Chciałem pochwalić się, że już od 3 tygodni utrzymuję abstynencję od alkoholu (cel to przynajmniej do nowego roku)
Nie uważam, że miałem z tym problem ale postanowiłem zrobić sobie kiklu miesięczny detoks - zobaczyć jak bardzo zmieni się u mnie samopoczucie i ogólnie zachowanie organizmu.
Namawiali na imprezach ale dzielnie odmawiałem, oby tak dalej
#chwalesie #hejtowyzwanie
@Dudleus tutaj wiedzie prym w utrzymywaniu w ryzach picia alko
@Cybulion mówisz?
@NaczelnyRabinZanzibaru tylko nie słuchaj dudleusab jakby co bo to reinkarnacja smerfa marudy.
I tak trzymaj byku. W trzeźwości jest fajnie i czasu na wszystko jest sporo. I w moim przypadku to był game changer jeśli chodzi o jakość snu.
@AdelbertVonBimberstein oj se posmieszkowac nie mozna. Z tego co pamietam @bojowonastawionaowca i @bartek555 tez soczkopijcy
@Cybulion jak ja pije to 2 dni potem do tylu chodze, wiec tylko na grube okazje ;)
@bartek555 to co ty pijesz Bartku, taki wielki chłop to ty powinienes rano jak niemowlaczek wstac, otrzepać sie i wrocic do codzienności. Chyba ze wlewasz sie siebie ±0,7 białej na raz no to może mieć efekty....
@Cybulion Kiedyś to byli marynarze teraz to nie ma marynarzy.
@Cybulion dziś się 0,7 na jednego liczy, że dużo?
Znaczy to zamiatało, ale ja zawsze byłem nieekonomiczny, dlatego wolę już nie pić
@Byk Już przestaje, młodzi wolą mefedron i mdma
@Shagwest
@Shagwest w tym kraju jak zbadali mdma to w 200mg pigule bylo 30mg mdma. Idealnie zeby zatrzymac sie na bodyloadzie.
@Cybulion @Shagwest piguła pigule nie równa, jest jeszcze MDMA w krysztale.
@Byk znajac polska mlodzież wychowaną na mefce to zły pomysl dawać im mdma w krysztale. Potem bedzie placz ze cos ten kryształ dziwny bo obraz po nim skakał
@Cybulion trzeba edukować, MDMA oralnie, a nie donosowo.
@Cybulion dziś się meldujesz na oddziale?
@Byk tak, niedlugo ruszam w moja 150km podróż.
Co do edukacji - najgorsze co moga robic to cukierki z 2c-b, doswiadczony user dźwignie ale jak ktos chce poczuć empatie i ciepełko emki a łyknie cbka to... Ale to nie tylko u nas, z tego co czytalem hiszpania, holandia etc maja ten sam problem, pixy nabite sladowa iloscia substancji czynnej albo czym innym.
@Cybulion a to nie znam, 2c-b. Ty z zawodu jesteś psychiatrą?
3sie, spokojnej podróży i luźno tam, eksperymentów tam na Tobie robić nie będą, czekam na wpis, jak już pośmieszkujesz z pielęgniarkami
@Byk nie, psychiatre mam zaplanowanego na hallowen, mam nadzieje ze do tej pory wyjde XD
Temat narkotykow zawsze mnie ciekawił, 2c-b to pamietam jeszcze z czasow dopalaczy, funny bunny sie to nazywalo. Duzo wiem o temacie a sam nie moge/nie chce. Na mdma np. jestem uczulony XD
Jak nie masz problemu to szczegolnej roznicy nie zobaczysz
@dfe zobaczy chociażby po odzyskanych weekendach. Lepiej będzie spał, a co za tym idzie nie będzie budował długu sennego. To ma większy wpływ niż może się wydawać.
@NaczelnyRabinZanzibaru jeśli 3 tygodnie bez alko to dla ciebie osiągnięcie, to miałeś z tym problem.
Ja nie piję alko ostatnio wcale, ale nie prowadzę statystyk. Najgorsze są wyjazdy z roboty i nie chodzi o to, że kusi do wypicia. Chodzi o to, że wkurwiające jest tłumaczenie setki ludzi (często wielokrotnie tym samym), że nie chcę i nie piję. Porąbane, że w tym kraju, jak nie pijesz, to automatycznie jest coś z tobą nie tak. Więc ja za każdym razem mówię, że nie mogę, lekarz zabronił, leki biorę, jak wypiję to umrę. Bo jak tego nie powiesz, to zawsze znajdzie się jakiś najebany, który za punkt honoru postawi sobie przekonanie Ciebie do picia i będzie łaził i truł dupę.
jeśli 3 tygodnie bez alko to dla ciebie osiągnięcie, to miałeś z tym problem.
@KierownikW10 To samo chciałam napisać.
@KierownikW10
Mnie to dziwi, że pokolenie moich rodziców czy dziadków nie potrafi zrozumieć, że ktoś po prostu może nie chcieć pić, bez żadnego konkretnego powodu. Na przykład na pięćdziesiątych urodzinach cioci mojej dziewczyny jej wujek zapytał, czy nie piję z powodu obecności dziewczyny czy innego. Albo podczas innej imprezy urodzinowej znajomi mojej cioci potrafili dolewać mi więcej alkoholu do drinka, mimo że tego nie chciałem.
Od paru lat jeżdżę na zloty z kumplami poznanymi w gierce, średnia wieku jakieś 35 lat, i nigdy nie spotkałem się z takimi zachowaniami. Nie chcesz pić? Nikt nie robi Ci z tego powodu problemów, wyrzutów, nikt nie pyta o powody, ewentualnie zapytają, czy napijesz się drinka et cetera. Jakakolwiek odmowa spotyka się ze zrozumieniem. Zupełnie inna kultura (nie)picia alkoholu.
@KierownikW10 nie piłem codziennie, głównie od weekendu do weekendu, zawsze się znalazł jakiś znajomy, który chciał wyskoczyć na piwko czy zdarzyła się jakaś domówka i zwykle coś tam wypiłem, nie wydaje mi się, że można to nazwać problemem alkoholowym
@KierownikW10 Tak z ciekawości gdzie pracujesz albo w jakiej branży, że tak wszyscy Cię ciągną do picia?
Pytam, bo na palcach jednej ręki mogę policzyć ile razy w dorosłym życiu ktoś mnie namawiał do picia albo potrzebował, abym mu szczegółowo wytłumaczył powód mojej abstynencji. Nie wiem czy to kwestia otoczenia, znajomych czy rodziny. W 99% przypadków wystarczy, że powiem, że nie pije, bo nie mam ochoty i temat się zamyka.
Nie liczę jakiś gówniarskich licealnych i studenckich czasów, no ale to zupełnie co innego.
Jedynie miałem podobnie jak @cyberpunkowy_neuromantyk - truli dupę o picie mi jedynie jacyć podpici wujkowie po 50, ale to marginalne sytuacje.
@cyberpunkowy_neuromantyk Ja się nigdy z czymś takim nie spotkałem ze strony rodziny, a to bardzo szeroki przekrój społeczeństwa, od prostych robotników po profesory i dohtory.
@KierownikW10 @Jakly hejtopki i ich nawiedzona abstynencja xD
Faktycznie jeśli w knajpie weźmiesz drina albo lampkę wina do obiadu, to już masz problem jak menele tłoczący denaturat na melinie xD
Co z tego, że na tym "kulturalnym i niepijącym zachodzie", wino stołowe przy obiedzie leje się z kartonów hektolitrami.
@tellet we wpisie nie napisałem jak to wcześniej wyglądało więc każdy mógł sobie dopowiedzieć swoją historię :D
@tellet XD
No tak, bo pomiędzy robieniem osiągnięcia z tego, że przez chwilę się nie piło, a zupełną abstynencją kompletnie nic nie ma xD
@Bylina_Rdestu branża hmm można to ująć ogólnie jako obróbka CNC. Wszyscy w firmie chleją.
@NaczelnyRabinZanzibaru gratulacje!
Gratulacje, ale faktycznie mógł być problem.
Ja miesiącami nie piję żadnego alkoholu i to w sumie bezwiednie. A żebym sobie sam w domu zrobił drinka czy napił się alko to już musi być jakieś święto. Cieszę się, że teściów tego nauczyłem, bo oni zawsze jak się z nimi widzieliśmy to chcieli pić...
@GordonLameman odpiszę to samo co w odpowiedzi innemu użytkownikowi
nie piłem codziennie, głównie od weekendu do weekendu, zawsze się znalazł jakiś znajomy, który chciał wyskoczyć na piwko czy zdarzyła się jakaś domówka i zwykle coś tam wypiłem, nie wydaje mi się, że można to nazwać problemem alkoholowym
@GordonLameman w jaki sposób nauczyłeś teściów? Bardzo chętnie bym dokonał tego samego.
@PanWibson
mialem z nimi długą rozmowę o tym.
uzylem wiedzy ze slajdów które robiłem dla klienta jak przygotowywałem szkolenie o kontroli trzeźwości (statystyki głównie)
@GordonLameman czyli czekają aż wyjdziesz i jak jesteś już za drzwiami to mówią uff i nalewają po szklaneczce?
@ortalionowyNinja
nie wiem, a w czym masz problem?
@GordonLameman dlaczego problem? Stempelek dostawię xD i miłego dnia
Jak masz problem z alkoholem to może narkotyki?
@RACO kiedyś raz na imprezie spróbowałem, nie ciągnie mnie do tego i szkoda kasy
@NaczelnyRabinZanzibaru nie chce nic mowic ale jezeli w przeciagu 3 tygodni Twojego "nie picia" (xD) juz miales x imprez, na ktorych namawiali Cie na chlanie (xD) to problem nie lezy w alkoholu tylko w znajomych i Twoim stylu zycia.
Ja pije okazjonalnie ale gdybym stwierdzil ze koniec z alko (bo by mnie np pojebalo) to bym kurwa na miasto do klubow albo barow nie chodzil z pijacymi znajomymi xD
Jak ide do kosciola to sie nie dziwie ze ludzie sie tam modla i ode mnie tez tego oczekuja.
Zycze wiecej zdrowego podejscia
@Pirazy to prawda, pewnie gdyby nie imprezy i okazjonalne wyjścia byłoby to parę tygodni nie picia więcej. Ale lubię swoich znajomych i w niedalekiej przyszłości nie widzę możliwości, zebym chciał ich zmienić na innych
Wcześniej chyba też nie wyraziłem się jasno jak to wcześniej wyglądało - nie piłem codziennie, jak już piłem to też nie doprowadzałem się do stanu skrajnego upojenia, po prostu 2-3 piwka przy wyjściu na jakieś jedzenie, czasem coś mocniejszego na domówce czy na imprezie typu wesele.
Nie mówię, że od teraz do końca życia nic więcej nie wypiję, po prostu chcę sobie zrobić taki eksperyment i zobaczyć jak całkowite odstawienie przez czas dłuższy niż 1-2 tygodnie wpłynie na mój organizm
Życzę sobie, żebym dalej odmawiał tak skutecznie jak przez ostatnie 3 tygodnie i żebym na koniec roku mógł podzielić się wnioskami
@NaczelnyRabinZanzibaru
U mnie niedługo czwarty miesiąc, w ramach postanowienia na czterdziestkę. Pomaga to, że większość znajomych i praktycznie cała rodzina też bezalkoholowa. Piłem podobnie jak Ty, ale zdarzały mi się i okresy że regularnie codziennie niewielkie lub średnie ilości.
@NaczelnyRabinZanzibaru
Propsuje bardzo :)
Takie niepopularne wyzwanie? Jak można się nie napić na imprezie ? ANO można !!
Wątroba ci podziękuję :)
Wg mnie jak ktos nie imprezuje codziennie to nie widze problemu w piciu. Oczywiscie nie do nieprzytomnosci.
Nawet mi Cię nie żal
@Zapster cieszę się, że mogłeś podzielić się z nami swoją niezwykle cenną opinią
@NaczelnyRabinZanzibaru dokładnie tak cenna jak jebanie postów o piciu
Na spokojnie, z palcem w bucie. Jak budzę się w niedzielę rano to zawsze doceniam brak bólu głowy jaki miałbym na kacu. To mi umacnia niepotrzebę picia alko.
@Sielski_Chlop
miałem podobnie. Kac to dla mnie stracony dzień i męczarnia jak ch** .
Oczywiście że się również czasami napije ale granica przesunięta jest o lata świetlne w porównaniu do kiedyś.
@NaczelnyRabinZanzibaru Ja też zostałem abstynentem, parę miesięcy temu, bo mam gównianą wątrobę, w sumie nie wiadomo czemu ( nawet jak byłem szczupły i piłem 1 piwo na tydzień, za to chodziłem kilka razy w tygodniu na treningi, to wyniki miałem kiepskie). Tak czy siak, po tym, co zobaczyłem na badaniu, wywaliłem alkohol zupełnie, zgodnie z oczekiwaniami, nic się nie zmieniło. Pewnie więcej się zmieni, jak schudnę. A przynajmniej tak sobie wmawiam
@NaczelnyRabinZanzibaru
Gratuluję i trzymam kciuki :) czekam na kolejne aktualizacje.
Ja w czerwcu ubiegłego roku zacząłem ten trend wśród znajomych i teraz większość imprez mamy trzeźwych. A spora część osób tak jak ja w ogóle nie pije.
Nie picie jest też dobre do weryfikacji kto jest tylko kumplem a kto przyjacielem. Bo z paroma osobami nie mam już kontaktu bo łączył nas tylko alko.
Po roku stwierdzam że mogę się bawić tak samo na trzeźwo i do tego wrócić do domu autem i nie mieć kaca.
Ale najgorsze w tym wszystkim jest oglądanie osób które przeginają z alko bo człowiek wcześniej z nimi pił a teraz widzisz że mają z tym problem
@NaczelnyRabinZanzibaru bardzo fajnie. Uważam że jak raz spróbujesz nie pić, nic już nigdy nie będzie takie same. Prawda oszczędza czas.
Zaloguj się aby komentować