Wiem, że teraz jesteście rozpieszczeni przez @Wrzoo , która tu ostatnio same dobre wrzuty robi, ale coś skrobnę o moim najnowszym nabytku, na który czaiłem się już dłuższy czas. No długo za mną chodziło to pióro, podobało mi się od samego początku, a na żywo podoba mi się jeszcze bardziej. Teraz liczę, że to pióro to będzie już "to" pióro i nie kupię nic więcej XD Ale od początku.
TWSBI ECO w wersji Indigo Blue z Brązem (w tym także kolor stalówki). Rozmiar stalówki to F i z tego co widzę to chyba mam jedną z ostatnich sztuk dostępnych w Polsce w tym rozmiarze, bo tam gdzie kupiłem (a raczej gdzie mi kupili, bo poprosiłem je jako prezent na urodziny) już jest wyprzedana i w pozostałych sklepach też jeśli są ostatnie sztuki to innych rozmiarów, więc cieszę się, że się udało je dorwać w F'ce.
Bałem się trochę o odcień niebieskiego, ale na żywo wygląda świetnie, tak jak oczykiwałem. Jest bardziej granatowy/ morski niż kolor bliższy Hejtowemu niebieskiemu jak to czasem widać na zdjęciach w necie tego pióra. Brązowe akcenty ładnie dopełniają.
Stalówka jest dość sztywna, ale nie trzeba nic dociskać, więc pisze bardzo gładko i jestem zadowolony z poziomu feedbacku w nim. F też jest takie jakie oczekiwałem, a więc na tyle cienkie, aby pisać nim na codzień wszelkie notatki, prowadzić Bullet Journal itd., ale też nie za cienkie, bo jednak lubię intensywne kolory i gładkość w pisaniu, a to nie idzie do końca w parze ze stalówkami EF. Przepływ jest dobry, nie ma żadnego problemu z przerywaniem czy suchym startem - otwierasz i pisze od razu.
Zakręcanie skuwki jest tu bardzo przyjemne, jest jakieś takie miłe uczucie jak się to robi xD Klips jest dość mocny, ja to pióro mam do zastosowań domowych, więc go nie będę używał, ale no jest z tych mocniejszych. Skuwkę można zaczepić na tył, jest lekka i nie przeszkadza zbytnio w balansie pióra w ręku, ale wtedy pióro robi się dość długie, ja osobiście nie korzystam tak z piór, jedynie Hongdian M2 (coś jak Kaweco Al Sport) do dłuższego pisania używam w ten sposób, bo jest malutkie i skuwka robi z niego pełnowymiarowe pióro.
Jest to moje pierwsze pióro tłoczkowe i działa to super! Nie trzeba nic otwierać, mechanizm działa płynnie i mieści się tutaj aż 1,76ml atramentu (dla porównania konwertery w moich piórach mieszczą około 0,5ml). Pióro jest tzw. demonstracyjne, a więc obudowa jest przezroczysta co pozwala zobaczyć zarówno kolor jak i ilość atramentu i prezentuje się to faktycznie ładnie. Inne pióra używam praktycznie ze wszystkimi kolorami, a ten zapewne będzie wypełniony w większości niebieskimi atramentami i czasem brązowymi, które też będą tutaj pasować - a tak się składa, że te 2 kolory najwolę i mam ich najwięcej, więc cóż xD
Do pióra dostajemy także taki klucz do tłoka oraz smar silikonowy, który służy do serwisowania tłoczka. Samą stalówkę też można ściągać do czyszczenia bez problemu.
Samo pióro jest raczej lekkie, bo waży 21 gramy (+ te 1,76ml atrament) już ze skuwką, ale nie ma uczucia, że jest zbyt lekkie. Dla porównania Lamy Safari waży 17g, mój mały aluminiowy Hongdian M2 waży 24g. Fajnie się nim pisze, jest dobrze wyważone i jestem zadowolony z tego jak ogółem leży w dłoni.
Ogólnie rzecz biorąc jestem z niego bardzo zadowolony. Dobra jakość wykonania, gładko pisząca ładna stalówka w kolorze brązowym, fajny mechanizm tłoczkowy, no i ładny wygląd - choć to kwestia indywidualna. Istnieją jeszcze inne wersje kolorystyczne z brązowymi akcentami, ale także z różowym złotem zamiast brązu, jedno z czernią oraz te bardziej klasyczne wersje srebrne, które są tańsze niż to moje. Polecanko!
#piorawieczne



