Siema,
jestem zmuszony cierpieć na internet mobilny, który mam w "topowym" dostawcy w Polsce, czyli #orange . Niestety z pewnych powodów muszę żyć z tym ... jeszcze przez jakiś czas. Mam 999gb limitu na miesiąc, ale wydarzyła się bardzo dziwna sytuacja: w około połtóra tygodnia straciłem cały 1tb limitu mimo, że byłem wtedy na wakacjach xD.
Problem w tym, że nie mam zielonego pojęcia jak, bo: hasło do wifi mam całkiem mocne, nie zostawiłem niczego włączonego(oprócz routera) a nawet jeśli ... to przy stale włączonym YT/Netflixie, nie wyparowałoby nagle wszystko.
Z informacji na stronie wynika, że:
-
W jednym miejscu mam full internetu nie wykorzystanego.
-
W drugim jest wszystko puste xD.
O dzwonieniu na infolinie nie muszę mówić, bo klasycznie nic nie wiedzą, nie mogą sprawdzić itd, ale oferują pakiet dodatkowych GB za opłatą :-). Mogę sobie sprawdzić w aplikacji ile zostało wykorzystane konkretnego dnia i sumując wychodzi, że bardzo mało. W związku z tym jestem oszukiwany, bo coś się zjechało po ich stronie a to ja tracę. Pytanie jak przebić się przez ten beton i cokolwiek zdziałać? Pozew? Rozwiązanie umowy?
Pytanie do was, czy mieliście takie sytuacje? Wiecie z czego to może wynikać? Samo korzystanie z internetu mobilnego jest mocno upierdliwe a takie akcje tym bardziej. bo mimo wszystko moja praca wymaga stabilnego łącza.
Z góry dzięki za pomoc
#internet #pytaniedoeksperta #kiciochpyta