@saradonin_redux bardzo podobny do T10, ale lepiej wykonany i na lepszych składnikach jest Kuwait - choć oba nie trafiają w mój gust to znacznie lepiej czułem się w Kuwait.
Z oferty marki proponowałbym przyjrzeć się: T02, T04 T16, T14, GCC, UAE Oud i Oman.
T02 - bardzo fajny, sfermentowany i zwierzęcy oud z kambodży podany z ciemną czekoladą i w bazie z wanilią, przełamany lekko cytrusami.
T04 - przyjemniak, owoce w miodzie z przyprawami i drzewno-skórzanym oudem
T16 - ja nazywam go fuzją tych dwóch wcześniej wspomnianych z linii Taif i łączy ich najlepsze cechy sfermentowany-owocowy oud cambodi przyprawiony słoną ambrą, ale świetnie zbalansowane miodem. Ten oudowy smrodek całkiem długo się utrzymuje, ale finalnie wygładza się do drzewno-owocowego profilu z lekkim dymkiem, a całość podana na miękkim piżmie.
T14 - fajny orientalny zapach, słodko-pikantne przyprawy z odrobiną słonawej ambry, a w bazie skóra i drzewny oud.
GCC - kwiatowiec z dominującym irysem i ylang-ylang oraz ostrą lawendą skontrowane drzewno-technicznym oudem który dla mnie pachnie jak smar. Genialnie to pachnie w upałach 30+ ! Kompozycja w stylu ASQ Safari Extreme.
UAE Oud - przepiękne otwarcie mieszanki oudu hindi i cambodi ze szarą ambrą - trochę jakby dostać łajnem w twarz xD - ale jest tam jakaś słodka nuta, która uprzyjemnia jego odbiór. Szybko pojawiają się kwiaty z których wybija się róża ciepła, lekko słodka z dodatkiem przypraw, a co więcej po około 15-30 minutach pojawia się akord świeżo uprasowanej białej koszuli. Ciekawa ewolucja zapachu swoją drogą - dostajesz krowim plackiem w twarz, a za chwilę ubierasz nowiuśką biała koszulę xD
Po godzinie zapach staje się cięższy i otulający - spowija go subtelny akord dymu, a róża rozgrzewa do czerwoności - podobna jest do tej z Portrait of a Lady od Frederic Malle, ale nie jest tak pudrowa, przez co jest lżejsza. Róży tej towarzyszy owocowy oud. Podsumowując pierwsze godzina genialna, ale później imo nudno, bo już to gdzieś grali.
Oman - wiem, że lubisz kadzidlaki i dlatego Oman powinien Ci się spodobać, ostry i ziemisty szafran z rozmarynem, który nadaje zielonego akcentu. Palona żywica o cytrusowym wydźwięku z lekkim dymem, dopełniona typowo drzewnym oudem. Nie mój klimat, ale paru mirków tutaj są nim zachwyceni.