@PrzegralemZycie No ja akurat nie spełniam nawet jednego z podanych przez opa wymagań a nie miałem w życiu żadnego z tych waszych przegrywowych problemów. Mnie to wygląda na kółeczko wzajemnej adoracji gdzie typy użalają się nad sobą i wynajdują setki wyimaginowanych problemów które stają się za⁎⁎⁎⁎stą wymówką. Niski wzrost? Jasne, masa lasek lubi tylko wysokich ale druga połowa ma na to wyjebane ale dla was oczywiście to za⁎⁎⁎⁎sty pretekst do użalania się nad sobą. Jeden z moich ziomków który jest byłym juniorem w sporcie zwanym żużel i teraz zajmuje się serwisem ma niecałe 170cm a jakbyś zobaczył jego żonę tobyś się chyba spultał w gacie. I w ogóle już niewyobrażalną dla was rzeczą jest to, że jest od niego wyższa. łał, nie może być, takie rzeczy się nie dzieją a wy jesteście pokrzywdzeni. Mhm. Życie nie głaszcze tylko trzeba się z nim napierdalać, deal with it.