@Erebus i zajebiście. niedługo wyciagam choinkę z piwnicy
@Erebus nie oglądam TV, nie słucham radio ale jak śnieg sypał to dla mnie już jest okres przedświąteczny. Już sam z siebie okołoświateczns playlisty zapuszczam.
W markecie lokalnym jeszcze nie odwalają także mam tyle świat ile bym sobie życzył ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Byłem w markecie w tym tygodniu.
Jak usłyszałem Bożonarodzeniową piosenkę stanełem jak wryty i pomyślałem:
So it begins....
W KRK w selgrosie na nowohuckiej od bodajże poniedźwiadku 13 Listopada choina świeci... patologia.
No i dobrze, co innego nam pozostaje w tak chujowym miesiącu, jak listopad.
@Erebus zawsze mówię, że gdyby nie 1 listopada, to dzbany już w sierpniu by stawiali choinkę w galeriach handlowych.
@Banan11 ostatnimi czasy jeszcze halloween stanowi skuteczną barierę przed last christmas i przyjaciółmi
@Erebus i dobrze, klimat buduje sie sporo przed świetami a nie tydzień
@ziel0ny klimat? Jaki kur... klimat? XDDDDD Klimat swiat to byl w latach 90 ewentualnie poczatek 00 kiedy nie bylo tak srane na prawo i lewo do porzygu swiatecznymi piosenkami, reklamami, ozdobkami ale przede wszystkim tym czym to sie stalo, czyli zwyklym przemyslowym biznesem. Odpalam netflixa albo tv i widze "rodzina clausow", "swieta u christmasow", "brat swietego mikolaja". Kurwa, to jest po prostu cringe a nie klimat swiat. Przeorane do porzygu a swiety Mikolaj stal sie celebryta przejebanym juz na wszystkie strony to teraz tworzone sa uniwersa jego rzekomej rodziny. Ja pierdole.
Pamietam jak przed swietami w domu stawal zywy pachnacy swierk, przyozdabialismy go 50 letnimi szklanymi bombkami, swiatelkami na klipsach i cukierkami. I zapach mandarynek (tak zajebalo boomerstwem i chuj). A w tle lecialy polskie koledy z plyty gramofonowej. A za oknem snieg, mroz i stary PKS przemierzajacy z klekotem droge na wsi. To byl klimat swiat a nie "rodzinka clausow"
@ziel0ny właściwie, to zgodnie z tradycją choinkę ubiera się w Wigilię
@GrindFaterAnona Nie interesuje mnie tradycja bo według mnie bez sensu ubierać choinkę w wigilię, ja mam u siebie swoje standardy i ubieram jakoś dwa tygodnie przed świętami żeby prezenty pod choinka mogły sobie trochę poleżeć pod nią. Dla mnie po nowym roku nie ma już klimatu świątecznego i bardziej go czuje pod koniec listopada niż w styczniu
@Pirazy po prostu tęsknisz za swoim dzieciństwem skoro z klimatem świat najbardziej kojarzy ci się rozklekotany pks. Ja kolęd nie lubię i już wolę oglądać świąteczne filmy z tv, oczywiście nie te netflixowe ale na przykład ten film o typie co chce być widziany z kosmosu ze swoimi lampkami jest zajebisty i go co roku chętnie obejrzę. Wszystko zależy od podejścia i od tego jak samemu sobie zrobi się klimat, można sobie ozdobić w mieszkaniu wedle uznania nikt nie uzależnia klimatu od reklam w tv czy tego co dzieje się w radiu
@ziel0ny nie, nie tesknie za swoim dziecinstwem. Tesknie za tym co faktycznie jest w zyciu wazne a szczegolnie dawalo sie odczuc w okresie swiat. U siebie w domu moge robic co chce, ale nie zmienia to faktu, ze wszedzie poza nim jestem bombardowany tym co sie za chwile zacznie odpierdalac. Nie tylko ja uwazam, ze kultura konsumpcjonizmu ktora sie teraz uprawia nie jest zdrowa i bardziej mi to przeszkadza w poczuciu "klimatu swiat" niz pomaga. Ale ja mialem to szczescie ze nie wychowywalem sie w miescie wiec moge miec nieco inny obraz swiat niz ktos od urodzenia z miasta.
Wtedy dawalo sie poczuc, ze nadchodzi cos pieknego, niecodziennego. Nawet duchowo to bylo zupelnie inne przezycie niz dzisiaj.
@ziel0ny najpierw napisales jak się robi, tzn "klimat buduje się", a jak ci napisałem jak faktycznie się robi to odpisałes, ze cie to nie obchodzi, bo ty robisz inaczej xD
@GrindFaterAnona A kto jest od tego by mówić jak się buduję klimat, każdy robi to po swojemu, nie ma jednej i słusznej drogi, dla ciebie klimatem jest ubieranie choinki w wigilię a dla mnie dwa tygodnie wcześniej
No i dlatego od kilku lat nadejście świąt kwituję: "no k... nareszcie będzie spokój". Przez te wszystkie reklamy w TV/internecie/radio, przez te wszystkie "dzingle bells", filmiki pokazujące jako to święta są zajebiste (o ile kupisz .......), święta straciły dla mnie tą "magię".
Jeśli w zasadzie od 2 listopada męczą mnie tymi świętami, to pod koniec grudnia mam ich już dosyć. Przesyt po prostu.
Nie ubieram już choinki, bo po co, skoro w mediach od dwóch miesięcy widzę ich milion. Prezentów z przekory nie kupuję - bo święta nie polegają na prezentach, do czego tak usilnie starają się mnie przekonać wszystkie sklepy. Może Xmas na tym polega, ale święta Bożego Narodzenia - niekoniecznie.
"Cicha noc" jest eksploatowana do porzygu. Takie "włączamy niskie ceny" na okres przedświąteczny.
No i debil wymyślony przez coca-colę.
Zaloguj się aby komentować