Sezon rozpoczęty
#memy #heheszki
97464139-a340-4cd8-85db-48167845be78
maximilianan

@Yes_Man najgorzej jak już chce srać i się rozproszy, i trzeba dalej chodzić w kółko, żeby go przycisnęło...

Alawar

@maximilianan Za gówniaka miałem 2 psy rasowe kundle. Teraz mam 2 kociambry rasowe dachowce. Jak srać to wypierdalam przez okno (parter) bo kuwety nie uznaje na chacie. Jedyny minus to ujebane parapety.

cebulaZrosolu

@Yes_Man nie dotyczy mieszkańców domów, wypuszczasz siersciucha na podwórko i wywalone:P

Shivaa

@cebulaZrosolu ja teraz xD

cebulaZrosolu

@Shivaa przynajmniej się wysra na dworze a nie, wali kasztany w domu patrząc się na Ciebie i myśląc, że będziesz musiał je zaraz wybierać :)

5tgbnhy6

moj pies to przy -15 skacze sobie w sniegu po kolano... kiedy mi w trzech warstwach na kazdej czesci ciala robia sie odmrozenia

ipoqi

Nigdy w życiu nie wziąłbym psa do mieszkania, jak widzę ludzi o 5.30 przy tej pogodzie z psami na spacerze - myślę sobie człowieku dlaczego, co z tobą nie tak.

gonerator

@ipoqi 5:30 to nie jest problem psa tylko tego na która dany właściciel idzie do pracy :P no czasem się jakaś sraczka zdarzy wiadomo ale tak to nie potwierdzam

grv

Tymczasem ludzie, którzy mają koty (niepotrzebnie dopisałem „chudy czlowiek”) 🤣

142aa003-f0f0-427d-8c27-9a06bd8141fe
BajerOp

@grv to psy nie srają?

grv

@BajerOp Zazwyczaj nie srają w domu

BajerOp

@grv ale to coś zmienia? Jak się zesra to śmierdzi, do tego trzeba to podnieść ręką w worku ciepłe gownienko xD

grv

@BajerOp Jeden uznaje, że trzeba, drugi udaje, że nie widzi 🤣

BajerOp

@grv tych drugich bym karmił tym gównem.

grv

@BajerOp Ja czasem za nimi wołam, że gówno zostało 🤣

festiwal_otwartego_parasola

@Yes_Man szczególnie jak latasz z kotem codziennie do weta bo złapał zapalenie uszu xD

CMS

@Yes_Man


Dlatego mieć psa w mieście to męczenie zarówno psa jak i właściciela.


Ogrodzony dom z działką + drzwiczki dla psa. Pies sam załatwia swoje potrzeby, gdy ma taką potrzebę. Trzymanie psa w bloku i spacer z nim 3-4 razy na dobę to wg mnie forma znęcania się nad zwierzęciem... Przecież taki pies może częściej mieć potrzebę zrobienia siusiu, a wstrzymywanie siusiu i kupki, może być stresujące dla zwierzaka.

Pawelvk

@CMS to niezwykłe co piszesz, mógłbyś mi napisać jakieś źródło na potwierdzenie Twoich słów? Ja uważam, że jest zupełnie inaczej i dom z działką niczego nie rozwiązuje.

CMS

@Pawelvk jak nie? Mam drzwiczki dla psa. Pies wychodzi załatwić się kiedy chce. Jeżeli ma problemy żołądkowe a ja w pracy to sam sobie wychodzi i idzie się załatwić. Jeżeli ja nie mogę wstać bo np źle się czuję, to pies też sam się załatwi.

Nie rozumiem, co miałbym tutaj tłumaczyć?


Pies w bloku gorzej, musi polegać na spacerach w czasie których się załatwi.

Jeżeli z jakiegoś powodu właściciel nie wyprowadzi psa, do ten będzie trzymał aż nie wytrzyma... Szkoda psa.

Pirazy

@CMS dla zwierzaka? Wstrzymywanie siusiu i kupki to jest nawet dla mnie meczarnia. I popieram - trzymanie zwierzat w ciasnych mieszkankach to objaw egoizmu i znecania sie nad zwierzeciem.

@Pawelvk rozwiazuje i to nie tylko dla psa czy kota ale nawet dla czlowieka. Wszak mikroapartament 20m2 to warunki uwlaczajace nawet dla kota a co dopiero dla czlowieka

Enzo

@Pawelvk Jak nie rozumiesz to ustal sobie dzień wcześniej 4 razy na dobę 20 minutowe okienka kiedy możesz się załatwić i spróbuj

Pawelvk

@Enzo wskazałbyś mi miejsce gdzie napisałem, że nie rozumiem? Napisałem, że dom z działką to nie jest rozwiązanie problemu, ponieważ psy od małego uczy się czystości. I nie, nie jest to znęcaniem się nad zwierzęciem, bo pies potrafi swoje potrzeby komunikować. Oczywiście, nie można psa zaniedbać i ten spacer co 5-6 godzin jest wskazany, ale nawet gdy jesteś w pracy i pies nie może wyjść to odpoczywa i śpi.

Enzo

@Pawelvk Chciałeś źródło dla potwierdzenia oczywistej sprawy to zaproponowałem test bo widocznie nie rozumiesz. Spróbuj chodzić do toalety co 5-6 h i powiedz czy fajnie.

festiwal_otwartego_parasola

@Pawelvk i warto dodać, że psy i tak potrzebują stale "nowych zapachów" w efekcie czego i tak trzeba z nimi wychodzić na spacer nawet poza ten ogród jakkolwiek wielki by nie był.

w związku z tym argumentacja, że to rozwiązuje problem jest tak samo mądra jak i trzymanie psa w małym mieszkaniu w bloku.

więc nie, dla psa dom niczego nie rozwiązuje, jedynie dla właściciela rozwiązuje, bo wydaje mu się, że pies się wysra w ogrodzie i sprawa załatwiona xD pomijam fakt stale osranego ogrodu w losowych miejscach, ale to już jak kto

woli

Zaloguj się aby komentować