Katastrofalny wynik filmu z gwiazdorem. Gigant ma dość i ogłasza koniec
Onet#filmy #kino #spiderman #uniwersum
@Banan11 A nie przyoszczędzili na marketingu? Jeżeli po klapie dowiaduję się o klapie, to znaczy że fakt klapy ma lepszy marketing niż sam film. Zwykle jak pojawia się film o superbohaterach, to w nawet otwierając lodówkę o tym wiem. A tu? Może myśleli, że nie-woke film sam się rozpromuje.
@ramen wlasnie o tym samym pomyslalem. Ogolnie zwiastun nie jest dla mnie interesujacy - ale nawet nie wiedzialem, ze wyszla 3 czesc venoma... Ogolnie chyb w sony nie umiejo w marketing...
@ramen tu już nawet nie chodzi o marketing- Marvel ogólnie po Endgamie poczuł się chyba zbyt pewnie i zaczął srać takimi bezsensami bez opamiętania chyba licząc na to, że skoro "tyyyyle ludzi było zainteresowane Marvelem" (no bo przecież oglądali Endgame nie?), to wszystkie wsadzone do tych serialiko-spinoffów postaci też nagle urosną do rangi Iron Mana, Thora, Hulka czy Kapitana Ameryki. No i w tym momencie ktoś powiedział "sprawdzam" i się zrobiło niezręcznie. I tak- wiem, takie postaci istnieją w ich universum, ale tak na poważnie- kto ich kojarzy? Pytanie z gwiazdką- kto kojarzy ich wszystkich? I to nie że mówię tu teraz konkretnie o Kravenie, ale o całej tej pobocznej hałastrze. Jak nie jesteś fanem tego universum i nie przewertowałeś każdego z 57-58 tysięcy komiksów, których rzekomo tyle jest, to ni cholery nie będziesz nawet świadom istnienia takich postaci, nie mówiąc już o byciu zainteresowanym, więc równie dobrze ktoś ci może powiedzieć, że gdzieś tam superzłoczyńcą jest człowiek-dildo i weź teraz wertuj to całe gówno szukając, czy to prawda, czy ktoś cię wkręca.
Już walić ten marketing, ale Marvel po prostu za bardzo się rozrósł, za bardzo obrósł w piórka i teraz następuje bolesne zderzenie z rzeczywistością, że ludzie tak naprawdę interesowali się 5, no może od wielkiej biedy 10 postaciami na krzyż i tyle, a reszta ich jebała. Zresztą wystarczy popatrzeć na wydawkę po kolejnych fazach Marvela jak bardzo się degradowała jakość- ja solidne produkcje były w pierwszych dwóch fazach, a w co poszli w fazie... która teraz jest? 4? 5? Teraz to już trzeba serio grzebać, żeby znaleźć coś solidnego i kolejne fazy wcale nie zapowiadają odwrócenia tego trendu, tylko jego postępowanie.
Mnie tylko co najwyżej śmieszy, że Kraven zarobił na start mniej niż jebana ze wszech miar Madame Web, która dnem totalnym.
Ja to raczej myślę, że widzowie po prostu nie znają takich postaci. Każdy kojarzy Spidermana, Supermana, Batmana, Hulka czy Kapitana Amerykę. Ale już Czarna Pantera (ten się sprzedał akurat), jakiś Kraven Łowca i wielu innych, pobocznych czy drugoplanowych bohaterów - to tylko fani komiksów o tym słyszeli. Ja połowy Marvela nie kojarzę.
Zwyczajnie to jak z muzyką - każdy zna singiel z radia, ale czy ktoś kojarzy losowy utwór z albumu? Już nie bardzo. To jak to się ma sprzedać?
@conradowl marvel w dobrych czasach miał pomysł, jak rozwijać franczyzę i mniej popularni superbohaterowie debiutowali w filmach z tymi bardziej popularnymi i tam dostawali kawałek czasu antenowego i to miało sens
A po Endgamie poczuli się na tyle pewni, że zaczęli wprowadzać nowe postaci licząc, że te przejdą siła rozpędu i się przejechali, bo nagle w mcu4 wyszło, że popularność filmów spada.
No i sony wyciągnęło odpowiednie wnioski i zaczęło masowo wtapiać hajs na filmach z uniwersum pająka bez spidermana ^^
@Loginus07 właśnie po endgame przestałem to śledzić, bo już było tego za dużo
@conradowl @Loginus07 tylko widzicie, to nie Marvel
Jakiś czas temu Sony straciło prawa do postaci Spider Mana, Marvel je zyskał. Nie wiem czy odsprzedali / odkupili, czy licencja wygasła, musicie sami poczytać. I po sukcesie Marvela Sony stwierdziło, że wydoi co się da z tego. Stąd Venomy, Morbiusy, Madame Web, teraz Kraven. I wszystkie ssą. Filmy o człowieku pająku bez człowieka pająka.
To jest duży ciekawy temat. Ja widzę ogromną różnicę między filmami Marvela, a tymi od Sony.
@DoktorFluenza ale to filmy superbohaterskie. Marvel też sięga po mniej znanych bohaterów, też te scenariuszev filmów po endgame ssą i też zanotowano kilka porażek i to z rzędu. Więc schemat ten sam. No i Sony współpracowało z Marcvelem co do pajonka. Coś warsztatu mogli ogarnąć. Zresztą wchodzę na filmweb oraz imdb i na obu Marvel Studios widnieje jako współtwórca. Także sorry
@Loginus07 na moje to by się toczyło dalej, gdyby mieli jakikolwiek pomysł na te filmy i seriale. spadek jakości już było widać przy engame, który dla mnie jest sporym zawodem.
A to już miało premierę xD? Mi coś chyba tylko mignęło u Dafuq w nowościach i myślałem, że to jest na etapie produkcji xDDDD
Nic zaskakującego.
Nie pierwszy raz korporacja bierze się za temat który przóbuje przeruchać do ostatniego centa i zawsze, ale to zawsze przegina pałe konczac z gigantyczna stratą. Producenci zrobili z uniwersum superbohaterów papkę w stylu modę na sukces, zarówno w aspekcie jakości scenariuszy jak i ilości odcinków. Do tego wklejane gdizeniegdzie na siłę parytety , wątki lgbt czy ogólnie woke culture.
Fatalny, miałki i przewidywalny scenariusz, źle dobrany aktor do roli Kravena. Wygląda jakby scenarzysta nie zrozumiał kim jest bohater komiksu, nawet pokusiłbym się o tezę, że w ogóle go nie czytał.
Sceny walki są niezłe, Russel Crowe daje radę.
To tyle
Ile można oglądać filmy o pajonkach czy innych zielonych ograch? Przecież to temat dla dzieci. Nic nowego nie ma , tylko kolejny raz pajonk spuszcza się z wieżowca i ratuje jakiegoś randoma.
Czy możemy zauważyć, że problem nie tyle dotyczy filmów o superbohaterach, ale ogólnie wyczerpania formuły, fatalnej jakości scenariuszy i idiotycznych pomysłów do ekranizacji?
1. Kraven to steryd, którego nosi. W dodatku rusek.
2. Kraven zabija zwierzęta.
3. Kraven lubi zabijanie.
No więc skąd pomysl, że coś takiego się sprzeda?
@Banan11 Ile można doić Spider Mana. Zrobiliby przerwę na 5 lat, wydali potem i wyposzczeni fani rzuciliby się nawet na najgorsze gówno związane z tym uniwersum. No ale jak się wypuszcza szroty to 3 miesiące to nic dziwnego, że wszyscy są przesyceni i mają już dość.
Mają dość miałkiej, nielogicznej fabuły (nawet jak na filmy o superbohaterach), scen nie powiązanych ze sobą, kiepskich efektów, słabego aktorstwa... można by wymieniać jeszcze długo. Już w serialu o Spidermanie z 94' (Fox Kids łączmy się) Kraven ma ciekawszą genezę.
Jedyne filmy z tego uniwersum jakie odniosły jakikolwiek sukces to Venomy, które ciągnął Tom Hardy z pomocą Michelle Williams. Na trzecią część poszedłem głównie po to, żeby pooglądać Hardy'ego grającego samemu ze sobą. Morbius jest memem, Madame Web jest memem, a Kraven nawet na to się nie nadaje.
Takie hiciory jak "madam łeb", a teraz "krejzor łofca", to się nazywa mieć łeb do interesów.
Pierwsze słyszę o filmie. Znaczy o jego wtopie. Znaczy chuj nie fachowcy to reklamują
Zaloguj się aby komentować