@Krajalnica zapomniałem dodać, że moim aspołecznym zdaniem hehe. Ja unikalnym bezpośrednio kontaktu z pacjentem. Ale to ja.
Co do sztucznej inteligencji... Na razie wstrzymałbym się z tak daleko idącymi wnioskami.
Co do kwot - trzeba się zastanowić co dla kogo oznacza kokosy. Dla mnie 20k na rękę miesięcznie to jest git ale nie kokosy. Choć sam zarabiam połowę tego xD
w miarę jedzenia rośnie aptety. Dlatego zawsze się dziwiłem, czemu psychiatra mający 200 zł za wizytę 30-45 minut, jadący pewnie na ryczałcie, nawala przyjęcia w soboty o 18 i a terminarz ma 100%, zajęty. Kasa.
dniówka takiej osoby to ~1,2-1,5k. Nawet 5 dni w tygodniu daje to załóżmy ~25k na rękę. A jak widzę, że jeszcze soboty robią to mówimy tu o kwotach >30k miesięcznie.
Stomatolodzy tyle nie zarabiają a przynajmniej nie ci których poznałem. A upieprz jest większy.
A co do radiologów to anegdotka - miałem poważny problem z bólami w klatce piersiowej, pół roku nie mogłem ćwiczyć, lewa ręka drży i robi wrażenie bezładu itd itp. Więc standard - kardiolog, neurolog, fizjo, badania, prześwietlenia.
I pewnego dnia, Przy okazji usg jąder gadałem ze starsza panią radiolog, i po samej retoryce jej wypowiedzi i zasobie słownictwa było widać olbrzymią wiedzę, i wspomniałem jej o tym problemie który się ciągnie. Powiedziała, że to od kręgosłupa idzie. 2 tygodnie ćwiczeń i mi przeszło xD po pół roku łażenia po lekarzach i badaniach xD
Swoją drogą byłem u niej na usg jąder bo bóle jąder też mi naprawiła mówiąc, że to nerw jakiś tam i to przez niego. Żaden urolog, neurolog nie załatwił sprawy xD kobieta cud. Ale 2 przypadki od jednej kobiety nie zmieniają nic. Na dobicie, drugi radiolog moje konkubinie rozwiązał problem z żołądkiem, gdzie już maila mieć gastroskopię a po krótkiej wymianie zdań radilog rzucił hasłem że to te tabletki z antykoncepcją źle działają, sprawdziła i przeszło xD