Facet przychodzi wybierać kafle. Obchodzi sklep, woła sprzedawcę.
- Interesuje mnie ta płytka, jest od ręki czy trzeba czekać?
Sprzedawca sprawdza. Jest od ręki, facet kupuje, nie ma, sprawdza pozostałe modele, które wpadły w oko facetowi (max 3, więcej klienta nie interesuje). Jest finalizuje transakcje, nie ma, zamawia i finalizuje transakcja.

Kobieta przychodzi do sklepu z kaflami, najpierw robi głęboki research, ogląda niemal każdą wystawioną, po czym odrzuca ok 85-90% (instytut danych z dupy). Wciąż w grze pozostaje circa about 30 kafli. Woła sprzedawcę (ew. Sprzedawca podchodzi do niej)
- podoba się mi ta płytka, ale macie ja może mniej/bardziej wzorzystą?
- bardziej wpadająca w biel/ecru/kota srającego na pustyni?
- A jaki dekor będzie do tego pasować?
- A robi się tak teraz łazienkę/kuchnie/przedpokój/baza NASA?
- A jakiś rabacik może jest?
- A ona taka szara jest czy bardziej w beż wpada? Jak pan widzi?

Wiem że to brzmi jak pasta, ale znam to z "autonomii" jako sprzedawca.
Nie to żebym się skarżył, bo lubię swój kołchoz (syndrom sztokholmski). To tylko takie spostrzeżenie.

#gownowpis
13

Komentarze (13)

@Dalian dokładnie to samo jest na stoiskach mięsnych w marketach xD

@entropy_ tak xd kiedyś kolejka urosła do niebotycznych rozmiarów, bo jakiejś babie ekspedientka wykraiwała środki polędwicy, a boki odrzucała. I tak kilka porcji xd

@Dalian mi wypożyczyli kiedyś trzy próbki do domu żebym sobie wybrała przy świetle dziennym i sztucznym, czy pasuje do ram okien

@Dalian TAAAAK!

No ale.. weź idź na stoisko z elektronarzędziami xD

@Dalian To żebyś widział mnie w hurtowni elektrycznej.

Nic kurwa nie mają tego co ja chcę. Zawsze muszę czekać aż dostarczą towar.

@myoniwy Akurat robiłem i tam podobna sytuacja z gniazdkami/kontaktami.

Przychodzi facet ogląda, wybiera te które się mu podobają lub po prostu cena była odpowiednia.


Przychodzi baba, te za bardzo kanciaste, te za okrągłe, a macie takie że ten ecru bardziej w kość słoniową wpada.

@Dalian owszem, przyznaję też tak mam. To czemu jest tyle rodzajów? Nie można dać dwóch i już

@Dalian Ty mówisz o gniazdkach.

A ja o jakiś specyficznych przewodach typu LiYCY 18x1, albo podwójna czasówka na szynę TH. Nigdy nie mają tego co chcę.

@myoniwy No bo raczej to nie należy do podstawowych potrzeb typowego elektryka. Nie wiem jak gdzie indziej, ale tam gdzie robiłem to taki towar był typowo ściągany pod klienta i jak zamówiłeś to trzeba było go zafakturować w ciągu 14 dni, albo zwrócić do dostawcy albo sobie samemu kupić, inaczej premii nie wypłacali.

@cosbymzjadla Można by ale wtedy kobiety marudziły by że nie ma w czym wybierać

@Dalian ja przed budową:

gniazdko to gniazdko, jakieś zwykłe proste białe jest estetyczne


ja w trakcie budowy:

kurdę ten Berker jest dwa razy droższy niż inne ale ma taki ładny mleczny odcień bieli, delikatne zaokrąglenia i elegancką proporcję ramki do przycisku...

1d097ff6-2a4b-4edd-9a37-a353cf8571f4

@GazelkaFarelka Dodatkowo jak się znudzi to wystarczy zmienić ramkę i przyciski bo mechanizm do większości berekra jest ten sam :) Drogie ale warte swojej ceny.


Aczkolwiek z płytkami i babami jest większy problem. Facet nawet nie zauważy jak płytka przyjdzie w innym odcieniu niż na wystawie. Natomiast kobiety wyczują nawet najdrobniejszą zmianę w tonacji koloru płytek.

@Dalian Na białym i szarym najbardziej te różnice widać, to niebezpieczne kolory do urządzania wnętrz bo może się finalnie okazać że masz np. łazienkę w piętnastu odcieniach bieli XD Kibel inny, umywalka inna, płytki inne, drzwi inne, lampy inne

Zaloguj się aby komentować