@Mr.Mars zastanawiałem się kiedyś nad wspinaczką na lodzie i doszedłem do wniosku, że kompletnie mi się to nie podoba. We wspinaczce podoba mi się najbardziej kombinowanie jak rozwiązać dany problem na ścianie, jak się złapać, jak ułożyć nogi, jak wejść, aby się nie zmęczyć i być na górze zadowolonym ze stylu, itd. Na lodzie to chyba działa nieco inaczej: w zasadzie jedynie co się liczy to siła fizyczna i wytrzymałość. W rękach trzymasz czekany, na nogach masz raki, czasami trafi się zamontować jakieś śruby lodowe. Nie mówię w tym miejscu, że takie wspinanie się nie wymaga umiejętności, albo że jest nudne. Jednak to nieco inne sporty i wspinaczka sportowa dużo bardziej mnie ekscytuje. Większe prawdopodobieństwo, że pojadę do jakiejś Patagonii wspinać się na kilometrowe klify, niżeli wejdę na cokolwiek lodowego.