Nie ty to masz tylko twój umysł jest tak uwarunkowany, zauważ że ten żal czy podobne stany, gdy się pojawiają, to jesteś w stanie to zaobserwować, co znaczy, że nie ma to nad tobą całkowitej kontroli.
Co powinieneś zrobić, to pozwolić temu być i obserwować, to jest jak ogień który musi się wypalić samoistnie, a zasilasz go myślami: dlaczego ja taki jestem, znowu mi się dzieje itp.
Myslac w ten sposób utożsamiasz się z tym głęboko i trzymasz się tego jak rzep psiego ogona.
Wyrob sobie nawyk samoobserwacji i prędzej czy później przestaniesz się z tym identyfikować, bo zrozumiesz że to tylko koleiny umysłu, ślad jaki życie odcisnęło na psychice, a nie coś co na co jesteś skazany