#gryplanszowe #grybezpradu #postaciezzombiecide
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Komentarz usunięty
Zaloguj się aby komentować
To nie może być psipadek...
@AndrzejZupa złapany na gorącym
Zaloguj się aby komentować
Dobra, to teraz siadaj do tych centymetrowych ludzików( ͡° ͜ʖ ͡°).
@nielizlyzki Paaanie, te centymetrowe ludziki już skończone, tą największą zostawiłem sobie na koniec
@nielizlyzki mała próbka
Komentarz usunięty
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@MiernyMirek Nie kuś : d Bo do bitewniaków od dawna chce się zabrać. Nie wiem tylko jak ze społecznością by pograć z kimś
@MiernyMirek wspieram.to jest strasznie niewygodne we wspieraniu z zagranicy, a wolalbym uzyc polskiego serwisu a nie kickstartera
@MiernyMirek Pytanie jak będzie z popularnością i wyważeniem zasad.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@TheLastOfPierogi grałem na przełomie lat 90 i 00. W Warhammera i DnD z ekipą z podwórka, jak pojechałem na studia to myślałem że sobie pogram a tu gówno jedno wielkie. Teraz by sobie człowiek pograł to kompletnie nie ma z kim a i z czasem ciężko.
@StrongSilentType ooo Panie, to piąteczka bo zaczynaliśmy w tym samym czasie (pierwsza sesja 1996 rok), ja z ekipą z podstawówki. Najpierw było Śródziemie Gra Fabularna (z legendarnym opisem krytyków typu poślizgnięcie się na żółwiu), później pierwszy wojenny młotek, Wiedźmin Gra Wyobraźni, Dzikie Pola i Neuroshima. Miałem stałą ekipę aż do końca liceum i w zasadzie każdą niedzielę spędzaliśmy na jakiejś sesji. Na studiach nie było nikogo chętnego, parę lat temu próbowałem zainteresować ludzi z roboty, poszukać randomów na fejsie, no ale nie zaiskrzyło.
@TheLastOfPierogi w zasadzie jak nie mieszkasz w mieście wojewódzkim to pewnie ciężko będzie kogoś ogarnąć. 12 lat mieszkałem w Stolicy Rogali i jak próbowałem gdzieś się zakręcić w jakichś klubach fantastyki to zwykle byli tam zamknięci na wszystkich freaki, ciężko było coś tam nowego ogarnąć, a moi kumple ze studiów nie byli kompletnie zainteresowani. I tak zostałem z trzema podręcznikami, które wiozlem z rodzinnego miasta i ani jednej przegranej minuty xD
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@MiernyMirek Karta fajna, ale czy figurka pomalowana?
@Lukasq bardziej pomazana, cóż specjalistą nie będę
@MiernyMirek Super. Jak masz figurki to wrzucaj też z figurkami.
Zaloguj się aby komentować
@Aramil nic tak nie uczy żywego jezyka jak przebywanie z natywami. Np papa na dowidzenia to "tara tara mate" albo jak coś akceptujesz to mówisz "sound". No i wszechobecne "cheers" jako: dziękuję, do widzenia itp. Owszem to mowa potoczna ale jak będziesz z Anglikiem gadał to wyjdziesz naturalnie. Do tego trzeba mieć odpowiedni ton i swobodę. Jesli będziesz używał odpowiednich słów kluczy to natyw zaczyna Cie traktować na innym poziomie a jak tlumaczysz 100%z polskiego na angielski to się zastanawiają o co ci chodzi.
Zaloguj się aby komentować
@Mortadelajestkluczem pokażesz kilka stron?
@ZMECHOL Strasznie łatwo tu o spoiler, ale oto próbka
Co jest kurde
Zapisuję na potem, bardzo chętnie dowiem się więcej. Dzięki!
Zaloguj się aby komentować
@MiernyMirek dawej zombiasy
Zaloguj się aby komentować
@TheLastOfPierogi Nie wiem jak Warszawa, ale bolt action kilka razy widziałem. Sam z takich względów zainwestowałem w planszówkę Company of Hereos.
@Lukasq jak Ci siedzi Company of Heroes? Ogólnie bardzo lubię taktyczne planszówki i mam ich kilka (od Memoir '44, przez Heroes of Normandie kafelkowe i karciane, Conflict of Heroes z dodatkami, czy moim ukochanym Great War Commander), ale bardzo ciężko znaleźć mi kogoś kto chciałby w nie grać (w otoczeniu mam głównie eurograczy). Stąd pomysł na bitewniaka bo zawsze zostaje aspekt modelarski i turniejowy. Tak patrzę i widzę, że w zasadzie tylko Bolt Action i Flamesy są jakkolwiek grane, ale liczba graczy i tak jest o rząd wielkości mniejsza niż w przypadku wojennego młotka :(.
@TheLastOfPierogi Ciężko powiedzieć, pierwszą edycję miałem okazję pograć na spotkaniu planszówkowej przez godzinę - czyli z pół rozgrywki (chyba). Drugą edycję którą kickstarterowałem planują wydać pod koniec roku.
Zaloguj się aby komentować
Dobre to jest?
@andrzej-wedlina Do tej pory grałem w Winlandię i Indie, bardzo przyjemne, oparte o wydarzenia historyczne, nie ma instrukcji, gra sama prowadzi gracza
Zaloguj się aby komentować