
Babcia Inkwizytor: czas powiedzieć: „sprawdzam”, w spisie powszechnym zaznaczyć „ateista”
Babcia chodziła do kościoła niemal codziennie. To były jej zwyczaj, rytuał i przyjemność. Ja do czasu. Na tej linii mogło dochodzić do tarć, których przecież wszyscy chcieliśmy uniknąć.
Im bardziej oddalałem się od Kościoła, tym bardziej czułem jego wszechobecność i presję, którą wywiera na tych,...



