Czy laptoki gejmingowe są dużo gorsze od stacjonarnego PC do gier?
Powoli zabieram się za upgrade kompa przez nadchodzącą premiere Path of Exile 2 i z racji, że dużo podróżuje to przez myśl przeszły mi laptopy gamingowe. Chciałbym móc grać w najnowsze gierki, chociaż nie ukrywam, że przez większość czasu będzie hulało na nim Path of Exile 1 i 2, League of Legends i jakieś stare gry pokroju Gothica, M&B Warband, HoMM 3. Klawiatura / touchpad / głośniki nie mają dla mnie żadnego znaczenia bo i tak będę podłączać swoje peryferia.
-
Jak jest z ich trwałością, grzaniem się i hałaśliwością?
-
Czy w budżecie ~7k zł lepiej jednak kupić porządną stacjonarkę?
-
Czy istnieją takie gamingowe lapki, które nie były robione z myślą `WINCYJ LEDUFFF!!` i nie wyglądają jak jakieś gówno z bazaru dla Maciusia lat 11?
- Jak wygląda sytuacja z wymianą podzespołów?
Hej,
Ja mam hp omen juz 5 lat i powiem tak: dziala caly czas,gry sie nie zacinaja itede. Czy jest goracy? Po kilku godzinach grania na maksymalnej wydajnosci- tak,ale dalej da sie trzymac w rekach.
Mozliwosc rozbudowy: dostep do ram czy dyskow jest w miare ok,mozna np. u mnie z 8gb ram zrobic 16 albo i 32 giga.
Tak samo masz miejsce na dysk twardy talerzowy i na dwa typy ssd.
Stacjonarka bedzie lepsza niz laptop,tylko pytanie czy wolisz mobilnosc czy fpsy.
A hp pavillion- te sa w miare spoko i nie wygladaja odpustowo
Kumpel ma 12 letniego Alienware, nie do zajechania. Dostał do niego service manual z ikeowymi schematami jak wymienić każda częśc. Niestety teraz już niema tych z « duża dupa » bo miniaturyzacja na całego. Zawsze będzie słabszy niż desktop i niestety ciężko o coś w normalnej stylistyce więc bądź gotowy na czerwono świecące elementy. A myślałeś nad steam deckiem np? Wszystko z listy na nim pójdzie, można podpiąć podzespoły a mobilnością bije wszystkie łapki.
@ErwinoRommelo mam SD i go używam na wyjazdach. Problem w tym, że brakuje mu mocy przy graniu w takiego Path of Exile, wtedy też drze pizdę wentylatorami tak jakby miał zaraz zejść z tego świata, nie trzyma 30 fps, a to wszystko jeszcze zanim dojdę do endgame gdzie gra staje się tak 2x bardziej zasobożerna. Na PoE 2 nawet nie liczę, że się odpali
@ElegantiaGallia jako ze trzeba coś polecić to ja powiem Asus tuf a15, cena / mocy spoko.
@ElegantiaGallia pograsz na nim 2 lata MAx spredajesz za 60% ceny i coś nowego albo desktop zależy jak ci się życie ułoży.
@ElegantiaGallia
-
zależy od modelu, ale każdy jeden przy maksymalnym obciążeniu rozkręci wiatraki na maksa.
-
zawsze stacjonarka wyjdzie bardziej opłacalna, jak szukasz laptopa to znaczy, że potrzebujesz laptopa
-
tak
-
najczęściej ram i dysk możesz wymienić w miarę prosto.
@ElegantiaGallia kluczowe pytanie, na ktore nie odpowiedziales, to czy bedziesz go kiedykolwiek uzywal odlaczonego od peryferiow/z dala od biurka. Jezeli nie, to bym skladal desktopa.
i z racji, że dużo podróżuje to przez myśl przeszły mi laptopy gamingowe
@5tgbnhy6 to ja chyba inaczej zrozumiałem to co OP napisał
@wonsz ok, to ja mam uposledzone czytanie ze zrozumieniem
@ElegantiaGallia HP victus wyglądają jak zwykle laptopy.
@ElegantiaGallia przy nowych tytułach to licz nie tylko, że sam laptop będzie głośny tylko jeszcze dodaj sobie hałas z podstawki chłodzącej - nie ma bata po prostu, będzie się grzać jak wściekły.
Laptop ma tę zaletę, że jest niewielki i można go łatwo przenieść.
Poza tym uważam, że do gier to stacjonarny.
Tak, jak koledzy napisali - laptop będzie się koszmarnie grzać, a co za tym idzie będzie wyć wentylatorem. Może się okazać, że musisz mieć podstawkę z kolejnym wentylatorem, więc będzie głośniejszy niż stacjonarny z zestawem wiatraków, które cichutko robią swoją robotę.
Do tego - brak rozbudowy. Wymienisz RAM i dysk. A to, co jest najważniejsze przy grach i najszybciej się starzeje technologicznie, czyli karta graficzna - jest niewymienialne. I może się okazać, że za 2-3 lata musisz zmniejszać detale w grach, żeby laptop je uciągnął. A żal go wymieniać, bo w sumie jeszcze nowy sprzęt z mocnym procesorem.
Zabraknie ci miejsca na dysku? W stacjonarnym po prostu dokładasz kolejny, podpinasz kabelek i śmiga. W laptopie jak nie masz miejsca na drugi dysk, to trzeba wymienić ten, który masz w środku na inny. A to może się wiązać z utratą gwarancji (trzeba czytać przy zakupie czy możesz to zrobić).
Oszczędność energii - no, tutaj jest plus dla laptopa, ale coś za coś - z czegoś te mniejsze waty się biorą, np. z możliwości karty graficznej czy procka.
Do stacjonarki bez problemu podepniesz 2-3 monitory (duże :)), a przy laptopie najczęściej podepniesz jeden zewnętrzny. Można więcej, ale to wymaga znowu jakichś stacji dokujących, co powoduje, że masz więcej kabli i mniejszą mobilność, czyli taki laptop stacjonarny się z tego robi, co jest zaprzeczeniem idei laptopa.
Ja od zawsze mam stacjonarkę do grania i nie widzę możliwości jej wymiany na laptopa.
@ElegantiaGallia
Czy laptoki gejmingowe są dużo gorsze od stacjonarnego PC do gier?
tak, pod każdym względem.
Oczywiście, zgadzam się z pozostałymi użytkownikami, że laptop zawsze będzie gorszy od laptopa. Jednak jeżeli dużo podróżujesz to posiadanie peceta raczej będzie mijało się z celem, jeżeli nie będziesz go widział przez większość czasu. Ja, ze względu na pracę, dwa lata temu kupiłem sobie gamingowego laptopa Lenovo Legion 5. Oczywiście, jest sporo słabszy od peceta z podobnymi parametrami, za tę kwotę złożyłbym dużo lepszą stacjonarkę i do tego obciążony mocno hałasuje, ale gdybym go nie kupił to nie grałbym prawie wcale. Ja jestem bardzo zadowolony z zakupu, ale jak mówię, u mnie to miało sens
Czy laptoki gejmingowe są dużo gorsze od stacjonarnego PC do gier?
@ElegantiaGallia źle postawione pytanie. W podobnej cenie nigdy nie kupisz laptopa mającego podobną wydajność czy kulturę pracy do desktopa.
laptop jest spoko, gdy zależy Ci na mobilności. Jeśli masz kawałek wolnego biurka i nie masz zamiaru przenosić urządzenia wtedy tylko stacjonarka. ja mam mocny desktop do gier i laptopa 13,3'' gdy potrzebuję mobilnosci.
Zaloguj się aby komentować