W ramach przerzucania się na europejskie produkty, uznałem że rozejrzę się za europejską przeglądarką internetową.
Wychodzi na to, że w zasadzie jedyna opcja to Vivaldi, czyli przeglądarka stworzona przez Norwegów, której CEO jest współzałożyciel Opery. Jako że to właśnie Opera była moim daily przez ostatnich kilka lat, uznałem że przesiadka nie powinna być trudna.
W zasadzie jedynym ficzerem Opery, bez którego trudno byłoby mi żyć są tzw. workspace'y, czyli oddzielne "pulpity" w przeglądarce, między którymi można się płynnie przełączać. Dzięki temu mam oddzielny bałagan główny, oddzielny bałagan do kodzenia, bałagan z filmami, itd. Każdy bałagan ma swoją kategorię i swój własny workspace. Vivaldi jest chyba jedyną przeglądarką obo Opery, która ma to natywnie, bez instalowania jakichś rozszerzeń.

Po około dobie użytkowania nie mam w zasadzie żadnych zastrzeżeń. Opcji customizacji jest mnóstwo i dopiero zaczynam się nimi bawić. Myślę, że zostanie ze mną na jakiś czas.

#przegladarki #opera #vivaldi #buyfromeu (a w tym wypadku EEA) #kupujeuropejskie #europa #komputery
56611c23-a202-486d-8b00-312ccb8919e8
16

Komentarze (16)

Od dawna używam chroma i nie mogę się zdecydować na przesiadkę, będę musiał jednak spróbować czegoś innego choćby dla samej umiejętności obycia się bez czegoś co do tej pory wydawało mi się oczywiste.

@pigoku Myślę że warto dla samego spróbowania Jest zdecydowanie inaczej i na początku czasem trzeba trochę poszukać, ale z czasem jest coraz więcej momentów na zasadzie "o, fajne to".

@lukmar ficzery nie są dla mnie aż tak istotne, raczej synchronizacja pomiędzy komputerami, menadżer haseł i gesty myszy, nie więcej od przeglądarki nie wymagam

@pigoku A no to w teorii Vivaldi to wszystko ma, ale akurat żadnej z tych funkcji nie testowałem.

@pigoku polecam jednak manager haseł zewnętrzny - bitwarden, 1password, albo lokalny keepass. Lastpass odpuść.


A tak btw, sprawdzę europejskie alternatywy

@lukmar no i zainstalowałem, zaciągnął z chroma wszystko. Potestuję.

@serel a jaka jest przewaga managera zewnętrznego?

@pigoku przeglądarki ze swojej natury są niebezpieczne i wiele razy menedżery haseł w nich były hakowane.


Przeglądarka cały czas odpala nieznany kod. Ten kod używa tego samego RAMu w którym siedzą twoje odszyfrowane hasła.

Do tego celem przeglądarki jest być dobrą przeglądarką z dużą ilością features. A głównym celem menedżera haseł jest bycie bezpiecznym menedżerem haseł.

@pigoku jesteś niezależny od przeglądarki, np na czyimś komputerze, czy na służbowym na którym nie chcesz / nie możesz mieć synchronizacji przeglądarki. Dalej, jak masz apkę na telefon, to autouzupełnianie działa też w innych apkach - masz wylogowującą apkę Hejto, to hasło wklepie się samo.

O bezpieczeństwie pisał @Legendary_Weaponsmith , to się nie powtarzam

@lukmar ale Vivaldi też jest oparty o silnik Chromium, więc tak nie do końca europejska jest chyba

@damw True. Ale niestety chyba nie ma szeroko używanego silnika europejskiej produkcji

@lukmar Jest jeszcze szwedzki fork firefoxa - mullvad.net

Vivaldi polecam całym sercem, korzystam już chyba z 10 lat

@lukmar Używam od wieków. Zapłaczę się jak chromium przejdzie na manifest V3 i vivaldi będzie też musiało wyciąć sporo wtyczek (w tym uBlocka). Mam nadzieję, że nie będą się śpieszyli z migracją do V3, albo wymyślą coś, żeby temat ominąć. Inaczej czeka mnie firefox a on niestety jest mało elastyczny jeśli chodzi o wygląd i nawet z wtyczkami nie sposób go ogarnąć, żeby był dla mnie wygodny.

@lukmar Dzięki Twojemu wpisowi od dziś śmigam na Vivaldi i, jak dotąd, jestem zadowolony. To nie jest moje pierwsze podejście do tej przeglądarki, bo miałem już tam konto. Nie pamiętam czemu wtedy przestałem używać.

Zaloguj się aby komentować