Komentarze (28)
Też myślę, że nie jest, ale przypomniały mi się te dwa śmieszne obrazki
@poliheina Jak nazwać mieszkańca Murzynowa Kościelnego?
@fryco no ja to jak - Nigeryjczyk Kościelny
@fryco pigmentopozytywny klerykał
@fryco Murzynianin kościelny.
A ja jak widzę starego chja z biała broda to myślę święty Mikołaj
Obiektywnie, ciężko mi to przechodzi przez gardło, ale jest. Jak myślę o Terrym Crewsie, Dzyndzelu Washingtonie, Neilu deGrasse Tysonie, Morganie Freemanie, czy nawet Obamie, to nigdy mi to słowo nie przychodzi na myśl. Oni są czarni. Jak je słyszę, to zawsze myślę o starym polskim przysłowiu "Murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść", albo o imigrantach z Afryki, zachowujących się wg. standardów urągających temu, co w Europie uchodzi za dopuszczalne. Nie przychodzi mi też na myśl, kiedy widzę nazwisko autorki tego felietonu.
Natomiast, czy sam fakt, że ma obraźliwy wydźwięk czyni je rasistowskim? Chyba nie, bo bardziej niż kolor skóry opisuje pewien typ mentalności, którym raczej pogardzamy, ale na tyle charakterystyczny, że nie uogólnia do całej rasy, czy narodowości nawet. Mamy sporo takich słów. Nie używanie go potocznie to kwestia kultury osobistej, a używanie go będzie się wiązało z pewnymi szczególnymi okolicznościami.
Niech nikt nie mówi mi jednak, że nie mogę go używać, bo jest rasistowskie. Nie, wymawiając je będę miał na myśli nie tylko kolor skóry, tak jak mówiąc "wieśniak", implikuję też kolor skóry, ale nie na niego kładę nacisk.
@Fly_agaric Właściwie to się zgadzam. Dla mnie Murzyn to tak jakby powiedzieć o Polakach „Lachy”. Może być w pewnych kontekstach obraźliwe i na pewno nie powinno się pojawiać w wypowiedziach publicznych, ale nie powinno być w żaden sposób karane jego używanie w sytuacjach prywatnych, w mowie potocznej. Czasem może mieć wydźwięk humorystyczny (i wtedy to nic złego), czasem zaś to przejaw braku kultury, ale to przecież nic innego jak ten przykład z „Lachami” albo mówienie na męczczyzn „faceci”, a na kobiety „baby”. Podobnie zresztą myślę o słowach „Cygan” i „Szwab”, albo jak w innych krajach mówią na Polaków „Pollacks”.
@Fly_agaric
Obiektywnie, ciężko mi to przechodzi przez gardło
Lol
@FinestHour Czemu?
Czytałeś felieton - laska dobrze wyczuła temat.
Już abstrahując od tematu, ale co to znowu używa się Miodka jako narzędzie w walce światopoglądowej? Xd wcześniej była imba, czy pies "umiera", czy "zdycha" i prawaki też używali jego argumentacji w dowodzeniu swojej prawdy, pomimo, że byli językoznawcy, na przykład jeden profesorek z UW, który miał zgoła odmienne zdanie
@MikeleVonDonnerschoss to Bralczyk, a nie Miodek
@tosiu przepraszam, porypało mi się. Oczywiście, chodziło mi o Bralczyka
@MikeleVonDonnerschoss wydaje mi się że to właśnie o to się rozchodzi, że on jest taki "ZDROWOROZSĄDKOWY" czy chłopskorozumowy i przedstawia stanowisko, które się pewnej stronie z pewnych przyczyn podoba. A że jest jedną z niewielu osób z takim stanowiskiem, to wypływa.
Po prostu mają "swojego" w językoznawstwie to go wykorzystują
@MikeleVonDonnerschoss wystarczy dorysowywać psa ciągniętego za papamobile i patrzeć, jak śmieci dupska pieką za szkalowanie ojca świętego.
Mam jak Pan profesor... Do tego murzyn ma ładną melodię. Lepszy murzyn niż czarnuch ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
A słowo Żyd jest, kiedy mówię tak do Żyda?
imo liczy się to jaką konotację słowa nabierają a nie jakie mają historyczne znaczenie. Niestety. Językoznawstwo to rozpoznawanie nowych zasad a nie kreowanie.
Komentarz usunięty przez moderatora
Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia. Czarnoskóra kobieta jest jedną z nauczycielek mojego dziecka. Czy powiedziałbym do niej per "murzynka"? No chyba nie. Podskórnie czuje, że to nie jest właściwe słowo. Im człowiek bardziej kulturalny i dobrze wychowany, tym bardziej wie jak właściwie się wysławiać.
Oczywiscie,ze nie jest.
Stary się wypowiada jak to było, kiedy napierdalali ich linijką w szkole bez prądu.
Język ewoluuje i sam fakt istnienia tylu emocji wokół "murzynki" jest czerwoną lampką.
Jak chcesz to używaj, ale będziesz sobą reprezentował skansen ubiegłego stulecia.
@Pajra Nowoczesność nie polega na zmienianiu słówek tylko na powiększaniu wiedzy mi. o psychologi społecznej, czyli tacy z was nowocześni ludzie jak z koziej dupy trąbka.
Użyłeś terminu biologicznego "ewolucja" czyli już wprowadzasz pojęcie rasy, gatunków "gorszej i lepszej" w używaniu słów, a zatem kto by chciał być Murzynem (skansenem) w słownictwie? Nikt, piszmy więc Afroamerykanin i będziemy biali ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Człowiek z rozumem i godnością.
Postuluję by murzynka, takie popularne ciasto, przechrzcić na Bambo. Z murzynkiem zostało zrobione to samo, co z tęczą, na którą patrzymy i widzimy cholera wie co.
Nie jest, od zawsze taki był "czarnuch". A potem oczywiście znowu ktoś chciał cosplayować USA
Tak, a prywatna opinia jednego językoznawcy nie odzwierciedla ogólnego konsensusu środowiska językoznawczego, które nie może niczego "wprowadzić" czy nawet "zmienić" a jedynie – w rygorze metody naukowej – określić, w jaki sposób język wygląda dziś. Argument do autorytetu to technika erystyczna.
Obecnie słowo "Murzyn" służy bardziej do wzbudzania wściekłości u lewicowych ekstremistów niż do obrażania czarnoskórych.
a co powiecie na ciasta? Murzynek, Cycki Murzynki
Zaloguj się aby komentować