Kojarzycie ten test gościa który przez X lat specjalnie "strzelał" sobie stawami jednej dłoni by udowodnić że to "przeskakiwanie" nie powoduje trwałych uszczerbków na zdrowiu?
I może tak jest z dłońmi, które nie sa obciążone ale nie jest tak z kolanami.
Jeśli kolana ci "strzykają" np przy przysiadzie to wiedz że w przyszłości będziesz miał z nimi problem.
I nie daj sobie wmówić że będzie inaczej. nie daj uśpić swoich obaw.
Jeśli masz ten "problem" to lepiej wdrożyć elementy zapobiegające zbyt szybkiemu zużyciu kolan.
To jak szybko będziesz mieć większe problemy zależy oczywiście od twojego trybu życia i tego co jesz.
Odwapnienie kości, RZS i zużycie stawu zależne jest od wielu czynników np od tego jak intensywnie użytkujesz kolana, jak dużo jesz cukru (ogólne zapalenie organizmu), jak szybko twój organizm się regeneruje (czy dostarczasz mu odpowiednią ilość witamin i minerałów by mógł to robić).
Przykładowo kolagen (który tak często jest obecnie reklamowany w TV) wpływa nie tylko na skórę ale również na stawy. Na ich regenerację. A kolagen to... tak naprawdę żelatyna. Jesz za mało żelatyny to będziesz miał problem ze stawami. Za mało jesz wapnia to możesz mieć problemy z odwapnieniem kości. Oczywiście na wchłanialność wapnia czy przekształcenie żelatyny w kolagen mają wpływ inne mechanizmy które potrzebują do działania odpowiednich ilości składników odżywczych. Czasem jakiś mechanizm nie działa bo jesz za mało jakiejś witaminy a czasem bo masz innej za dużo lub tez wchłanianie którejś blokuje jakaś choroba czy metale ciężkie w pożywieniu.
Więc jeśli wpis ten dotyczy ciebie to po prostu zacznij sie tym interesować.
ps. Nie jestem lekarzem. Po prostu ciut bardziej się interesuje. Także nie musicie mnie słuchać i możecie ten wpis olać. Czas pokaże czy to był właściwy wybór.
