@DexterFromLab dobrze że ogarnąłeś
@moll mój mózg zaczynał szfankować. Ewidentnie mam jakiś problem z niedoborem serotoniny. Ale dobrze bo wszystko czegoś uczy. Nawet takie ciężkie rzeczy, mają swoje miejsce i czas. Cierpienie to nie choroba. Powinniśmy starać się go unikać, ale kiedy już jest to warto wyciągnąć z tego naukę.
@DexterFromLab problemem jest to, że nasz mózgi są zaprogramowane na ucieczkę/niwelowanie stresora, a my żyjemy w środowisku, w którym próbujemy "oswoić" stres. A tego niestety nie da się zrobić...
@moll prawdę mówisz. Siedzenie w korpo i sprzedawanie swoich ambicji za pieniądze wcale nie pomaga. Muszę coś wymyślećz jak spłacę kredyt za mieszkanie to może zmienię branże. Nie wiem, są możliwości.
@DexterFromLab będę za to trzymać kciuki. Ja zawsze z deszczu pod rynnę...
@moll jak chcesz o tym porozmawiać to priv. Nie jestem jakimś tam specjalistą w szukaniu pracy ale doświadczenie mam. Może coś doradzę.
@DexterFromLab heh, zasiadałam po obu stronach stołu xD to totalnie nie o to chodzi
@moll rozumiem, po prostu pech. Bywa i tak. Praca to tylko praca. Zawsze można ją zmienić. Praxujemy dla pieniedzy, taka prawda.
@DexterFromLab dlatego zmieniałam
@moll raz miałem taki rok że zmieniłem pracę w styczniu a potem we wrześniu. Finalnie pracowałem w 3 miejsce w 1 rok. Bo ta zmiana w styczniu to była wtopa. Kolejna praca była już znacznie lepsza.
@DexterFromLab ja nie mam szczęścia do szefów, do tej pory nie miałam normalnego xD mogłabym o tym książkę napisać
@moll zacznij od wpisu i mnie zawołaj
@DexterFromLab nieee, lepiej pewnych rzeczy nie opisywać. Tego absurdu nie dałoby się zanonimizować dostatecznie
@moll jak uważasz, ale szkoda. Możesz opisać swoją historię i poprosić chat gpt żeby napisał bajkę o tym co cię spotkało używając analogii i bajkowych postaci xD
@DexterFromLab nie używam czatu gpt
@moll bardzo chętnie przeczytam taką historię
@DexterFromLab nie podpuszczaj!
@moll bardzo grzecznie panią proszę
@DexterFromLab ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@DexterFromLab jak coś, to uważa.j rozumiem, że dziś, już jesteś sam.
@vinclav nie, w domu z rodzinką. Oglądamy kreskówkę. Jest fajnie, w końcu pierwszy raz mogę coś obejrzeć. Do tej pory miałem tak se odpychało mnie od filmów. Wydawały mi się takie bezsensowne i głośne. Ale jak się uspokoiłem to nawet spoko się ogląda.
@DexterFromLab nie o tym piszę. Ale nadal nie odpowiadasz, rozumiem, że jesteś w złym stanie, ale jak mam Ci cos longterm doradzić, to herbatka lepsza.
Przytul rodzinkę. To bardzo pomaga.
Trzymaj się.
@vinclav tata żyje jeśli o to chodzi. W poniedziałek jedziemy do Warszawy na badania żeby sprobować ekspymentalnego leczenia.
@DexterFromLab A to nie wiem. Ale jak się łamiesz. To .. pisz, a najlepiej to się ustaw na wypad, city break czy coś. Nawet z hejterami ;> Uważaj z cukierkami. Poważnie. Bo jednym pomagają, drugim niszczą życie.
@vinclav antydepresanty mają miejsce w moim życiu tylko w momencie kiedy nie mam wyjścia. Widzę że mój umysł niszczy organizm. Zniosę każde uczucie bo to tylko uczucie ale to już miało swoje fizyczne efekty i to coraz mocniejsze.
@DexterFromLab
>Widzę że to mnie niszczy
No i to właśnie tutaj jest niebezpieczne pytanie od psychologa
- A skąd pan wie, że niszczy?
I dlatego 90% psychologoiatrow to byłi sprzedawcy w Biedronce.
Dlatego, "uważaj, yyh, uważaj" (głosem Walaszka).
Funfact, psychoneurolog niekoniecznie musi mieć studia, psycholog nawet nie musi nic.
@DexterFromLab jeśli rano się budzisz i bolą Ciebie zęby, są nadwrazliwe, boli Ciebie glowa, ogólnie słabo, to możesz sprawdzić temat okluzji bodajże. To sa takie szyny relaksacyjne do spania.
Tylko lepiej chyba u dentysty niż takie tanie ochraniacze.
@DexterFromLab Nie usypiają cię te prochy? Możesz je brać i normalnie funkcjonować?
@Opornik mogę funkcjonować. Pierwsza dawka była taka senna. Potem już nie.
@vinclav Nie twierdzę że psycholodzy są niepotrzebni, ale uważam że często to taki XXI-wieczny erzatz klechy.
Kiedyś się szło wyspowiadać, albo poradzić rabina w piśmie uczonego, dzisiaj się chodzi na "terapie".
Tajemnicą poliszynela jest że na psychologię często idą ludzie z problemami.
Znałem 3 dziewczyny psycho-loszki, i wszystkie 2 miały problemy z głową. Nie były złe czy wredne, po prostu poszły na psychologię w nadziei że to rozwiąże ich problemy.
"Śmieszne cukiereczki " to dobry kierunek ale nie zapominaj o aktywności i przyrodzie. Spacer ma wielką moc, zwłaszcza na łonie natury.
Trzymaj się!
@Lubiepatrzec jasne! To dobra rada. Przyroda jest najważniejsza. I dobrze jest przebywać w jej otoczeniu. Ruch mi się przyda. Ta deprecha wpychała mnie o łóżka i zabierałamk siły. Nie wiem jak będzie teraz, ale mam nadzieję że się poprawi.
@DexterFromLab też czytałem że unikasz mięsa (raz w tygodniu czy cos takiego), a mięso też pomaga na psychike.
Jest coraz więcej badań które zajmuja sie wplywem diet niskoweglowodanowych na poprawe zdrowia psychicznego.
@tyle_slow to było zalecenie kardiologa.
@DexterFromLab w jeden dzień zamówiłeś i odbyłeś pierwszą rozmowę z psychologiem, potem z psychiatrą, ogarnąłeś leki i zdążyłeś poczuć, że już pomagają i jeszcze zdążyłeś opisać to na hejto, oglądając kreskówkę z rodziną? To musiał być dla Ciebie intensywny dzień
@nyszom prosta sprawa, wchodzisz na google i umawiasz wizytę. Wstałem rano o 6:30 jak to w tygodniu. Zawiozłem córkę do przedszkola i wróciłem do domu. Pomyślałem że muszę coś z tym zrobić bo czuję się bardzo źle. Umowiłem wizytę na 9, potem następna na 12:30. W międzyczasie popracowałem, skoczyłem do apteki kupiłem leki po drodze opendzlowałem kebsa. Od razu wziąłem dawkę. Potem po pracy od razu zachciało mi się spać i spałem do 19. Moje kobietki odpaliły bajkę więc się przyłączyłem. Proste rzeczy.
@DexterFromLab o i super, ogólnie niech to będzie przekaz dla waszytskich osób, które podejrzewają, że mogą być w depresji: możliwe, że w jeden dzień można poczuć się lepiej i to prawie bez wychodzenia z domu, tylko trzeba zrobić pierwszy krok i sięgnąć po pomoc
W takim razie to dobry psycholog. Teraz nic tylko starać się jakoś dalej grać w te grę, oby z sukcesami
@Petrolhead trzeba to ogarnąć i już. Życie trzeba przeżyć, cierpienie przecierpieć i tyle. Mam plan.
@DexterFromLab co powiedziałeś, że tak szybko psycholożka stwierdziła, że trzeba psychiatry i jakie fajne leki dostałeś?
@Dudleus powiedziałem jej że żadne słowa nie uspokoją cierpienia bo nie taka jest jego natura. Bo problem nie zniknie od rozmawiania o nim. Muszę to przeżyć i stawić temu czoło. Natomiast mój organizm funkcjonuje coraz gorzej od tego i w zasadzie to jest problem. Ale porozmawialiśmy sobie że kiedy to wszystko się skończy przepracuje to Na jakiejs terapii. Pani powiedziała że skoro rozumiem sytuację to ona nie ma mi nic do zaoferowania na ten moment i potrzebne są leki w piereszej kolejności.
@DexterFromLab z czasem powinno być lepiej, mój tata zmarł jak miałem 9 lat więc jakby z doświadczenia mogę napisać.
@Dudleus bardzo Ci tego współczuję
@DexterFromLab nie ma czego współczuć to było 13 lat temu i teraz masz swoje problemy, z którymi musisz sobie poradzić, jednak przynajmniej masz leki
@Dudleus masz bardzo dobre podejście
@DexterFromLab teraz mam po prostu dużo innych problemów
@DexterFromLab mam tylko pytanie, czy hejto Ci pomaga? Bo jak tak, to daj im znać. Nie założycielom, ludziom.
Nadal uważam, że cukierki be, z daleka od tych mocnych, i nie rozreguluj sobie snu.
@vinclav tak, poznałem tutaj wielu ciekawych ludzi. Uwielbiam ten portal. Uważam że panuje tutaj bardzo dobra atmosfera, ogólnie użytkownicy są dojrzali i bardzo mili. Z niektórymi rozmawiam na priv. Kiedy piszę o problemie to czuję wsparcie. W najbardziej newralgicznych momentach ludzie modlili się o mojego tatę i wtedy było dobrze. To zdecydowanie jedno z najlepszych miejsc w internecie a ludzie tutaj są wspaniali.
@DexterFromLab no lekko nie masz ostatnio...
@Felonious_Gru jak to w życiu, raz lepiej raz gorzej.
@DexterFromLab tylko nie przestawaj brać leków jak tylko się lepiej poczujesz. To najczęstszy błąd. Trzeba przynajmniej z pół roku brać. Jak za szybko odstawisz to zaraz wróci wszystko do poprzedniego stanu. No i nie można zapominać o wyeliminowaniu przyczyn depresji.
@Anteczek no z przyczyną depresji to ja już nic nie zrobię. Niestety temat musi się sam rozwiązać.
@DexterFromLab brawo!
@DexterFromLab been there done that. Leki, wsparcie terapeuty i za jakiś czas będziesz jak nowy bóg. Ja tylko nie rozumiałem czemu mi nimt nie sugerował stopniowego odstawienia antydepresantów. Niemniej sam to zrobiłem, zmniejszając dawkę po kilkumiesięcach brania. Pamietam ze miałem wtedy tylko jedno popołudnie „cięższe” i od 3 lat czuje się zajebiscie. I tego Ci tez życzę. Jak przedmówcy pisali - nie odstawiaj leków, skup się w miarę na śnie, zmień podejście w pracy/do pracy. Jak lubisz czytać są różne fajne książki które pozwalają zrozumieć różne mechanizmy. Ale jak już sam zaadresowałeś problem to znaczy ze będzie już tylko lepiej :) zdrówka!
@gutek mam nadzieję że będzie jak piszesz
Skontaktowałem się psychiatrą i dostałem antydepresanty. Wziąłem dzisiaj te leki.
@DexterFromLab brawo! Moim marzeniem jest żyć w świecie gdzie ludzie nie boją się prosić o pomoc i korzystać ze specjalistów. Problemy psychiczne to choroby jak każde inne, leki jak najbardziej pomagają.
@Wyrocznia ja się nie bałem prosić o pomoc. Problem polegał na tym że wszystko było ważniejsze. Mam jeszcze zaległe wizyty u kardiologa na przykład. Ale jak by nie było to dzisiaj serduszko pracuje bardzo ładnie. Pewnie po tym uspokajającym działaniu leków.
@Wyrocznia współcześnie nie jest to powszechnie? W każdej grupie znajdzie się ktoś kto pracuje na terapi lub bierze leki
@Dudleus niestety znam duzo ludzi którzy nie chcą dać sobie pomóc
@Wyrocznia a w jakim są wieku? bo u mnie ok. 20 lvl to nie mają z tym problemu
@Dudleus 18-60
@Wyrocznia serio 18? Pewnie obracasz się wśród inteligentnych i zaradnych ludzi to trudno mi uwierzyć, że szczególnie współcześni młodzi nie korzystają z pomocy jeszcze gdy teraz każdy musi. Ja akurat jestem z patologii i nizin społecznych.
@Dudleus nie każdy młody jest uczony w domu, że jest coś takiego jak problemy natury psychicznej. Znam takich co wybraliby sznur zamiast wizyty u specjalisty.
@Wyrocznia nie mają artykułów, książek, specjalistów w internecie, żeby się doedukować tylko wszystko biorą z domu i nic sami nie robią? no tak bo ci młodzi teraz do niczego się nie nadają i nic nie robią prócz grania w gierki
@Dudleus bywa i tak
@DexterFromLab Ja przez pół roku po rozstaniu miałem notorycznie wielokrotny częstoskurcz komorowy i babka mi kazała pójść do kardiologa po leki bo niebezpieczne.
Ale uznałem że najwyżej zdechnę i przynajmniej przestanę czuć ten ból.
@Acrivec jest to jakieś rozwiązanie. Nikt nie ma prawa mówić Ci jak masz żyć i umierać. Ale czy twój koniec nie przysporzy cierpienia komuś innemu? Czy twoje życiowe cele zostały osiągnięte. Warto pomyśleć zanim człowiek postanowi się wykończyć.
@DexterFromLab jakby nie przysporzyło to by mnie już dawno nie było
@Acrivec zawsze jest to jakieś podejście. Każdy kiedyś ma swój koniec. A z pewnej perspektyw nie ma znaczenia kiedy.
@DexterFromLab rewelacyjna wiadomość, sam pamiętam w jakim byłem szoku jak leki zaczęły dzialac i że może być spoko. Odblikowalo się coś i mogłem iść dalej z większymi bądź mniejszymi wtopami
@DexterFromLab trzymam kciuki i gratuluję! Trzeba dbać o zdrowie również o to psychiczne tym bardziej, że masz rodzinę dla której Twoje zdrowie jest nie mniej ważne niż dla Ciebie samego pewnie.
@DexterFromLab powodzenia, kumplu! Trafiłeś na dobrych ludzi, będzie tylko lepiej. Wiem z doświadczenia. Trzymaj się i wracaj do zdrowia!
@DexterFromLab będzie dobrze ;3
@DexterFromLab pamiętaj, że w walce z deprechą ważne jet zaadresowanie przyczyny pierwotnej, bo inaczej depresja nawróci jak odstawisz leki. Powodzenia!
@DexterFromLab Można wiedzieć co to za leki?
@DexterFromLab Trzymaj sie mordeczko. Przesyłam wsparcie.
@DexterFromLab znając Twoją historię i zaczynając czytać post myślę - nie, psycholog nic nie da. czytajac dalej - psychiatra - ok, niech słucha jego zaleceń i będzie dobrze, czytając dalej można być tylko dumnym z dalszych decyzji, powodzenia
Daje 200. piorun i jest on zasłużony.
Obyś dalej dbał o siebie i odnalazł spokój i szczęście w małych chwilach.
Powodzonka!
@DexterFromLab zazdro, na mnie żadne leki nie działają, dosłownie nie czuję żadnej różnicy poza otępieniem
@DexterFromLab SSRI działają po ok 2. tygodniach. Ja osobiście miałem skutki uboczne w postaci depersonalizacji.
@DexterFromLab dobrze, że masz plan i szybko wchodzisz w działanie! w jeden dzień tyle ogarnąć to naprawdę sporo i nie umniejszaj sobie :D u nas w domu też ten temat aktualny, mąż na psychoterapii i czeka na wizytę u psychiatry, ja też po leczeniu parę lat temu, też leki brałam i uważam, że warto, bo w moim przypadku one dosłownie zdziałały cuda, po pierwszym wzięciu jednych tabletek na noc, przespałam całą noc i w końcu zaczęło się wszystko normować. teraz od dawna już bez leków i dawne problemy nie wracają. także trzymam kciuki i za Ciebie i za dobrych lekarzy ;) no i idź do tego kardio w końcu ;)
@klaudia dziękuję. Niestety przyczyna moich problemów psychicznych to rak mojego taty. On nie zniknie i tak długo jak będzie to trwać, ja będę potrzebował pomocy.
@DexterFromLab brałem SSRI jakieś pół roku, nie wiem na ile realnie pomogło, ale na pewno nie zaszkodziło
@Odczuwam_Dysonans myślę że to ciężko ocenić bo człowiek się przyzwyczaja do stanu psychicznego, zwłaszcza kiedy zmiana nie jest gwałtowna to ciężko ją zaóważyć. Pełne działanie leku z tego co znalazłem uzyskuje się nawet po 6 tygodniach. W takim czasie to bardzo ciężko przyglądać się zmianom. Musiał byś porównać stan z przed leku i po leku. Chyba tylko tak można to ocenić.
@DexterFromLab no ja tak właśnie po miesiącu-dwóch zacząłem zauważać działanie, choć i tak psychiatra nie wziął pod uwagę tego, że na mnie kazda chemia zawsze bardzo słabo działała. Co do efektów to były, stałem się nieco bardziej obojętny, może oschły, na pewno w efekcie bardziej stabilny emocjonalnie. Działało, poddaję pod wątpliwość czy w ogólnym rozrachunku mi to pomogło, nie do końca mi to pasowało mimo wszystko, ale siostrze zdecydowanie tak i znam więcej osób które mogą żałować jedynie tego że tak późno zdecydowały się na leczenie
Zaloguj się aby komentować