Trzynaście zapachów jednej marki to chyba już wystarczająco, żeby wydać jakąś opinię.

Roja

To, jak pachną, to jedna sprawa. Nie spotkałem się z niczym, co byłoby w moim mniemaniu kiczem czy tanizną. Głównie odwołują się do klasyki, niejednokrotnie rozwijając inspirowany zapach o jakąś nową wartość. No bo... nie wiedziałem tego, ale Roja to głównie zapachy inspirowane klasyką, i to konkretnymi, ikonicznymi perfumami. "Zróbmy to lepiej" - brzmi zachęcająco, bezpiecznie i z zachowaniem szacunku do trendów - w przypadku Roja nierzadko już niekultywowanych lub niechętnie podejmowanych. Czasami również tych po prostu mniej w naszym świecie znanych.

Jest jednak haczyk: cena. Zróbmy to lepiej, ale też sprzedajmy w sposób, który u kupujacego spowoduje wrażenie, jakby kupował luksusowe auto. I tu wjeżdżają ciężkie flakony, metalowe dodatki, kryształy Kwaśniewskiego. Mnie - jako zwolennika odlewek - totalnie nie rusza ta część. Wspaniała oprawa nie łechce mojego ego, bo to, na co mnie stać, to odlewka. Infiltruję jedynie zawartość. I to ona ma spełnić lub nie spełnić moich oczekiwań. Patrzę zatem na sam sok, zamykając oczy na prezentację flakonów (czy też samego szefa), historię marki czy dość imponująco opisaną jej ideologię. Oceniam zatem li tylko ograniczone możliwości obiektywu, przez który przyglądam się temu światu.

Przetestowałem zapachy w zakresie od 10 do 30zł/ml. I przyznam, że te najdroższe podobają mi się najbardziej PDLN3, Diaghilev, Harrods, Great Britain, UAE. Jednak w cenie 25+ można już bardzo swobodnie przebierać w perfumach. HAO, ALD, Bortnikoff, Nautica, Lattafa. I oczywiście: marka radzi sobie bardzo dobrze, a rzeczy są warte tyle, ile ktoś chce za nie zapłacić. Daleko im do upadku, nie musisz kupować etc. Z tym wszystkim się zgadzam.

Chciałbym jednak zapytać, co Wy o tym sądzicie.

#perfumy
1ea7e211-49ff-4fc6-bab4-0ebdca3ae476

Czy popieracie moją tezę, że Roja nie jest warta pieniędzy, które trzeba za nią zapłacić?

48 Głosów
Cris80

@dziadekmarian w punkt opisane, ja zostawiłem sobie tylko serię GULF najbardziej do mnie trafia i używam z radością i chyba o to w tym wszystkim chodzi, a reszta to kwestia gustu,bez spornie Roger zapewnia olfaktoryczne doznania wysokich lotów, a po drugie jak nie spojrzeć na każdą z firm to cały ten biznes jest przeszacowany, i niestety im lepiej im bardziej naturalnie w odbiorze tym ceny zawsze będą rosły.

Przewrotnie można zapytać a które są warte swojej ceny, ja powiem ze wszystkie które mam u siebie dla drugiego będzie to jego kolekcja więc nie da się tego jednoznacznie ustalic

Przeklęta ta pasja im dalej w las tym więcej moralnych rozterek trza brać co jest i nie rozbierać tego na składniki pierwsze.

dziadekmarian

@Cris80 Ty to potrafisz optymistycznie o przykrych sprawach xD

Qtafonix

@dziadekmarian ja sądzę że za jakość się płaci i targetem marki nie do końca są ludzie którzy czekają na rozpakowane flakony w Notino albo odlewkowicze dlatego marka ma się dobrze. U Rogera zdarzają się wpadki ale ma też u siebie perełki jak Qatar, seria Aoud czy Oceania która jest moim najczęściej używanym świeżakiem tego sezonu. Ceny w retailu są bolesne i nie do końca uzasadnione ale każdy kupuje to co lubi i na co tę osobę stać. Moim zdaniem to top europejskiej niszy a to niestety wiąże się z kosztami.

Uważam też że jakieś 90% perfum nie jest warte pieniędzy które każą sobie płacić obecnie producenci dlatego zaznaczyłem odpowiedź "tak" z uwagą że zagłosowałbym tak samo przy większości marek w podobnej ankiecie.

Cris80

@Qtafonix coś w tym jest, ocenianie w stylu Givenchy kupię taniej, to mija się z celem jak napisałeś zupełnie inny target

dziadekmarian

@Qtafonix Ja w wygodnej pozycji - korzystam z przetartych przez Was szlaków, testuję. Na flakony przyjdzie czas... Dziś już 430 zapachów pękło i wciąż nie mam tego idealnego. I tego właśnie obawiałem się, że Roja to jednak może być top - teraz tylko przyzwyczaję się do cen. Póki co - testuję dalej. Dzięki

sireplama

Przeczytałem Rosja....

Afterlife

Czo ten Aleister Crowley...

Barcol

@dziadekmarian Nawet jakby ankieta nie była żartobliwa, to spodziewałbym się przewagi opcji "TAK" Było kilka Roi (Roji? Rojów? O, ostatnia forma mi się podoba) Więc było kilka Rojów które serio mi się spodobały, np oceniany w ciemno Enigma Pour Homme Parfum, dałem jej 5/5 i napisałem że czuć jakość i pieniądz, ale TRZYDZIEŚCI złotych za ml? No trzymajcie mnie.

Ja już nawet nie jestem specjalnie łasy na odkrywanie produktów tej marki bo po prostu się nie opłaca. Jak w tej cenie mogę mieć 10 odlewek zamiast jednej, i wśród tych 10 mieć ze 4 lepsze lub ciekawsze, to po co xD


Jakbym kiedyś przypadkiem został obrzydliwie bogaty to może bym sobie dupnął kolekcję Rojców (o, jeszcze lepiej!) w gablotce. Ale to serio nisko na mojej liście wydatków jest xd

Qtafonix

@Barcol jakie 30? W retailu to 42zł za ml mój drogi xDD

Barcol

@Qtafonix XD

No nie powiem, wyceniłem w ciemno na 10zł mówiąc "w tym jest piniondz".


ALE 42!? No niepoważne

prodigium

@dziadekmarian ja bardzo cenię Rojkę. Pierwsze wrażenie u mnie było takie jak przy wielu innych produktach, tj. no jest to dobre ale za drogie, ale jak zaczyna się szukać czegoś co taniej zapewni taką samą jakość, to okazuje się, że nic nie ma a to zmienia optykę. Można to odnieść do aut - niby da się kupić podobne wyposażenie i moc w kii, ale jak wsiądzie się do marki premium to detale pokazują dlaczego marka premium jest premium. To samo tutaj. Jak się zacznie nosić Rojkę, to wychodzi jego kunszt. Bardzo lubię w Rojce jakość i tę taką perfumowość, blend, lotność, przestrzenność, nosi się to jak perfumy a nie pachnący olejek na szyi. Jest to dalej trochę za drogie, ale właśnie ... Bardzo lubię elysium cologne, enigmę cologne, aoud i oceanię. Z gulfa miałem sultanat of oman ale oddałem bo mam FM Moon który jest dużo lepszy w podobnym tonie. Miałem też flakon Midsummer dream, sprzedałem i chyba kupię znowu. Lubię też Haute 15. Pozostałe z męskich są dla mnie zbyt klasyczne, ale tak jak napisałeś Roja lubi klasykę. Krótko mówiąc bardzo cenię Rojkę mimo ceny. Niektóre Hao, MFK, FM i bortek (z tego co znam) mnie bardziej przekonują jakością, ale to też nie są tanie rzeczy.

saradonin_redux

kryształy Kwaśniewskiego

f81f1cda-549d-4078-ba6d-d8bc4d32e6b1
Lodnip

@dziadekmarian A ja miałem za dużo czasu w niedzielę i walnąłem w ciemno flachę Manhattana. Nie żałuję, bo zapach mega, połączenie nut z Dangera i Tobacco Vanile. Trzeba oddać Rogerowi, że umi zamieszać aromaty w swoim garczku

dziadekmarian

@Lodnip dobra, potrzebujesz całej setki?

Lodnip

@dziadekmarian ej no myślę, że będzie trzeba zacząć coś rozlewać na pewno tej flachy nie zużyję całej

pedro_migo

@dziadekmarian spośród europejskich domów perfumowych to właśnie Roja Parfums najbardziej sobie cenię. Świetne blendy nawiązujące do klasyki i często pojawia się jakiś retro akcent - do których akurat mam sentyment; jak to się mówi czuć w nich piniondz, pachną dostojnie i z klasą. Linie orientalne GULF czy Aoud również bardzo fajne.

Jakość składników dobra i bije na głowę to co oferuje konkurencja na europejskim rynku, lepsze dostać możemy chyba tylko od artisanów jak Jinkoh Store czy Mabra.

Obecnie też nie jest trudno dorwać coś od Roja w przyjemnej cenie - patrząc jak teraz ceni się nisza i manstream, gdzie nowy Dior Sauvage to ponad 8zł/ml xD

Dosłownie wczoraj doszedłem do wniosku, że Roja to jedyna marka z europejskiej niszy, która gości na mojej półce. Uwielbiam Amber Aoud, a Qatar to moim zdaniem najlepszy oudowiec na zimę. Ocenia jest świetnym, prostym choć niebanalnym świeżakiem. Enigmę bardzo cenię, ale finalnie ostatnio zdecydowałem się ją sprzedać.

Lodnip

@pedro_migo I second this, perfumy Roja pachną dostojnie i klasycznie, mówię to ja chodzący 360 dni w roku w bluzie z kapturem i uwielbiam ich używać

dziadekmarian

@Cris80 @Qtafonix @prodigium @pedro_migo @Lodnip


Mimo, że trochę ostatnio dokuczam Roji na tagu, to w zasadzie zauważyłem, że jakość jest rzeczywiście niezaprzeczalna. W niektórych przypadkach byłem dość zawiedziony trwałością - i to w zasadzie tyle.


Dzięki, że wyraziliście pochlebne opinie. Tak się spodziewałem, że jednak obronicie wizerunek tej marki. Po przebiciu ceny 20zł/ml każdy z nas pewnie zdał sobie sprawę z tego, że pieniądze nie będą tu grały roli.


Moje top Roja to Great Britain, Diaghilev oraz Isola Blu. Szczerze mówiąc nie do końca wyobrażam sobie, że mogłyby mi się kiedyś skończyć.


Jeszcze raz dzięki i przepraszam za trolling

Qtafonix

@dziadekmarian stary, to Twoja opinia i bardzo się cieszę że ją wyraziłeś a my mogliśmy się wypowiedzieć na temat Roji. Absolutnie nie bronię marki. Również uważam że ceny są kompletnie odklejone zwłaszcza gdy pod uwagę weźmiemy bardzo ważne w naszym świecie parametry zapachu jak projekcja i trwałość. Tutaj jest przeginka i w cenie retailu nigdy bym Roji nie kupił bo to po prostu kiepski deal i wspomniane przez Ciebie marki w nawet niższym przedziale cenowym oferują więcej.


Anyway, nie odebrałem tego jako trolling

Cris80

@dziadekmarian hejo kolego jaki trolling, kolega @Qtafonix dobrze napisał i podpisuje się pod tym nawet swoimi kopytami, dla mnie Roja to poprostu przyjemność używania i tyle reszty nie rozkminiam, a ceny w retailu to Qtafix też już wyczerpał pozdrawiam

Zaloguj się aby komentować