Aplikując zagranicą, zwykle jest jakaś informacja, nawet jeśli kandydaturę odrzucą. Czy taki ghosting jest powszechny w Polsce? Pytam o sytuacje, gdy już nawiążą z człowiekiem osobisty kontakt, nie o „skontaktujemy się tylko z wybranymi kandydatami”, bo tutaj sprawa jest raczej klarowna.
#pracbaza #kiciochpyta i trochę #zalesie
@memorystor Ojej! Nic się w Polsce nie zmieniło! Tak, jest ciągle powszechny.
Komentarz usunięty
@memorystor Byłaś statystą, miejsce już dawno zostało komuś przydzielone. Przykro mi
@memorystor norma w tym kraju
@memorystor - jak aplikujesz bez znajomości/namaszczenia to zapraszają Cię tylko po to by tworzyć pozory
Kultura zatrudniania w Polsce jednak dalej leży i nie liczą się kompetencje tylko znajomości i przynależność do określonej grupy.
Tak jak gardzę korporacjami tak one mają lepsze standardy zatrudniania i zatrudnienia i jak się pracuje z ludźmi z całego świata to przynajmniej wszyscy są "obcy"
@koszotorobur Jeśli rekrutacja jest ustawiona pod kogoś, to jeszcze potrafię jakoś tam zrozumieć urywający się kontakt. Ale znajomek aplikował ostatnio z ogłoszenia na jakieś stanowisko produkcyjne, robolskie w sumie, do tego w mieście gdzie o sensownych ludzi do takiej roboty jest naprawdę ciężko. No i rozmowa się odbyła, wszystko cacy, na pewno skontaktujemy się z panem.
No i trzeba przyznać że się skontaktowali. Po to tylko żeby powiedzieć że jednak nie potrzebują pracownika. Nie że mają kogoś innego, nie że nie spełnił wymagań, tylko że nagle już nie potrzebują. Ogłoszenie dalej wisi. No tego nie pojmuję.
@wiatrodewsi - możliwe, że jakieś wewnętrzne przepychanki i nikt nie chce podpaść zdejmując ogłoszenie, bo mogło by być to odebrane jako obranie strony konfliktu
@koszotorobur No może. Ale marnować czas rekruterowi i potencjalnemu pracownikowi... W zasadzie po co?
@wiatrodewsi - po to by się nie stresować w pracy i popychać gówno-robotę
Odezwa się spokojnie, dwa tygodnie, tak się mówi. Mi ostatnio odpisali po miesiącu.
@memorystor Normalne w tym kraju. Inna branża (IT) ale naprawdę rzadko zdarza mi się aby jaśnie panie rekrutywki poinformowały mnie o odrzuceniu kandydatury.
Z ciekawych obserwacji - gdy rekrutuje bezpośrednio "CEO" - zawsze miałem odpowiedź, nawet jeśli była negatywna.
@memorystor jeśli instytut ma powiązania z organami państwa, to takie konkursy są robione pod konkretne osoby a reszta tylko statystuje. Been there, done that. Natomiast z firm prywatnych zwykle otrzymywałem feedback. Niekoniecznie w wyznaczonym terminie ale jednak. Ale były też przypadki gdy kontakt po prostu się urywał.
@memorystor za granicą jest podobnie. W lutym ubiegłego roku miałem rozmowę do francuskiej firmy. Nie dość, że trwała zamiast zaplanowanej godziny ponad 100 minut, to jeszcze nie otrzymałem żadnego feedbacku czy odpowiedzi. Za to odezwali się na koniec roku pytając, czy może jeszcze jestem zainteresowany - na szczęście już miałem lepszą, bliżej i lepiej płatną ofertę.
To chyba nie ma reguły, za duża próba... Aplikowałem już trochę razy i jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło żeby nie poinformowali mnie o odmowie. Każdy miły, mówią że zostawia kontakt bo może coś znajdzie się w przyszłości itd.
>Czy taki ghosting jest powszechny w Polsce?
ty się tylko urodziłaś w polsce, czy spędziłaś tutaj choć kilka lat? (´・ᴗ・ ` )
rynek pracy w tym kraju to jest żart, a poszukiwanie to kara za grzechy
już i tak sam pomysł ustawowego wymuszenia w ofertach choćby widełek płacowych to progres pokroju awansu z epoki brązu do walcowanej stali
@VonTrupka wyjechałam po inżynierce, a później otuliła mnie ciepła kołderka akademii. Powrót do prawdziwego świata boli.
@memorystor wybierz firmy, w których chciałabyś podjąć pracę i jeśli masz możliwość to odwiedź je osobiście. W ostateczności zobacz czy mają na swoich stronach jakąś podstronę dot. kariery, dzwoń lub aplikuj bezpośrednio.
Aplikowanie na ogłoszenia z internetu to tylko strata czasu i nerwów.
@memorystor Tak jak już koledzy pisali - "zdarza się nagminnie". Generalnie sytuacja na rynku jest fatalna. Do firm - i tutaj nie ma specjalnie znaczenia jaka branża - spływa tyle CV, że rekruterki zwykle biorą tylko pierwsze 150 a na resztę nawet nie patrzą. Więc zjawisko "zapomnieliśmy o Panu / Pani" przestało mnie dziwić. Jak to mówił sławny polski poeta: "Idzie się przyzwyczaić".
A tak z ciekawości, co to tam kombinujecie na boku?
@memorystor absolutnie nie jest tak, że za granicą odpowiadają niezależnie od decyzji, powiedziałbym, że raczej słabo się komunikują, trochę CV wysłałem i trochę rozmów miałem...
@pol-scot na razie rozmawiałam głównie z holenderskimi firmami i raczej rzadko się zdarzało, żeby po rozmowie się nie odezwali. Nie liczę pre-screeningu, bo tutaj faktycznie było dość częste.
@pol-scot Austria - zawsze odpowiadaja.
Firma Henkel (ta od proszkow) odzwonila, nawet z tygodniowym opoznieniem, powiedzieli, ze mnie nie zatrudnia, opisali co sie im spodobalo a co nie
@Bystrygrzes na dwie firmy z Austrii odpowiedziała tylko jedna i to tylko dlatego, że trzy razy do nich pisałem co jest grane i byl to oddział mojej firmy...
@pol-scot aplikowales rozumiem w polsce, do polskiej firmy?
@Bystrygrzes z UK do amerykańskiej
@memorystor tak, tego typu praktyki to norma nawet w IT ( ͠° ͟ʖ ͡°)
Tak, to jest norma. Gdy ostatnio dostałem odpowiedź odmowną z podaniem przyczyny to byłem w szoku. Bo na ogół nie ma odpowiedzi.
Nie wiem o co chodzi, 10/10 przypadków dostaje informację zwrotną
@pozdrawiam 100% wiarygodności xD
Dużo ogłoszeń to "widma" – budują sobie bazę kandydatów, którą wyciskają jak zaczynają nową inwestycję, żeby nie szukać masy ludzi na raz i nie zaczynać od zera. Rok temu jak szukałem pracy, to połowa firm odezwała się dopiero po 6 miesiącach (w tym roku z kolei po 4 załapałem się na jedną wstępną rozmowę HR-ową).
Nie powiedzą co jest nie tak z daną kandydaturą, bo dane stanowisko może jeszcze nie istnieć – albo szukają potencjalnych zastępców.
@memorystor szukalem w zeszlym roku, czasem dostawalem odpowiedzi, czasem nie. Ty bylas tylko na dwoch rozmowach, wiec raczej nie wyciagalbym wnioskow z tego.
@memorystor U mnie w firmie (duże korpo IT) szukają osób świeżo po doktoracie. Dość trudno takowych znaleźć więc może warto zaaplikować? Z czego ten doktorat?
@Orzech Doktorat z fizyki stosowanej/inżynierii materiałowej. IT raczej omijam, bo jakiś prosty skrypt w matlabie czy pythonie do analizy danych to sobie napiszę, ale żeby klepać kod na pełny etat to trochę za mało.
@memorystor nie wiem jak trafiłem na ten post ale dopisze, bo widzę, że zdnlania są podzielone.
Nie wiem jak wygląda rekrutacja do państwowej firmy i tutaj się nie wypowiem.
Jeśli chodzi o prywatne to jest naprawdę różnie.
To nie jest tak, że zawsze dostaniesz informację zwrotną czy nigdy.
Im firma ma większą rotację pracowników tym mniejsza szansa na otrzymanie informacji zwrotnej. Często firmy takie przechowują cv długo w stanie-może zatrudnię na inne stanowisko... No cóż.
Branża ma tutaj też duże znaczenie. Można się domyśleć gdzie jak jest.
Im wyższe stanowisko czy specjalizacja tym większa szansa, że otrzyma się info zwrotne.
W twoim przypadku obstawiam informację zwrotną z firm prywatnych na poziomie 80%.
Zaloguj się aby komentować