U mnie Eight&Bob Original, który chyba staje się moim nowym signature scent. Niby nic wybitnego, ale ma w sobie coś co sprawia, że chce się go wąchać. Niesamowicie uniwersalny, inny od wszystkiego co znam, a do tego z dobrymi parametrami. Cieszę się, że kupiłem flakon. A do tego jestem cały podjarany, bo lecą do mnie flakony Nishane Ani i Fan Your Flames
#perfumy
Zaloguj się aby komentować