Pięknego czwartku, misie pysie! Przybywam z #codziennepiciu
Śniadanko zjedzone? Fenomenalnie! No to teraz zachęcam do zadbania o swoje nawodnienie. Co dobrego do wypicia macie dziś w planach? I czy dołączycie się do wspólnej szklaneczki wody?
PS. Lubię próbować kranowianki w miastach, które odwiedzam. Jak na razie, najsmaczniejszą wodę piłam w górach i na lubelskiej wsi; najgorsza z kolei była ta z Katowic.
#kontrolanawodnienia #woda #odwodnienie #przypomnienie
Mam wielkie szczęście, bo kranówka tu gdzie mieszkam jest fenomenalna i ma naprawdę dobry smak a nie po prostu akceptowalny. Wjeżdżam w nią jak dzik w żołędzie! Tymczasem u mnie wjechała już kawka z mlekiem, także jest okej.
@Lubiepatrzec Dobra kranówa to podstawa. U mnie na szczęście jest smaczna, nic specjalnego, ale w innych dzielnicach miasta jest gorsza
Po szklanie i na rusztowanie
@conradowl Dzisiaj czytałam, że w Szkocji jest jedna z lepszych wód na świecie, ale widzisz - jednak jej czegoś brakuje
@Wrzoo być może najlepsza, ale ja lubię mineralne. Mocno zmineralizowane. W takiej Krynicy Zdrój lub Wysowa Zdrój omijałem tylko te walące siarką, ale woda mineralna to dla mnie np. Wysowianka z nawet ponad 2k mg/l.
Większość życia w Polsce piłem to
@conradowl najpiękniejsze jest to, że wystarczyło spojrzeć na zdjęcie (nie patrząc nawet kto pisze) i od razu widać, że to UK xD te płoty, te domy z kominami w ścianie bocznej, okno otwierane na zewnątrz. Ahhh wspomnienia :)
@Wrzoo "a w kuchni miał dwa krany, jeden na ludzi drugi na czajnik", no inaczej się tu nie da bo czajnik do wymiany co dwa miesiące.
@voy.Wu Wodźmin
@Wrzoo śniadanko zjedzone i 0,7 yerby do niego wleciało. A wcześniej na rozruch szklana wody kreatynowej i szklana zimnej colki zero
@splash545 O, kolka to nowość u Ciebie chyba
@Wrzoo no nie zawsze ją pije i jak już to raczej wieczorem
@Wrzoo Kiedy idziesz kupić truskawkowego potworka, a tutaj wciskają Ci jeszcze jakieś Frugo
@Tylko-Seweryn o truskawy nie piłem
@splash545 ja też nie i żałuję, bo zacząłem od tego Frugo i zniszczyłem sobie kubki smakowe na jakiś czas. Gowno straszne. Wieczorem będzie mi dane spróbować potworka
@Tylko-Seweryn Mąż ostatnio narzekał, że z żabskiej wycofali jego ulubione poziomkowe level-upy zero. Miałam trochę nadzieję, że to frugo będzie zastępstwem, ale że odradzasz, to nawet nie będziemy próbować
@Wrzoo nieeee, okropne jest i mówię to jako ktoś kto potrafi przykmnąć oko na pewne skróty smakowe.
@Tylko-Seweryn Dzięki za info.
tak widzę poranki z hejto
@voy.Wu I wieczorki też
@Wrzoo we Wrocławiu kranowianka jest niezbyt dobra, ale minerałów ma sporo. Ale po przefiltrowaniu smakowo już jest całkiem ok.
Po ostatnim wyjeździe na wakacje we Włoszech, gdzie zużywaliśmy około 3 butelki 1.5 l wody na dobę stwierdziliśmy, że na kolejne wyjazdy, o ile będziemy mogli, bierzemy dzbanek z filtrem. Wtedy odpadają zakupy tych zgrzewek wody i dźwiganie ich.
@KierownikW10 z wyjazdami za granicę jest zawsze to niebezpieczeństwo, że woda z kranu doprowadzi do rozstroju żołądka... A przynajmniej u mnie xD Trochę bym się obawiała nawet z filtra pić
@Wrzoo dopóki są to wyjazdy do cywilizowanych krajów, to nie ma się czego bać. Wody z kranu w południowo wschodniej Azji bądź w Afryce nie napiłbym się przecież.
@Wrzoo mnie zawsze straszyli jaka to obrzydliwa woda jest w Warszawie, że nawet mycie się w niej to jakiś życiowy dramat, że trzeba mineralki kupować żeby herbatę sobie zrobić... Piję wodę z kranu i jest absolutnie spoko... Nie wiem o co chodzi.
@sireplama Wszystko zależy pewnie od ujęcia wody dla danej dzielnicy, to ma ogromne znaczenie. Nawet sąsiadująca dzielnica może mieć dramatycznie inną wodę
@sireplama kiedyś woda w Warszawie była chlorowana. Od 201X jest ozonowana i przepuszczana przez filtry węglowe i dzięki temu jest dobra w smaku. Wcześniej faktycznie trzeba było latać po oligoceńską z kanistrem, albo kupować butelkowaną, żeby napić się herbaty, a nie obrzydliwego, chemicznego płynu. Pamiętam, że rodzice i dziadkowie przywozili też wodę z działek pod Warszawą, z własnych studni. Do gotowania, zup na przykład, dawali "dobrą" wodę nie z kranu. Psu nalewało się do miski lepszą wodę nawet.
@Wrzoo no u mnie w mieście z kranu płynie Cisowianka :D
W latach 90 wodociągi chciały butelkować i sprzedawać puławiankę, ale nie opłacało się, musieliby postawić linię produkcyjną od zera itp
@cebulaZrosolu To jest dopiero luksus
@Wrzoo prawie jakby z kranu leciał dzony łolker ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@cebulaZrosolu a wręcz trochę lepiej, bo wychodząc spod prysznica się nie wali alko
@Wrzoo Herbata jest właśnie robiona. Ale podobno herbata wysusza, więc nie wiem czy to nie strzał w kolano.
@Pan_Buk W dużych ilościach tak, ale jeden kubek chyba nie ma takich właściwości
Póki co lecę na kawie ale zaraz odpalam butle Muszynianki
@WalIy Muszynianka zajmuje szczególne miejsce w moim sercu
@Wrzoo jedyna, słuszna woda z butli 💪
Kawka -
Sok pomidorowy -
Kefir -
Szklanka zimnej substancji (wody) -
Żurek -
@Nimaskalisto ŻUUUUREK! Niech się tylko chłodniej zrobi, to też ugotuję
@Wrzoo Właśnie dzisiaj u nas na Podlasiu zrobiło się super przyjemnie (~20 stopni), więc wybór był tylko jeden
@Nimaskalisto to polecam też niedocenianą kuzynkę żurku, a moje odkrycie z wyjazdu w Góry Świętokrzyskie - zalewajkę. Z sadzonym jajkiem to niebo w gębie :)
@Wrzoo Łooo, nie znałem tego, ale u gotującej Ani wygląda konkret
@Wrzoo W domu do czajnika wlewam przefiltrowaną, a do gardła czystą kranówkę.
W pracy jednak kranówka leci do butelki filtrującej.
@Panda też bym nie ufała pracowej 😅
Zaloguj się aby komentować