Dzisiaj pechowiec drużynowy. Za każdym razem musi coś odwalić: nie trafić w sytuacji gardłowej, pobiec w złym kierunku, mordować się z wyważaniem drzwi przez 3 kolejki. To się dzieje niezależnie od osoby, która tą postacią kieruje, no jakieś fatum czy jak?
Jeśli chodzi o czystą mechanikę, to jest typowy mięśniak do zwarcia, taki wypłacający rany, a nie tank. Przy odrobinie farta i wyposażenia, koleś ścina szybciej niż kombajn.
Wraz z wprowadzeniem zielonych z dodatku Friends and Foes stracił na potędze. Orki mają żrącą krew i każdy, kto takiego zombiaka ubije wręcz, sam dostaje rany. Jedynym ratunkiem jest maska chroniąca przed tymi obrażeniami, ale ją trzeba znaleźć. Generalnie postać fajna, ale taka jednowymiarowa.
Poznajcie oto Clovis.
#gryplanszowe #grybezpradu #postaciezzombiecide
10456acf-7cd0-4f4d-a635-6ae847f339f0
0356214e-4fa5-4d0b-8385-7b244f7c6dd4

Zaloguj się aby komentować