Rekruterka napisała do mnie na Likedinie w lipcu z ofertą pracy. Odpowiedziałem, że jestem zainteresowany. Na jej odpowiedź czekałem prawie miesiąc, odezwała się na koniec sierpnia. Zaproponowała rozmowę na telefon, na który czekałem dwa tygodnie. Zadzwoniła w końcu kilka dni przed moim urlopem, powiedziałem, że ze względu na dużą ilość pracy do urlopu nie mam czasu rozmawiać. Sama więc zaproponowała żeby wrócić do tematu w drugim tygodniu października. Nie odzywa się, więc pytam jej czy kontynuujemy temat i czy rekrutacja jest dalej otwarta. No okazało się, że nie, ona była też na urlopie, potem na L4 i tak się złożyło, że już kogoś zatrudnili ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

#pracbaza #rekrutacja #kadry

zgodnie z obietnicą @tymszafa pilot chusteczkowego kącika kadrowo-płacowego:
DZIEŁO - KOSZTY FAKTYCZNIE PONIESIONE
Umowa o dzieło, zaliczana do tzw. "Śmieciówek", jest umową cywilno-prawną, w której zlecający zleca do wykonania przyjmującemu dzieło. Przyjmujący nabywa prawo do wynagrodzenia z chwilą wykonania, oddania i zaakceptowania dzieła przez zlecającego.
Standardowo dzieło jest opodatkowane haraczem na rzecz państwa (progi chwilowo nie są dla nas istotne), za to koszty uzyskania przychodu nalicza się w jednym z dwóch progów - 20% lub 50% (dla dzieł z przeniesieniem praw autorskich).
Jednakże, jeśli faktycznie poniesione koszty uzyskania przychodu były wyższe, niż ustalone progi procentowe, wtedy jest możliwość rozliczenia się wg tych faktycznie poniesionych kosztów.
Przykład:
Na zlecenie fundacji robisz serię szkoleń. Masz ustalone wynagrodzenie, które opiewa na full service - oni załatwiają Ci widownię, a Ty sobie wynajmujesz salę i opłacasz dojazdy, a potem błyszczysz na scenie. Od takiego dzieła powinieneś odliczyć 20% kosztów uzyskania przychodu.
Okazuje się, że kwota na koszty poniesione - czyli paliwo i wynajmy przewyższa 20% ustawowe (min. paliwo na Orlenie poszło w górę) i zliczając wszystko, faktycznie Twoje koszty wyniosły prawie 40%.
Co robisz?
Dokumentujesz faktycznie poniesione wydatki - czyli niestety zbierasz stos paragonów i faktur, i na ich podstawie podajesz, ile sianka poszło. A potem niestety te wszystkie kwity trzymasz razem z rozliczeniem, ponieważ Izba Skarbowa może (i zapewne tak zrobi) poprosić o udokumentowanie wydatków, aby potwierdzić prawdziwość zeznania podatkowego.
-----
Jeśli mój wpis się spodobał - super, mogę takich więcej.
Jeśli chcielibyście, abym omówiła jakiś konkretny temat z zakresu kadr i płac - dajcie znać w komentarzach, będę rozpisywać