Napisałem naszemu "bezdomnemu" szczery komentarz z motywacją, a on mnie zablokował. (° ͜ʖ °)

W nowym wpisie opisuje zbliżającego się grilla na altance i chlanie, oczywiście dla relaksu, bo na pewno ne ma problemu z alkoholem.

Powtarzam: bezdomność to stan umysłu. A wy zastanówcie się do kogo chcecie wysłać hajs.

#bezdomnosc #hejto #polska #przemyslenia
5268eff0-5d5c-4820-ab83-daddfc141842
Pan_Wiesio

może on nie chce iść do pracy, a takimi wpisami go tylko drażnisz ¯\_(ツ)_/¯

Trupus

@senpai

Zastanawiam się, czy będzie miała miejsce oddolna zbiórka.

Główny zainteresowany będzie twardo obstawiał że nie chce hajsu. Jednak poda jakiś sposób przelania środków.

Przy wpłatach będą entuzjastyczne wpisy, jak odmieniliście życie etc (on nadal nie chce pieniędzy) a potem cisza.


Czemu jestem taki wredny? To nie złośliwość, tylko przypominam co się działo na wykopie pod koniec sierpnia 2021.

Jeśli ktoś nie zna tej historii, wpiszcie sobie snifftheshark w przeglądarce.

Oczywiście to nie musi być ta osoba, ale jeśli powtórzy się schemat: "nie chce kasy ale..." to przemyślcie to dwa razy.


Co jeszcze mnie zaintrygowało? Kilka osób tutaj zapytało kolegę "rekin to ty?" Tylko tyle, a on w kolejnym wpisie, żalił się że od oszustów go pomawiają. Może dobrze zna historię wykopowych przekrętów żeby połączyć że rekin odnosi się do ksywy snifftheshark lub tagu bezdomnyrekin ¯\_(ツ)_/¯


Może to tylko zbieg okoliczności ale myślę że warto spędzić chwile w przeglądarce i poznać tę historię.

70511a3a-4988-4068-88b4-6ef3b0816917
TrocheToBezSensu

@senpai Też mam wrażenie, że jemu tak naprawdę odpowiada taki stan rzeczy. Kiedyś go zapytałem, dlaczego nie próbuje wyleczyć swojej choroby alkoholowej, to mnie zlał. Chcącemu nie dzieje się krzywda.

PanNiepoprawny

Ee skoro tak to niech się wali. I unsub tagu

3zet

@senpai ponad 95% przypadków bezdomności w Polsce bierze się z alkoholizmu.

GordonLameman

@senpai

Ale wiesz, że ma schizofrenię i depresję?

Ten człowiek ma póki co niezdolność do pracy. Wysyłanie go do robot, gdy on ma napady paniki, schizy i wdaje się w bójki z ludźmi z pracy z ich powodu to po prostu głupota i brak jakiegokolwiek zrozumenia problemu PRZEZ CIEBIE.


On potrzebuje pomocy instytucjonalnej, która najpierw zaleczy schizofrenię i depresję.

TrocheToBezSensu

@GordonLameman Najpierw to on musi CHCIEĆ się wyleczyć, a ja akurat mam co do tego pewne wątpliwości.

GordonLameman

@TrocheToBezSensu

Żeby chciał się wyleczyć to musi mieć możliwość. A póki co nie wygląda, aby ją miał.

100mph

To na chodniku moze czekac na pomoc do konca swoich dni. Jak sam nie ruszy o pomoc to jej nie dostanie.

tellet

@GordonLameman


>Ten człowiek ma póki co niezdolność do pracy.


Czyli z tego powodu powinien mieć zasiłek.

Jak go przepieprza na wódę to tylko do zmieszanych, a nie do pomocy.

TrocheToBezSensu

@GordonLameman Żeby chciał się wyleczyć to musi mieć możliwość

Akurat działa to dokładnie odwrotnie.

GordonLameman

@tellet

Ta renta to 1445 zł.

ja nie wyobrażam sobie za to życia. To ledwie starcza na jedzenie, a gdzie wynajęcie czegokolwiek.


ma trudną sytuacje i musi chcieć pomocy, ale to pewnie trochę czasu musi upłynąć. I musi mieć możliwości.

hellgihad

@GordonLameman Tak tak, poznałeś go osobiście? Widziałeś jakie orzeczenia o schizofrenii, cokolwiek? Czy wierzysz randomowi z internetu bo napisał parę łapiących za serce postów?

GordonLameman

@hellgihad Prędzej uwierzę jemu niż Tobie.

A Ty i tak nigdy nie miałeś zamiaru pomóc, więc spier***.

hellgihad

@GordonLameman Spokojnie, nie denerwuj się xD Prawda czasem boli, wiem.

GtotheG

@GordonLameman znałam ludzi ze schizofrenią, którzy pracowali, warunkiem jest stałe przyjmowanie leków. Jeśli wie, że ma schizofrenię to dlaczego nie bierze leków? Btw czytuję jego wpisy i nie odnoszę wrażenia aby miał schizofrenię, z tych osób które znałam/obserwowałam one miały bardzo specyficzny sposób pisania, często pisały np. o jakichś teoriach spiskowych, tutaj gościu nie przejawia w ogóle objawów tego typu. Widziałeś jakieś papiery potwierdzające jego chorobę? Bo czytałam tylko, że nie będzie udostępniał swojej twarzy/zdjęć. W takim wypadku nie da się zweryfikować co to za osoba i czy faktycznie cierpi na wspomniane choroby.

GtotheG

@GordonLameman


> Ta renta to 1445 zł.


Ta kwota spokojnie wystarcza na wynajem pokoju w małym mieście i zostaje Ci 1000 zł na jedzenie. Biednie, ale idzie przeżyć. Mam sąsiada co dostaje renty 450 zł - jest niezdolny do pracy ze względu na poważne problemy z kręgosłupem. Mieszkania nie płaci w ogóle - zadłuża je cały czas. Te 450 nie starcza nawet na jedzenie ofc, a koleś dalej żyje w normalnych warunkach i szuka prac dorywczych, takich, ktore moze wykonywac przez bardzo krotki czas.

blackvanilla

@GordonLameman @GtotheG @hellgihad i jak @TrocheToBezSensu napisał.


Ludzie, którzy naprawdę chcieli odtruwali się w warunkach jeszcze gorszych i z substancji bardziej ryjących psychikę i ciało; to naprawdę kwestia "chcenia" ale nienarzuconego z zewnątrz ani przez regulaminy noclegowni czy inne kontrole. Nie wiedziałam, że ma schizofrenię; tu sprawa jest gorsza, niemniej alkohol na pewno nie wpływa dobrze na objawy. Nie każdy rodzaj schizofrenii musi się też manifestować w sposób uniemożliwiający jakąś pracę (nad sobą też). Generalnie "nie mam warunków więc dalej robię to i to" jest świetną wymówką i bardzo łatwo w tym miejscu mentalnym zostać zamiast istotnie cokolwiek powoli zmieniać. Wypowiadam się z perspektywy osoby, która wyszła z trwającego ponad dekadę ostrego nałogu z którego wychodzi podobno "jeden na sto" a utrzymuje w czystości naprawdę niewielu, natomiast na swoim przykładzie moje najskuteczniejsze - bo trwające do tej pory - wyjście nie odbywało się w sposób zinstytucjonalizowany, nigdy nie byłam na ulicy, ale nigdy nie byłam też na detoksie. Istniało zagrożenie życia przy odstawianiu (nasilenie objawów abstynencyjnych w połączeniu z problemami z sercem i epilepsją typu II), ale pozostawanie w nałogu niosło ze sobą o wiele większe prawdopodobieństwo śmierci. Człowiek musi chcieć i być zmęczony, ale tak żeby padł na pysk i dojrzał do tej decyzji, aktywnością z którą ma problem i wszystkim co się z tym wiąże. Często pomijanym tematem jest też wychodzenie z detoksu w to samo środowisko, a powiedzmy, że bezdomnych nazwałabym środowiskiem "sprzyjającym"... To trochę jak zaklęte koło, aby zrobić A musi zrobić B, niemniej aby zrobić B powinien uporządkować A; ale to zaklęte koło spierdolenia da się przerwać, zapewniam.


I wspólną cechą nałogowców jest to (nie polecam schodzenia cold-turkey oczywiście, ale w moim przypadku zadziałało, żyję i piszę), że im bardziej ktoś się pieści z nimi na detoksach, im łatwiej to przyjdzie przez wygaszanie dolegliwości obstawą lekową itp.. tym łatwiej o nawrót. I odwrotnie, im bardziej się namęczysz to może bardziej uszanujesz, co masz i do siebie nabierzesz większego szacunku za przetrwanie tego. Odtrucie fizyczne to tylko jedna część procesu detoksu organizmu, jeszcze nauka życia na nowo bez substancji w receptorach - dosłownie jak u dziecka, np. radzenie sobie ze złością, smutkiem, stresem. Nie bez powodu w środowiskach terapeutycznych do tej pory pokutuje powiedzenie, że "weryfikacja życia na trzeźwo zaczyna się jakieś 3-6 mc od zakończenia detoksu fizycznego" (często spotykałam się z obiema wersjami). I, wiem że to "brzydko" brzmi, ale w przypadku osoby bezdomnej bycie na jakimś zinstytucjonalizowanym detoksie to właściwie "wakacje", mam nadzieję że udało mi się jakoś przekazać co mam na myśli. Odpoczynek od dotychczasowych warunków, a raczej ich braku + jedzenie może nienajlepsze ale jednak jest + dach nad głową itp.


Przyszło mi do głowy, że teraz kryteria dla schizofrenii w DSMie/ICD-10 jest stosunkowo łatwo spełnić "według uznania" osoby przeprowadzającej obserwację/wywiad, np. spora część tagu - użyję tylko jako przykład - przegryw pewnie mogłaby się zdziwić, a decyzja zależałaby od osoby posiadającej pieczątkę.


Myślę, że jak ktoś chce to warto śledzić jego postępy i czasami napisać coś konstruktywnego; ale jeżeli konstruktywną krytykę odbija albo co gorsza blokuje, to robi się ciężej. Odpisywanie na negatywne komentarze to też pewna forma dialogu wewnętrznego ze sobą.

tellet

@senpai socjal w europie dojebany jak nigdzie indziej, wystarczy nie być najebanym (w zimie to i najebanych przyjmują, jak nie robią burd) a głupole będą wpłacać jakiemuś alkusowi bo bezdomny xDDDDD

Żeby to jeszcze było w sezonie grzewczym, zwłaszcza że jak tu inni piszą, to on nie rokuje nawet. Zresztą są od tego instytucje a nie żebry.

GordonLameman

@tellet

ale wiesz ze on nie chciał pomocy?


zaoferowałem mu kupno biletów do Hiszpanii i odmówił.

GtotheG

@GordonLameman po co bezdomnemu bilety do Hiszpanii? xDDDDD Co on ma tam niby robić, bez języka, bez żadnych umiejętności społecznych? Przecież on chce do kraju gdzie mu będą rzucać kasę za darmo, w Hiszpanii średnio ludzie wspierają bezdomnych z tego co kojarzę.

GordonLameman

@GtotheG

bo tam łatwiej być bezdomnym - jest ciepło gdy u nas jest zimno…

GtotheG

@GordonLameman nie wydaje mi sie, ze jest tak jak mowisz. Tam nie zabija zimno,.ale zabijaja upaly. Predzej wykituje siedzac w 40stopniowym cieniu, niz u nas w przytulku dla bezdomnych. Jak nie pijesz to mozesz spac w przytulku. Latwa do realizacji zasada. Btw ma rente i moze spokojnie sobie pokoj wynajac. W Hiszpanii jak wyplaci ta rente? I na ile mu tam starczy 1400 zl?

GordonLameman

@GtotheG

To miał być bilet na wyjazd na zimę....

GetTheGringo

Jakoś ciężko u mnie z tolerancja dla bezdomnych. Szczególnie się to wzmocniło tuż przed pandemia jak byliśmy 11 rok w mega hossie i dosłownie pracodawcy bili się o pracowników. Zachodzilem wtedy w głowę jak mozna bylo byc bezdomnym w takim otoczeniu. Nie licząc na prawdę pojedynczych przypadków, gdzie była jakaś tragedia, to większość tych osób to takie takie osoby o profilu osobowości Ferdka Kiepskiego: nie chce mi się rano wstawać, nie będę robić na Janusza oszusta, społeczeństwo nie rozumie moich potrzeb, ja mam zegar biologiczny dzienny inaczej ustawiony i źle się czuję wstając rano, nie ma pracy dla osób z moimi umiejętnościami itd itp

madhouze

Kolejny zbawca świata się znalazł.

Idź może najpierw zajmij się swoim życiem kolego.

Zabolało cię ego, że ktoś miał w dupie twoją pomoc, aż musiałeś się wyżalić w oddzielnym wpisie? Brzmi to w huy bezinteresownie i z czystego serduszka... wcale nie, żeby podbudować własne ego.

senpai

@madhouze Nie wiem o czym pierdolisz, po prostu podzieliłem się własnym doświadczeniem; sam byłem kiedyś bezdomny, stąd taka reakcja. Ego nie ma tutaj nic do rzeczy, codziennie je zabijam.

madhouze

@senpai no to jeszcze masz wiele pracy przed sobą

smierdakow

@senpai może tak, może nie, wystarczy nie wpłacać bezmyślnie 10k, tylko w razie czego pomóc w normalny sposób, wręcz nie powinny to być pieniądze

libertarianin

Ta sama historia. Wypomniałem mu żeby się wziął za siebie zamiast blokować ludzi którzy mu sugerują zmianę to mnie dał na czarną xD.


To jest jakiś debil co udaje przegrywa dla przyciągnięcia uwagi

GrindFaterAnona

@libertarianin juz byl taki na wykpie co udawał bezdomnego

GtotheG

@libertarianin @GrindFaterAnona to jest pewnie ten sam scam co na wykopie, gościu najpierw zbuduje fanbazę, później założy zbiórkę bo nagle wystąpi jakiś pilny wydatek, później zniknie z hajsem i tyle go widzieli Może nawet nie jest bezdomny tylko piwniczy gdzieś u rodziców i sobie wymyślił taki super sposób na dorobienie. Dzisiaj dosyć łatwo wyłudzać hajsy w internecie. Swego czasu była ta babka, ktora udawała raka i zawodowo z tego żyła i chyba dalej zakłada fikcyjne zbiórki i próbuje z tego żyć. No i w ten sposób zarobiła więcej niż ludzie w normalnej robocie. Trzeba pomagać z głową, po weryfikacji wszystkich danych.

jajkosadzone

Wplacanie pieniedzy na jakiekolwiek zbiorki to jest jedno wielkie xD

Przewal,pranie pieniedzy i oszustwo - tyle wam powiem.

GordonLameman

@jajkosadzone Gówno prawda.

Ale znalazłeś sobie fajne wytłumaczenie dlaczego nie pomagasz. Wyparcie motzno.

cotidiemorior

@senpai jakbym już miał komukolwiek wysyłać, to prędzej wysłałbym typowi co chleje piwo na grillach w altankach, niż kolejnemu niewolnikowi systemu jebiącemu za parę cyferek na koncie w kołchozie. Jak ja. xd

senpai

@cotidiemorior Wiesz, że jest spory obszar pomiędzy? Chyba że nie dostrzegasz innych alternatyw

GtotheG

@cotidiemorior a nie lepiej pomóc komuś kogo np. nie stać na leki a choruje na poważne choroby? Na wykopie np. uzbierali na wózek dla pewnej użytowniczki, żeby mogła chodzić - poprawiło jej to komfort życia maksymalnie i daje to realną zmianę człowiekowi. Tu wyślesz kase, ten koleś to przeje, nie wykorzysta jej na np. wynajem pokoju i poszukanie pracy. On to wykorzysta na prowadzenie takiego samego trybu życia jaki prowadzi. Przecież to młody, sprawny chłop. Serio chcesz takiemu fundować życie, żebyś ty musiał więcej zapierdalać w kołchozie?

cotidiemorior

@GtotheG a w jaki sposób wysłanie pieniędzy żulowi na piwo wyklucza się z wysłaniem pieniędzy choremu na leki?

GtotheG

@cotidiemorior nie wyklucza. Doczytalam, ze gosciu dostaje 1400 zeta renty... Z taka renta moze wynajac pokoj i nie mieszkac na ulicy.

SZWIERZAK

Gardze takimi ludzmi. Zwykły śmieć.

Zapster

Bo to jest frajer, typowy bezdomny

GtotheG

@senpai no bo wiele z tych osób chce być bezdomnymi. Po prostu - nie musisz nic robić, jedzenie masz za darmo, w zimie nocleg za darmo, latem śpisz pod chmurką. Chcesz się upić z kolegami? Pijesz, nikt ci mandatu nie wystawi bo i tak go nie zapłacisz. Bezdomność dzisiaj to wybór, poza osobami faktycznie niezdolnymi do jakiejkolwiek pracy.

blackvanilla

Bezdomność w pewnym momencie staje się, moim zdaniem, stanem umysłu bo i mechanizmy adaptacyjne (patologiczne) łatwo wgrać, ciężej wybić. Natomiast alkoholizm (jak i każde uzależnienie od środków odurzających) to jak najbardziej choroba zarówno ciała, jak i psychiki, w związku z czym wypacza percepcję rzeczywistości i podejmowanych przez siebie działań. Wydawałoby się, że truizmy piszę, a jednak...


Może dziwna jestem, ale jeśli czerpałabym z jakiejś społeczności dary/pieniądze/whatever, bo pewnie ktoś coś tam mu dał czy jakoś wspomógł, to nie blokowałabym komentarzy nawet jeśli bardzo mocno z czymś w danej chwili bym się nie zgadzała - dopóki jest to napisane na jakimś poziomie. Niemniej ja to z tych, co doceniają istnienie funkcji ignore w większości rzeczy, ale naprawdę rzadko jej używają. Dla niektórych zaś zniknięcie nieprzychylnego komentarza to tak, jakby nigdy go nie było i gra gitara.

Zaloguj się aby komentować