Jeżeli kupię dom koło lotniska i będę narzekał na hałas to nazwiecie mnie debilem.
I wszyscy podkreślą, że to wszystko wyłącznie moja wina.
Jeżeli natomiast kupię sobie rower którym nie da się jeździć po kostce brukowej z której jest wykonana połowa DDR oraz CPR w kraju to już jest wina projektanta i wykonawcy drogi.
Ehhhh....
#rower #samochody #motocykle #ruchdrogowy #gownowpis #oswiadczenie
Czyli jak zaczną budować drogi tylko pod pojazdy elektryczne to każdy kto nie ma pojazdu elektrycznego to idiota?
Czyli jak zaczną budować drogi tylko pod pojazdy elektryczne
@CzosnkowySmok wtedy sie obudzisz i ogarniesz ze to tylko zły sen
@CzosnkowySmok ale co to za porównanie.
Są takie drogi i nazywają się tory.
Jakoś nigdy nie słyszałem żeby ktoś narzekał że nie może po torach do Poznania autem pojechać.
@entropy_ sprzedajesz rowery na kostkę brukową?
@CzosnkowySmok To z drugiej strony, czemu niektórzy rowerzyści uważają że ich rowery nie nadają się na kostkę? W takim razie skoro są tacy którzy robią takie podziały to są jakieś rowery które nadają się na kostkę i są takie które się nie nadają.
Skoro słyszę od kolaży że ich rower się nie nadaje na kostkę to domyślam się że każdy rower nie będący kolażówką już się nadaję. Zwykłe działanie na zbiorach.
@Mikel nie wiem, nie znam odpowiedzi na to
@CzosnkowySmok My prywatnie nie, ale ludzie sprzedający rowery owszem. Nazywają je "każdym jebanym rowerem który nie jest kolażówką" i pewnie nie tylko XD
@Mikel wiedząc jak wygląda infrastruktura drogowa w Polsce kupujesz sobie rower co się nie nadaje do jazdy po niej - okay w takim razie będę jeździł nim po torze prawda? Otóż kurwa nie xD Ja rozumiem pasję/hobby ale utrudniam sobie życie i na wszystkich wymuszam akceptację tego faktu. Ciekawe czemu nie mogę tak zrobić z samochodem? Na co komu normy emisji, zderzaki i wogóle przednie lampy i przeglądy? Przecież wszyscy się do mnie mogą dostosować. Jebane dzbany.
@entropy_
oj tak byczq
#bekazpedalarzy
Da się jeździć, ale to jeszcze trzeba chcieć. Ostatnio był filmik z tymi ludźmi co wjeżdżali w szlaban jadąc 35km/h. Tu może albo na Wykop, ktoś stwierdził że to normalna prędkość na szosie XD no tak, zwłaszcza przy zwężeniu drogi i bliskości starówki. Ja sobie nie wyobrażam takiej prędkości - uwaga - poza drogą którą dobrze znam, i wiem że nie kończy się za kilka metrów. Nie zamulam na gravelu, ale to nie powód żeby rajtuzy mi głowę opinały.
Jazda rowerem szosowym 30-40 km/h po ścieżce z kostki to świetna zabawa. Wiadomo że to bezpieczniejsze niż jazda z tą prędkością po jezdni. To oczywiste. Nie wiem skąd te wszystkie pytania.
Od ścieżek z kostki wolę ciągi pieszo rowerowe z płyt betonowych. To jest dopiero luksus jak jedziesz rowerem 40 km/h. I piesi są bezpieczni. Takie ciągi powinny być w każdym mieście i wsi w Polsce!
@dzangyl ale jak jadę autem to już muszę dostosować prędkość do warunków na drodze.
Rowerem całe szczęście nie trzeba!
ale jak jadę autem to już muszę dostosować prędkość do warunków na drodze.
@entropy_ I to w zasadzie zamyka dyskusję z dzbanami kolarzami. Samochody w warunkach miejskich (a nawet autostradowych) nie zbliżają się do swoich osiągów prędkości, tak samo miejskie drogi nie są wymyślone pod treningi szosowe. Kierowcy chcąc "poszaleć" powinni udać się na tor wyścigowy, tak samo cykliści gdy chcą porządnego treningu z którego będą czerpać przyjemność powinni wybrać stosowne miejsce.
@entropy_ trzeba, trzeba. Skąd pomysł, że nie trzeba? Czy drogi po których poruszasz się swoim pojazdem mechanicznym zostały celowo zaprojektowane by utrudniać po nich poruszanie się automobilem? Nie. Z kolei większość DDRow tak, zostały celowo zaprojektowane tak by jak najbardziej utrudnić jazdę rowerem xD
No ale oczywiste jest, że nie powinno się tego wytykać ani o tym mówić. No kto to widział, kto to widział.
pojazdem mechanicznym zostały celowo zaprojektowane by utrudniać po nich poruszanie się automobilem?
@dzangyl Ty chyba nigdy samochodu nie prowadziłeś co?
@matips o jak ja bym chciał, żeby zawsze się dało choćby maksymalną prędkość przepisową osiągać na dystansie praca-dom
pojazdem mechanicznym zostały celowo zaprojektowane by utrudniać po nich poruszanie się automobilem?
@dzangyl: Pierwszy przykład z brzegu, to progi zwalniające i szykany. Ogólniej - wszystkie metody "uspokajania ruchu", czyli zwężanie i tworzenie wrażenia, by kierowca nie chce się rozpędzać na danej drodze.
No ale oczywiste jest, że nie powinno się tego wytykać ani o tym mówić. No kto to widział, kto to widział.
Można, jak najbardziej. Czego nie można, to wykorzystywać tych argumentów do usprawiedliwienia łamania przepisów - np. jazdy po jezdni gdy jest wyznaczona (hujowa) ścieżka rowerowa.
Na pocieszenie to się zmienia - nowe inwestycje ze ścieżkami rowerowymi są robione z myślą o rowerzystach, a nie są tylko przemianowanym chodnikiem.
@dzangyl
Czy drogi po których poruszasz się swoim pojazdem mechanicznym zostały celowo zaprojektowane by utrudniać po nich poruszanie się automobilem? Nie.
Ależ jak najbardziej tak. Progi zwalniające, zwężki, mijanki, przejścia dla pieszych, systemy dyscyplinowania kierowców... Trochę tego jest, a na pewno nie wymieniłem wszystkiego.
@entropy_ oczywiście, że nie, no bo po co. Skąd taki wniosek? Ty chyba nigdy nie poruszałeś się ścieżkami rowerowymi z prędkością powyżej 20km/h co?
@matips to nie są elementy mające celowo utrudniać się poruszanie a mające jedynie kontrolować ruch, jego prędkość i przepustowość. Masz prawo jazdy, więc powinieneś odróżniać od siebie takie rzeczy... Chciałbym by świat był taki prosty, pierwszy przykład z brzegu:
- wąski ciąg pieszo rowerowy na podjeździe 3-4% nieoddzielony od jezdni pasem zieleni co powoduje, że cały syf z drogi po której poruszają się automobile wpada na ten ciąg xD Kręta droga z ograniczeniem do 50, miejscami do 40 km/h. Po ciągu poruszają się piesi, często z dziećmi w wózkach oraz rowerzyści jadący 15 km/h. Na rowerze szosowym, w dół można tam spokojnie i bezpiecznie zjeżdżać 40-50 km/h czyli z prędkością maksymalną na jezdni i teraz pytanie. Czy taki rowerzysta może jechać jezdnią czy ma celowo męczyć siebie i innych na tym ciągu pieszo rowerowym?
@Felonious_Gru jak wyżej, to nie jest to o czym piszę, a po prostu elementy kontroli ruchu. Jesteś już drugą osobą, która nie widzi różnicy, chyba prawko rozdają w czipsach xD
Czy drogi po których poruszasz się swoim pojazdem mechanicznym zostały celowo zaprojektowane by utrudniać po nich poruszanie się automobilem?
@entropy_ @matips @dzangyl EKHEM
@dzangyl zadałeś takie pytanie, dostałeś taką odpowiedź.
Tak, elementy kontroli ruchu służą do celowego utrudniania jazdy, aby zapewnić bezpieczeństwo innym uczestnikom. Inaczej się nie da.
@Felonious_Gru tak, błędną.
Czy taki rowerzysta może jechać jezdnią czy ma celowo męczyć się na tym ciągu pieszo rowerowym?
@dzangyl Zgodnie z przepisami ma jechać ciągiem pieszo rowerowym. Rozumiem rozgoryczanie, ale skoro wymagamy od kierowców by np. nie jeździli DDR albo chodnikiem, to wymagajmy od rowerzystów dyscypliny i stosowania przepisów.
@Rozpierpapierduchacz terenówkę trzeba mieć, z dobrym zawieszeniem. Wtedy studzienki nie przeszkadzają.
A na poważnie to wyobraź sobie jak takie studzienki na krawędzi jezdni utrudniają życie rowerzystom. Okropne to jest i sprawia naprawdę spore zagrożenie ;/
@dzangyl błędnie to ty uważasz, że piach na ddr to zamysł projektanta a nie wina zarządcy.
@dzangyl
jak jest zakaz wjazdu ciężarówek to mogę wjechać ciężarówką bo mi tak wygodnie czy muszę szukać objazdu?
@matips o właśnie, pytanie tylko to w Polsce jeździ zgodnie z przepisami
@dzangyl
najbardziej może, a nawet powinien jechać jezdnią
Ale mu nie wolno.
@Felonious_Gru nie, to nie błędne założenie. To fakt. Brak krawężnika, brak pasa zieleni. To błąd projektanta.
@Felonious_Gru hah, gdyby tak każdy kierowca się do tego stosował byłoby idealnie, a jak wiemy większość kierowców ma gdzieś "że nie wolno", ale wiadomo, rowerzysta to tip top zgodnie z przepisami musi jeździć, nawet jak są głupie i niebezpieczne wszak jest bardziej narażonym uczestnikiem ruchu niż kierowca samochodu. Jest w tym logika
@dzangyl czyli co, "inni łamią przepisy więc tak jest dobrze"?
@dzangyl
Brak krawężnika, brak pasa zieleni. To błąd projektanta.
Ciekawe jestem, czy istnieje ścieżka, która się wam podoba xd
Kierowca Samochodu:
-
przekracza dozwoloną prędkość
-
wyprzedza przed lub na przejściu dla pieszych
-
spycha rowerzystę na pobocze
-
"wciska się na gazetę"
-
wyprzedza na zakrętach
Wszystko ok, tak to już jest.
Rowerzysta jedzie szybko 30-40 km/h jezdnią pomimo DDR czy ciągu pieszo rowerowego wątpliwej jakości, urywającej się niespodziewanie, nie prowadzącej w kierunku jego jazdy (np skręca za 100 metrów) lub bez wjazdu od miejsca w którym wjechał na drogę równoległą do takiego DDR/Ciągu pieszo rowerowego - OLA BOGA, KUHWAA MAĆ! ŁAMIE PRZEPISY! W DYBY GO PEDALARZA JEBANEGO!! xDDD
@Felonious_Gru są takie ścieżki, to rzadkość ale są porządnie i mądrze zaprojektowane DDRy i ciągi pieszo rowerowe. Niestety to jest mniejszość.
Czyli co, kierowcom samochodów można łamać przepisy, rowerzysta jak je złamie to jest wręcz zbrodnia przeciwko ludzkości? Wszyscy łamią przepisy ruchu drogowego, każdy dobrze o tym wie. Wspominasz o ciężarówkach. Kierowcy zawodowi w tym ci od ciężarówek to mają najmniej wspólnego z jazdą zgodnie z przepisami, najgorszy sort uczestników ruchu drogowego...
@dzangyl
OLA BOGA, KUHWAA MAĆ! ŁAMIE PRZEPISY! W DYBY GO PEDALARZA JEBANEGO!! xDDD
W zasadzie to każdego jednego uczestnika ruchu bym batożył za bezmyslnosc
@Felonious_Gru wspaniała idea. Mam nadzieję, że zaczniesz od siebie gdy kolejny raz złamiesz przepisy RD, a to na pewno nastąpi bardzo szybko.
@dzangyl po czym wnioskujesz, że łamię przepisy?
@Felonious_Gru po doświadczeniu z poruszania się drogami. Każdy je łamie i ty zapewne też, dobrze o tym wiesz i nie ma potrzeby zgrywać jedynego sprawiedliwego, przestrzegającego wszelkie przepisy. No chyba że jesteś tym jedynym kierowcą, świętym graalem kodeksu ruchu drogowego, kto wie, kto wie. Może i tak jest. Wówczas chylę czoła przed człowiekiem, który nigdy nie złamał przepisu ruchu drogowego i nigdy tego nie zrobi. Prawie jak Jezus Chrystus, mesjasz! Santo Subito!
@dzangyl oczywiście, że łamię. Ale nie mam z tego powodu pretensji do innych, że im to przeszkadza.
@Felonious_Gru no to czekam na relację z samobiczowania przy kolejnym złamaniu przepisów. Nie mam pretensji, za to wiele osób, które prowadząc samochód same łamią przepisy, pewnie często nagminnie, ma o to samo wielkie pretensje do rowerzystów.
@dzangyl ja osobiście mam w to wyjebane dopóki taki rowerzysta nie wjeżdża pod zakaz mając rownolegle piękną drogę tylko dla siebie
@matips Mógłbyś podać przykład takiego miejsca w którym mogę zrobić porządny trening na szosie z którego będę czerpać przyjemność?
@entropy_ Nie tędy droga. Jak kupujesz lambo to kupujesz je, żeby jeździć po aslfalcie. Jeśli kupujesz samochód offroad to kupujesz go, żeby jeździć po lasach itp.. Jak kupujesz rower enduro to kupujesz go do jazdy po lesie, a jak kupujesz szosę to kupujesz go do jazdy po.... tak, szosie, a nie chodniku z namalowym rowerem. Aż taka krzywda Wam się dzieję jak ktoś jedzie sobie wygodnie przez kilka godzin, a Wy stracicie dzięki temu pewnie kilka sekund życia? Zazwyczaj po wyprzedzeniu i tak skręcają te samochody zaraz lub wyjedzie ktoś ze sklepu itp. i zabierze Wam nawet więcej czasu i wtedy jest git, kulturka, nawet ich wypuścicie zatrzymując się i kilka samochodów za wami.
@pingWIN @entropy_ jak kupuje lambo
@pingWIN
Aż taka krzywda Wam się dzieję jak ktoś jedzie sobie wygodnie przez kilka godzin
Musisz być trollem.
@Lubiepatrzec Ty już straciłeś więcej czasu na bitewki z rowerzystami w internecie niż na jechaniu za rowerzestą
@pingWIN jak jest zakaz wjazdu ciężarówek to mogę wjechać ciężarówką bo mi tak wygodnie czy muszę szukać objazdu?
@Felonious_Gru Myślę, że znasz odpowiedź. Różnica polega na tym, że zakaz wjazdu ciężarówek jest absolutny i związany z bezpieczeństwem, natomiast jazda rowerem po drodze, nawet jeśli jest ścieżka w wielu sytuacjach może być uzasadniona. Nie każdy rowerzysta czuje się bezpiecznie na ścieżce rowerowej, która zazwyczaj jest nieodpowiednia, zniszczona lub zatłoczona. Jeśli wybierają drogę to dla swojej wygody i bezpieczeństwa. Warto zrozumieć, że każdy ma swoje powody do wyboru takiej, a nie innej trasy. Jak to mówią, syty głodnego nie zrozumie, więc dopóki sami nie będziecie chcieli pojeździć na rowerze ambitniej, a na to się widać nie zapowiada, to ta dyskusja może trwać do końca świata i dzień dłużej
@pingWIN ale ja będę jechał powoli i bezpiecznie tą ciężarówką, no co ci szkodzi?
Wybiorę tę drogę dla własnej wygody i bezpieczeństwa
@pingWIN
pojeździć na rowerze ambitniej
A jakbym chciał podriftować moją ciężarówką na rondzie to mogę?
Mam takie właśnie ambicje
@Felonious_Gru Ciężarówki mogą powodować uszkodzenia dróg, mostów itd., zwłaszcza na drogach, które nie są przystosowane do dużych obciążeń. Są większe, cięższe i trudniejsze do manewrowania, więc mogą stwarzać zagrożenie na wąskich lub krętych drogach. Dodatkowo są głośne i nie zawsze zmieszczą się pod danym wiaduktem (były sytuacje, że utknęły pod wiaduktem). Tak więc nie, to nie jest ta sama sytuacja co rowerzysta na drodze
@pingWIN czemu zakaz wjazdu rowerzysty na daną drogę jest mniej ważny od zakazu wjazdu ciężarówki?
Zarządca robi rwerzystom na złość?
A to hultaj!
@Felonious_Gru Dosłownie Ci napisałem komentarz wyżej.
@pingWIN czyli uważasz, że Zarządca drogi/ustawodawca robi rowerzystom na złość zupełnie bez powodu zakazując mu poruszania się daną drogą?
Bo mój kolega swoją ciężarówką daje radę bezpiecznie przejechać tą drogą z zakazem, a duch jest malutki to i nikomu nie przeszkadza.
Dodatkowo są głośne
Rowerzyści też są głośni. I śmiecą!
@Felonious_Gru W ani jednym komentarzu nie napisałem nic o Zarządcy drogi/ustawodawcy. Nie wmawiaj mi czegoś, czego nie powiedziałem.
I co, rowerzyści mają o twojego kolegę taki ból dupy jaki wy macie?
Rowerzyści też są głośni
Aha.
jednym komentarzu nie napisałem nic o Zarządcy drogi/ustawodawcy.
@pingWIN@pingWIN no skoro uważasz, że zakazy dla rowerzystów są bez sensu to właśnie decyzje ustawidawców inzarządców podważasz.
A nie są głośni? Może i nie przekraczają 90dB, ale za to ciezarowki też nie. Więc nie wiem, co to za argument z twojej strony.
@Felonious_Gru Nie trzeba mieć wybitnego słuchu, żeby stwierdzić, że rowerzysty prawie nie słychać, a ciężarówkę dość mocno, ale skoro własna ocena doświadczeń nie wystarcza to proszę odpowiedź z gpt.
@pingWIN i taka ciężarówka przekracza dopuszczalne normy?
Gpt jako źródło wiedzy, xD
@Felonious_Gru Czy ja mówię o przekraczaniu norm? Jest po prostu głośna, a nie każdy chce być budzony/ rozproszony jak taka ciężarówka jedzie przez wąską cichą uliczkę, na której nie powinno jej być. O rowerzyście się nawet nie dowiesz będąc w domu, że przejechał obok.
Naprawdę potrzebujesz badań naukowych do takiej bzdury? To już musisz sobie sam poszukać, bo nie potrzeba do tego zespołu badaczy, żeby stwierdzić, że ciężarówka jest głośna, a rower nie.
@pingWIN częściej słyszę kolarzy drących japy niż ciężarówki ¯\_(ツ)_/¯
@entropy_ Nie, jest to wina zarządcy, który nie powinien oznaczać czegoś takiego jako ŚPR, a już tym bardziej jako DDR. ŚPR winna mieć co najmniej 3 m szerokości (2,5 m w trudnych warunkach).
@entropy_ Jak masz jeden, jedyny kilometrowy odcinek ścieżki rowerowej w całej gminie, a na pozostałych odcinkach musisz i tak jechać asfaltem, bo ścieżki nie ma - to będziesz rezygnował z szosy, na której lżej i szybciej się jedzie, bo MOŻE czasem będziesz musiał przejechać tą ścieżką?
Jak masz gdzieś kilometr dziurawego asfaltu w gminie to też kupujesz samochód na offroad zamiast narzekać?
@GazelkaFarelka o to to
będziesz rezygnował z szosy, na której lżej i szybciej się jedzie, bo MOŻE czasem będziesz musiał przejechać tą ścieżką?
Jak masz gdzieś kilometr dziurawego asfaltu w gminie to też kupujesz samochód na offroad zamiast narzekać?
@GazelkaFarelka w obu przypadkach dostosowuję prędkość do warunków na drodze.
Może się to wydawać dziwne, ale zarówno autem jak i szosą nie trzeba pokonywać całego dystansu z maksymalną dopuszczalną prędkością a 99% dziur i gorszych odcinków drogi które spotkałem w swoim życiu jadąc zarówno rowerem jak i autem dało się przejechać jeżeli jechało się trochę wolniej.
@GazelkaFarelka wiesz, z jednej strony spoko, z drugiej strony jak do pracy dojeżdżam mam gagtka który normalnie asfaltem jedzie jak ma obok funkcjonalną ścieżkę rowerową, lekko mniej wygodną ale ma.
Ja tam mam dosyć elastyczne podejście do przepisów ale jak widziałem jak samochody musiały się zatrzymać, bo tam jest na tyle wąsko że dwa auta ledwo się wymiajają to OPa tutaj kompletnie rozumiem.
U nas jest popieprzona kultura rowerowa, bo kupienie rowerowu niewyczynowego to jest jakaś ujma na honorze dla niektórych.
Szosa na trasy, do miasta się już nie nadaje i w ogóle wygodniej sobie kupić rower z niską ramą, typu damka, bo trzeba częściej zsiadać i wsiadać na rower.
@entropy_ Ale kto mówi o jechaniu cały czas na pełnej prędkości?
Mówię o mniejszym wysiłku podczas jazdy, jeżeli masz rower szosowy, który jest lżejszy i ma wąskie opony. Jeżeli jedziesz rowerem dystans 20 km, z czego 1 km masz jakąś zjebaną ścieżkę rowerową, to będziesz całe 19 km pokonywał z prędkością 19km / h na cięższym rowerze z większymi oporami, w imię tego że komuś zamarzył się kilometr ścieżki z kostki, czy jednak weźmiesz rower, gdzie ten sam dystans przejedziesz ze średnią prędkością 28 km/h i olewając ten kilometr z kostki?
kto mówi o jechaniu cały czas na pełnej prędkości?
@GazelkaFarelka dzisiaj, z tych co nie są na mojej czarnej liście, to @dzangyl i @pingWIN
@GazelkaFarelka ale czemu masz olać ten kilometr z kostki?
@DiscoKhan No ale co z tymi, co pokonują dłuższą trasę i jedynie ostatni jeden km w mieście?
Niby dlaczego mają, jak im op każe, wybierać pojazd pod kątem kilku % całej trasy?
@Felonious_Gru Przejrzałam pobieżnie i nikt takiego nic nie mówi.
Mówiąc o prędkości mowa o doborze typu roweru do większości pokonywanej trasy, dzięki czemu średnio na całej trasie uzyska się większą prędkość. Czyli zamiast godziny przejedzie się w 40 minut. A nie o tym, że każdy odcinek musisz pokonywać na pełnej epie.
@Felonious_Gru "ale czemu masz olać ten kilometr z kostki"
Żeby choćby nie ryzykować wypierdolenia się wjeżdżając na niego wąską oponą, bo często ta droga z kostki ma w pakiecie jeszcze chociaż parę cm krawężnik, jak przystalo na DDR projektowaną i wykonywaną przez kogoś, kto ostatnio rowerem jeździł po komunii.
@GazelkaFarelka pewnie dlatego, że trzeba całą trasę pokonać? No jak się po mieście nie jeździ to nie ma miejskiego roweru kupować ale nie trzeba brać szosówki od razu, są pośrednie warianty z częściową amortyzacją.
Wiesz, jak przez większość trasy masz sucho ale parę procent będzie tak wypadać, że będzie ulewa to jednak warto się do warunków dostosować, prawda? Nawet jak nieznacznie to całą podróż spowolni.
Ścieżki u nas są jakie są, najnowsze u mnie w okolicy już są normalne, lany asfalt, czasami w ogóle te scieżki są tak poprowadzone, że sam ignoruję, bo mam taki kawałek u siebie mieście, że na przestrzeni 700 metrów trzeba przez ulicę przejeżdżać jakieś sześć razy, dla wszystkich uczestników ruchu tak naprawdę uciążliwość i nie powinno być żadnych zamiast takich... No ale jak są to jednak wszyscy po tych ciągach ruchu jeździmy i trzeba tak korzystać żeby dla innych to nie było uciążliwe. To się i kierowcow samochodow tyczy i rowerzystów.
Wierz, ja ciebie tutaj nie zlinczuję za to zachowanie i się nie spodziewam, że od jutra się dostosujesz no ale nie ma co się oszukiwać po prostu i jednak komunikacja to jest sztuka kompromisu, a te kompromisy nie zawsze są dla nas korzystne.
@GazelkaFarelka to w końcu chcecie te krawężniki czy nie xD
@GazelkaFarelka ale nie możesz pojechać lehalną trasą?
@DiscoKhan Już wieki nie jeździłam rowerem ale jak się znów wybiorę na trasę 40-60 km po okolicy, to nie będę wsiadać na MTB na wszelki wypadek bo może gdzieś po drodze w jakiejś wiosce będzie chujowa ścieżka rowerowa. Biorę szosę, skoro z góry wiem że lwią większość tej trasy na pewno będę pokonywać po asfalcie. Jak jedziesz gdzieś autem to bierzesz na wszelki wypadek Jeepa który pali 20l/100 w razie gdyby ci się gdzieś skończył asfalt, bo będzie wypadek i objazd gruntową drogą?
@Felonious_Gru @DiscoKhan
Taki wjazd jak na tym filmiku na przykład, z 5 cm progu do przeskoczenia, może nawet jeszcze więcej, żeby na tą ścieżkę wjechać. Jeszcze jadąc jezdnią i wjeżdżając pod niewielkim kątem, jest ryzyko że się ześlizgnie ci koło i się wypierdolisz po prostu pod koła samochodu jadącego za tobą.
@GazelkaFarelka ale jak na stałej trasie jedziesz to chyba taka logika nie działa, prawda?
W trasę to pewnie, że brać ostre koło jak się nigdzie w lesne drogi nie zamiwrza pchać. Ale jak autem mam kawałek gruntem do przejechania to może Jeepa nie biorę ale jakbym miał niskie zawieszenie to bym klął na czym świat stoi xd
@GazelkaFarelka ale po co jechać jezdnią jak jest ścieżka?
@GazelkaFarelka tam bym nie wjeżdżał ale tam jest kawalek dalej obniżenie pod wyjazd z bramy...
@Felonious_Gru bo gdzieś się ta ścieżka zaczyna i trzeba na nią wjechać?
@GazelkaFarelka to wjedź w sposób bezpieczny a nie z pełną prędkością. To takie trudne?
@Felonious_Gru ta, najlepiej się zatrzymać, żeby wprowadzić rower, kierowca jadący autem za rowerzystą będzie zachwycony biorąc pod uwagę że zesrywa się na samą myśl że musi za nim jechać, a co dopiero się zatrzymać.
@GazelkaFarelka jeśli tego wymaga bezpieczne wejście na ścieżkę no to cóż innego zrobić. Na pewno będzie wolał zatrzymać się na 5 sekund niż kolejne 5 minut się wlec.
@entropy_ Ale rowerzysta może zgodnie z prawem jeździć normalnie po asfalcie jeśli nie ma obok ścieżki (i zakazu oczywiście) - więc twój przykład je inwalidą... Jest masa miejsc, które spełniają tam kryteria i pedaszosy tam jeżdżą. Podstawowe przepisy kodeksu ruchu drogowego się kłaniają...
A jeżeli kupię dzialke na terenach zalewowych, wybuduje dom i po kilku latach zaleje mi dzialke wraz z budynkiem, a z racji braku ubezpieczenia nieruchomości będę domagać się pomocy od państwa za pieniądze podatników to jak mnie nazwiecie?
@Dzika_kaczka_bez_dzioba typowym polakiem xD
Nie ma nic lepszego niż wylądować za rowerzystą na krętej drodze z zerową widocznością, ciągłym ruchem z naprzeciwka i najlepiej jeszcze pod górkę. A masz ci kurwa los jebany że akurat tam ich pewnie trafisz
Rowerzysta który narzeka na kostkę brukową, powinien przejechać się po tarce jakieś jakieś 4km :)
Panie @entropy_ NIEEE
@Deykun Co ja takiego zrobiłem? xDDD
@entropy_ DDR w Polsce to niesmieszny żart. Nie ma roweru ktory nadawalby sie do jazdy po nich
Przez chwilę pomyślałem, że wszedłem na wykop. Naprawdę tak kurwa ciężko aby i auta i rowerzyści korzystali z drogi z szacunkiem do siebie? Jestem w dwóch grupach.
Ciekawe jakim cudem w innych krajac UE jakoś ludzie na szosach jeżdżą po drogach i dają radę i jedni i drudzy.
A największy ból dupy o "przepisy dla rowerzystów" mają kierowcy co sami łamią codziennie setki przepisów bo w Polsce mało kto nie jedzie szybciej niż fozwolona prędkość, a prawie nikt (łącznie z policją) nie zatrzymuje się przed zieloną strzałką.
No OK, ale po co robić kolejne drogi rowerowe na które potrzebujesz, nie przymierzając, zjazdówkę żeby wygodnie jeździć? Plus im mocniej amortyzowany rower, tym więcej siły trzeba włożyć żeby się napędzić. Często rowerzyści mnie wkurzają, ale bronienie polskiej bylejakości i braku pomyślunku też do mnie nie trafia, jak mam ścieżkę rowerową to powinienem móc po niej pojechać zwykłym, miejskim rowerem. Jak gdzieś jest kostka to niech już będzie, ale tworząc nowe ścieżki nie powinno się przyzwalać na taki absurd.
To tak samo jakbym oczekiwał że publiczne drogi w mojej okolicy będą w dobrym stanie, a ty byś stwierdził że powinienem kupić terenówkę na ramie, bo przecież wprowadzając się widziałem że są dziury.
@Odczuwam_Dysonans ja w ogóle nie rozumiem po kiego budować takie buble i robić z nich ścieżki rowerowe (znaczy domyślam się chodzi o przytulenie złotówek). Wyjebac tą część dla rowerów, poszerzyć drogę zostawić chodnik a dla rowerów zrobić coś takiego. A jak matka z kaszojadem chce to niech sobie jedzie chodnikiem po kostce, tylko no litości nie zmuszajcie innych do jazdy po tym gównie
@starszy_mechanik no pewnie, jakoś w cywilizowanych krajach się to da ogarnąć. Tylko u nas rządzi kostka Bauma xD
Druga sprawa, że jadąc samochodem i mając kiepski fragment, nie wjeżdżam na DDR, bo jest gladszy asfalt... Ale generalnie się utarło, że samochody muszą się trzymać przepisów jak cygan zasiłku, a reszta przejdzie, czy przejedzie na czerwonym, bo przecież nic nie jedzie, albo zjedzie na ulicę, bo lepsza jest... Powinien być jakiś system identyfikacji rowerzystów, tak jak jest system dla aut
@Giban ale za to wjeżdżasz na chodnik czy trawnik żeby zaparkować. A samochody trzymają się przepisów? Ile osób nie przekracza dozwolonej prędkości, ile osób staje przed strzałką zieloną, wyprzedza na ciągłej, zawraca w miejscu niedozwolonym? Już napisałem wyżej należę do obu grup.
@Navane Nie o tym teraz mówimy
@Giban napisałeś, że generalnie utarło się, że samochody muszą się trzymać przepisów. No to ja się z tym nie zgadzam.
@Navane no to ja się nie zgodze, że rowerzyści jeżdżą po ulicach, bo ja widziałem, że jeździł po ścieżkach :p chodzi mi o to, że jakbym autem jechał ścieżką rowerową, to bym był w miejscowych gazetach :p
Zaloguj się aby komentować