#koty #pokazkota
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
To jego nowa tożsamość, żyjemy w czasach tolerancji
Zaloguj się aby komentować
@tripplin w rzeczy samej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Miriamele wspaniały
@Sandrinia to dziewczynka ʕ•ᴥ•ʔ
Zaloguj się aby komentować
No to cyk : Mango
Proszę bardzo, oto Kometa, dla przyjaciół Kiszka
@MasterYoda Co twój kot robi na moim parapecie ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować
@tak_bylo dziękuję ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Semicolon wyglądał na poirytowanego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@NrmvY bo przerwałem jej mycie jakiś zdjęciem
Zaloguj się aby komentować
Kot: ale bym zjadł rybke
@Semicolon gnojek wode pije... Tak ze dwa litry w tydzien I sciemnia, ze to nie on.
@siRcatcha postaw miskę z wodą w odległości co najmniej metra od jedzenia. Wtedy kto czasem się z niej napije np. Jak nie ma dostepu do akwarium lub bieżącej kranówki. Jeśli miska jest obok jedzienia kot uznaje że z pewnością jest zatruta.
@Fulleks oj dzieki, on ma z czego pic. tylko jest leniwym Dżordżem
@siRcatcha przynajmniej się nawadnia
Zaloguj się aby komentować
@dywagacja no ekstra jest
@Semicolon kjut.
@PozaKontrolo @serotonin_enjoyer @dywagacja dziękuję
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Black cats are the best
@lgbt Fajen wampir
A to Kot Maciej. 6.1kg wagi.
Zaloguj się aby komentować
@Petrorogal co tern kot ma z oczami? Zdjęcie było edytowane w photoshopie?
@4pietrowydrapaczchmur lekko podbita zieleń
Zaloguj się aby komentować
@Semicolon a ja wczoraj Batmana widziałem na osiedlu. Tak, dobrze przeczytaliście: Batmana. Godzina bliżej 22, wracam ze spaceru z psem mojego współlokatora, bo ten jeszcze siedzi u rodziców w przerwie świątecznej. Ostatnia prosta, pies drepta sobie w świecącej obroży i mamy skręcać w klatkę schodową, gdy w oknie mieszkania które jest nad naszym, na samym parapecie odcina się charakterystyczna czarna sylwetka, na tle mdłego światła z pokoju. Smukła, majestatyczna, o charakterystycznych spiczastych uszach. "Kurwa.. chyba Batman" pomyślałem.
Z każdym krokiem widziałem ową postać coraz lepiej i lepiej, tak samo jak zrozumiałem, że chyba-Batman patrzy w głąb pokoju. Nagle nastąpiła zmiana w rzeczywistości i postać obróciła się ku mnie oraz psu. Spiczaste uszy były wyraźniejsze, czułem wzrok pełen pogardy dla przestępców srających na trawnik i obszczywających miejskie hulajnogi.
"O chuj, to jednak Batman."
I to był Batman. Koci, ale nadal Batman.
Zaloguj się aby komentować