachowaniem.


Baseball - miałem książkę o różnych sportach, gdzie m.in. były zasady gry w baseball. Ojciec kumpla zrobił nam kij na tokarce, mieliśmy piłkę do tenisa i chodziliśmy grać na tylne podwórko szpitala. Wchodziliśmy tam przez dziurę w płocie.


Duży park - w moim rodzinnym mieście były dwa parki. W tzw. dużym zbierała się cała subkulturowa młodzież. Wszystkie punki, metale, jacyś skejci. Jak nie byłeś w dużym parku w piątek wieczorem, to nie żyłeś Osoby nie mające znajomych wśród ekipy w parku były raczej na marginesie życia towarzyskiego.


Ot, takie wspomnienia.

Lopez_

@WatluszPierwszy Trawiaste boisko z siatkami na bramkach to jest moje dziecięce niezrealizowane marzenie. Orliki to jednak co innego - sztywne siatki, inny rodzaj bramek, sztuczna nawierzchnia, ale też pojawiły się jak miałem już jakieś 13 lat. Za dzieciaka marzyłem o grze na trawiastym boisku z siatkami na bramkach, takimi luźnymi, jak w profesjonalnej piłce, ehh.

U nas dziewczyn trochę było, ale jak na złość żadna fajna Ani wtedy, ani teraz jak je czasem mijam na mieście.

Super wspomnienia, dzięki za podzielenie się nimi. Jaki jesteś rocznik?


Zaloguj się aby komentować

Od kiedy zrobiłem redukcję o 10 kg i teraz zaczynam budować masę, ale jem od jakichś 5-6 miesięcy turbo zdrowo, to wydaje mi się, że jestem coraz bardziej docięty, choć waga leci w górę XD Na razie co prawda tylko 2-2,5 kg więcej. Tak jakby mięśnie puchły bez zalewania się fatem. Na siłce ćwiczę kilka lat, ale zawsze było to reakreacyjnie. Na serio wziąłem się za to rok temu, a na serio z dietą jakieś ponad pół roku temu. I już w ten rok efekty lepsze niż ostatnie 3 lata, gdzie co prawda łapa siedziała, plecy szerokie, rękaw opięty, ale już bez koszulki wyglądałem tak sobie.

Przykładam się też do treningu, robię wolniejsze, bardziej dokładne ruchy, nie spieszę się, nie tyram się, że mam za mały ciężar i trzymam michę i serio efekty zdumiewająco większe niż się spodziewałem.


Obecnie mam 83.5 kg (przy 185 cm), ćwiczę na sucho. Mam trochę dysproporcje w sile różnych partii, bo kiedy ćwiczyłem na odpierdol lub byle poćwiczyć, większy focus szedł na to, co mi dobrze szło. Na ten moment przykładowe ciężary przy ćwicxzeniach na wolnych ciężarach


-Biceps 17.5 kg na hantel - 8-10 powtórzeń w serii
-Klatka skos, 35 kg hantel 8 powtórzeń w serii
-Wiosłowanie sztangą, 80kg x 8 powtórzeń w serii
-Klatka na ławce, 85 kg x 6 powtórzeń w serii, jednorazowo wycisnę 100 kg i to mój rekord
-Przysiady - tu słabo, 75 kg x 8 powtórzeń w serii, ale na serio je robię od roku, a latem jeździłem rowerem, więc je odpuścilem
-Wyciskanie sztangi znad głowy na barki, 45 kg x 10 powtórzeń w serii

Do tego potrafię podciągnąc się jednorazowo 16-17 razy z pełnego zwisu do wyprostu, a w 4 seriach podciągnę się 45 razy (średnio 4x 11,5 powtórzenia).

Pompki potrafię zrobić 160 w 4 seriach. (4x40)

Do tego wiosną zrobiłem 100 basenów kraulem w 60 minut zegarowych, a także przejechałem 100 km rowerem latem w upalny sierpniowy dzień.

Więc chyba jak na 29 letniego chłopa to jestem sprawny facet wielopłaszczyznowo. Będę się starać to wszystko poprawić!

#hejtokoksy #silownia #trening #plywanie #rower




Trypsyna

Elegancko, dobra robota. Micha potrafi sporo zmienić 😃

Rzeznik

poczekaj, zaraz tu będzie hejtowy coach twarogowy to zweryfikuje czy dobrze robisz.

ten_kapuczino

@Lopez_ gdzie minusy ziomuś? graty - to co zrobiłeś to się chyba rekompozycja nazywa a nie redukcja

Zaloguj się aby komentować