Krewny znajomych mieszka za ścianą, przyjechał na studia, teraz praca i kariera naukowa na uczelni. Miał problemy z uchem od dłuższego czasu, nic nie pomagało, w końcu padła sugestia, że może to coś onkologicznego. Dobra, poszedł do p. profesora na prywatną wizytę, 600 zł, dostał skierowanie do "jego" szpitala - znanego w całym regionie. Zrobili mu komplet badań i dostał diagnozę: rak krtani. Jprdl.
Oczywiście trzeba rezonans głowy, oczywiście trzeba czekać, załatwił sobie termin 2 tygodnie, z ekspresowym opisem. Następnego dnia po rezonansie był u swojej lekarki (też nie byle jakiej) i ta mu mówi, że na widocznym odcinku nic kompletnie nie ma - żadnych zmian; jest coś niewielkiego w uchu i to trzeba będzie szczegółowo badać. A z tą krtanią to może coś siedzi niżej, ale tego fragmentu nie ma już na rezonansie, a następnego nie można robić tak od razu. Miał mieć kolejną wizytę u p. profesora, w gabinecie w szpitalu, więc pojechał. P. profesor stwierdził, że on nie ma w swoim grafiku takiej wizyty, więc nawet nie zszedł łaskawie na dół. Chłopak się zirytował już mocno i wymusił w rejestracji, żeby mu pokazali jego wyniki. Dali mu, faktycznie Jan Iksiński, rak krtani.
Czyta to i się pesel nie zgadza. Konsternacja, szukają, okazało się, że podczas jego pobytu w szpitalu był inny Jan Iksiński i to on ma raka krtani. Po chwili mu dali jego wyniki z jego peselem - jednak nie ma raka krtani ¯\_(ツ)_/¯
#medycyna #polska #sluzbazdrowia
Za takiego pranka, zamieniłbym się w super sajana od wkurwienia
@Mazski to postaw się w sytuacji tego drugiego
@szczelamseczasem a weź Pan... Ochoojeć można
@szczelamseczasem drugi dostał opinię lekarską że jest głuchy xD
@Nemrod ku*wa, ale sie nerwow chlop musial nazrec... Ale jaki kamien z serca z drugiej strony na koniec
zdrowka dla niego... no i cierpliwosci
Pojebane xd
@Nemrod no, ale co ma w końcu w tym uchu?
@zachlapany_szczypior jeszcze nie wiadomo, póki co zlecili komplet posiewów
@Nemrod No i teraz całe hejto będzie czekać na wyniki obcego chłopa XD
@Nemrod Od razu mi się przypomniało XD
@Nemrod szybko go wyleczyli z raka krtani. Pan Profesor to jednak fachura jest, 600zł za wizytę nie na darmo bierze
Dużo zdrowia dla tego drugiego typa
W USA za taką akcję mógłby z dwa domy wybudować za odszkodowanie...
@dez_ ewentualnie starczyłoby mu na pokrycie kosztów wizyty, bo takiego przypadku jego ubezpieczenie nie pokrywało :v
@dez_ w UK nie byłoby takiego problemu, bo zarówno na raka jak i na ucho zaleconoby Paracetamol xD
@Odczuwam_Dysonans akurat raka w UK to dobrze ogarniają.
@KonioNT wiadomo, szydzę sobie. Pewnie suma summarum jest lepiej niż u nas.
@Odczuwam_Dysonans ale na ucho to 100% paracetamol i ewentualnie zwolnienie z pracy na tydzień
Pytanie czy tego drugiego ktos powiadomil o radosnej nowinie...
@Nemrod faktycznie pojebana akcja, ale się chłop stresu musiał najeść. A rezonans można powtarzać ile trzeba, nie musi być żadnej przerwy pomiędzy badaniami, bzdurę mu powiedziała
Gorzej jeśli ten drugi pacjent by się o tym nie dowiedział, bo może jednak jest w stanie go pokonać. A tak zjadloby chłopa.
@Nemrod - najadł się strachu i stresu - ale jednak wygrał drugie życie
@koszotorobur
@Nemrod nie pojebana akcja kolego, tylko powazne naruszenie RODO. Ja mialem podobna akcje przy okresowych badaniach w medycynie pracy, narobilem takiego rabanu, ze sie wszyscy posrali a sam dyrektor czy chuj wie kto robil mi kawke u siebie w gabinecie, przepraszajac, proszac zeby nie zglaszac tego nigdzie dalej i oferujac w zamian komplet darmowych badan profilaktycznych oczywiscie w ekspresowym tempie.
W tym przypadku gosc jak mniemam poniosl wydatki na prywatne badania (o 600zl sam wspominasz) dodatkowo stres i nerwy to bym im takiego smrodu narobil, ze oprocz zwrotu wszelkich kosztow i odszkodowania za straty moralne jeszcze by dlugo przegladali kazda cyferke w peselach ze strachu ze tam wroce
@Pirazy spokojnie, u nas rodo polega głównie na straszeniu nim na prawo i lewo w sytuacjach gdzie w ogóle rodo nie obowiązuje i totalne zapominanie o nim kiedy w istocie nastąpi poważne naruszenie jego założeń.
@Pirazy mi policja wysłała przez pomyłkę pismo nie skierowane do mnie, co by tu ugrać?
-Panie Kowalski, tak się złożyło, że istnieją dwie kobiety o tym samym nazwisku i imieniu co pańska żona. Jedna ma alzheimera, druga - HIV. I my nie wiemy, która to pańska żona.
-No to powtórzcie wyniki.
-Nie da rady, rozumie pan, limity, NFZ nie zapłaci.
-To co ja mam teraz zrobić?
-Niech pan wywiezie żonę za miasto. Jak wróci sama do domu, to proszę się powstrzymać od współżycia.
@Nemrod Mnie "najlepszy" neurochirurg profesor (tutaj reszta 50 tytułów) w Polsce badał. "Nic tutaj nie ma, zwykła rwa kulszowa. Proszę nie zajmować czasu". No i dwa lata później, już na wózku, przyjechałem na operację. Jednak nie rwa...
Tak na przyszłość, unikajcie specjalistów profesorów za 600zl. Wielu się łudzi, że będzie miał jakieś super diagnozy i wejściówkę na leczenie szpitalne. To są często specyficzni ludzie, dosyć oderwani od realiów i aktualnej diagnostyki. Również nie koniecznie będą posiadali znacząco większej wiedzy niż ci sami specjaliści za 250zl z podobna praktyką, którzy są czynni zawodowo, pracują w szpitalu.
Już wielokrotnie się spotkałem z przypadkami, które miały tylko dalej problem za 600zl.
Aha. Wyjątek od tej tendencji. Specjalizacja okulistyki.
Pojebana akcja!
Ponoć ma gumowe ucho
Czułbym się jakby ktoś dał mi drugie życie.
@Nemrod wyciek danych osobowych, można zgłaszać to szpital zapłaci karę wtedy, nie namawiam ale tak to działa
Kilka lat temu miałem podejrzenie nowotworu przełyku i wzięli wycinek do badania. Wynik po badaniu - nie mam nowotworu.
Pytanie - ja nie mam? Czy ktoś inny nie ma?
JPRDL...
Aż mi się przypomniało jak kiedyś na wizycie w Polsce, dziwnie mnie bolało gardło, toteż udałem się na prywatną wizytę do polskieo fachury. Ten wykonał USG i twierdził duże guzy tarczycy z otencjałem na raka. Zalecił w czasie kolejnej wizyty wykonanie u niego biopsji, oczywiscie też prywatnie. Po powrocie do UK poszedłem z tymi wynikami do GP na NHS. Potem szybka akcja, wizyta u specjalisty, USG i okazało się że chuj tam jest a nie guzy. Mnie skurwiel nieźle nastraszył dla paru szekli zarobku (no chyba że sprzet do USG miał zjebany.
@Nemrod rok temu moja mama miała podobnie po złamaniu obu rąk. Lekarz stwierdził, że jedna z rąk źle się zrosła i trzeba łamać. Mama jednak nalegała, aby sprawdzić czy nie ma pomyłki. No i była, a ręką z zdjęcia była innej pacjentki...
@Nemrod ale bym narobił gnoju
Zaloguj się aby komentować