"Co wam bogole te ptaszki przeszkadzają!?"
Dzisiaj na spacerze taki oto obrazek że coś brązowego rzuca się w trawie.
- No dobra zobaczymy co, może akurat będzie rosół na niedzielę.
Po bliższej obserwacji, stwierdziłem że ma pióra.
- czyli drób nie jest źle - pomyślałem
Ale taki jakiś dziwny ten drób, ni to bażant, ni to kuropatwa.
- co jest kurwa - powiedziałem pod nosem - ki diabeł?
Ciekawość wzięła górę. Podchodzę patrzę, - jastrząb, psia jucha. - Cały przemoczony bez sił, nie może się wzbić do góry.
- Może go podrzucę i poleci? Nie to bez sensu.
Niewiele myśląc wziąłem go pod pachę zabrałem do domu.
- Ehhh ptaszku gdybyś ty potrafił mówić, co byś mi powiedział? Co Ci dolega?
Szkoda ptaszyny a jednocześnie w mojej głowie zaiskrzył pomysł.
- Jakaś fundacja ptasia na pewno się tym zajmie.
Po szybkim researchu internetów i wykonaniu kilku telefonów, jest sposób póki jeszcze ptaszek dycha.
Fundacja dała ogłoszenie, pojawił się chętny, jakiś pracownik #ornitologia Ale trzeba zawieźć ptaka do parku krajobrazowego do Otwocka.
- Psia kulka. Nie mam dziś czasu.
Dzwonię do tej fundacji i mówię żeby ogarnęli transport. Dobra coś się wymyśli.
Jest chętna Pani Magda z Piździwólki Końskiej, ale trzeba tego ptaszka dowieźć, tej Pani w sensie.
- Na psa urok... Gdzie to kurwa jest?
Na szczęście nie daleko.
Umawiamy się, wsiadam w auto, jadę. Po niespełna 20 minutach jestem na miejscu. Po chwili dojeżdża Pani Magda. Wymieniliśmy kilka słów, z których wynikło że jest to myszołów. Wsadziłem ptaka do jej auta i pojechał.
- Powodzenia praszku - może uda im się go ogarnąć
- Dobra, dość głupot trzeba się brać za normalną robotę - jak pomyślałem tak zrobiłem
W niedzielę rano popijając kawę, jakiś SMS - ki chuj dupę zawraca - zaglądam - Aaa, to Pani Magda - Już z uśmiechem na Twarzy czytam treść wiadomości. A wynikało z niej, że ptaszek jest zdrowy, zjadł już trzy myszaki i jeszcze dziś wróci na wolność, Pan Radosław z kolei, fachowiec od ptaków, stwierdził że prawdopodobnie w coś uderzył i go mocno zamroczyło. Zapytała się tylko o współrzędne znalezienia ptaka coby go w okolicy wypuścić.
- I dobrze - pomyślałem, sącząc kawusię.
#przyroda
#zwierzeta
#ptaki
#chwalesie
![9eadb374-7285-42ef-9048-13fd0ac1b276](https://cdn.hejto.pl/uploads/posts/images/1200x900/543bc3d6e910e22b19bfbbae616f9da0.jpg)
![6cdcb6d9-d8e2-4156-91de-93a398040d11](https://cdn.hejto.pl/uploads/posts/images/250x250/6a0b48287ec6ddc1a0f44f7060c234de.jpg)
![3d622bd2-1d79-43c9-bbfe-2d9479b65dba](https://cdn.hejto.pl/uploads/posts/images/250x250/0d357757b646a16fe86b237dc1bcd0fb.jpg)