Co słychać w lesie? Dawno nie było, winne jest temu moje nygusostwo xd
Od dwóch miesięcy żadna piła w lesie nie została uruchomiona. Dlaczego? Pierwszym powodem jest pozyskanie świerka w marcu. Nacięliśmy od groma, i teraz się z nim bawimy. O dziwo dział marketingu działa sprawnie dzięki czemu powoli, ale sukcesywnie znika z składnic.
Drugim powodem jest brak zbytu na inne gatunki. Brzoza, która zawsze znikała w mgnieniu oka, leży od stycznia.
Nie jest ciekawie w branży leśnej, a jak dopier#olą podwyżkę prądu będzie jeszcze gorzej.
W tym roku zmienił nam się wykonawca usług leśnych. Straszyli nim okrutnie, a ja po pół roku nie mogę złego słowa powiedzieć o nim. Najważniejszy powód - ma pracowników leśnych, a nie lumpów z pod sklepu, którzy otrzymują wypłatę w ,,ziołowym gorzkim" ( takich mieliśmy rok temu) Znają się na robocie, robią w miarę dokładnie, są wydajni, widać, że przyszli do pracy zarobić, a nie z nudów. O dziwo mają nawet UOP, kto to widział.
W tym roku dostaliśmy cztery pułapki na korniki. Wpisy że zbiorów pojawiały się często. Widać tarło się skończyło, bo w piątek łącznie nawet 40 nie było. Teraz czekać na generację siostrzaną trzeba. Najgorsze w zbieraniu jest to, że droga do pułapek jest tragiczna.
Wywiesiliśmy też dwie pułapki na motyle (zwójki dębowe). Niecierpię ich sprawdzać, bo w tamtym miejscu od groma komarów, szlag mnie trafia tam.
Durny świer jak to świer nie chce rosnąć. Rok temu posadziliśmy uprawę, wypadło z 80 procent, na wiosnę dosadziliśmy nowych sadzonek, zaś schną. Ja bym to klonem obsadził.
A co do klonu. Posadzony wiosną pięknie rośnie. Bałem się, że będą problemy, bo dostaliśmy 1,5 metrowe sadzonki ( nie wiem skąd takie wzięli xd), ale właśnie obszedłem uprawę, i jak to mawiał Bonus BGC ,,jest dobrze w #uj". Jedynie pojedyncze okazy, które miały ponad dwa metry się nie przyjęły. Btw, bardzo ładnie posadzone przez robotników, nie ma się do czego przyczepić.
Do lasu kupiłem za tysiaka grata. Były jego zdjęcia wstawiane. Nie wiem czy pięć dni pojeździł, bo się zepsuł xd Po naprawie pojeździł dzień, bo znowu stanął. Tak bywa. Gorzej, że dzień wcześniej golf rozkraczył xd
Całe szczęście znajomy mechanik poskładał vaga na szybkości. Jeszcze mu nie zapłaciłem, powiedział, że skasuje łącznie z naprawą sajaka. Już się boję.
Zbieram sobie na autko, ale jak na razie słabo idzie, bo cały czas coś.
Wcisnęli mnie w obchody Bożego Ciała. Nie podobało mi się to okrutnie, ale co zrobisz, przyszło oficjalne pismo, to mus iść.
Stałem z baldachimem. Gorąco jak diabli było. W sumie nie było tak źle, na początku nerw mnie trzymał, ale na koniec kupiłem sobie Świderka czekoladowego i mi przeszło
W ogóle niezły cyrk był z ubraniami. Szef wyskoczył, że mamy mieć mundur letni wyjściowy nowego typu, wariant z krótkim rękawem. Aha. Dzień przed akcją. Nikt z naszej czwórki takiego nie miał. Ja mam starego typu z długim rękawem. Nikt go nie zdelegalizował, to sobie w nim chodzę od święta. Naszywaliśmy na koszulki odznaki by chociaż trochę zbliżyć się do wzoru.
W ogóle mundury to żart, o którym można zrobić osobny wpis, ale to kiedy indziej.
Jedna rzecz mi się nie podobała szczególnie. W zabawie udział brało dużo dzieczacków, na oko z osiem lat. I przy jednym z przystanków wodzirej zaczął czytać list jakiejś wariatki, która najpierw przyjebała się o ubiór ludzi chodzących do kościoła, a potem opisywała sposób w jaki przybijano Jezusa do krzyża. Dokładnie, ze szczegółami, w sadystyczny sposób. Jaka kość pękała, jakie ścięgno, jakie odgłosy wydawał itp. Gdzie do ch#uja. Ja wiem, że teraz dzieci siedzą na sadolu i oglądają nożownika z Niemiec, ale i tak byłem zniesmaczony.
Pomijając to, że to był chyba najdłuższy przystanek, a słońce dogrzewało okrutnie.
W czerwcu zaczną się koszenia. Jest to dość ciężki czas, bo odkąd stawka za tę pracę stała się godna (albo nawet lepiej) lasy starają się jak najwięcej oszczędzić, co powoduje zgrzyty z zulowcem, a na pierwszej linii jest podleśniczy z leśniczym.
Nie wiem, może dlatego, że byłem pilarzem, to też rozumiem punkt widzenia drugiej strony. ,, Biuro lubi wyskoczyć sobie z poleceniem ,,Wstrzymujemy pozyskanie do zera. Elo xd"
No dobra, tylko zulowcy też muszą z czegoś utrzymać. Nie ma pozyskania, nie ma wypłaty.
Nie jest to zbyt fajna sytuacja.
I tak to się żyje w tym lesie, korniki, motyle i samochody po świerk.
A, i jeszcze wyremontowaliśmy parking. O dziwo nikt go jeszcze nie podpalił i iczego nie ukradł
#lesnapracbaza #pracbaza
Kolejny Wpis za pół roku. Może nie xd