#praca

17
1349
Hejto!
W dobie kryzysu dużo ludzi mających gówno pracę i marne możliwości zastanawia się "A MOŻE KIEROWCA CIĘŻARÓWKI?" - Jestem w stanie Wam trochę o tym opowiedzieć**:** Jakie koszty, jak to wygląda itd.
TLDR; Średnio potrzeba 7-10k zł, ok. 180godzin zajęć i jazd, dwa egzaminy państwowe by w ogóle zacząć. Nie bez powodu jest niedobór kierowców w firmach. Gdy pracujesz i chcesz to robić po godzinach całość może zająć lekko pół roku.
Nie jeżdżę od prawie dwóch lat zawodowo ale podpowiem co wiem, jak gdzieś się mylę PROSTUJCIE. Ogólnie zachęcam do udzielania się w temacie, na wykopie widziałem już chyba 3 wpisy podobnego rodzaju, więc dzielcie się wiedzą w tym wątku!
POCZĄTEK
Jeśli ktoś zaczyna od zera trzeba się przyszykować na ok 7-10k wydatków by mieć prawo jazdy C+E, zrobione uprawnienia (kwalifikacje wstępne do karty kierowcy) + wszystkie badania lekarskie + wyrobienie potrzebnych dokumentów. Niestety tyle to kosztuje i raczej dużo taniej nie znajdziecie całości w tym roku będzie zapewne drożej, ale w 8500zł powinniście się zmieścić.
Prawko samo w sobie nie jest aż tak problematyczne jak mogłoby się wydawać, ale średnio żeby wyjeździć wszystkie godziny i zapisać się na egzamin potrzeba minimum 30-45dni. Ja zrobiłem to w dwa miesiące pracując na JDG czyli nie musząc kombinować ze zwolnieniami.
Nawet jeśli uda Wam się znaleźć szkołę w której codziennie będziecie jeździć po 3-4 godziny to i tak dopiero po zdaniu wewnętrznego egzaminu można zapisać się na państwowy egzamin a to przy najlepszych możliwych warunkach sumując będzie trwało minimum 30dni, choć poznałem jednego typa któremu udało się całość ogarnąć w 20, bo miał farta
Przyznam, że srałem pod siebie przed jazdami, byłem pewien że będzie problem ze zdaniem (miałem C przez lata, ale zachciało mi się E w którymś momencie) ale to serio jest do nauczenia - dla mnie już na pewnym etapie to była swego rodzaju zabawa na placu i polecam tak to traktować. Egzamin pomimo małej wpadki zdany bez problemów.
Kwalifikacje zawodowe, tzw "wkładka" (czyli tak naprawdę papiery potrzebne do wyrobienia karty kierowcy) to większy problem bo w teorii zajęć jest 140 godzin. Dla pracującej osoby to może oznaczać nawet parę miesięcy chodzenia wieczorami w piątki i soboty (jeśli da się tak dogadać). Generalnie szkoły jazdy wiedzą że zdający kwalifikacje są pracujący więc się dostosują raczej do Was, ale tak czy tak trzeba pamiętać, że całość po prostu trwa. Czasem warto pogadać z prowadzącym, albo kimś w szkole i nie chodzić na wszystkie zajęcia a mieć obecność.
I tak, potrzebujecie karty kierowcy by być zawodowym kierowcą, nie tylko prawa jazdy - taki to niestety system. Zdając tylko prawo jazdy C albo C+E możecie owszem jeździć pojazdami ciężarowymi, ale tylko PRYWATNIE.
By móc to robić zawodowo, potrzebne są właśnie kwalifikacje wstępne które pozwalają Wam wyrobić kartę kierowcy która swoją drogą jest wykorzystywana w tachografiach.
W temacie kwalifikacji zawodowych bardzo polecam urzędy pracy które choć chujowe, dość często organizują aktywizacje bezrobotnych i organizują darmowe kursy doszkalające - potrzebny niestety status bezrobotnego, bo kto w tym państwie da cokolwiek pracującemu xD Najlepiej w tym przypadku jest w mniejszych miejscowościach, warto podpytać bo zyskujecie parę tysięcy w kieszeni.
Więc podsumowując całość, jeśli nie pokombinujecie z prowadzącymi kursów odnośnie dogadania się z godzinami do odsiedzenia macie ok 180 godzin zajęć, jazd, badań, egzaminów i całej tej otoczki.
Istnieją oczywiście firmy transportowe które po podpisaniu lojalki opłacają większość takiego kursu a później przez 2 lata jeździ się na chujowych warunkach, ale ma się i papiery i doświadczenie po takim czasie. Osobiście nie polecam tego rozwiązania, te firmy wiedzą, że jeśli wybierasz tą opcję - jesteś pod butem więc wycisną z Ciebie wszystko co można.
PRACA
Pamiętajcie, że praca kierowcy po prostu wkurwia. Jest ciężka pod wieloma względami musicie niestety pamiętać, że branża jest toksyczna, zjebana i pełna idiotów.
Co też oznacza, że nawet jeśli w pobliżu znajdzie się praca dla Was na miejscu (co niestety jest mało prawdopodobne bo praca na ciężarowym by być codziennie w domu jest niesamowicie oblegana i lgną tam kierowcy z doświadczeniem którzy mają dość wyjazdów zagranicznych) warunki będą... No niestety średnie. Duży rozstrzał zarobkowy takiej pracy, bo dużo zależy od samej pracy, ale średnio najłatwiejsze to ciut ponad minimalną średnia pracy na miejscu, będąc codziennie w domu oscyluje od 4-6k zł.
Czasem ma się szczęście trafić na kogoś normalnego, więc to nie jest tak że się nie da ale taka praca jest serio oblegana więc zarobki siłą rzeczy są dosyć niskie - dużo chętnych.
A pamiętajmy, że mandaty niskie obecnie nie są. To serio rzecz o której trzeba pamiętać, bo wystarczy Wasz jeden błąd i parę tysięcy idzie z Waszej kieszeni - nie mówię tutaj nawet o jakimś złym wyprzedzaniu ale o karach choćby od ITD. Zwyczajnie mandaty są wpisane w ten zawód, a przy kontroli ITD gdzie patrzy się 30 dni wstecz łatwo o błąd i trzeba się pilnować na każdym kroku.
Ogólnie w temacie szukania pracy i samej pracy przyszykujcie się na robienie Was w chuja. Po prostu. No i płaca pod stołem, bo jak już mówiłem ta branża jest zjebana i od lat jest z tym problem. Wśród 6 znajomych kierowców zawodowych tylko jeden w kurierce dostaje wszystko "oficjalnie", reszta co najmniej połowę wypłaty ma pod stołem, także jeśli wylądujecie na L4 nie nastawiajcie się, że dostaniecie całość pensji.
Na 100% jest dużo miejsc dla osób chcących jeżdzić w systemach 3/1, 4/1, 5/2 - czyli np. 3 tygodnie w trasie 1 tydzień w domu. Tutaj firmy transportowe bez doświadczenia raczej Was przyjmą z otwartymi ramionami, choć oczywiście nie każda. Przyjmują chętnie nie bez powodu - nie każdy chce tak pracować.
Zarobki w takim przypadku całkiem niezłe, mając szczęście nawet po 2 latach od zdania można osiągnąć lekko 10k na rękę ale trzeba mieć szczęście, trzeba też dobrze poszukać i ogólnie by mieć dobre zarobki raczej będzie trzeba jeździć albo w dalekie i długie kierunki, albo być na miejscu i się specjalizować (obsługa HDS, kursy ADR do przewozów paliw itp)
No ale te 10k to nie jest kosmos w transporcie i jest do osiągnięcia bez większych problemów. Jeśli nic Was nie trzyma w Polsce, za granicą również kierowców potrzebują nawet bez języka choć trzeba mocno poszukać by nie zostać na lodzie.
Jest też inna opcja pracy, która jest z jednej strony strasznie chujowa, z drugiej strony dostępna od ręki:
Kurierka na ciężarowym. Praca delikatnie mówiąc zła (na początku) bo dostajesz najgorsze trasy, dostajesz najgorsze auta i najgorsze punkty.
Jeśli przeżyjesz początkowy rok, znajdzie się tam praca nie tylko C+E ale też samo C za 5-6k na rękę. Może więcej, może mniej, ale to jest praca generalnie dostępna od ręki bo tam jest zawsze roszada pracowników którzy przychodzą i odchodzą.
Ja wytrzymałem 2 miesiące pare lat temu - jebać schenkera ogólnie xD
MOJA OPINIA O PRACY KIEROWCY
Kochałem tą pracę. Później nienawidziłem jej, by tęsknić czasem do niej a teraz siedząc już parę lat na miejscu i czasem dorabiając za kółkiem sam nie wiem jaki mieć do niej stosunek.
Z jednej strony to moje zabezpieczenie - jeśli tylko nie urwie mi rąk lub nóg, pracę znajdę zawsze jako kierowca bo mam już paroletnie doświadczenie w tym jeżdżenie za granicą + język.
Ale jak popatrzę na swoje życie tu na miejscu vs to co się działo na trasach i to ile kosztowało mnie to mentalnie chyba bym już nie wrócił do tego gdybym nie musiał. A najlepsze jest to, że pewnie będę musiał przy obecnej sytuacji w Polsce więc transport będzie moim małym więzieniem - nie polecam xD
No i jedna ważna rzecz: Jeśli wybierzesz ten zawód, przygotuj się, że możesz szybko osiągniesz sufit zarobkowy + przestaniesz się rozwijać zawodowo. To był do początku mój największy argument za tym by stamtąd spierdalać. Oczywiście to zależy od człowieka - na trasie pełno jest czasu na czytanie książek, doszkalanie się. Przyznam że przez 3 lata jeżdżenia za granicą nigdy nie przeczytałem więcej jak właśnie wtedy, nagrałem się zresztą w praktycznie każdy nowy tytuł na co teraz nie mam czasu no i obejrzałem tony filmów - jeśli dobrze sobie wszystko poukładasz, zainwestujesz w wewnętrzne akumulatory i zrobisz sobie porządne gniazdko a sam jesteś domatorem, to wbrew pozorom to może być praca dla Ciebie, tym bardziej, że obecnie internet jest prawie wszędzie, konsole nie są takie prądożercze zaś świat pod względem nawigacji stał się dużo prostszy niż w przeszłości.
Jednak całość brzmi dla niektórych cudownie na papierze, a w rzeczywistości po pół roku albo roku nie wracają do jeżdżenia w dalekie trasy. To zwyczajnie nie jest praca dla każdego i trzeba o tym pamiętać. Trzeba serio usiąść, wyobrazić sobie jak to wygląda na trasie, posłuchać różnych historii, podzielić je na pół i finalnie dobrze obliczyć czy to coś dla Was czy nie.
Jeśli chodzi o ew sufit zarobkowy jest też druga strona medalu - specjalizacje w transporcie. Bo do tego też można dążyć i później jeździć już jako kierowca-mechanik/hydraulik, kierowca gabarytowy, kierowca-cholera-wie-jakiej-dziewnej-branży. Jest tego trochę, tylko trzeba poszukać no i tam trzeba też mieć juz doświadczenie.
No i dodatkowe papiery typu ADR. Uwierzcie warto iść w tą stronę. Mam kumpla który jeździ pod niemiecką firmą hydrauliczną. Zarobki w okolicach 3600-3900euro na rękę no i przede wszystkim praca bardzo spokojna, więc wiem że się da. Ale do tej pracy dochodził przez 10 lat zawodowego życia i przez 3 wcześniejsze lata miał ją na oku.
Rozpisałem się w cholerę, ale to taka mała pigułka wiedzy z perspektywy gościa który jeździł najpierw na busie po EU, później zrobił papiery na C i jeździł ciężarowym by skończyć na C+E i uciec od tej pracy na rzecz własnych pasji.
Praca kierowcy to dobra ucieczka w dobie kryzysu - jeśli masz już wszystkie papiery, wiesz, że chcesz pracować w ten sposób biorąc na klatę wszystkie minusy (których jest ogrom) razem z plusami (których nie jest aż tak dużo xD) to naprawdę można zarobić niezłe siano i dużo oszczędzić.
Jak? Jeżdżąc 4/1 albo 5/2 - co nie oszukujmy się, jest w cholerę trudne, ale da się gdy trzeba.
Przez miesiąc jesteś w trasie, raz na miesiąc podnajmujesz pokój na tydzień za pół darmo i później znowu w trasę. W przeciągu roku jesteś w stanie odłożyć naprawdę sporo forsy żeby wystartować "od nowa".
Ale to serio wyniszczająca psychikę opcja, o której trzeba mieć świadomość że jest wyniszczająca jakkolwiek to brzmi. Ale jest to zawsze opcja, szczególnie gdy już teraz i tak jesteś w więzieniu własnego umysłu, decyzji i chujowej pracy. Może to być dla Ciebie ucieczka i prawdziwa wolność - dla mnie kiedyś tak było.
No ale wiadomo - kierowcy w wykopowej narracji tylko srajo do żwira, więc co ja tam mogę wiedzieć. Róbcie co musicie by przetrwać - jeśli to oznacza pół roku jebania się z kursem, później rok, półtorej wegetacji TRUDNO. Ale jest to zawsze jakaś opcja, choć ewidentnie nie dla każdego.
I na tym kończę ten przydługi wykład - jeśli macie coś do dodania/sprostowania piszcie w tym wątku, może komuś się przyda.
Miłego!
#rozkminkrzaka #ciekawostki #praca #kierowcy
7034f80f-1b9d-48bf-b5c0-4d12d56fe39e
Krzakowiec

@Penetrator3000 elo!


Podobno dużo się pozmieniało w Schenkerze od pewnych afer u góry - jak tam z perspektywy kierowcy? Jest ok czy dalej jednak trochę kołchoz?

pavulon78

Fajny wpis. Dzięki kolego. Ja jestem właśnie na starcie tej drogi. Pracując na pełen etat zrobienie kursu C, C+E i kwalifikacji zajęło blisko rok. Koszty ponad 10 tysi w sumie i to dwa lata temu. Wtedy papiery robiłem bardziej hobbystycznie bo odkąd pamiętam kocham cięzżrówki i po prostu chciałem mieć uprawnienia.

Teraz dzieci już duże i samodzielne, rozwód z żoną w trakcie, nic mnie w kraju już nie trzyma, więc po 20 latach pracy za biurkiem jebnąłem papierami i zaczynam nowe żyćko

Lucor

@Krzakowiec Fajny, konkretny wpis. Jeżdżę ledwo 3 lata ale potwierdzam, że tak zjebanych ludzi jak w transporcie, to nie spotkałem jeszcze nigdzie przez 14 lat swojej tułaczki na rynku pracy. 99% kierowców to chłopy oderwane od pługa bombą wodorową, a magazynierzy i pracownicy biur traktują cię gorzej niż śmiecia (no chyba że jesteś w Szwajcarii). Mimo wszystko jak ktos nie wie co chce od życia i chce sobie dorobić do kupna mieszkania/domu to nadal polecam.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Bedę se brał uguem 4 dni wolnego zeby zdrowie podreperować. Za cenę wolnosci stracę 80% premii czyli jakies 7 stów na czysto.
Jutro mam wizytę u fizjoterapeuty, bo ból lędźwi uniemożliwia dobry sen - praktycznie od roku śpię jak trup. Skolioza, mała hiperlordoza jak u rafonixa xD przejebane. Jeszcze sie 1,5 roku temu rozjebalem autem i szyja też dostała w dupe. Mozna powiedziec ze caly kregoslup mam jak 60latek a jestem w kwiecie wieku kurwa xD Tutaj wyjdzie ze 150zl minimum za niecałą wizyte i konsultacje
Nastepny dzień mam zarezerwowany na dentyste. Jakiś ropień jebany, gula mi rośnie pod dziąsłem zęba, ktory od dawna powienien byc wyrwany. Wyrwie go w pizdu nie będzie boleć. Tu odlicz 250 zeta
Za kilka nastepnych dni mam natomiast wizyte u psychiatry w sprawie dobrania formy leczenia i terapii po świeżo zdiagozowanym ADHD. Tutaj jest stresik ze nie dostanę tak szybko leków, bo może mnie typiarka wyslac na EKG serca, cisnienia i krwi (standardowo przy adhd). I troszke stresik jest no ze bede musial poczekac jeszcze z miesiac na kolejna wizyte zanim dostane jakiekolwiek leki które są mi potrzebne na juz do roboty xD. Odlicz 250 zeta
No i tak. Premia bedzie mała a wydatków w chuj xD Ale trzeba w końcu sie za to wszystko wziąć, nie mozna przekladac.
Z takich dobrych rzeczy to se robie zimne prysznice i ruszam się więcej jebać falubaz
#gownowpis #przegryw #zdrowie #praca
b44f5432-c73c-453c-a4ca-abc7b413bae5
VonTrupka

@youmpjet zdrowie wyceniasz na 7 stów


za 5 lat to ci wypłaty na te zdrowie nie wystarczy

youmpjet

@VonTrupka nwm czy wiesz że ludzie mają obowiązki i zobowiązania czasem. I czasem jest że sytuacja materialna wymaga poświęcenia zdrowia żeby na psychice było lżej co nie czy nie

youmpjet

@VonTrupka ale rozumiem intencje. Piorunek

szmaragdowy_koral

@youmpjet metylofenidat brany bedzie?

obibok

@youmpjet Współczuję tej szyi. Sam to mam po paru drobnych kolizjach. Fizjoterapeuta powinien pomóc Ci wyrugować niewłaściwe nawyki. Nie naprawi Ci sam pleców - to ty musisz je naprawiać po kawałku codziennie.

Zaloguj się aby komentować

. #heheszki #praca #ksiegowosc
5441c22b-112d-4745-bb51-d5b52b0f80d8
JaktologinniepoprawnyWTF

@deafone Przecież to jest głupie. 2200-2500 to faktycznie -300, ale 2200 - 2500 to widełki.

osnjallr

Taki mądry to nech rozwinie -300 silnia

yeebhany

Mem musi byc stary, bo teraz znalezc ksiegowego (szczególnie po nowych ladach sradach kurwa) to bardzo trudno i dlugo. A poniżej 3k to tylko asystent/mlodzik do poduczenia/na 1/2 etatu.

Zaloguj się aby komentować

Historia na faktach.
Po pracy w januszex pracowałem w eleganckim kołchozie,praca była na dłużą metę wyniszczająca fizycznie a plusem była umowa o pracę i kasa zawsze na czas no i dojazd miałem ok,ale nie mam zamiaru rozpisywać się co robiłem bo w tej historii ludzie są na pierwszym planie.
Typ który nami dowodził(na słowo kierownik się obrażał bo w tym korpo żargonie on był liderem grupy czy coś takiego)był totalnym chamem i bucem,pierwszego dnia kiedy wylądowałem w tym kołchozie to zaproponował naszej zmianie nad godziny i zrobił sobie listę gdzie zapisywał osoby chętne,no i spoko co nie?
No właśnie kurwa że nie typ dosłownie zmuszał ludzi do nadgodzin groźbą wyrzucenia z pracy,szantażował ich że skoro się zapisali to muszą chodzić na nadgodziny z nocki albo z drugiej zmiany XD,seby po miesiącu kiedy jednemu z nich wypadł kręg w kręgosłupie to zgłosiły go do hr typ miał pogadankę przy całej zmianie powiedział typowi z hr że ma ich w dupie i zna szefa i gówno mu zrobicie XD i dalej zmuszał sebków do jebania 12h.
Seba numer 1 typ był młodszy ode mnie a wyglądał tak na przynajmniej 10 lat więcej miał ryj jak szczur i wyglądał jak taki Mateosz z 2006 słuchający Firmy.Kiedyś stwierdził że skoro mam włosy to pewnie jestem pedałem o on pedałów nie lubi(typ stwierdził jaką mam orientację po tym że mam po prostu włosy dłużę niż 2cm)i nie powiedział tego dla żartu on to mówił śmiertelnie poważnie.
A i typ był chyba jeszcze rok wcześniej w poprawczaku.
Wszystkie te Seby działały na najniższych ludzkich instynktach a przykładem był Seba numer 2,typ wyglądał jak Uruk Hai dosłownie,typ zapytał się mnie kiedyś kiedy się ustatkuję bo on to już kobieta dziecko itd,no tylko że on miał na myśli to że płaci alimenty i wynajmuję pokój xd(serio to była jego definicja bycia prawdziwym dorosłym facetem)
Non stop gadał o ruchaniu dup z fotka.pl i siłowni.
Jak będzie odzew to opiszę co ten debil zrobił oraz opiszę innych sebów.
#pracbaza #praca #kołchoz #januszex
Mikry_Mike

@Kaktus12 wiesz co jest zabawne? Że paradoksalnie ten seba bez chleba wiedzie szczęśliwsze życie niż ja czy Ty. Oni nie zastanawia się nad sensem, nie rozwija skomplikowanych procesów myślowych. Żyje prostym schematem jak nasi bracia mniejsi - czysto animalistycznym wypełnianiem pierwszego imperatywu czyi Przeżyć. Dla nich imperatyw drugi czyli Rozwinąć się nie istnieje, ale to zbyteczne. Sprowadzając życie do prostych czynności zapewniających przeżycie, nie masz czasu na rozmyślanie. Samoświadomość jest darem i przekleństwem.

Myślisz, że taka krowa, świnia, pies czy kot, rozmyślają nad sensem własnego istnienia? Żyją dniem. Muszą znaleźć pożywienie, uchronić się przed drapieżnikami, gdy przyjdzie czas się rozmnożyć i tak w kółko. Śmierć jest zawsze zaskoczeniem. My mamy przynajmniej świadomość naszej śmiertelności, oni nie bardzo.

Taki seba bez chleba właśnie żyje prostym ale szczęśliwym życiem.

Kubilaj_Khan

@Mikry_Mike nasi bracia mniejsi to chodzi o dzieci a nie zwierzęta. To mylne przekonanie sporej liczby osób.


Jesus nie mówił o zwierzętach.

Mikry_Mike

@Kubilaj_Khan ale wyjebane mam w to, co mówił jakiś fikcyjny hipis.

Kubilaj_Khan

@Mikry_Mike użyłeś zwrotu, który on powiedział. Skoro tego nie wiedziałeś to jesteś ignorantem. Jeszcze większym ignoranctwem jest nazywanie go hipisem. A trzy jest postacią potwierdzoną przez historyków z jego epoki. Także elo.

SST82

miał ryj jak szczur i wyglądał jak taki Mateosz z 2006

słuchający Firmy.

2,typ wyglądał jak Uruk Hai dosłownie,


@Kaktus12 Skoro tak opisujesz, to jak byś opisał swój ryj?

Zaloguj się aby komentować

Miałem wlasnie rozmowę o super pracę, super płatną, w berlinie. Ech, by sie chłop wyrwał na stare lata bo go tu nic nie trzyma i znów poczul potrzebny i doceniony. Ale to na razie jakaś abstrakcja Trzymajcie kciuki. #praca
pozdrawiam_was_ciule

@panikaman jak masz zamiar mieszkać w Berlinie to lepiej od razu zacznij szukać mieszkania bo zapewniam Cię że łatwo nie będzie.


I 60k rocznie tak jak Ci wyżej piszą to po podatkach nie będzie tak dużo - circa 2,5k na rękę miesięcznie.

mickpl

@panikaman to polecam sie zainteresować, moze ci polowa z tego zostać no 5k miesięcznie to wg Niemców bogol kapitalista

panikaman

a hooy, przyszła odmowa...nic nowego

Zaloguj się aby komentować

. #heheszki #praca
7c44db50-342f-42ee-94d7-2a368bab7378
Enzo

@deafone Na pracuj.pl też dodają te debilzmy.

Vectra, specialist seller w systemie d2d - człowiek który chodzi od drzwi do drzwi i wciska kablówkę.

swoboda

@jaczyliktoo W którym miejscu uznaję, że świat to"ja"? Wyraziłem swoją opinię, a Tobie się to nie spodobało ¯\_(ツ)_/¯

JackDaniels

@tellet a jak już ktoś ci wyśle .docx to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać.


W czym problem jeśli ktoś prześle tak CV? Treść jest ważna a nie forma (czy tam format). Jak kiedyś brałem udział w rekrutacji to nawet CV pisane ręcznie i zeskanowane trafiały lub napisane w notatniku.

tellet

@JackDaniels Jak ktoś wysyła ci na stanowisko związane z obsługą komputera (Choćby głupi sekretariat czyli obsługa MSO + drukarki), edytowalny dokument, no to coś poszło nie tak.

A jak jeszcze włączysz znaki niedrukowalne i widzisz, że małpa to równała enterami i spacjami, zwłaszcza punkt listy o "ZNAJOMOŚCI PAKIETU BIUROWEGO", to od razu do kosza, tylko tego na pulpicie xD


CV pisane ręcznie to nie wiem, chyba jakby średnia wieku na stanowisko wychodziła 70+ albo rekrutacja w polsce X, gdzie nie mają komputerów.


.txt to nie wiem jaki to musiałby być specjalista, żeby go brać, a z kolei nieźli specjaliści też są na tyle ogarnięci, by wysłać ludzko wyglądające CV.


Generalnie jak CV odbiega od normy zwykłego PDFa, a nie rekrutujesz na jakieś fancy-stanowisko, gdzie taką rzeźbę się docenia (nie wiem, jakieś artystyczne pierdiladi), to najczęściej coś jest na rzeczy.

JackDaniels

@tellet no jak związane z obsługą kompa to ok, ma to sens, ale jest cała masa stanowisk nie związanych z komputerami i wtedy już przymykałem oko na formę. A CV w txt było akurat od gościa, który startował na stanowisko admina Linuxa i miało wszystko co trzeba. Na pytanie czemu akurat tak odpowiedział żartobliwie, że vi rządzi a poza tym trzeba oszczędzać miejsce gdzie się da

Zaloguj się aby komentować

Hej Hejtomki i Hejtomkinie,
Wiadomo, internety głównie służą do śmieszków, ale nie szkodzi ich wykorzystać w trochę innym celu!
O co chodzi? W maksymalnym skrócie, prowadzę działalność - realizuje fotografie i filmy, głównie dla firm, no i jak się domyślacie - w takim prowadzeniu działalności są rzeczy totalnie bezcenne, i jedną z nich są kontakty
Wobec tego, może uda mi się przez Hejto poznać nowych ludzi i wspólnie z nimi, lub dla nich zrobić coś ładnego
Więc, jeśli jesteś osobą która szuka kogoś, kto zrealizuje dla Ciebie czy Twojej firmy film lub fotografie, to odzywaj się śmiało na priv, jeśli pracujesz w agencji reklamowej, czy domu produkcyjnym, to też bardzo chętnie nawiąże kontakt.
A z drugiej strony, jeśli jesteś operatorem kamery, fotografem, montażystą, zajmujesz się makeupem, scenografią, światłem... No profesji jest wiele, chętnie również nawiąże kontakt. Sam pochodzę z Mazowsza, okolice Warszawy, ale wiadomo - są projekty na które jedzie się przez pół Polski. Jeśli też jesteś osobą która chętnie zrealizuje coś wspólnymi siłami, to... No pisz też po prostu. Chętnie też podejmę się projektów TFP, szczególnie jeśli chciałbyś lub chciałabyś zrealizować coś w klimacie 'cinematic videoportrait'.
Na koniec wrzucam swoją foteczkę zrobioną na początku roku na Malcie - żeby nie opierać się tylko na żebropiorunach - niemniej, dając pioruna możesz mi pomóc!
A no i portfolio chętnie podeśle w prywatnej wiadomości.
#praca #pracbaza #fotografia #filmy #mojezdjecie
c91bba67-a1ce-47cf-ac8d-bd778e2034a1
m_._b

@MishMashStudio Hej, odezwę się na priv

Zaloguj się aby komentować

Niedziela 12:00, a ja siedzę i myślę o jutrzejszym spotkaniu w robocie, i rozważam czy robić rzeczy już dziś czy nie robić.
Czy to już #pracoholizm?
#praca #korposwiat #programista15k
SuperSzturmowiec

Robić

Stare powiedzenie mówi że praca czyni wolnym

SluchamPsaJakGra

@vrkr nikt Ci nie mówi, że masz się obijać w czasie wolnym, ale skoro płacą Ci za 168h w miesiącu to frajerstwem jest przeznaczać im jeszcze weekendy

wilkuu2

@vrkr a płacą Ci za pracę w weekend? Rozumiem jakby to była Twoja firma, ale jak nie jest, to pracujesz tyle ile masz na umowie.

Jak lubisz pracować w weekendy to poszukaj dodatkowej pracy z której będziesz miał zysk

Zaloguj się aby komentować

SiostraNieZdradziDziewczynaTak

Słabe to porównanie w sumie. Taki Francuz w porównaniu do Amerykanina ma przez państwo zagwarantowaną darmową opiekę zdrowotną edukacje, liczne dopłaty do wszystkiego. Komunikacja publiczna jest świetna, tgv jeżdżą po całym kraju w większych miastach nie potrzeba mieć samochodu, jedzenie nieporównywalnej jakości tym bardziej jak wyjdzie do restauracji. Wystarczy popatrzeć jak sobie żyje Varg Vikernes od kiedy sobie przygarnął 19 letnią Francuską żonę.

Zaloguj się aby komentować