1. Perfum, wobec których mieliście ogromne oczekiwania, a okazały się klapą.
2. Perfum, po których nie oczekiwaliście wiele, a wyszły sztosiki.
Dla mnie:
1. Ormonde Jayne Montabaco Intensivo- wyczytałem, że przełomowe, wyjątkowe, wspaniałe. W dodatku wysoka nota i cena za ml, więc oczekiwania duże. Wyszło niefajne coś, które spowodowały u mnie ból głowy. Jakość wysoka, ale nic tu nowatorskiego.
2. Jovoy Incident Diplomatique- psiknięte dawno temu w Sopo, bo podobała mi się nazwa. Bardzo oryginalny zapach, pasujący jednocześnie do gentlemana, jak i artystycznej duszy. Lubię takie wytrawne klimaty. Dobry stosunek jakość-cena. Szkoda, że ostatnio spadły parametry.
#perfumy