#takaprawda #changemymind #palacze #patologia
02b19f16-5989-49f2-9786-acd0df1ef6da

Czy ktoś kto codziennie pali jest patusem

480 Głosów
Zapster

Jeśli nie dasz opa za Ankietki na czarno to jesteś patologia jak op

travel_learn_wine

@Zapster celem wpisu jest krytyka i szydera z palenia, nie wiem czemu wielu ludzi ubzdurało sobie, że coś co tak śmierdzi jest „fajne” i jest ich metodą na odstresowanie/spotkania/obudzenie się/wstaw inne… wkurza mnie, że nadal jest społeczne przyzwolenie na palenie w restauracjach, pracy czy na balkonach i uprzykrzanie innym życia

Suodka_Monia

@Zapster ja nikogo nie daje na czarno żeby komuś przykro nie było

Zjedzon

@travel_learn_wine w restauracjach i robotach są strefy wydzielone, gdzie można palić, a większość przestrzeni dla gości i pracowników jest objęta zakazem. W czym więc problem?

travel_learn_wine

@Zjedzon w tym, że w większości przypadków trzeba przez te strefę przejść żeby dojść do pracy/restauracji (bo strefy są na zewnątrz)

travel_learn_wine

@Zjedzon poza tym palacze po prostu śmierdzą nawet jak nie palą, to trochę tak jakby ktoś się nie mył, ale to już jest społecznie piętnowane

travel_learn_wine

@Suodka_Monia podziwiam tak cierpliwych jak Ty

Pirazy

@travel_learn_wine smierdza tez cale duze i male miasta, do tego jest glosno i mozna spotkac zula albo kryminaliste. Czuje sie przez to bardzo niekomfortowo. Wniosek moze byc tylko jeden - miasta to patologia i chuj. Trzeba ich zakazac bo musze przez nie przejezdzac w drodze do pracy kurrrrrrłaaa

solly

@Pirazy ale zajebiste porownanie xD

A dlaczego miasta smierdza? Bo nie wiem, samochody sie musza przemiescic i wydzielaja spaliny? Powiesz moze, ze to jest to samo? xD

travel_learn_wine

@Pirazy @solly nie wiem gdzie mieszkasz, ale moje miasto nie śmierdzi

solly

@travel_learn_wine moze jakis wrazliwy, nie wiem. sam jak jezdzilem na rowerach na jakies wiochy z kolegami to jedyna roznice w zapachu czulismy jak bylo czuc gnoj, poza tym nikt nigdy nie mowil o roznicy w zapachu naszego miasta, wroclawia, czy okolicznych wiosek

Jim_Morrison

@travel_learn_wine Dla ciebie to śmierdzi a dla mnie śmierdzisz ty i fajny również nie jesteś gdyż smutni i zawistni ludzie fajni nie są.

travel_learn_wine

@Jim_Morrison that escalated quickly

Mikel

@travel_learn_wine Zesrał się bo ktoś robi coś czego on nie lubi xD

f181bd20-3eb6-4cbb-b199-523e8f5bbadf
markxvyarov

@Mikel a ktoś lubi małe dzieci ( ͡° ͜ʖ ͡°)

travel_learn_wine

@Mikel xddd ale beka, tak mam ból dupy, gdy któs szkodzi mojemu i mojej rodziny zdrowiu. Jakby ktoś Ci wylewał toksyczne ścieki na ogródek nie byłbyś pewnie szczęśliwy, ale palenie jest akceptowalne, nie rozumiem czemu..

Mikel

@travel_learn_wine

Pali codzennie = szkodzi zdrowiu Twoim i Twojej rodziny?

xD

Weź mi to połącz i wytłumacz swoją pokrętną logikę, bo ja tu znaku równości nie widzę.

Chyba że każdy palacz wali Ci dymem w ryj przy każdej napotkanej okazji xD

travel_learn_wine

@Mikel każdy palacz wali komuś w ryj, czy to swojej rodzinie, czy sąsiadowi, czy komuś z pracy

dildo-vaggins

Papierosy palą niziny społeczne.

DirtDiver

@dildo-vaggins Przykładowy reprezentant nizin społecznych na papierosku xD

80f81310-6875-49d3-90aa-79b00c81487d
travel_learn_wine

@DirtDiver przy okazji alkoholik ( ͡° ͜ʖ ͡°)

dildo-vaggins

@DirtDiver nawet nie wiem kto to, pewnie celebryta. Posiadanie kasy nadal może oznaczać niziny społeczne.

DirtDiver

@dildo-vaggins Affleck. Biorąc pod uwagę dorobek artystyczny raczej nie nizina. Tak czy siak z petami to jak z dragami i alkoholem. W każdej grupie społecznej są koneserzy. Nie wiem, może geny, a może to że ludzie zawsze szukali sposobów, żeby się "odurzyć"

TrzymamKredens

@travel_learn_wine ja tak nie uważam ale spotkałem się z opiniami ludzi którym palenie kojarzyło się jednoznacznie z brudem, patologią, biedą. Podejrzewam, że takich opinii będzie coraz więcej a pamiętam jeszcze czasy gdzie w urzędach stały sobie popielniczki na korytarzach i ludzie palili gdzie popadnie.

sleep-devir

Chopie, a pomyślałeś o ludziach co mają piece i kominki?

Mają w zimę zamarznąć żebyś nie myślał o nich jak o patologii?

209po

@sleep-devir a niech zamarzają!


(bez ironii)

solly

Nie od razu patologia, ale zabawne i ciekawe jest to, jak spolecznie akceptowane jest to uzaleznienie.

Nie wiem tez, co mnie bardziej dziwi - fakt, ze palacze prawie zawsze robia to na zewnatrz, czy fakt, ze czesc z nich potrafi to robic w zamknietej przestrzeni. Obie rzeczy sa takie intrygujace xD

mrocznykalafior

Zbigniew religa, kardiochirurg który pierwszy preszczepił w Polsce serce, Kawaler i członek KapitułyOrderu Orła Białego, profesor nauk medycznych, ale według opa to patus bo palił nałogowo;p

travel_learn_wine

@mrocznykalafior od razu napisz, że Roosevelt też palił, czasy się zmieniają

mrocznykalafior

@travel_learn_wine w sensie jakby Religa żył dalej i palił to byłby patusem?

travel_learn_wine

@mrocznykalafior jeżeli Religa miałby teraz 30-40 lat i palił to tak. Nie będę wchodził w dyskusję o 60+ latkach, nie tacy jak ja próbowali zmienić starych ludzi, starych drzew się nie przesadza.

mrocznykalafior

@travel_learn_wine serio palący 30-40 letni kardiochirurg to dla ciebie patus bo pali? masz ciekawe kryteria oceny ludzi

travel_learn_wine

@mrocznykalafior uwielbiam ten przykład. Czy palenie jest szkodliwe dla serca? Tak. Czy jest bardzo szkodliwe? Tak. Nawet jeden papieros dziennie zwiększa ryzyko ostrego zawału serca 1,5 raza. Poszedłbyś do grubego dietetyka? A do neurochirurga alkoholika jakbyś wiedział, że ma problem z alkoholem? Albo psychiatry, który ćpa?

mrocznykalafior

@travel_learn_wine ale ja nie twierdze że palenie nie jest szkodliwe, tylko nie uważam wszystkich alaczy za patusów. Na przeszczep serca bym poszedł do Religi mimo że palił.

travel_learn_wine

@mrocznykalafior ok, nadal mówimy o wyjątku, może są też niepatologiczni wyborcy Konfederacji. W Polsce pali 12% młodzieży. Czy znaczna większość nieletnich, którzy palą to patologia?

mrocznykalafior

@travel_learn_wine podałeś tezę że każdy kto pali to patus więc ją obaliłem podając przykład Religi, to pierwszy przykład jaki mi wpadł do głowy, znam też jednego adwokata który pali i też nie uważam go za patusa i raczej jego klienci mają w dupie że pali. Na pewno są też niepalące patusy chociaż żadnego nie znam. Mogłeś napisać że patusy mają większą skłonnośc do palenia ale podałeś tezę że każdy palacz to patus i jesteś w błędzie.

solly

@mrocznykalafior W sumie to dalej nie wyklucza patologii. Moj kolega mial na uczelni wykladowce, ktory byl alkoholikiem, no ale przeciez czlowiek wyksztalcony i madry, wiec jak mozna go nazwac patologia?

A jesli Religa np. bilby zone i dzieci, to bylaby to patologia, czy dalej nie?

mrocznykalafior

@solly moim zdaniem byłaby, ale my tu rozmawiamy o paleniu a to patologią nie jest

travel_learn_wine

@mrocznykalafior każdy nałóg objawem jakiejś patologii jest

mrocznykalafior

@travel_learn_wine jak ktoś nałogowo czyta książki to też?:) podałes konkretny przykład palenia a teraz rozmywasz jak nie wychodzi po twojej myśli

solly

@mrocznykalafior No to jest wlasnie ta ciekawa rzecz w paleniu - wiele ludzi uznaje to za cos normalnego, nawet jesli to jest uzaleznienie. Chyba najbardziej szkodliwy, spolecznie akceptowany nalog, ktory malo daje. Dlaczego akurat palenie nie jest patologia, a alkoholizm juz tak?

mrocznykalafior

@solly bo tak jest, paleniem możesz sobie zniszczyć zdrowie ale ono nie prowadzi do przemocy, bezrobocia i innych patologii wywołanych alkoholizmem. Podałem wcześniej przykład znajomego adwokata który pali, jak zapali przed rozprawą to nie wywoła to takich skutków jakby obalił pół litra.

solly

@mrocznykalafior

>bo tak jest, paleniem możesz sobie zniszczyć zdrowie ale ono nie prowadzi do przemocy, bezrobocia i innych patologii wywołanych alkoholizmem.

Jestem z rodziny, w ktorej oboje rodzicow palilo papierosy zawsze. Lata temu podjeli rzekoma probe rzucenia nalogu i w pewnym momencie wyznali mi i braciom, ze na papierosy wydawali ok. 600 zl miesiecznie. To byly czasy, kiedy ja miesiecznie nie moglem liczyc na wiecej niz 20 zlotych od nich. Oprocz tego, zeby byli w stanie kupowac papierosy kupowali jedzenie beznadziejnej jakosci i w niewielkich ilosciach, nigdy nie pytajac mnie, czy braci o zdanie. To jest patologia, czy nie?

mrocznykalafior

@solly przekładasz własne doświadczenia na całość populacji no i typowy dowód anegdotyczny, w twojej rodzinie była patologia ale wynikała z braku zaspokojenia potrzeb dzieci, to na co wydawali pieniądze to sprawa drugorzędna, czy bogaty palacz który nie oszczędza na rodzinie też jest patusem?

mrocznykalafior

@solly w sumie na twoim miejscu miałbym to samo zdanie palaczach po takim doświadczeniu

solly

@mrocznykalafior Nie chodzi o to, ze kazdy bedzie patologia, ja oceniam ludzi po tym w jakims stopniu ale poznalem tez fajnych ludzi, ktorzy niestety to robia. Ale chodzi o to, jak wlasnie ty mowisz, ze to nie jest patologia - a dlaczego nie jest patologia? Bo ktos po alkoholu jest w stanie zrobic burdel, a po papierosie nie? No to taki prawnik nie musi od razu walic pol litra przed rozprawa - moze lyknac jedno piwo i przy okazji sie nieco rozluzni i moze to zredukowac jego stres. Ale jak ktos pije na ulicy to np. w Polsce dostaje mandat, a jesli sa to wczesne godziny, to spora czesc populacji uzna taka jednostke za patologie. Co innego jak ktos codziennie kupuje paczke fajek - hehe, pali jak smok.

Chodzi o to, czy palenie moze byc patologia i raczej z takiej opowiesci wynika, ze moze byc. Wpis mowi o codziennym uleganiu nalogowi. Nie wiem, czy moja stara nie umie liczyc, bo 600 zl to kolosalna kwota, ale jesli razem palili po paczce dziennie, to moglo mniej wiecej tyle wyjsc. Znalem tez jedna typiare, ktora byla od jakiegos pojeba zalezna finansowo, a on wyrzucal spora czesc swojej wyplaty na papierosy, a ona caly czas zastanawiala sie jak wiazac koniec z koncem, bo jej brakowalo na jedzenie, a on juz wydal swoja wyplate.

travel_learn_wine

@mrocznykalafior nie przebije odpowiedzi @solly i tak, więc nie mam co dodać

mrocznykalafior

@travel_learn_wine no zgadza się bo @solly sie uzewnętrznił i coś ciekawego napisał , ale to nie zmienia faktu że twoja teza została obalona.


reasumując:

Każdy palący to patus - błędna teza

Starzy @solly to patusy - prawdziwa teza

Iknifeburncat

Czy naprawdę musimy jeździć po ludziach, bo robią rzecz szkodliwą dla siebie i otoczenia? No robią, ale to chyba nie powód, żeby obrażać jakąś grupę, której wspólnym mianownikiem jest nałóg. To chyba nie definiuje człowieka, o ile dobrze kojarzę.

solly

@Iknifeburncat

>Czy naprawdę musimy jeździć po ludziach, bo robią rzecz szkodliwą dla siebie i otoczenia?

W sumie, to to jest powod

travel_learn_wine

@Iknifeburncat nałóg i skłonność do niego potrafi mocno zdefiniować człowieka, zwłaszcza gdy jest społecznie przyzwolony. Poza tym pisz do tych, którzy palą codziennie. Robienie czegoś codziennie jak najbardziej kogoś definiuje. Sam nie palę w ogóle, ale jak ktoś sobie zapali na imprezie to ch… z nim, nie rozumiem robienia czegoś śmierdzącego po kilka razy dziennie

Iknifeburncat

@solly to nie jest powód, bo skala jest nieodpowiednia. Jeżeli ktoś pali i nie pali przy swoich dzieciach/bliskich to dlaczego miałbym obrażać tę osobę? Robi to sobie, mogę się co najwyżej jej dziwić. Robi "krzywdę" tylko sobie. Jeżeli palacz idąc parkiem kopci jak lokomotywa i na tym cierpisz, to frustracja jest zrozumiała. Wydaje mi się, że to nadal nie jest powód do wyzywania kogokolwiek od patologii.


Ja to w ogóle się zastanawiam czy istnieją (poza skrajnościami, kiedy przechodzimy z obrażania do opisywania rzeczywistości) jakiekolwiek powody obrażania ludzi, ale to już dyskusja na inny temat.


@travel_learn_wine uzależnienie może definiować, tak jak wiele innych rzeczy. Jako takie jest integralną częścią życia dla osoby uzależnionej, bo tym jest uzależnienie. Tylko, że znowu - skala jest kluczowa. Jak chłop pali trzy metry przed blokiem na chodniku 10 fajek dziennie, nikomu nie kopci i robi krzywdę "sobie", to dlaczego mam taką osobę obrażać. Czemu to ma służyć?

solly

@Iknifeburncat

>to nie jest powód, bo skala jest nieodpowiednia

No a kiedy jest odpowiednia? Jak czasem ktos siada obok mnie po wroceniu z fai to ten smrod wywoluje u mnie niemal odruch wymiotny

travel_learn_wine

@Iknifeburncat @solly nie da się w 100% kontrolować wpływu na innych, więc może zgódźmy się do tego, że papierosy i ich wpływ jest zły. Jeżeli robisz coś złego i nie możesz nigdy w 100% kontrolować tego czy ktoś koło Ciebie przejdzie i gdzie poleci dym to robisz innym krzywdę. I nawet 1 papieros dziennie palony czynnie lub biernie zwiększa ryzyko zawału serca o ponad 100%.

cyber_biker

@travel_learn_wine To samo dotyczy alkoholu

travel_learn_wine

@cyber_biker prawda, każdej używki szkodliwej dla otoczenia tego co jej używa gdy robi to codziennie parę razy dziennie

rm-rf

@cyber_biker to dotyczy wszystkiego gdzie ludzie swoim zachowaniem wpływają na swoje zdrowie. Poszkalujmy trochę tych co się opalają, jedzą wstępnie przetworzone jedzenie, nie wspominając o cpunach, alkoholikach czy wszystkich ludziach z depresją czy innymi problemami gdzie otoczenie ma wpływ na stan mentalny człowieka. Tak samo papierosy to wpływ otoczenia, głupota czy brak silnej woli.

travel_learn_wine

@rm-rf nijak na mnie wpływa, to że ktoś jest opalony, naprawdę w dupie mam to czy papierosy są szkodliwe czy nie, jak chcesz sobie psuć zdrowie w ten czy inny sposób rób to tak długo jak nie ma to na mnie bezpośredniego wpływu. Pośrednio może na mnie wpłynąć to, że motyl machnął skrzydłami w Australii, albo że jakiś Chińczyk zjadł nietoperza i akurat w tym samym mieście wypuścili wirusa z laboratorium ( ͡° ͜ʖ ͡°) interesują mnie rzeczy wpływające na mnie bezpośrednio, bo to jesteśmy w stanie kontrolować

rm-rf

@travel_learn_wine okay raczej twoja ankieta nie mówi o co ci do końca chodzi. Jest tak ogólna, że może dotyczyć palenia w piecu.

Guma888

Ankieta z dupy,bo po nie napisał co pali.

Daniel_Obajtek

@Guma888

Chodzi o podkłady kolejowe

travel_learn_wine

@Guma888 @Daniel_Obajtek

po nie napisał co pali


nawet tutaj wina Tuska…

Precell

@Guma888 cokolwiek. Nawet jeśli są to wysypiska śmieci lub "głupy"

redve

Zesrałeś sie, i mówie to jako osoba która nienawidzi papierosów

travel_learn_wine

@redve wiem, że pogląd jest mocno skrajny i zesrałem się specjalnie, nie żałuję może do kogoś dotrze jak postrzegają ich inni, bo to jedyna opcja pozbycia się tego świństwa. Prawo nic nie da, wzrost cen też, bo Białorusini, Ukraińcy i inni przemytnicy już zacierają ręce na samą wzmiankę o podniesieniu cen. Jedyna opcja to społeczne piętnowanie. Jakoś piętnujemy jak ktoś śmierdzi, bo się nie myje, a nawet jak śmierdzi alkoholem, a palaczy jakoś tolerujemy, nawet przy dzieciach.

redve

@travel_learn_wine

może do kogoś dotrze jak postrzegają ich inni


  1. większość ludzi która robi coś takiego doskonale wie jak to jest postrzegane, po prostu mają wyjebane

  2. nazywanie ich patologią nie sprawi że rzucąd

redve

w sumie 3, przy dzieciach większość nie toleruje palenia

travel_learn_wine

@redve moje zdanie jest takie, że jeżeli wystarczająco ludzi tak ich będzie postrzegać to rzuci, zwłaszcza młodzież, dzięki czemu byłaby nadzieja za 20-30 lat

redve

@travel_learn_wine młodzież rzuci, bo przeczyta na hejto (to chyba młodzież 30+ ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) że są patusami, na pewno

328e2123-8a28-45e1-a95c-617908b963fb
travel_learn_wine

@redve przynajmniej większa szansa, że są tu jacyś ludzi, którzy mają na coś realny wpływ

redve

@travel_learn_wine i oni też wiedzą że palenie jest złe, tylko pytanie teraz: co mają zrobić?


Jak dla mnie twój wpis to po prostu obrażanie jednej grupy społecznej dla samego obrażania. Jeżeli chcesz faktycznie coś zrobić, to możesz wydać książkę z przetestowanymi sposobami na rzucenie palenia. Coś podobnego zrobił autor https://read.easypeasymethod.org/, tylko z innym uzależnieniem

travel_learn_wine

@redve jakoś każdy wie, że nie pierdzi się w towarzystwie, mam nadzieję że za 20-30 nałóg palenia to będzie coś wstydliwego

enkamayo

Określanie kogoś patusem tylko dlatego, że pali jest żałosne. Są dobrzy ludzie, którzy palą i straszne sk.. Syny, którzy nie palą.

travel_learn_wine

@enkamayo zaprzeczenie implikacji tak nie działa

travel_learn_wine

@enkamayo Tak: jeżeli palacz to patologia, nie oznacza, że nie palacz to nie patologia, bo może być na przykład niepalący alkoholik.

Poza tym bycie dobrym człowiekiem, który pali jest ciężkie do obrony. Czy można być dobrym trując innych? Można być zabawnym, ekspertem w tym co się robi, ale czy można kogoś takiego nazwać dobrym? Jeżeli tak to czy alkoholika można nazwać dobrym? A ćpuna? Jeżeli nie to gdzie jest granica?

enkamayo

To musielibysmy ustalić, co oznacza bycie dobrym człowiekiem. Według mnie nie wyklucza to popadniecia w jakiś nałóg.

Hejto_nie_dziala

@travel_learn_wine ktoś już ci zaorał reotorykę prostym przykładem z Religą, smutno się czyta jak bronisz przegranej sprawy

travel_learn_wine

@Hejto_nie_dziala ale to opcja “nie” przegrywa

travel_learn_wine

@enkamayo fajne pytanie, a więc co oznacza bycie dobrym człowiekiem według Ciebie?

enkamayo

Ja niczego nie bronię, bo też o nic nie walczę w tej kwestii. Wyrażam swoją opinię. Jedni ją podzielają, a inni nie. Tak to już jest w życiu.

madhouze

Moja stara codziennie pali kadzidło patuska ye banana

travel_learn_wine

@madhouze może pali, ale się nie zaciąga? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

wombatDaiquiri

@travel_learn_wine ale pali co?

wombatDaiquiri

@travel_learn_wine ehh jebane horoskopiary

jajkosadzone

Jaranie fajek to najgorszy z nalogow.

Smrod,brod,nigdy nie rozumialem fenomenu tego syfu.

Po wodzie to przynajmniej jest odlot we lbie... Ale to tez niezle gowno

RogerThat

@jajkosadzone tak, tak, szlugi to najgorszy z nałogów. Powiedz to ofiarom przemocy domowej w domach z alkoholem, ofiarom uzależnień od opioidów, młodym, którzy wpadli w różne inne dragi. Ale tak, szlugi najgorsze, bo śmierdzą.

W łeb się puknijcie.

Hejto_nie_dziala

@jajkosadzone chłopie, teraz szczerze - ile masz lat? Widziałeś coś więcej w życiu?

travel_learn_wine

@RogerThat o alkoholikach na szczęście nawet nie trzeba nikogo przekonywać, każdy wie że to problem

VonTrupka

ja już zimą codziennie nie palę :<


zrezygnowałem z kopciucha węglowego (´・ᴗ・ ` )

travel_learn_wine

@VonTrupka i bardzo dobrze, znalazłem przykład w necie, że mieszkanie zimą w Rybniku jest ponoć równoznaczne z paleniem 11 papierosów dziennie.

morrowind

Co poniektóre przegrywy to wgl nie palą, nie piją, nie randkuja, nigdzie nie wychodzą, tylko potem żalą się w necie ze w dupie byli, gówno widzieli i ciągle są sami, albo społeczeństwo jest be. I ciągle na wszystko i wszystkich narzekają.


Nom... Nie tędy droga kolegowie

travel_learn_wine

@morrowind raczej bym powiedział, że dla przegrywów picie i palenie jest tożsame z randkowaniem i wychodzeniem, bo nie mają nic innego do zaoferowania ( ͡° ͜ʖ ͡°)

jajkosadzone

@RogerThat @Hejto_nie_dziala

Ok,przeczytalem jeszcze raz i rzeczywiście interpretacja moze byc niefortunna.

Mialem na mysli sam nalog,nie jego szkody dla uzaleznionych i ludzi wokol.

Woda i narkotyki bezposrednio wala w dekiel i efekt jest widoczny

A fajki? Sam smrod i brod.

Hejto_nie_dziala

@jajkosadzone nie pierdol. Prosto z Wikipedii, częstuj się


Nikotyna jest silnym agonistąreceptorów N-acetylocholinowych. W niskich dawkach (1–3 mg) wykazuje działanie stymulujące, co jest głównym powodem, dla którego palenietytoniu sprawia przyjemność. Nikotyna działa na organizm człowieka na wiele różnych sposobów, gdyż wiąże się trwale i blokuje działanie kilkudziesięciu różnego rodzaju enzymów. W małych dawkach działa ona stymulująco, powodując wzmożone wydzielanie adrenaliny, co powoduje wszystkie związane z tym objawy (zanik bólu i głodu, przyspieszone bicie serca, rozszerzone źrenice itp). W większych dawkach powoduje trwałe zablokowanie działania układu nerwowego, gdyż wiąże się ona trwale z receptorami nikotynowymi w komórkach nerwowych zaburzając ich metabolizm. Pojawia się uczucie lekkości, następnie zmiana percepcji, zmiana postrzegania otoczenia, światłowstręt, zmęczenie, brak energii, uczucie oderwania od rzeczywistości, myślotok, wymioty, biegunka. W jeszcze większych dawkach występuje zamroczenie pola widzenia i pojawić się mogą halucynacje – zazwyczaj czarno-białe „wizjonerskie” obrazy. W ekstremalnie wysokich dawkach następuje utrata przytomności, drgawki i zgon.

sadamasin

Dałem tak bo myślałem że chodzi o zioło

Zaloguj się aby komentować