Słowa koleżanki mojej żony po tym jak zwróciłem jej uwagę że chyba nie dopięła pasa jak odwoziłem ją do domu. Wtedy pomyślałem że nie oceniam, ich bezpieczeństwo, ich sprawa.
Ostatnio wpadliśmy na szybką wizytę z żoną do tej koleżanki. Standardowe pytanie - co pijecie. Mąż koleżanki od razu wypala do mnie że upał taki to browara mi da, a ja że podziękuję ale jestem kierowcą, na co on "jak nie zejdzie, to przecież i tak u nas nie ma kontroli". No nie powiem, byłem w takim szoku że nawet nie podjąłem tematu. Później w dyskusji wyszło, że gościu jeździ na moto i mówi "a, wczoraj byliśmy z chłopakami nad zalewem, wypiliśmy po dwa piwka i do domku na spokojnie".
Chłop 43 lata, dwójka dzieci, poważne stanowisko. Mogłoby się wydawać że coś w tej głowie ma... No i jakoś odechciało mi się z nimi trzymać...
#alkohol #gorzkiezale #zalesie
Niestety nawet debile mogą mieć dzieci, nikt tego nie sprawdza. Kiedyś zabije albo swoje albo cudze takim zachowaniem.
@ErwinoRommelo
Nawet jeśli nikogo nie skrzywdzi, jego i jej brak kultury może dać zły przykład innym.
@Dzemik_Skrytozerca Albo zle cos metabolizm zle strawi piwko, random dmuchnie zawysoko i przypal za nic, a moze kupic zerowke i tak samo chillowac z ekipa.
@ErwinoRommelo
Zgadzam się. Poza tym kupujemy prezerwatywy, to czemu wstydzić się kupienia alkomatu?
Po prostu chuchnij i zaakceptuj wynik.
Niestety, znam osoby, które nie potrafia.
@ErwinoRommelo cwaniakowanie skończy się jak sobie po 2 piwkach wsiądzie i się zabije. I tyle będzie z kozakowania. Tak samo debile co pasów nie zapinają. To jest w ogóle rekord- debile niezapinający pasów. Ile to jest roboty? Co te pasy- duszą ich, że nie chcą ich zapinać? Miętoszą im ciuchy? O co w tym wszystkim chodzi?
@NiebieskiSzpadelNihilizmu no też nie rozumie w czym to przeszkadza, ze siebie zabije to mam gdzieś grabaz też zarobić musi. Ale dzieci ma, no i jest na drodze gdzie jest pełno innych ludzi na których mogą wpłynąć jego decyzje. Może jestem antiaocial ale w moich 8 znajomych nikt by nie zaakceptował takiego zachowani. Pijesz to kanapa albo dzwonisz po Ubera.
@Maciek no ale, że od razu wypił i wrócił czy odczekał?
Bo jak odczekał to nie widzę żadnego problemu
@cebulaZrosolu Cztery godziny odczekał? Serio tak ci się wydaje? Jedno piwo schodzi 2 godziny.
A wątpię, żeby była mowa o bydlaku 150kg.
@Fly_agaric po 1 to zależy po 2 przecież nie musisz czekać do 0,0 tylko do poniżej 0.2
A po 3 no jak się jedzie nad wodę to chyba nie trudno odczekać 4 godziny.
@cebulaZrosolu
A po 3 no jak się jedzie nad wodę to chyba nie trudno odczekać 4 godziny.
Jakbyś na samym początku 2 wypił, to tak. Ale z rozmowy, to gość o wiele bardziej "wyluzowany" w tym temacie, żeby się tak spinać.
@Fly_agaric tego nie wiemy, dlatego zapytałem :)
@cebulaZrosolu nie mam pojęcia, nie pytałem więc nie będę wysnuwał wniosków czy było tak, czy inaczej.
@Fly_agaric Chłopie po jednym piwie to można wsiadać odrazu do auta jechać i nie przekroczysz 0.2 promila. Przy dwóch piwach jak się jeszcze coś zje to pewnie z 2-4h i można normalnie jechać. W większości państw UE taka ilość jest tolerowana bez żadnego odczekania, nawet ostatnio wrzucałem mapkę. Także @Maciek daj na luz.
Żeby nie było jestem wrogiem jazdy po pijaku ale powyższy przykład jest trochę przesadzony.
@Maciek przecież właśnie wysnułeś już wnioski wobec typa i tymi wnioskami się dzielisz na hejto.
@cebulaZrosolu jak się nie zbadał przed jazdą alkomatem to jest skończonym kretynem i go nie bron
@tygry już nie przesadzaj, to nie całonocne walenie wódy żeby się zastanawiać, tylko dwa piwa
@cebulaZrosolu
To tak nie działa. Doszkol się i nie psuj sobie opinii:
W skrócie:
Każda ilość alkoholu wpływa na prędkość reakcji.
Przy upośledzonych funkcjach wątroby (stłuszczenie, lekarstwa, marskość) wpływ może być mocniejszy.
Dodatkowo:
Upał, impreza, piwo (tak, piwo może być gorsze).
@Dzemik_Skrytozerca trzeba się zarejestrować.
No wiem, że alkohol wpływa na czas reakcji ale już nie róbcie z tego niewiadomo czego, typ pije 2 piwa, czeka 4 godziny i opóźniona reakcje ma, jeździ wężykiem i w pasy na jezdni nie może trafić, na pewno :)
@cebulaZrosolu
Opóźniony czas reakcji i upośledzona koordynacja zmniejsza szanse na wlasciwa reakcję. Jeśli na drogę wejdzie oślepiony sloncem pieszy, wpadnie dziecko lub wjedzie rowerzysta... Zresztą co ja piszę. Sam napisales, że się gorzej poczułeś po bezalkoholowym.
No to wyobraź sobie, że prowadzisz samochód i tak się czujesz.
Jestem kierowcą, i wolę nie kusić losu.
PS. U mnie link nie wymaga logowania.
@Maciek
pasy patola
piwko to zależy
@Half_NEET_Half_Amazing
Pije pół lub całe piwo ok 5% jak jestem w górach. Wsiadam w auto nie wcześniej niż po 4 godzinach od skończenia picia, metabolizm pobudzony, zdolności motoryczne niezaburzone. W innych sytuacjach - nie ma takiej opcji.
Np. w UK jest wyższy limit alkoholu we krwi i jazda po dwóch piwkach jest normalna.
@dolitd u Niemca to częsty widok- podjeżdża ekipa kilku-kilkunastu moto do restauracji, zamawiają jedzenie dwa piwka i dalej w drogę. Sprawa polega na tym że Helmut wie że może 2 piwka wypić do obiadu to wypije dwa. A jak Polak mówi że wypił 2 piwka to pewnie był to 6-pak i ćwiara wódki bo jak zwierzę powstrzymać się nie potrafi
@dolitd @starszy_mechanik Sorry, ale dla mnie to takie typowe ojkofobiczne pieprzenie "w Anglii i w Niemczech mają tolerują bardziej chlanie alkoholu, a u nas nie, więc Polska jest zacofana". Byłem niedawno w Anglii i jeden z moich wniosków po tym wyjeździe bym taki, że cieszę się że mimo zaszłości historycznych Polacy są na dużo wyższym poziomie kultury jeśli chodzi o picie alkoholu niż Anglicy. U nas drący ryj, robiący burdel w komunikacji miejskiej czy szczanie po chodnikach spotyka się z ogólną dezaprobatą i kojarzone z nizinami społecznymi, tam to normalny widok i robią tak też goście w garniturach. Jesteśmy pod względem kultury w tym aspekcie o klasę wyżej i jeśli ktokolwiek ma brać z kogoś przykład to oni z nas.
@M_B_A byku ale ja uważam że w Polsce powinien być limit 0,0 promila jeśli wsiadasz za kółko. My tu o czym innym rozmawiamy
@dolitd W UK i w IRL tak, ale w PL już nie.
Wszystkim umyka w rozmowach o wyspiarskim limicie fakt, że choć policja jak złapie nawet po trzech, to nie da mandatu, ale już po spowodowaniu wypadku sąd może jak najbardziej, zakwalifikować jako pod wpływem. Tam o wiele bardziej liczy się duch, od litery prawa.
W IRL limit to 0.8% dla szaraków i 0.5% dla zawodowców.
@M_B_A
Polacy są na dużo wyższym poziomie kultury jeśli chodzi o picie alkoholu niż Anglicy. U nas drący ryj, robiący burdel w komunikacji miejskiej czy szczanie po chodnikach spotyka się z ogólną dezaprobatą i kojarzone z nizinami społecznymi, tam to normalny widok
A to akurat fakt. W Irlandii jest tak samo. Z tą aprobatą, to nie do końca, ale wyrozumiałość jest większa niż obecnie w PL.
@starszy_mechanik oj tak a bo Niemcy to to a bo Angliki to to a Polak to zawsze burak, pijak, złodziej i nie wiadomo co jeszcze.
Taaaaaa
@M_B_A Ale ja nie pisałem o kulturze, ani o tolerancji alkoholu. Stwierdziłem jedynie fakt, że w niektórych krajach jazda po dwóch piwkach jest normalna, nic więcej.
@starszy_mechanik
Ładnie wszystkich dodałeś do jednego worka 😆
Ale pewnie miałeś na myśli alkoholików.
@starszy_mechanik ta, tak samo jak z piciem po parkach...
Pierdzienie. Po parkach i tak się pije ale po prostu nornalni ludzie maja z tym problem, jak akurat nornalny nie jestem to sobie z kumplem szachy rozkładamy i pijemy piwka, a jak się zobaczy policję to w nogi, tych grubasów i kaleki nie jest trudno przegonić...
Autorasizm jak cholera, wiadomo, jak Niemiec czy Francuz pije dwq piwka to jest metafizyka, nigdy patologie się tam nie zdarzają, a w Polsce ktoś taki jak ty z ruską mentalnością będzie przekonywać, że jesteśmy zwierzętami.
Pierdzielnie takie, zaszłość jeszcze po rusyfikacji i stare kompleksy - zwłaszcza, że większość najgorszej patologii to już od naprawdę dlugiego czasu przebywa poza granicami naszego kraju.
Samobiczowanie i ten cholerny tryb myślenia w kategorii cierpiętnika, oj dobrze Kościół u nas owieczki wytresował - tą mentalność się widuje bez względu na to czy ktoś do kościoła chodzi czy go od dwoch dekad od środka nie oglądał.
@DiscoKhan ja nie mówię tutaj o piciu piwka w parku, tylko o wypiciu piwka, dwóch i prowadzeniu pojazdu. Jak myślisz co w tym kraju by się działo gdyby limit alkoholu zwiększyli do pół promila?
@starszy_mechanik początkowo fale wysokich mandatow za przekroczenie norm i po trzech-czterech miesiącach unormowanie się sytuacji do takiej jaką zakładała ustawa. Zazwyczaj luzowanie norm społecznych przebiega wedle takiego scenariusza właśnie.
Pare głośnych spraw z odebraniem mandatow i drakońskimi karami jakie obecnie moga być wystawione dosyć szybko by nastroje ostudziło.
Komentarz usunięty
początkowo fale wysokich mandatow za przekroczenie norm i po trzech-czterech miesiącach unormowanie się sytuacji do takiej jaką zakładała ustawa
@DiscoKhan 93 tysiace zatrzymań w Polsce za prowadzenie pod wplywem w 2023 r. A ilu się udało przejechac bez zatrzymania? Czy kary za jazdę pod wplywem są w Polsce niskie wg Ciebie? Czy coś to unormowało?
@GrindFaterAnona ale dlaczego miałoby się jeszcze pogorszyć pod tym względem? Właśnie podałeś obecne statystyki i taka jest obecnie norma.
To pojawia się pytanie czy tych co piją umiarkowanie powinno się równie mocno karać co resztę i razem z innymi klasyfikować.
Ba, wręcz to byłaby świetna okazja do tego żeby ponownie kary podwyższyć i dać więcej okresowych kontroli.
Tutaj ludzie kompletnie nie rozumieją, że to wcale nie jest takie oczywiste że WIĘCEJ osób będzie pić ponad miarę i prowadzić. Zaś jak w najgorszym razie to nic nie zmieni to znowu, czemu nie?
Tak swoją drogą to nie mogę napisać czy surowsze kary cokolwiek zdziałały jak nie znam statystyk za inne lata.
@DiscoKhan nie jest oczywiste? Piszesz tak jakbys Polakow alkoholikow nie znał. Ja ci nawet powiem jakie teksty beda lecialy "Dawaj Stasiek co sie nie napijesz, nie slyszales ze teraz dwa piwka mozna? Dobra, to pierwsze juz ci pewnie zwietrzało, dawaj trzecie."
@GrindFaterAnona też tak uważam, a mieszkałem w miejscach gdzie można było wypić więcej, ziomek był świadkiem jak typa ściągnęli na stację, dmuchnął, powiedzieli że wrócą za godzinę i ma tam czekać i tyle, żeby mu zeszło. Mimo to nie jeździłem po pijaku.
Ale Polacy uwielbiają kombinować. I to działa w dwójnasób, ma swoje dobre i złe strony. Nie mam jednak złudzeń, że jest masa osób która jakby jej wyszło że może wypić trzy piwa, to by piła te trzy piwa. A jak trzy, to za którymś razem by nagięła do czterech, bo przecież zjadł gryla. Niestety uważam że to jeszcze nie pora żeby to luzować, z resztą, szczerze nie widzę sensu.
@GrindFaterAnona no ale oni i tak jeżdżą po alkoholu.
Nie rozumiem co to zmienia.
@DiscoKhan nie chodzi o tych co juz jezdzą ale o tych co do nich dołączą, bo przecież teraz już można. Wymowka, ze nie piję bo autem bedzie miala znacznie mniejszą moc
@dolitd problem w tym, że znam kilkalu typow, którzy te 2 piwa Traktują z przymrużeniem oka niestety i chyba myślą, że skoro 2 piwa jest ok to 4 + kreska koksu też jest w porządku. Ale większość jednak się trzyma tych 2. Ja np nie lubię wsiadać nawet po jednym. Większym problemem w UK moim zdaniem jest brak obowiązku włączonych świateł. Czasem jest szarawo a debile nawet pozycyjnych nie włączają. Parę razy miałem tak że w ostatniej chwili zauważyłem, że to auto się rusza a nie stoi
@Maciek - chciałbym zrozumieć jakie są argumenty przeciw zapinaniu pasów.
@koszotorobur selekcja naturalna
@koszotorobur uciska na duży brzuch XD
@koszotorobur w jednym na milion wypadków niezapiete pasy uratowały życie i ameby umysłowe dowodzą że dlatego są mniej bezpieczne xD. Pozostałe 999 999 przypadków jest nieistotne
@koszotorobur zdarzały się wypadki gdy przy dzwonie w drzewo przy > 100kmh kierowca lub pasażer wylatywał przez przednią szybę bo nie był przypięty pasami i przeżył wypadek. Jak również takie gdzie pasażer przy robieniu kozła wyleciał z samochodu i przeżył, bo nie miał zapiętych pasów.
Niemniej jednak takie przypadki zdarzają się tak rzadko, że każdy kto bazuje na nich wierzy w to silniej niż we własnego boga.
jeden z przykładów:
@koszotorobur w takie bzdury wierzy rzesza dzbanów ala konfederaci, co jest argumentem samym w sobie, gdyż przyczynia się w jakimś tam stopniu do redukcji ich liczebności
@koszotorobur w Szwecji istnieje zakaz ich zapinania… jak jedziesz po lodzie.
@HunteX żeby szybciej się ewakuować jak lód się zarwie i auto zacznie tonąć?
@panbomboni tak. Zresztą pasy pod wodą może być trudniej odpiąć, co w połączeniu z problemem otwarcia drzwi pod wodą, to już pożegnanie ze światem.
Patologia, zgłaszałbym przy pierwszej lepszej okazji i patrzył, "jak skwierczy". Wszystkich tego typu znajomych odrzuciłem.
@piksel169 chyba nie jesteś zbyt lubiany XD
@A_I dlaczego komukolwiek miałoby zależeć na byciu lubianym przez kogoś, kto ignoruje oczywisty temat zakazu spożywania przed prowadzeniem. To już nie jest kwestia tego, czy chłop przestrzega prawo, tylko jego światopoglądu. To co robi jest jednoznacznie niebezpieczne dla niego, jego otoczenia i wszystkich uczestników ruchu drogowego. Ile jeszcze ma zginąć ludzi na drodze, żeby dotarła do społeczeństwa oczywista prawda: prowadzenie pod jakimkolwiek wpływem ogranicza zdolności motoryczne i zwiększa ryzyko śmierci na drodze.
@A_I Wśród potencjalnych morderców owszem
@piksel169 @Iknifeburncat ja to ze znajomymi gadam na różne trudne tematy, a nie szukam powodu do podpierdalania po spotkaniu, ale może jestem jakiś dziwny XD
@A_I I co, tolerujesz w swoim towarzystwie pijanych za kółkiem? Jeszcze poklep takiego po plecach.
Tak samo nie chciałbym się zadawać z osobą chodzącą z nożem, czy bawiącą się bombami. A jeśli nie widzisz w tym nic złego, to poczekajmy, jak taki rozjedzie ci córeczkę na pasach.
@piksel169 w fajnym towarzystwie się obracasz XD
@Iknifeburncat
kto ignoruje oczywisty temat zakazu spożywania przed prowadzeniem
Sorry ale nie ma takiego zakazu.
@piksel169 ja chodzę z nożem i nie widzę w tym nic złego, wytłumacz o co chodzi z tym nożem
@Tom.Ash owszem, prawo zakłada widełki tolerancji. Wydaje mi się jednak (i potwierdzają to badania czasu reakcji osób pod wpływem środków wszelakich w różnych stężeniach), że zasada "piłeś - nie jedź" powinna być czymś absolutnie bezdyskusyjnym. Po co zwiększać ryzyko, o czym my tu w ogóle rozmawiamy?
@A_I gadać można o różnych rzeczach. O polityce na przykład. Tak się akurat składa, że nie mam wśród swoich znajomych konfederatów. Nie dlatego, że jak się dowiem, że ktoś zagłosował w ten sposób, to usuwam go ze swojego życia, tylko dlatego, że mam kompletnie inny światopogląd niż wyborca konfy, stąd też takie osoby się w moim otoczeniu w naturalny sposób nie znajdują. Tu sytuacja jest analogiczna. Nie chodzi o to, żeby gorącym żelazem wypalać wszystkie kontakty, które mogą podzielać zdanie w tej kwestii tylko o to, że reprezentują one światopogląd, z którym zwyczajnie się nie mogę zgodzić, bo jest szkodliwy. Po co utrzymywać takie relacje? Same się skończą, prędzej czy później w naturalny sposób.
@Iknifeburncat o różnicach między dobrą praktyką a zakazami prawnymi. Ja naprawdę nie uważam aby wprowadzenie limitu 0 wpłynęło jakkolwiek znacząco na poprawę bezpieczeństwa ( co najwyzej policja będzie miała się czym w statystykach pochwalić).
@Maciek chłopski rozum jest silny u tego jedi
> zwróciłem jej uwagę że chyba nie dopięła pasa jak odwoziłem ją do domu
mandacik dla pasażera szybko uczy go pokory
A z innej mańki to nie jest tak, że podczas wypadku drogowego spowodowanego przez kierowcę pojazdu, jeśli jego pasażer zginie to kierowca odpowiada za jego śmierć lub w najlepszym przypadku kalectwo?
@VonTrupka Zdaje się, że to kierowca odpowiada za to, żeby pasażerowie mieli zapięte pasy. Jesli nie chcą, to mogą na piechotkę.
Oczywiście, życie może nie być takie proste. Może być tak, że kierowca jest podwładnym pasażera i auto nie należy do kierowcy.
Ale w tym przypadku sprawa jest prosta.
@dziedzicpruski chyba już mandat dostaje pasażer bez pasów a nie jego kierowca
Alkoholik jakiś
@Maciek jak prowadzę to nie piję. Bez różnicy co i ile. I walą mnie przepisy, czy można wypić trochę a w innym kraju można więcej. Mam słabą głowę więc nie ryzykuję
@monke to nawey nie jest kwestia glowy. Spozniona reakcja jest juz po kilku gramach alko
@monke ja mam niby mocną, ale też nigdy nie jeżdżę po pijaku. No bo po co? Chcę się napić to nie biorę samochodu.
@GrindFaterAnona
Spozniona reakcja jest juz po kilku gramach alko
Oczywiście, tak jak przy jednoczesnej rozmowie przy prowadzeniu auta, słuchaniu radia czy zwykłym zmęczeniu. Ten limit alkoholu nie wziął się z powietrza. Ustalono że taka ilość alkoholu powinna mieć "akceptowalny" ( pomijalny lub porównywalny do innych) wpływ na prowadzenie pojazdów mechanicznych.
@Tom.Ash to teraz wyobraz sobie, ze jestes pod wplywem plus sluchasz radia
@Tom.Ash przecież to jest argument za kompletnym niepiciem, a nie przeciw. Dodajesz kolejny czynnik, który sprawia, że szansa na wypadek jest większa.
@Iknifeburncat równie dobrze za zachowaniem kompletnej ciszy w aucie. I jak w autobusach PKSu - zakaz rozmów z kierowcą
No debile, dlatego nie możemy mieć fajnych rzeczy.
@libertarianin Dla mnie bzdurą totalną jest ostatnia akcja po kolizji rowerzysty z kierowcą, gdzie kierowca próbował wymusić. Kierowca mandat 1,5k, rowerzysta po użyciu 2,5k
@Pouek dlaczego?
Każdy z tych debili zawsze ma anegdotyczny przykład „kolega kolegi miał wypadek bez zapiętych pasów i ratownik powiedział, że gdyby miał zapięte, to by go zabiło”
@Maciek jak siedzę w samochodzie i nie czuje na sobie zapiętych pasów to mam wrażenie że jestem goły/czegoś brakuje a tu proszę klipsy specjalne mają i po problemie.
@Maciek przynajmniej niedługo umrze przez taką postawę i nie będzie go szkoda
@Dudleus gorzej jak kogoś ze sobą zabierze, jak się sam wyeliminuje to tam huk
@Maciek myślę, że słusznie się nad tym zastanawiasz. Ryzykowanie życiem na drodze nigdy nie jest ryzykiem tylko dla prowadzącego pojazd. Nie wydaje mi się, żeby to był powód do jakiejś spiny z tą osobą, ale to ewidentne rozmijanie się w światopoglądzie. Bagatelizowanie bezpieczeństwa na drodze nie powinno być szanowane i uznawane społecznie.
W Polsce po jednym piwie jesteś morderca, tymczasem w EU zachodniej już nie.
@dru_gru nie wszystko co zachodnie jest lepsze
@dru_gru tylko w Niemczech czy Anglii jedno piwo to jedno a u nas to jak w opowieści Fidola i suma summarum taki ananas by wsiadał za kółko po czteropaku i ćwiartce bo "jedź, po tobie to nje widać Seba"
Historia z mojej rodziny. Kuzyn woził dzieci w foteliku, ale ich nie zapinał w mieście. Bo niskie prędkości, bo co może się stać. Aż pewnego razu miał stłuczkę z tramwajem. Może niskie prędkości, ale wiecie, masa razy przyspieszenie i takie tam. Całe szczęście, że akurat jechał bez dziecka. Najlepsze w tej historii jest to, że uczy się na własnych błędach i już zapina dzieci w fotelikach. Zawsze.
Komentarz usunięty
No mógł mieć mordercze 0,2 promila, usunąć natychmiast jego imię z nagrobka xD tak wiem niepopularna opinia
@Maciek
Myślisz właściwie. W pechowych okolicznosciach każda ilość alkoholu wystarczy by spowodować nieszczęście.
Dla postronnych:
poważne stanowisko
@Maciek ta, na pewno. Obstawiam, ze max jakis kierownik sprzedaży
Uważam, że albo imprezuje i pije albo prowadzę samochód. A nie jakieś odczekiwanie, przeliczanie kiedy już to piwo zejdzie itd. Co za problem zorganizować sobie kierowcę lub wziąć taksę/ubiera. Każdy reaguje inaczej na alkohol. Dla kogoś jedno piwo to już będzie lekki slalom po chodniku,bo ma małą tolerancję, niską wagę czy po prostu nic nie jadł podczas picia itd. A jak słyszę teksty w stylu "na bocznych nie łapią" to nóż mi się w kieszeni otwiera.
@Maciek Typowy przykład człowieka, który nagina rzeczywistość pod swój komfort. a potem "Ała ku*wa rzeczywiście"
@Maciek A później na hejto czytam, że Polacy nie mają problemu z alkoholem xD
sami alkholicy kurwa i jeszcze wmawiają innym, że to z Tobą jest coś nie tak, bo nie pijesz xD
Zaloguj się aby komentować