#warszawa #programowanie #niewiemjaktootagowac
@EncePenceNieMamRence. światła i niektóre znaki służą rozwiązywaniu konfliktów pierwszeństwa na przecięciu się kierunków ruchu - jeśli konflikt nie występuje to stoisz tylko dlatego że boisz się mandatu.
@EncePenceNieMamRence. U nas już jest dużo świateł z czujnikami pod asfaltem. Tu znowu problem jest taki, że czujniki często nie łapią motocykli i wtedy taki stoi do śmierci (albo czeka, aż nadjedzie za nim osobówka).
@EncePenceNieMamRence.
program (tam była to SI) do sterowania ruchem. Przecież przy współczesnych możliwościach to powinno być w zupełności wykonalne.
teoretycznie tak. Praktycznie jest to pojebanie duża i pojebanie trudna inwestycja, którą ciężko by było wycenić. Polecałbym doktorat z urbanistyki i wycieczkę na MIMUW czy AGH w poszukiwaniu ambitnego algorytmika na początek xD
Po pierwsze musisz zgromadzić dane - życie to nie gra, tutaj samochód sam nie powie gdzie stoi. Dochodzi do tego problem etyczno/prawny, gdybyś chciał to robić kamerami. Bo tymi samymi kamerami można śledzić każdy krok obywateli.
Po drugie - jak wyznaczyć "funkcję celu"? Samochody przejeżdżają jak najszybciej przez miasto? Ilość wypadków jest mniejsza? Trasa od A do B jest pokonywana w jak najkrótszym czasie? Ludzie przesiadają się na zbiorkom?
Po trzecie - ludzie będą musieli być non stop czujni. System może w każdej chwili zdecydować, że masz jechać. Koniec z bezpiecznym zmienieniem stacji radiowej na światłach. Większy stres, koszty w zdrowiu psychicznym populacji właściwie nie do oszacowania.
Po czwarte (xD) możliwe, że to wszystko po nic. Możliwe, że po zrobieniu wielkich badań wielodziedzinowych okaże się, że obecny system gdzie są chyba trzy wzory zmiany świateł na skrzyżowaniach (autyzm here) jest totalnie optymalny i miliony jeśli nie miliardy złotych psu w dupę.
Zaloguj się aby komentować