#matematyka

13
313
Zadanie z podstawowej matury z matematyki.
Tyle warty póki co ten chatGPT.
Bójcie się, bo robotę nam zabiera.
#matematyka #chatgpt #ai #sztucznainteligencja
5da93f44-12db-4891-ae89-77521afa97e8
KruchyPlacek

@CoJaToNieTy a możliwe, że się po prostu od rana nauczył jaki jest wynik jak tyle to razy próbowaliśmy?


W Excelu masz tak jak w ustawieniach regionalnych Windowsa. Jak zmienisz to w Excelu też się zmieni

CoJaToNieTy

@KruchyPlacek Raczej wątpię żeby się tego nauczył, za działania zapewne odpowiada osobny algorytm a też pewnie są jakieś blokady żeby nie dało się specjalnie uczyć go błędych odpowiedzi. Żeby nie skończył jak to narzędzie parę lat temu które po 2 godzinach nauczone zostało przez użytkowników jak być rasistą ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Aardwolf

@KruchyPlacek zadawałem mu pytania z historii i tez plótł jak po pijaku, zmieniając daty które można znaleźć na wiki (a nawet powiedział, że pewna postać którą na własne oczy widziałem w 1997 zmarła w 1992).

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Carl Menger, wybitny ekonomista, jako pierwszy w 1930 roku poruszył zagadnienie problemu komiwojażera.
To co w nim jest ciekawego to prostota twierdzenia i rzeźnia optymalizacji.
Wyobraźcie sobie próbę odnalezienia najkrótszej trasy lotniczej dla 17 miast wojewódzkich w Polsce
Brzmi prosto? Jak dotąd nikt nie wymyślił prostszego sposobu rozwiązania w odnajdywaniu najkrótszej zamkniętej prostej łamanej przechodzącej przez "n" punktów, inaczej niż permutacją
To znaczy, że korzystając ze wzoru 1/2*P_(n-1)=(n-1)!/2
W naszym zadaniu wyjdziemy z wynikiem: 16!/2
Aby odnaleźć najkrótsza trasę lotniczą dla 17 miast wojewódzkich w Polsce trzeba przeanalizować i porównać: 10.461.394.944.000 możliwości ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#ciekawostki #ekonomia #matematyka #polska
//Wiedza użyta pochodzi w większości z książki Hellwig Z., Elementy rachunku prawdopodobieństwa i statystyki matematycznej, PWE, Warszawa 1998.
6d94038a-520e-4708-97ab-3d6da513c5ef
Watashi_wa_Knuckles

@szczupak

"Trzeba wspomnieć że pan urodził się w Nowym Sączu"

Dlatego poruszał problem odnalezienia najkrótszej drogi lotniczej, dla miast wojewódzkich w Polsce ( ͡° ͜ʖ ͡°)

ferculorum

@jarezz Miasto wojewódzkie jest definiowane jako siedziba wojewody lub sejmiku województwa. Ważny jest tutaj spójnik „lub”. Są bowiem dwa województwa, gdzie siedziby organów wojewódzkich są podzielone między dwa miasta: w kujawsko-pomorskim to Bydgoszcz i Toruń, w lubuskim – Gorzów i Zielona Góra. W takim województwie „dwubiegunowym” obie stolice mają równy status. Są równorzędne nie tylko wobec siebie wzajemnie, ale też w stosunku do wszystkich innych miast wojewódzkich. Dlatego w Polsce mamy 16 województw, a 18 miast wojewódzkich.


Odniesienie do szpitali trochę z dupy.

jarezz

@ferculorum łap pioruna. Dzięki za wyprowadzenie mnie z błędu, w którym żyłem od 1999r.


Przez ten błąd wyciągnąłem też przykład ze szpitalami, bo wtedy wydawał mi się adekwatny.


Miłego wieczoru.

Zaloguj się aby komentować

Czym jest "PARADOKS DNIA URODZIN"? Na pewno nie paradoksem.
Sytuacja powstaje gdy chcemy odpowiedzieć na pytanie:
"Ile minimalnie osób należy wybrać, żeby prawdopodobieństwo znalezienia wśród nich co najmniej dwóch osób obchodzących urodziny tego samego dnia było większe od 0,5."
(ignorujemy lata przestępne)
Odp: 23. Wtedy prawdopodobieństwo, że wśród nich są osoby które obchodzą urodziny tego samego dnia wynosi 50,73%"
...a przy 57 osobach prawdopodobieństwo wynosi 99%.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Paradoks_dnia_urodzin
#ciekawostki i #matematyka

Zaloguj się aby komentować

Nic a nic nie mogę zrozumieć działania na macierzach, a dokładniej mnożenia ich przez siebie. Macie jakieś filmiki tłumaczące albo możecie podzielić się poradą dla nie do końca mądrego użytkownika hejto?
#matematyka #pomocy
MurrayRothbard

@numis mnożenie macierzy jest zdefiniowanie w taki sposób by odpowiadało składaniu funkcji


mnożenie macierzy AB to w innym sensie A o B


dlatego muszą się zgadzać wymiary macierzy - A musi brać tyle argumentów ile zwraca B

Zaloguj się aby komentować

https://streamable.com/s89s1g
#testo #testoviron #heheszki #matematyka #polakicebulaki
mickpl

@Redz oj pchasz sie w dyskusje z adminem kolego, nie wolno tutaj pulibkowac rzeczy ktore sa niemile xD

Jacaaa

@mickpl A gdzie to nie miłe ? XD haha

Redz

@Jacaaa wspaniały Żyd lituje się nad biednym i upośledzonym polskim narodem oraz zupełnie za darmo daje wykład o całkach oznaczonych To wspaniały gest!


Będzie trzeba tu wrzucić więcej testo-contentu

Zaloguj się aby komentować

Hejtosze i hejtoszki, pytanie mam odnośnie analizy danych, statystyki czy jakby to inaczej profesjonalnie nazwać.
Robię sobie obecnie w excelu coś takiego jak "Multiple-criteria decision analysis" i zastanawiam się nad etapem normalizacji danych do zakresu 0-1.
Normalnie stosuje się formułę taką jak na zdjęciu poniżej, gdzie min i max wylicza się ze zbioru wszystkich obecnie dostępnych wartości. Powiedzmy że mam kilka wartości: 4, 3, 6, 4, 5. Minimum to by było 3 i maksimum to by było 6. Wszystko jasne i zrozumiałe, ale powiedzmy, że ten parametr istnieje na skali od 1-6, tylko tak się złożyło, że akurat nie mam pozycji która miała by tak niskie wartości jak 1 i 2.
Więc zastanawiam się, czy powinienem minimum brać jako 1 czy jako 3? Teoretycznie, skoro skala wartości jest od 1 do 6, wartość 3 byłaby znormalizowana do 0.4 zamiast do 0, więc nie wpłynęła by aż tak negatywnie na wynik. Ale czy jest to zgodne ze sztuką? Czy są jakieś naukowe metody na decydowanie o takich rzeczach? Co sądzicie?
#matematyka #statystyka #programowanie #excel
118db3ca-1097-436c-9436-6fc00ff64480
plemnik_w_piwie

@Anj odkopuję starocia, ale ja bym normalizowal w zakresie 1-6, bo co jeśli kiedyś Ci wpadnie ocena 2? A jeśli bym miał duże wątpliwości, to why not both? Często jak się bawię i nie wiem która opcja lepsza to robię dwie obok siebie. W Excelu to nic nie kosztuje

Anj

@plemnik_w_piwie a no właśnie tak zrobiłem. Doszedłem do wniosku, że sztywny zakres jest bardziej przewidywalny i łatwiej mi zracjonalizować czemu dana wartość wynosi tyle i tyle.


Podobne podejście stosuję również np. w przypadku cen. Jeżeli np. mam kwoty rzędu 30, 35, 40k zł i nagle wpadnie mi kwota powiedzmy 70k zł, to wtedy wagi wszystkich poprzednich wartości by się zmieniły i różnica 5k stała by się mniej znacząca. Wtedy aby to zrekompensować musiałbym podnieść wagę tego parametru, aby różnice w cenie nadal zachowały mniej więcej podobny wpływ na ostateczny wynik.


Ja zrobiłem to tak, że w takim przypadku ustalam sobie sztywny mianownik (czyli różnicę między max i min), powiedzmy 20k zł, który odpowiada jednemu znormalizowanemu punktowi. Czyli dla przykładu, jeżeli mam dwa te same samochody, które różnią się tylko ceną i powiedzmy silnikiem - jeden jest tańszy o 20k, ale ma najgorszy silnik (znormalizowane 0), a drugi jest o 20k droższy, ale ma najlepszy silnik (znormalizowane 1), to te dwa samochody remisują w punktacji.


Co prawda nie mam pojęcia czy to jest zgodne ze sztuką, ale mniejsza z tym.

Dziękuję serdecznie za uwagę XD

plemnik_w_piwie

@Anj albo można zrobić dynamiczny mianownik, w oparciu o min i max. Ja też nie jestem ekspertem, lubię zaś się bawić liczbami. Wiele rzeczy robię na czuja, lecz wiem jedno, zapisuj gdzieś jak działa twój system. Potem łatwiej go naprawiać, gdy za rok trafisz na jakiś wyjątek i wysra się twój model

Zaloguj się aby komentować

Witam ziomeczki z Hejto! Szczerze mówiąc nie wiedziałem w ogóle o istnieniu konkurencyjnej strony. Widzę, że jeszcze mały ruch tutaj jest, ale po wyjątkowym apdejcie portalu na literę W przybędzie nowych. Poza tym lubię kameralne portalne, ważne żeby trzymać poziom.
Tyle słowem wstępu.
Pomóżcie, bo chodzi za mną matematyka Tzn. brakuje mi rozwiązywania matematycznych problemów. Kiedyś byłem bardzo dobry z matmy, byłem nawet na jakimś kangurze (konkurs matematyczny), ale później przez swoje lenistwo zaprzepaściłem szansę rozwoju w tym kierunku. Byle zaliczyć - tyle mnie interesowało.
Chciałbym wrócić do #matematyka. Podpowiedzcie jak to zrobić? Zacząć pracować z jakimś podręcznikiem do matmy? Chciałbym się skupić na wszystkich obszarach - począwszy od zwykłego liczenia, podstaw, przez trygonometrię, procenty, kończąc na całkach. Na studiach bardzo mnie interesowały całki, ale przez braki w podstawach ciężko było się skupić na zaawansowanych całkach. Jak do tego podejść? A może jest jakiś kompletny kurs na necie, który mógłby pomóc ustalić ścieżkę nauki i zapewnić zadania?
AKUKU

@dobry_omen Cześć, polecam khanacademy: https://pl.khanacademy.org/math oraz świetne wizualizacje od 3blue1brown, które pomagają podłapać tło oraz intuicję stojące za trudniejszymi zagadnieniami: https://www.youtube.com/@3blue1brown

Źródła papierowe: na poziomie licealnym dobre podręczniki napisał Henryk Pawłowski (Matematyka wydawnictwa Operon, jeszcze do starej podstawy programowej), do tego zbiór Kiełbasy. Jeśli całki to analiza: skrypt prof. Strzeleckiego (https://www.mimuw.edu.pl/~pawelst/dydaktyka/ ), w lżejszej postaci podręcznik doktora Krycha "Analiza matematyczna dla ekonomistów", do przećwiczenia: "Analiza matematyczna w zadaniach", Krysicki, Włodarski

ZtunelowanyElektron

3blue1brown wspomniany przez @AKUKU ma nawej swoją serię na KhanAcademy - Multivariable Calculus. Jak już dojdziesz do tego poziomu to szczerze polecam, cudo.

dobry_omen

@AKUKU Wow! Khan academy to jest totalnie to, czego potrzebuję! Wszystko po kolei, darmowe, świetne tłumaczenie, stokrotne dzięki!

Zaloguj się aby komentować