U świetlików świętojańskich to samice wabią potencjalnych partnerów świeceniem – ich narządy świetle znajdują się na spodzie trzech ostatnich, przejrzystych segmentów odwłoka. Każdej nocy jedna samica może świecić łącznie przez dwie godziny i może powtarzać sesje świecenia nawet przez dziesięć następujących po sobie nocy. Świetliki z tego gatunku świecą zwykle w miarę jednostajnie, jednak czasem próbują uatrakcyjnić swój pokaz, poruszając odwłokiem i tworząc tym sposobem efekt lekko pulsującego światełka.
Samce są w stanie dostrzec świecącą samicę z odległości wielu metrów. Szczególnie atrakcyjne są dla nich te najjaśniej świecące – zwykle to jednocześnie te największe i najbardziej płodne. Po znalezieniu partnera samica przestaje świecić, a krótko po odbyciu godów i złożeniu jaj umiera.
#ciekawostki #przyroda #natura #zwierzeta #owady #polska #7ciekawostekprzyrodniczych
Świecić pupą nie jest łatwo.
@Apaturia Wczoraj widziałem jak latały.
Żyć tylko po to, by złożyć jaja - niesamowita uprzejmość wobec kodu genetycznego.
@RogerThat Z pewnego punktu widzenia, wszystkie żyjące istoty są w pewnym sensie niewolnikami genów...
@RogerThat tylko kod się liczy
@Apaturia Oczywiście, ale ludzie są na przykład bardzo aroganccy nawet w stosunku do swoich genów.
@RogerThat Widocznie natura w swoim zamierzeniu wie więcej niż nasz gatunek pojmuje.
@RogerThat Niektóre cykady spędzają 18 lat jako larwy pod ziemią, żeby przepoczwarzyć się i po tygodniu zdechnąć, tak jest w przypadku samców. Trutnie pszczół też zdychają po kopulacji. Samce niektórych gatunków motyli, po przepoczwarzeniu się, nie mają nawet aparatów gębowych, bo i po co, ma tylko przekazac geny
@Giban Podobnie jętki: wcale nie żyją krótko jak na owady, jeśli wliczyć w długość życia postać larwalną (kilka miesięcy do nawet roku; dla porównania postać dorosła żyje maksymalnie kilka dni).
@Apaturia dzisiaj w nocy pojawiły się u mnie w ogrodzie po 10 latach przerwy
@kuba-brylka Możesz je obserwować praktycznie nie ruszając się z domu, fajna sprawa
Dzięki za te posty. Uwielbiam świetliki. Zobaczyć takiego w nocy w lesie to jak błogosławieństwo dla mnie. Niestety już od kilku lat nie miałem szczęścia.
Czy one stały się rzadsze? I jaki w ogóle mają status tutaj u nas w środkowej Europie? Zagrożone?
@enkamayo Z tego, co wiem, u nas nie mają statusu zagrożonych, ale tak ogólnie w wielu regionach świata obserwuje się zmniejszanie populacji świetlików - np. w Wielkiej Brytanii ich liczba w ciągu ostatnich dwudziestu lat spadła podobno aż o trzy czwarte.
Składa się na to wiele czynników, jak niszczenie ich naturalnych siedlisk, stosowanie pestycydów i (chyba przede wszystkim) rosnące zanieczyszczenie światłem. Żeby znaleźć partnera, świetliki potrzebują naturalnej ciemności, a sztuczne światło je dezorientuje i zakłóca ich "sygnalizację".
Zaloguj się aby komentować