#demonologiajaponska

46
329
Encyklopedia mitologii japońskiej
93/1000- Garappa
Ten byt można w sumie uznać za lokalną odmianę popularnej kappy. Yokai ten jest obecny w opowieściach mieszkańców wyspy Kiusiu, najbardziej wysuniętej na południe części Japonii. Garappa ma jednak kilka cech odróżniających ją od bardziej sławnego krewnego. Z pewnością mają one dłuższe kończyny, co czyni je też wyższymi podczas przyjmowania pozycji stojącej, zaś ich oblicza są bardziej wydłużone.
Byty te starają się unikać bardziej zaludnionych obszarów, by ograniczać kontakty, często zaszywają się na terenach górskich. Starają się żyć w małych grupach albo prowadzą samotniczy tryb życia. Dźwięki wydawane przez garappa brzmią jak "hyo hyo" lub też "foon foon foon".
Mimo że nie lubią konfrontacji z człowiekiem, nie oznacza to, że zupełnie unikają one kontaktu z nim. Uwielbiają bawić się kosztem przechodzącego w pobliżu podróżnika niespodziewanie wyskakując na niego lub też próbując skołować go tak, by ten zgubił się na szlaku. Są zdecydowanie silniejsze od przeciętnego mężczyzny i z łatwością są w stanie go pokonać. Podobno uwielbiają zapasy sumo, do których mają wrodzony talent. Kobiety muszą mieć się na baczności i trzymać się z daleka od tych stworów, które od czasu do czasu, gdy mają taką możliwość, mogą spróbować złapać je i zgwałcić.
Pomimo posiadania mało chwalebnych cech yokai te są znane z dotrzymywania raz złożonych obietnic. Po schwytaniu przez człowieka, jeśli ten zażyczy sobie, by przestały krzywdzić i oszukiwać innych ludzi, dane osobniki faktycznie przestają popełniać złe uczynki, a liczba ataków ogółem spada. Garappa mogą też zostać wykorzystane do pomocy przy łowieniu ryb lub obsadzaniu pól ryżowych. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
37ffa83a-8c03-4bf3-bc84-e4988263411d
Shadov

Bardzo rzadki japoński pepe

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
92/1000- Gangi kozo
Gangi kozo to wodne stworzenia pokryte futrem, którym wyglądem bardzo blisko do małp. Pomieszkują przy brzegach rzek, a ich głównym pożywieniem są ryby. Są bardzo blisko spokrewnione z innym wodnym stworem, kappą.
Gangi kozo starają się trzymać z daleka od ludzi. Czasami jednak któryś z rybaków może natrafić na tą istotę, w takiej sytuacji dla utrzymania dobrych stosunków pozostawia on w pobliżu jedną ze złowionych ryb.
Jedyna wzmianka o tym stworzeniu znajduje się w encyklopedii yokai stworzonej przez Toriyamę Sekiena. Prawdopodobnie jest to więc yokai jego autorstwa. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
92eb4640-6246-4fb7-8adc-369cb1a0289f
anonekzforczana

@AbenoKyerto

Gangi kozo


Trzeba przypomnieć, że najwięcej gangów Kozo pochodzi z regionów Noso.

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
91/1000- Gaki
Gakido to jeden z duchowych wymiarów, do których w buddyjskiej mitologii może trafić ludzka dusza. Mieszkańcy tej krainy nazywani gaki są skazani na wieczny głód i pragnienie, które towarzyszą im przez cały okres pobytu. Posiadają ludzki wygląd, ale ich brzuchy są nadmiarowe niczym u osoby otyłej, a ich usta słabe i niewydolne, by utrudnić im spożywanie pokarmów. Otacza ich świat pełen niegościnnych terenów takich jak pustynie, pustkowia itp.
Zależnie od popełnionych grzechów gaki dzielą się między sobą pod względem otrzymanej kary. Niektóre nie mogą spożywać zwykłych pokarmów, każda próba kończy się spaleniem jedzenia w ich rękach. Jedynym ratunkiem jest dla nich pożywienie, które zostało specjalnie wyświęcone przez buddyjskiego kapłana.
Inne z kolei są w stanie jeść wyłącznie rzeczy uznane za nieczyste takie jak kał, wymiociny, zwłoki. Jeszcze inne mogą spożywać absolutnie wszystko, jednak w przeciwieństwie do pozostałych grup ich głód i pragnienie nie mogą zostać zaspokojone.
By złagodzić cierpienia odczuwane przez gaki, organizowane są specjalne ceremonie nazywane segaki. Podczas ich trwania na specjalnych ołtarzach składane są ofiary z ryżu oraz wody. Następnie wzywa się cierpiące dusze, by te przybyły zaspokoić swój głód, gdy w tym czasie buddyjscy kapłani intonują kolejne modlitwy.
Gakido uznaje się za jedno z czterech nieszczęśliwych miejsc odrodzeń. Różnica między tym wymiarem i krainą piekielną polega jedynie na tym, że dusze w piekle są zamknięte w swoim więzieniu, zaś dusze w gakido podczas cierpienia mają możliwość poruszania się, gdziekolwiek zechcą. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
b6a185d1-9705-431b-a258-ed399c3019c2

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Encyklopedia mitologii japońskiej
90/1000- Gagoze
Gagoze to rodzaj demonicznej istoty, która dawno temu nawiedzała pewną japońską świątynię nazwaną Gango-ji. Istota nosiła szaty typowe dla mnicha, do tego poruszała się na wszystkich czterech kończynach. Jest ona częścią popularnej japońskiej legendy.
Dawno temu na terenie prowincji Owari, gdy krajem władał cesarz Bidatsu, z nieba spadł bóg burz, a jego upadek wyglądał niczym uderzenie błyskawicy. Na miejsce zdarzenia przybył miejscowy wieśniak, który natknął się na boga będącego w tym momencie pod postacią młodego chłopaka. Nie wiedząc, czego się spodziewać po przybyszu, wiejski chłopek postanowił go zabić. Bóg burz poprosił o oszczędzenie jego życia, w zamian zagwarantował mężczyźnie, że on i jego żona w przyszłości doczekają się potomka o sile równej boskiej. Chłop zgodził się na taki układ, a następnie pomógł zbudować łódź, którą bóg powrócił do niebiańskiej siedziby.
Po pewnym czasie żona chłopa powiła mu syna, który, jak się okazało, faktycznie posiadł siłę, która znacząco przewyższała możliwości ludzkiego ciala. Siła ta dała chłopcu wielką sławę, w końcu zainteresował się nim nawet dwór cesarski. Postanowiono, że chłopak zostanie wysłany na nauki do świątyni Gango-ji.
Wkrótce po jego przybyciu na terenie przybytku zaczęło dochodzić do śmierci młodych adeptów, których ciała każdego ranka znajdowano obok tutejszej dzwonnicy. Według mnichów za wszystko musiał być odpowiedzialny zły duch, który zakradał się nocą do świątyni i zabijał jej kolejnych mieszkańców. Syn chłopa jako nieustraszony detektyw postanowił odkryć winowajcę. Zgłosił się więc na ochotnika, by złapać morderczego stwora.
Chłopiec postanowił rozmieścić osłonięte materiałem latarnie w czterech rogach dzwonnicy, a następnie polecił jednemu ze starszych mnichów odkryć je, gdy złapie złego ducha. O północy w stronę wieży przydreptał skulony stwór, jednak dostrzegł przyczajonego chłopaka i zdołał wycofać się z powrotem w bezpieczne miejsce. W ten sposób pierwsza próba okazała się być nieudana.
Głodna istota wytrzymała jednak tylko kilka godzin, by następnie wrócić na teren świątyni. Tym razem chłopiec skoczył na stwora łapiąc go za włosy. Plan wisiał jednak na włosku, stary mnich był bowiem zbyt przerażony, by odkryć latarnie. Z pomocą nadludzkiej siły chłopak przeciągnął istotę do wszystkich czterech rogów odsłaniając wszystkie źródła światła. W świetle mógł zidentyfikować byt, który okazał się być reiki, demonicznym duchem.
Nagle reiki szarpnął głową z taką siłą, że w ręku chłopaka pozostał tylko skalp istoty, która czmychnęła w ciemność. Z nastaniem poranka świątynni kapłani podążyli śladem krwi pozostawionym przez istotę. Tym sposobem odnaleźli oni grób dawnego sługi zatrudnionego w świętym przybytku. Miał on opinię leniwego i niegodziwego człowieka, nie dziwnym był więc jego los po śmierci. Po tym wydarzeniu istota nie nawiedziła więcej pobliskiej świątyni, zaś jej skalp stał się miejscowym skarbem trzymanym na terenie Gango-ji. Chłopak zaś zyskał jeszcze większą sławę, po zakończeniu nauk stał się on kapłanem noszącym imię Dojo, po jego śmierci został nawet zapisany w annałach świątynnych jako jeden z jej bogów. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
f040b558-7b1d-4230-a798-fa2f481fad75

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
89/1000- Futakuchi onna
Futakuchi onna można uznać za zwyczajne kobiety, ich wygląd nie odbiega bowiem od ludzkiego poza jednym małym szczegółem. Na tylnej części ich głowy, ukryte pod włosami, istnieją drugie usta z w pełni wykształconym uzębieniem. Są one całkowicie niezależne od osoby, która je posiada. Cechuje je olbrzymia żarłoczność, którą starają się zaspokajać zjadając wszystko w swoim zasięgu, jako ręce służą im kosmyki włosów, którymi potrafią doskonale manipulować. Zwykle osoby przebywające w tym samym domu nie są świadome mieszkania z futakuchi onna, jedynym alarmującym sygnałem są szybko zmniejszające się zapasy jedzenia, mimo że wszyscy domownicy nie wykazują oznak nadmiernego obżarstwa.
W różnych regionach Japonii istnieją różne wersje pochodzenia tego bytu. Niekiedy uznaje się go za istotę w przebraniu kobiety, na wschodzie ma to być yama uba, zaś na zachodzie kuma. Jeszcze inne opowieści mówią o klątwie, która dotyka osoby, które dopuściły się bardzo niegodziwych czynów.
Legendy: W jednej z wiosek na terenie Fukushimy żył niezwykle skąpy mężczyzna, który na myśl o małżeństwie i byciu zmuszonym do opłacania wyżywienia dla swojej małżonki dostawał palpitacji serca, stąd też pozostawał kawalerem przez bardzo długi czas. Jednak pewnego dnia spotkał kobietę swoich marzeń, która praktycznie stroniła od pożywienia. Myśląc, że nie mógł lepiej trafić, skąpiec natychmiast pojął ją za żonę. Był zachwycony swoją wybranką, która pomimo pochłaniania niewielkich ilości jedzenia nadal miała siły do ciężkiej pracy. Jednak coś było nie tak, zapasy w domu w niewytłumaczalny sposób znikały w ekspresowym tempie, co budziło niepokój mężczyzny.
Pewnego dnia postanowił on udać, że wychodzi do pracy, jednak tak naprawdę ukrył się, by obserwować poczynania swojej małżonki. W pewnym momencie kobieta rozwiązała włosy z tyłu głowy, a następnie odsłoniła drugie usta, które natychmiast zabrały się do konsumpcji. Swoimi "rękoma" zaczęły pochłaniać kolejne kulki ryżowe "gruchając" przy tym z rozkoszy swoim niezwykle zgrzytliwym głosem.
Przerażony skąpiec natychmiast postanowił rozwieść się z wybranką serca. Ta jednak dowiedziała się o planie, schwytała go i wywiozła w góry. Mężczyzna zdołał w końcu uciec, by następnie schronić się na bagnach, gdzie futakuchi onna nie zdołała już go odnaleźć.
Inna opowieść mówi o kobiecie, która wychowywała w swoim domu córkę oraz pasierbicę. Własne dziecko było wychowywane należycie, jednak drugie otrzymywało głodowe racje. Z tego powodu pasierbica marniała w oczach, aż w końcu zmarła. Po dokładnie 49 dniach od jej śmierci nikczemna macocha doznała potwornego bólu głowy, na której tylnej części doszło do powstania nowych ust, w których wnętrzu można było dostrzec zęby oraz język. Usta te wywoływały u kobiety ból, który trwał do momentu, aż ta nie umożliwiła im zaspokojenia głodu. Koniec posiłku następował, gdy krzyknęły one głosem zmarłej pasierbicy. Od tej pory kobieta była zmuszona do karmienia siebie i drugiej pary ust, a do tego już zawsze miała odczuwać głód dziecka, które doprowadziła do śmierci. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
c4047852-e9a4-42a8-83b7-d03d7af7b6e3

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
88/1000- Furutsubaki no rei
Kiedy krzew nazywany w Japonii tsubaki(u nas kamelią japońską) osiągnie dostatecznie zaawansowany wiek, jego duch może oddzielić się od niego i stać się odrębnym bytem posiadającym niezwykłe zdolności. Zwykle wykorzystywane są one do oszukiwania i zaczarowywania ludzi, ale duchy te czasami wykazują również dobre intencje. 
Kwestia postrzegania kamelii przez japończyków w takim, a nie innym świetle wiąże się z jej praktyką zrzucania kwiatów. Zamiast powolnego opadania kolejnych pojedynczych sztuk krzew ten zrzuca wszystko na raz, przez co zaczął być kojarzony ze śmiercią i niezwykłymi zjawiskami. Źle widziane jest przekazywanie go jako prezent dla osób chorych i przebywających w szpitalu.
Legendy: W zamierzchłej przeszłości jedną z dróg w prowincji Yamagata podróżowało dwoje kupców. Podczas przechodzenia obok jednego z krzewów tsubaki zaskoczyło ich pojawienie się zupełnie znikąd młodej kobiety, która niespodziewanie chuchnęła w stronę bliższego z nich. Mężczyzna uległ przemianie w pszczołę, która poleciała w kierunku kwiatów krzewu, duch w tym momencie ulotnił się bez śladu. Gdy pszczoła usiadła na jednym z kwiatów, jego zapach zmienił się w truciznę, owad natychmiastowo więc padł martwy na ziemię. Kwiat, na którym usiadł, po chwili poszedł w jego ślady. 
Drugi z kupców podniósł przemienionego kolegę oraz opadły kwiat i szybko udał się do najbliższej świątyni wierząc, że można jeszcze go uratować. Mimo wysiłków kapłana owad pozostał martwy, nie udało się też odwrócić zaklęcia i przywrócić jego ludzkiej formy. Ostatecznie kupiec pochował pszczołę i kwiat we wspólnej mogile. 
Bardziej radosna opowieść dotyczy prefektury Akita, gdzie w pobliżu pewnej świątyni jednego razu dał się słyszeć mocno zawodzący głos dochodzący z pobliskiego krzewu tsubaki. Po kilku dniach miejsce to ucierpiało w wyniku katastrofy naturalnej. Po kilku podobnych incydentach miejscowi kapłani uzmysłowili sobie, że głos jest ostrzeżeniem, że w najbliższym czasie wydarzy się coś złego. Roślinę nazwano "Yonaki tsubaki" i podobno do dnia dzisiejszego jest ona ozdobą świątyni Kanman-ji. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
9125f877-4cf6-420e-a448-bbdc2c4d16b5

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
86-87/1000- Furuogi/Furuutsubo
Furuōgi to przysadzisty, zarośnięty yokai z wachlarzem wyrastającym z jego pleców. Byt ten pojawia się w zwojach opisujących całą grupę ożywionych przedmiotów, tsukumogami. W sumie znany jest tylko jego wygląd, opis nigdy nie pojawił się pod jakimkolwiek przedstawieniem furuogi. Nawet jego imię dodano dopiero po pewnym czasie od pierwszego ukazania na japońskich zwojach.
Furuutsubo określa się kołczany należące dawniej do łuczników, którzy zginęli nagłą śmiercią. Energia życiowa pozostała po zmarłych właścicielach przeniosła się na przedmioty, które uległy tym samym transformacji w yokai.
Za najsłynniejszy przykład furuutsubo podaje się kołczan będący kiedyś własnością sławnego japońskiego dowódcy, Miury Yoshiaki, który żył pod koniec okresu Heian. Mężczyzna szczególnie znany stał się po bohaterskiej śmierci podczas tzw. wojny Genpei. Obrońca walczący po stronie klanu Minamoto podczas oblężenia zamku zdołał zorganizować ucieczkę części mieszkańców, by następnie podjąć się walki z najeźdźcą. Gdy zginął, przebudzeniu uległ jego ukochany kołczan, który od tej pory stał się ożywionym yokai. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
30a9ffd5-118a-4c12-af80-da4e41b0db5e
f444602b-ed47-409c-bbdc-ba72243ebf77

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
85/1000- Furi
Furi to zwierzęce yokai, które według opowieści pochodzą z gór gdzieś na terenie Chin. Jeśli chodzi o ich wygląd, można je określic jako skrzyżowanie małpy z wydrą. Posiadają czerwone oczy, czarne futro z lamparcim wzorkiem i długą grzywę o niebiesko-zielonym kolorze.
Furi są stworzeniami nocnymi, które dzień przeznaczają na regenerujący sen. Potrafią poruszać się z szybkością wiatru, a także skakać na olbrzymie odległości.
Ich dieta składa się z drewna oraz pająków, ale są także koneserami ptasiego mięsa. Do tego celu używają specjalnego rodzaju aromatycznej trawy, którą chwytają do pyska, by następnie wspiąć się na szczyt drzewa. Tam z tak przygotowanym "wabikiem" czekają nieruchomo na przybycie ofiary, którą będą mogły złapać i zjeść.
Mimo niesamowitej szybkości ludzie potrafią złapać furi dzięki dobrze rozmieszczonej sieci. Po schwytaniu stworzenie stara się wyglądać jak najżałośniej, by przekonać daną osobę, że jest zupełnie niegroźny i odzyskać dzięki temu swoją wolność. Zwykłe uderzenie może doprowadzic do ich śmierci, jednak już próba zranienia ich ciała nożem jest skazana na porażkę. Tak samo przypiekanie ogniem nie robi krzywdy ich ciału. Śmierć furi nie jest permanentna, wystarczy, by wiatr wtłoczył odrobinę powietrza do ich pyszczka, a natychmiast powrócą do życia.
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
92b53bfb-bf78-4c99-b535-af8ccb148175

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
84/1000- Furaribi
Furaribi to małe, ptakopodobne stworzenie, którego ciało w całości spowite jest przez płomienie. Zwykle można go ujrzeć w porze nocnej, gdy unosi się bez celu niczym magiczna kula ognia.
Furaribi rodzi się, gdy ludzka dusza nie może przejść reinkarnacji. W Japonii istnieje cały szereg ważnych czynności ceremonialnych wykonywanych przez rodzinę zmarłego, by ten mógł bezproblemowo osiągnąć nowy etap. Pominięcie któregoś może podobno sprawić, że dusza zagubi się w swojej wędrówce. Furaribi to właśnie taka zagubiona dusza, która obecnie jako yokai utraciwszy właściwy cel musi wiecznie błąkać się po świecie żywych.
Legenda: Z końcem XVI wieku w japońskiej prefekturze Toyama swoje rządy sprawował samuraj zwany Sassa Narimasa. Był on w nieformalnym związku z podobno niezwykle urodziwą Sayuri. Sayuri nie była osobą lubianą, szczególnie służące domu, ale także reszta płci pięknej, wiodły prym w rozsiewaniu nienawiści względem kobiety. Głównym powodem była zazdrość o urodę Sayuri oraz uczucie, którym miał ją darzyć Narimasa. W końcu te negatywne uczucia doprowadziły do tragedii. Reszta kobiet pewnego dnia rozpuściła plotkę o rzekomej niewierności Sayuri, która miała sypiać z jednym z podwładnych Narimasy. Ten po usłyszeniu tych rewelacji w przypływie zazdrości zamordował swoją ukochaną, a następnie udał się z ciałem nad rzekę Jinzu. Tam powiesił je na drzewie i rozczłonkował swoim mieczem. Mężczyźnie wciąż było mało, schwytał więc osiemnastu kolejnych członków rodziny, by następnie potraktować ich w ten sam sposób jak swoją "niewierną" ukochaną. Ich zbolałe dusze od tej pory błąkały się każdej nocy na brzegu rzeki Jinzu jako furaribi.
Po śmierci Sayuri rozeszła się wieść, że każdy, kto pojawi się nad rzeką późną nocą i zawoła "Sayuri, Sayuri", temu ukaże się pływająca w wodzie głowa kobiety, która w przypływie furii ciągnie oraz wyrywa sobie włosy. Jej morderca, Sassa Narimasa, jakiś czas później znalazł swojego pogromcę, którym miał być niejaki Toyotomi Hideyoshi. Jego klęska jest czasem wiązana z klątwą, którą duch Sayuri miał nałożyć na niego po swojej śmierci. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
1bb26e13-b3d6-4a1c-9037-a1b24fc21bda
Encyklopedia mitologii japońskiej
83/1000- Funayurei
Gdy śmierć dosięgnie człowieka na morzu, może on przejść transformację w mściwego ducha nazywanego funayurei. Byty te są zagrożeniem dla wszelkich wodnych jednostek, ich głównym celem jest bowiem zatapianie łodzi wraz z załogą. Funayurei jest przedstawiany jako żywy trup ubrany w biały strój pogrzebowy. Ukazuje się zwykle w nocy, w czasie pełni, a także podczas mglistej lub sztormowej pogody. Zjawy te często działają grupowo jako widmowa załoga pływająca na swojej równie widmowej łodzi. Ich przybycie poprzedza pojawienie się niezwykłej, świecącej mgły.
Te mroczne istoty starają się zniszczyć "wrogie" jednostki na różne sposoby. Czasem "szarżują", by zmusić osoby będące na pokładzie do gwałtownego manewru, który może doprowadzić do wywrócenia łodzi. Funayurei posiadają także olbrzymie wiadra, którymi starają się napełnić drugą jednostkę wodą, by w końcu ta zatonęła.
Funayurei objawiają się nie tylko jako cała załoga, mogą też przybrać formę olbrzymiego ducha, który w krótką chwilę potrafi zniszczyć inną łódź. Zdarza się, że żąda on pojemnika, którego następnie używa do zalania danej jednostki i jej zatopienia. Sprytna załoga w tym momencie może przechytrzyć byt dając na ten przykład dziurawe wiadro. W ten sposób mimo wysiłku jest on skazany na syzyfową pracę.
Innym rodzajem ucieczki przed trupią załogą jest kurs prosto na widmową jednostkę. Istnieje jednak ryzyko, że okaże się być ona prawdziwa. Istnieją także relacje o załogach, które wyrzucały za burtę własny prowiant jako ofiarę dla funayurei, by przerzucić zainteresowanie duchów na inny cel i uratować się przed potencjalną śmiercią. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
8d361104-9fa2-4598-8bc8-c9ee32344860

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
82/1000- Fukuro mujina
Fukuro mujina jest przykładem yokai o zwierzęcym wyglądzie (mujina w Japonii oznacza borsuka, ale niekiedy też nazywa się w ten sposób tanuki), który nosi na sobie ludzkie ubranie, a jego nieodłącznym atrybutem jest worek przewieszony przez ramię.
Byty te uwielbiają przebierać się w różnego rodzaju stroje i udawać ludzi. Uznaje się je za tsukumogami, w tym wypadku mujina jest duchem worka, który zawsze trzyma blisko siebie.
Fukuro mujina to jeszcze jeden reprezentant kolekcji tsukumogami zgromadzonej w "Hyakki tsurezure bukuro" Toriyamy Sekiena, który czerpał wiedzę na jego temat ze starszych dzieł wspominających o tym yokai. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
ac326e74-a285-4e83-a491-2fbf9a6d70f1

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
81/1000- Fuguruma yōhi
Fuguruma yohi to yokai o wyglądzie starowinki ubranej w mocno wytarte odzienie. Jest typem tsukumogami, ducha przedmiotu, który może pojawić się, gdy w danym domu są przechowywane np. stare listy miłosne. Byt ten jest związany z bardzo silnymi emocjami, tak więc nagromadzenie dużych ilości takowej korespondencji w jednym miejscu może w konsekwencji zaowocować zamieszkaniem tego yokai na terenie domostwa. Nazwą fuguruma określano dawniej specjalne wózki na książki, gdzie przechowywano wszelkie cenne dla właściciela pisma. 
Fuguruma yohi to kolejny przedstawiciel tsukumogami opisany w encyklopedii tych stworzeń nazwanej "Hyakki tsurezure bukuro" , której autorem jest Toriyama Sekien. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
1c6da8a6-abad-4d25-bb7d-d586e1403969
SailorMoon

@AbenoKyerto potwierdzam u mnie zamieszkał w folderze z memami. Jak szukam czegoś konkretnego, to nigdy tego nie znajduje tam gdzie było.

Qtafonix

@SailorMoon ciekawe czy Japońce już wymyślili yokai do fapfolderów

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
80/1000- Fudakaeshi
W całej Japonii od dawna popularnością cieszą się fuda, które można nazwać specjalną pieczęcią chroniącą domostwo lub święty przybytek przed nawiedzeniem przez złe byty. Są to zwykle święte obrazy lub słowa reprezentujące buddę, sutrę lub któregoś z japońskich bogów. Tak zabezpieczona posiadłość jest teoretycznie nie do przejścia dla któregokolwiek z yokai. Jest jednak jedna istota, która "wyspecjalizowała się" w likwidacji fuda. Nazwano ją fudakaeshi, jest to pod względem wyglądu typowy japoński duch ubrany w klasyczne kimono.
Fudakaeshi same będąc yokai nie potrafią własnoręcznie zlikwidować pieczęci ochronnej. W tym celu wykorzystują żywych, których prośbą, groźbą lub obietnicą nagrody starają się przekonać do tego czynu. Zwykle mamią osoby odznaczające się wybitną chciwością lub głupotą. Tych, którzy ulegną namowom fudakaeshi, zwykle dosięga zły los.
Pierwsze wzmianki o fudakaeshi można odnaleźć w zbiorze "Kyoka hyakumonogatari" wydanym podczas okresu edo, jednak sama idea tych yokai sięga zdecydowanie jeszcze wcześniejszego okresu japońskiej historii.
Jedną z przykładowych opowieści o tej istocie jest "Botan doro". Jest to historia ducha, który miał zakochać się w żyjącym mężczyźnie, jednak droga do jego domu została zabezpieczona przez ochronne pieczęcie. W tej sytuacji duch poprosił wybranka o ich usunięcie, by móc spędzić z nim całą noc. W końcu jego błagania zostały wysłuchane, a dom oczyszczono z zabezpieczeń. Noc z fudakaeshi okazała się być ostatnimi chwilami mężczyzny na tym świecie, yokai bowiem wyssał siły życiowe z jego ciała doprowadzając do śmierci. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
b9d97918-fa77-4eb8-b4e6-95ce42bc5c29

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
79/1000- Eritategoromo
Eritategoromo były dawniej szatami należącymi do buddyjskiego kapłana nazywanego Sojobo. Po czasie uległy one transformacji w yokai, część ubrania zmieniła się w długi, spiczasty nos, a dodatkowo byt wykształcił u siebie także oczy oraz brodę.
Sojobo był kiedyś zwykłym człowiekiem, który wierzył, że dzięki swojej życiowej drodze zdoła osiągnąć oświecenie. Jednakże po śmierci nieoczekiwanie stał się on tengu, demoniczną istotą zamieszkującą zwykle górskie tereny. Mimo przemiany Sojobo postanowił, że dalej będzie prowadzić dotychczasowe życie jako kapłan. Podobno do dzisiaj wiedzie on pustelnicze życie na górze nazywanej Kurama, która jest umiejscowiona na północ od Tokio. Przez wieki jako mistrz miecza wytrenował niezliczone rzesze doskonałych wojowników, którzy mieli na tyle odwagi, by przybyć do jego pustelni. 
Wracając zaś do eritategoromo, szaty te miały ulec transformacji ze względu na noszenie ich przez nadnaturalny byt. Wynikiem tego było opętanie przez innego ducha i zamiana w yokai. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
78faf16d-eeb7-40a1-a16b-45220cc6840c

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
78/1000- Enma
Enma to ważna figura w mitologii japońskiej, można go określić jako pierwszego z łącznie trzynastu istniejących sędziów, którzy rozpatrują sprawy dusz przybywających do zaświatów po swojej śmierci. Jest również władcą świata podziemnego, a doprecyzowując chodzi o wymiary piekielne nazywane Jigoku i Meido. Zwykle jest przedstawiany jako podobny do mężczyzny byt ubrany w dawne szaty urzędnika państwowego. Posiada na swoje rozkazy dwóch sekretarzy zwanych Shiroku oraz Shimyo, a także nieokreśloną liczbę niższych stopniem podwładnych, którym przewodzą demony Gozu i Mezu. 
Główną pracą Enmy jest oczywiście osądzanie nowo przybyłych dusz, które muszą zostać skierowane w nowe miejsce. W tym celu posiada on olbrzymi zwój, w którym są zapisane wszystkie dobre oraz złe uczynki każdej osoby. Enma jest także nadzorcą w piekle, gdzie dba, by wszystkie dusze otrzymały porcję cierpienia adekwatną do zasądzonej kary.
Enmę można nazwać bytem demonicznym, ma on jednak także swoją drugą, boską stronę. Posiada bowiem tzw. prawdziwą formę, w której staje się istotą nazywaną Jizo Bosatsu. Jizo to strażnik świata podziemnego, bóg podróżników, a także opiekun dzieci. To wyjątkowo cenione w Japonii bóstwo, które złożyło dawno temu uroczystą przysięgę, że nie osiągnie oświecenia, dopóki wszystkie dusze w piekle nie zostaną uwolnione od swoich mąk. Mimo przerażającego wyglądu w głębi serca Enma ma być wyjątkowo miłym i empatycznym bogiem, dlatego też wszystkie dusze muszą przejść wiele prób i testów. To szansa dla nich dawana przez Enmę, by ostatecznie mogły uniknąć cierpień w wymiarze piekielnym. 
Pierwotne pochodzenie tego bóstwa to Indie, gdzie było ono znane jako Yama, bóg śmierci. Do Japonii Yama zawitał za czasów chińskiej dynastii Tang, kiedy to elementy chińskiego buddyzmu zaczęły wpływać na wierzenia ludności japońskiej. Stopniowo z tej mieszanki narodził się bóg znany jako Enma.  
Bardzo często przy drogach, a także na ścieżkach cmentarnych w całej Japonii można ujrzeć małe, kamienne posążki Enmy w jego boskiej formie Jizo. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
414b13e7-0d3b-404e-9913-c60f620e7585
AbenoKyerto

PS. W sumie to już chyba zawsze będzie mi się kojarzyć z tym jegomościem.

753a9086-7015-441c-88e1-6f658ac63092

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
77/1000- Enko
Enko to stworzenia szczególnie popularne w regionach Shikoku i Chugoku. Swoim wyglądem przypominają małpy, porównuje się je także do innego rodzaju yokai, kappy. Wielkością mają dorównywać kilkuletniemu dziecku. Ciało enko jest niezwykle elastyczne, a kończyny rozciągliwe. Ich palce są zakończone ostrymi pazurami, a ciało pokryte gęstym futrem, które jest jednocześnie oślizgłe, w dotyku przypominające ciało suma. Dodatkowo każdy enko na środku głowy posiada charakterystyczne zagłębienie w formie koła.
Te podobno niezwykle silne stworzenia można spotkać w rzekach oraz wzdłuż brzegu morza. Potrafią wyśmienicie pływać, zwykle największą aktywność wykazują nocą pojawiając się w miejscach, które są częstym wyborem rybaków przy połowie ryb. Enko są zmiennokształtne, potrafią przybrać wygląd człowieka, lalki, a także wielu innych rzeczy.
Mają niezwykły uraz do przedmiotów metalowych, od których starają się trzymać jak najdalej, atakują także konie i krowy, które zbliżą się do zamieszkiwanej przez nie rzeki. Według przekazów z terenów Shikoku zimą uciekają w góry, gdzie przechodzą transformację w byt zwany shibaten. Latem ponownie powracają do rzek, by znów stać się enko.
Ze względu na częste przebywanie w strefach połowów stworzenia te są dobrze znane tamtejszym rybakom. Podczas takich spotkań enko lubią zmieniać się w drewniane lalki ubrane w kimono, by następnie zbliżyć się do ludzkiego przybysza. Na dotyk istota reaguje uśmiechem i chichotem.
Enko potrafią być wyjątkowo miłe dla ludzi, ale mają też mroczniejszą stronę. Od czasu do czasu potrafią ich bowiem zaatakować, zgwałcić, a nawet zabić. Istnieją opowieści o ich brutalnych napaściach na pływaków, celem ataku jest zwykle zdobycie ulubionego przysmaku enko: ludzkiej wątroby. Uwielbiają świeżą wątróbkę, dlatego starają się wyciągnąć ją z jeszcze żyjącej ofiary. W tym celu wbijają w jej odbyt jedno ze swoich długich ramion, a następnie wyciągają je wraz z jej wnętrznościami.
Jak już zostało wspomniane, enko potrafią zgwałcić kobiety, jeśli te zbliżą się do miejsc ich występowania. Istnieje legenda znana z nieistniejącej już prowincji Tosa, gdzie w jednej z tutejszych wiosek zgwałcona przez jedno z tych stworzeń kobieta zaszła w ciążę. Narodziło się z tego dziecko, które na głowie posiadało okrągłe wgłębienie, zaś w jego ustach widniał już jeden długi kieł. Mieszkańcy ogarnięci strachem przed nowo narodzoną istotą uśmiercili ją poprzez wrzucenie do ogniska.
Enko od zawsze kojarzono z prawdziwymi małpami, na co wskazuje także ich nazwa, której dawniej w zapisie kanji używano dla określania różnych przedstawicieli małpiej społeczności , np. gibona lub makaka.
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
8d100fd4-41d2-4b41-bdb5-59745928698b
bizonsky

@anervis tą samą co enko, czyli nie istniało

pastowany_tapir

@anervis podobno jego rodzice pochodzili z moskwy

Schaenath

Stalowym, a nie srebrnym. Noted.

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
76/1000- Enenra
Podczas palenia ognisk, na ten przykład można wymienić tutaj tzw. ogniska takibi, podczas których rolnicy likwidują resztki pozostałe po swoich zbiorach, w unoszącym się dymie można dostrzec formujące się na krótką chwilę ludzkie twarze. Są one nazywane enenra i w skrócie można je uznać za jego personifikację. Ci, którzy mają okazję je dostrzec, twierdzą, że ich oglądanie jest niezwykle relaksujące, a jednocześnie hipnotyzujące.
Po raz pierwszy przedstawienie enenra pojawiło się w "Konjaku hyakki shui" autorstwa Toriyamy Sekiena. Niektórzy współcześni badacze wskazują na podobieństwo imion powyższego yokai i Enmy, władcy świata podziemnego. Sugeruje się, że być może enenra mogą być w tej sytuacji duszami zmarłych kształtującymi się wśród kłębów dymu, a zobaczyć je mogą jedynie ludzie o czystym sercu. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
d5ba2297-3fc4-4480-b6a7-47b60955102c

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
75/1000- Dorotabo
Dorotabo określa się duchy byłych właścicieli pól uprawnych, którzy po śmierci wciąż mogą nawiedzać swoje dawne ziemie. Przypominają ludzką postać, jednak posiadają tylko jedno oko oraz trzy palce u swoich rąk. Każdy palec człowieka reprezentuje jego wady, ale i cnoty: gniew, chciwość, ignorancję, mądrość oraz współczucie. Dorotabo posiada tylko trzy pierwsze przywary, bowiem jest to duch związany szczególnie z tą pierwszą wadą, pojawiający się w sytuacjach, gdy nowy właściciel zaniedbuje swoje obowiązki.
Dorotabo pojawia się nocą wynurzając się z błota, by następnie wędrować po swojej dawnej ziemi wołając: "Zwróćcie mi moje pola". Pragnie tym zwrócić uwagę obecnych mieszkańców na swoje niezadowolenie. Duch ten zwykle nawiedza okolice tak długo, aż zmusi nowych lokatorów do cięższej pracy lub ich wyprowadzki i sprzedaży pola osobie, która następnie już odpowiednio zaopiekuje się tym miejscem.
Pomysł powstania dorotabo mógł mieć związek z ukształtowaniem terenów Japonii, które w znacznej części nie nadawały się na uprawę roli. Dlatego ziemie nadające się do tego celu były niezwykle cenne. Często potrzebne było wiele lat życia, by rodzina mogła zakupić mały kawałek ziemi. Miał on stać się rodzinnym skarbem, który po śmierci przejdzie w ręce dzieci. Jednak życie nie zawsze układało się tak, jak chcieliby tego rodzice. Dzieci, szczególnie synowie, mogły wybrać inny tryb życia kompletnie olewając pracę na polu i pozwalając, by popadało w zapomnienie zarastając chwastami. I tak zapewne powstał dorotabo, który miał być karą dla niewdzięcznych potomków. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
13968042-8b0e-474c-acae-8a3a0f3570c1
Gepard_z_Libii

@w0jmar Nadal mają.

Japończycy to chyba najbardziej pojebany naród na ziemi.

Automaty z używanymi majtkami i żywymi owadami, porąbane do granic możliwości teleturnieje, samobójstwa z powodu spóźnienia do pracy, mieszkanie w kafejkach internetowych i można tak wymieniać do jutra

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
74/1000- Donotsura
Donotsura to yokai posiadający ciało człowieka, ale jest to ciało, któremu z nieznanych przyczyn brakuje głowy. Dodatkowo byt ten na swojej klatce piersiowej wykształcił elementy normalnie znajdujące się na ludzkiej twarzy: oczy, usta i nos, wszystkie ekstremalnie powiększone.
Niestety jest to już kolejny przypadek, gdy znamy tylko obraz istoty, nigdy nie odnaleziono innych informacji jej dotyczących. Jednakże podobnie jak w przypadku domokomo mamy tutaj prawdopodobnie do czynienia z zobrazowaniem japońskiego wyrażenia. Kiedy ktoś nie wyrażał skruchy za swoje niestosowne zachowanie, był karcony słowami "dono tsura sagete"- można to tłumaczyć jako "Jak możesz pojawiać się tutaj z taką miną?". W bardziej dosłownym tłumaczeniu oznacza to także opuszczanie twarzy. Możliwe, że ta gra słów była inspiracją dla autora podczas tworzenia wyglądu donotsury. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
247ca653-31b5-49a9-8801-75db83161b3c

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
73/1000- Domokomo
Domokomo to tajemniczy, dwugłowy byt, który zwykle jest ukazany ubrany w tradycyjne kimono. Mimo pojawienia się w wielu publikacjach związanych z tematyką yokai nikt nigdy nie przedstawił genezy powstania tej istoty. Cokolwiek chciał przekazać twórca, zaginęło w mrokach historii.
Są jednak pewne domysły, na czym mógł się opierać zamysł stworzenia domokomo. W przeszłości było znane wyrażenie "domokomo naranai", co można przetłumaczyć jako "to nie może się udać". Jest z tym związana pewna przypowiastka opowiadająca o dwóch genialnych chirurgach nazywających się Domo i Komo. Każdy z nich był przekonany o tym, że to on jest najlepszy w swoim fachu. W końcu postanowili zorganizować publiczny pojedynek, by wyłonić zwycięzcę.
Mężczyźni postanowili, że do zabiegów użyją swoich własnych ciał. Pierwszym zadaniem miało być odcięcie i ponowne przyszycie ramienia. Rozpoczął Domo, który przeprowadził zabieg bez zarzutu nie pozostawiając nawet blizny na ciele przeciwnika. Jednak równie doskonale poradził sobie Komo, tak więc rywalizacja trwała dalej, trudno było bowiem stwierdzić, który z lekarzy wykonał lepszą robotę.
Drugim zadaniem było odcięcie głowy rywala i ponowne jej przymocowanie do ciała. I w tym wypadku wszystko przebiegło podobnie jak podczas pierwszej konkurencji. Głowy odcięto i z powrotem przyszyto z idealną wręcz precyzją i bez żadnych śladów wskazujących na jakikolwiek zabieg.
Ostatecznie obaj chirurdzy w swojej obłąkańczej próbie wyłonienia zwycięzcy postanowili, że równocześnie wykonają zabieg odcięcia i następnie przyszycia głów do swoich ciał. Pierwsza część poszła gładko, jednakże druga uległa skomplikowaniu, bowiem bez swoich głów Domo i Komo nie byli w stanie kontynuować operacji. Żaden z gapiów nie był w stanie pomóc i w ten sposób obydwaj rywale zmarli. Mieszkańcy miasta mogli tylko stwierdzić "domokomo naranai" - "to nie mogło się udać". 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
a64a1840-3693-49d4-8b65-f28e6df33901

Zaloguj się aby komentować