Cześć smrodziarze! Wziąłem na siebie ciężar przetestowania kolejnej marki (recenzje Melega dokończę oczywiście). Jako miłośnik tytoniu w perfumach, przy przeszukiwaniu fragry, natrafiłem na nową markę Traina Francesco i zapach HAVANA. Szybka rozkmina i zamówiłem discovery set, bo jakby nie patrzeć znów marka raczej bardzo mało znana i może odkryję jakąś perełkę...
Jakże się myliłem z tą perełką XD otwieram małża, a tam kulka, ale jakaś dziwna. Zamiast pachnieć luksusem, to czuć nędze. Chciałem napisać że pachnie kupą, ale w sumie nutka obornika nam nie straszna XD
Wszystkie produkty są w wersji Extrait. Marka się chwali, że perfumy są bez parabenów, hipoalergiczne, blebleble. W zestawie jest 8 próbek (co fajne, to że po 5ml i atomizery fenomenalnie psikają). 3 damskie dałem ciemiężycielce, więc się nie wypowiadam. Teraz sedno sprawy: zapachy nie mają w sobie nic a nic odkrywczego. Totalny dom niszowych klonów. Jakości nie mogę im odmówić, ale brak kreatywności mają level master. Tfu
Knight man -> Aventus. Tfuuu
L'imperiale-> Millesime.
Ocean Sun ->Acqua di Sale.
Havana - możecie się domyślić (▀̿Ĺ̯▀̿ ̿) -> Tobacco Vanile.
Zarzuciłem globala Havane i przetestuję parametry. Bo klon akurat udany i przy obecnej promce może i warto szarpnąć się na flachę (na razie 50% szans, zapach dobry, ale mam niesmak za klonowanie)
Przy okazji chciałem poinformować, że jest sobota i @Cris80 zaspał
@Lodnip Al Shamsik boży dzisiaj wleciał od Ajmala
@BND Sie narobili przy tej kompozycji XD
@Lodnip Tak to sie szuka pereł, ale nie poddawaj się! Dzisiaj MAB Encelade.
@Jurek_Kiler Do odważnych świat należy
@Lodnip Tym L'imperiale mnie zaciekawiłeś, bo oryginał jest jak woda, a Armaf to taki półśrodek. Daj znać jak parametry. Dziś na klacie Boisik boży.
@Lodnip ostatnio mi niesamowicie siedzi przemyslawka, jeżeli by istniała wersja extrait albo o chociaż minimalnie mocniejszych parametrach to bym brał jak leci. Zapach to idealne odwzorowanie natury na wiosnę w hiszpańskiej Marbelli, no cudo za tą cenę
@testowy_test ej, a jakby trochę oddestylować ?
@testowy_test Przemysławka po goleniu a na klatę idzie hermesik edp i to dopiero robi robotę...
@Lodnip na mojej skórze się destyluje po 20 psikach
@Lodnip dzisiaj konik od Lalique
@Lodnip Ehh ta kreatywność niszowego rynku.
Ja dzisiaj bezpiecznie Amouage Reflection.
@Grzesinek tak sobie myślę, że strona wygląda jakby się kreowali na fajną markę, a tu zonk, zwykły clonehouse
Jesli chodzi o tyton w perfumach to moje top 3 to:
1. Tabac Dore
2. Tabac Grande
3. Ahojas
A u mnie na klacie siedzi najpiekniejszy zapach jaki do tej pory poznalem, czyli ALD Paradise Soil. Pierwsze spotkanie bylo takie se, ale po kilku tygodniach nabral "ciala". Poczawszy od jakosci i rodzajow/gatunkow skladnikow, konczac na mistrzowskim blendowaniu i pomysle... cos pieknego. No ale jak to pachnie? Pachnie cudownie , milusio, puchato, cieplutko, smakowicie i nie wiem sam jeszcze jak. Poczatek to miks wszystkich nut jakie widac w spisie ale dla mnie to glownie kakao, jasmin, pizmo, tuberoza i pewnie sandalowiec nadajacy tej mistycznej kremowosci. Po jakims czasie kakao znika ale akord czekoladkowy nie ustepuje pewnie za sprawa pizma, ktore po czasie nabralo na sile jak to ma w zwyczaju. Dalej to wlasnie walka pomiedzy jasminem, pizmem i sandalowcem. Dodam ze jasmin nie dominuje kompozycji, choc dla niektorych moze sie tak przy pierwszym spotkaniu wydawac. Tutaj Adam dal popis umiejetnosci. Cos mi sie wydaje ze za kilka lat flaszki beda chodzic po 1k na jebaju. To bedzie to samo co z Antiquity i Walimah.
@pomidorowazupa te co wymieniłeś akurat jeszcze są przede mną
Co do Paradise Soil tak sobie myślę, że kiedyś się pewnie skuszę na kropelkę do testów, ale piżmo z jelenia pewnie mi zdominuje znowu całą kompozycję XD i będzie klimat jak w chłodni myśliwych
@pomidorowazupa jaśmin nie pachnie moczem?
@Lodnip no to najlepsze tytoniowce jeszcze przed Toba
@Qtafonix jak dla mnie ani troche. Jest kremowy, woskowy, i duszny co bardzo fajnie wspolgra z milusim i puchatym pizmem. Jak chcesz to moge zrobic sampel set kolekcji jesli jeszcze nie poznales.
@Lodnip psik oud royale od eo i na rece jakis oud od sq HM ROYAL MALAY.
@Lodnip siemanko wszystkie państwo, melduję że nie zaspałem, rano do pracy wleciał Cloudy od Khas Oud, a teraz po kąpieli Jaber&Kindi King Throne Hoopoe
UPDATE
HAVANA: Parametry bez szału, po 4 godzinach zaczyna być słabo wyczuwalny.
Za to się skusiłem psiknąć Mystic Ombre. Klon LV Ombre Nomade, którego akurat nie bardzo lubię, projekcja mega mocna i nie idzie tego zmyć, dwa razy szorowałem mydłem i nadal czuję z nadgarsta
@Lodnip ja dziś Alexandria Imperiale od Jerkoffa ale nie wiem o co chodzi że go wcale nie czuję.... Nałożyłem obficie. Przyskórnie niby pachnie.... Może noseblind, ale na wszelki wypadek wezmę DHP do kieszeni xD
@Barcol po wpisie @dziadekmarian zacząłem się też nad tym nieczuciem zastanawiać. Któryś kolega wspomniał, że to zmęczenie olfaktoryczne. Ostatnio klasycznie o 7 rano się czymś tam wypsikałem, potem młodą odbierałem od babci po robocie i mi się wydawało, że wywietrzałem całkiem. A jak tylko wszedłem, to komentarz "znowu pięknie pachniesz"
@Lodnip EO - Layers of Jade
@Lodnip
Knight man -> Aventus. Tfuuu
Za każdym razem jest mi jakoś tak milej, kiedy ktoś się wyżywa na Aventusie lub Laytonie. Bez urazy
U mnie dziś spontaniczny wypad do knajpy z kraftami. Będę lał piwko za barem na urodzinach - a nie robiłem tego już parę lat. Z jednej strony radość, a z drugiej (coby nie podusić biesiadników) bezpiecznie zarzucam L'Oreal Reflection Man z flakonu od przystojniaka @minaret Najlepsza wersja jaką znam
edit: a ch... jeszcze psik Al Oud na klatę dla animuszu.
@dziadekmarian Bardzo mnie cieszy jak komuś siada odleweczka ode mnie. O ile pojazdy po Laytonie rozumiem bo to dla mnie piąta woda po kisielu niebieskich zapachów, tak Aventus stał się ofiarą własnego geniuszu. Dla mnie ta kompozycja jest mega mega udana i wcale tak nie mnożona w mainsteamie. Poza clone houses które sięgają zwykle osób trochę zagłębionych w temat perfumowy, ale to jednak nie mainstream
@minaret Jak najbardziej. To jest oryginalna rzecz!
@minaret to prawda, jakby nie było setek perfum bazujących na aventusie, to dalej byłby krulem. Mi osobiście klony obrzydziły tę kompozycję, że jak kolejny raz czuję to samo otwarcie, to z automatu jest "tfuuu"
@Lodnip A ja dziś u rodziców z córą dzień aktywny na tyle że zapomniałem prawie się psikać i tylko przed spacerem sobie Yattagana od Carron zarzuciłem
Zaloguj się aby komentować