Na 2025 lista postanowień będzie krótka.

  • Regularnie uczęszczać na siłownię i basen.

Najważniejsze to wyrobić nawyk, a tego nigdy dotąd nie wyrobiłem. Od roku jestem w pracy raczej siedzącej, studia to w sumie drugie tyle siedzenia, w zawodzie nie zapowiada się praca na powietrzu ani jazda konna. Jakiś zdrowy nawyk się przyda. Być może tym razem będę się z Wami dzielił moimi postępami - nie obiecuję, ale się postaram.

Docelowo osiągalne wydają się być siłka x3/tydz. i basen x2/msc.

  • Przeczytać 30 książek...

W tym roku udało mi się machnąć 19, kolejnych 11 jest moim zdaniem zupełnie osiągalne. Niektóre z wrzuconych przeze mnie pozycji strasznie męczyłem, inne wręcz połykałem ("Problem trzech ciał" - 3 dni, "Ciemny las" - 5 dni, co przy moim tempie czytania z tamtego serio uważam za spory wyczyn. No ale co najmniej jedną nockę zarwałem, bo nie mogłem zasnąć myśląc o fabule tej ostatniej xD). Materiału mi nie zabraknie, bo kolekcjonuję książki szybciej niż je czytam (wal się legimi).

  • ...w tym jedną w języku innym niż angielski.

Po coś się człowiek tych języków obcych uczy. Nie samą prasą i tiktokiem można żyć. Gry, filmy i social media dają realistyczne podejście do języka, pozwalają się z nim osłuchać, ale książka da mi zdecydowanie więcej słownictwa. Najgorszy będzie początek i zabicie chęci ciągłego sięgania do słownika, żeby zrozumieć co drugie słowo. W miarę lektury jakoś pójdzie. Jeśli trzeba będzie przeczytam jedną książkę kilka razy, żeby się upewnić, że wszystko zrozumiałem.

  • Częściej rozmawiać z rodziną i znajomymi.

Moim ulubionym cytatem z "Imperium Kontratakuje" jest kwestia mistrza Yody, kiedy Luke stwierdza, że spróbuje wyciągnąć X-winga z bagna. A leci ona jakoś tak "Do it. Or do not. There is no try". Do dziś stosuję to w znaczeniu "Jak się chce coś robić, to trzeba to robić". A ile nam zostało czasu na rozmowy? Każda może być tą ostatnią, jutro ktoś się nie obudzi i już się nie przeprosicie. Pomyślcie o tym.

Czas mija nieubłaganie, ale może działać na naszą korzyść. Niepozorna czynność powtarzana codziennie i po 2 tygodniach (do 2 miesięcy) można wypracować sobie nowy nawyk. Jeśli będziecie czekać na "lepszy czas" jak ja kiedyś - stracicie masę życia, a pożądany skill pozostanie w sferze marzeń. Wyznacz sobie mały cel i zacznij już dziś, a niedługo dowiesz się ile potrafisz. I pamiętajcie - porównujemy się tylko do siebie z przeszłości, inni mają inne historie, inne wydarzenia kształtowały ich życie. Wpatrywanie się w nich to droga do szaleństwa.

Życzę nam przyjemnego roku Tomki i Kasie, trzymajcie się w postanowieniach. Nawet jeśli jeszcze ich nie sformułowaliście.

#postanowienia2025 #postanowienianoworoczne #czytajzhejto #bookmeter #silownia #naukajezykow #postanowienia
AdelbertVonBimberstein

@Laryngoskop wrzucaj tutaj regularne podsumowania: codzienne, tygodniowe, miesięczne (wybierz jedno) swoich postanowień. To bardzo pomaga wyrobić dyscyplinę. Ożywiłem tag #chlopskadyscyplina więc zapraszam.

No i gdy regularnie w niewielkich odstępach masz się przyznać do porażki to mobilizuje to do działania.

Laryngoskop

@AdelbertVonBimberstein chętnie. I tak robię wpisy do dziennika, równie dobrze mogę się bardziej udzielać na portalu

bojowonastawionaowca

@Laryngoskop #bookmeter też zaprasza ;)

Laryngoskop

@bojowonastawionaowca oczywiście, w tym roku strasznie zaniedbałem regularne wrzutki. Biję się w pierś.

WujekAlien

@Laryngoskop Jeśli mogę coś poradzić odnośnie czytania książek to:


  • jeśli męczysz książkę, to ją porzuć i przestań czytać - olanie książki i wzięcie kolejnej jest dużo lepszym pomysłem

  • miej więcej niż 1 aktualnie czytaną książkę - dzięki temu czytasz to na co masz ochotę (sci-fi, fantasy, kryminał czy piękną)

  • zobacz, czy audiobooki są dla Ciebie - zazwyczaj sytuacji, kiedy możesz mieć słuchawki w/na uszach jest więcej, niż tych, gdy możesz mieć książkę/czytnik w ręku


Powodzenia

Laryngoskop

@WujekAlien bardzo dobre porady, już teraz z nich korzystam co do ostatniej - wiadomo, łatwo się słucha audiobooków, ale w '23 zaczynałem z poziomu, gdzie miałem problem z przeczytaniem wypocin Clarksona w Diddly Squat, a to raczej humorystyczna i lekka pozycja. Dlatego chcę aby jak najwięcej książek było w formie książkowej lub elektronicznej, chociaż "Akwarium" akurat przesłuchałem.


Jakoś nie mogę się przekonać do porzucania książek. Może stąd ten przestój. "U mnie działa" zajęło mi strasznie dużo czasu, głównie ze względu na barierę językową (non-IT here).

WujekAlien

@Laryngoskop jasne

Ja też długo miałem problem z porzucaniem książek, dopóki nie zauważyłem, że te gorsze ksiązki, które męczyłem dniami/tygodniami powodowały u mnie zastój czytelniczy i spadek chęci do czytania w ogóle i to mnie przekonało. Ale u Ciebie może być oczywiście inaczej.

l__p

@WujekAlien polemizowałbym i to mocno z radami. Wszystko zależy od tego po co czytamy. Jesli czytamy dla przyjemności, to jak najbardziej książkę należy porzucić.


Osobiście staram się jak najmocniej zanurzyć w opowieści i pilnuje czytania jednej książki w danym momencie. W innych mediach (komiks, serial) staram się robić podobnie.

Zaloguj się aby komentować