Mały zalążek, Honda:
- ASO Honda w mieście wojewódzkim, Hondy Civic 10 gen miały wadę fabryczną w postaci problemów z rurką od klimatyzacji, po czasie wewnątrz słychać było dziwne ćwierkanie z nawiewów. Pojechałem, zgłosiłem - niechęć biła od samej informacji że frajer nie przyjechał wymienić oleju za 1200zł, tylko z realnym problemem. Po około 3 tygodniach od zgłoszenia dzwonie - czy może część już dotarła? NIE, części NIE MA i nie będzie. Ale jak? Nadmienię, że producenci rozróżniają różne typy akcji, akcje bezpieczeństwa, które wzywają użytkownika do salonu lub akcje "na zgłoszenie", czyli "wiemy że problem jest, ale dopiero jak klient się poskarży to naprawiamy - tutaj jest instrukcja, problem znany". To była ta 2 opcja. Okazało się, że części nie ma i chyba nigdy nie będzie, a jak świszczy, to radio troszkę głośniej ( w rocznym samochodzie ). Tak się składało, że leciałem za wielką wodę więc musiałem się udać na lotnisko, więc wyprawa do innego miasta - po drodze zahaczyłem o inny salon. Wymiana od ręki, plus naprawa po poprzednim aso które na reklamacje naprawy blacharskiej zderzaka nawpychało w niego podkładek metalowych by go wyrównać.
Wołaj na kolejne
@konrad dawaj wiecej, sam mialem akcje z aso bmw ( X5 po 300 km kazał sie zatrzymac i wezwac lawete, robili go miesiac po czym wyjechalem od nich 200 metrow i... Stanal i kazal wezwac lawete)
@Cybulion Jezu xD to, co się obecnie odwala z BMW czy Mercedesem to jest masakra
Wołaj, chętnie poczytam
Komentarz usunięty
@Konrad przez 3 dni wymieniali mi wtrysk paliwa, zdążyli wymienić świece i akumulator, ale auta w leasingu to chyba jeszcze osoby temat, bo panowie mechanicy próbują naciągnąć leasingodawce
pisz, pisz. Poczytamy
Cóż mogę powiedzieć... zawsze fajnie się czyta dobrze napisane historie.
Ja mam jedną, niekoniecznie dobrze napisaną ale dosyć zaskakującą.
Salon Daewoo, rok 1998, model Lanos, doposażony, bo elektryka (lusterko, okna, antena), klima, dwie poduszki, jak na tamte czasy... Odwiedzałem ASO regularnie, bo przeglądy. Na każdym przeglądzie "może kawka, może herbatka", wszystkie części (również eksploatacyjne, w rodzaju klocki, oleje) w ramach przeglądu, koszt 0,0. Po zakończeniu czynności podpis, że przyjąłem auto i dalej, do następnego przeglądu. Nie zepsuł się ani razu. Nie dopłaciłem do niego złotówki, poza wymianami olejów, klocków itp - po gwarancji, bo w trakcie - 0,0.
Nic dziwnego, że padli
@WordPressDeveloper takie podejście Daewoo do klienta, choć chwalebne, było jedną z przyczyn upadku tej marki. Korporacje samochodowe trzepią kasę na serwisie a nie na sprzedaży aut.
@CoryTrevor "Nic dziwnego, że padli"
@CoryTrevor nie wiem czy nie przekręce ale daewooo wcale nie było marką samochodową, oni robili mydło i powidło, a padli chyba przez kłopoty związane z krysyzem finansowym a nie przez parę autek.
Akurat jeśli chodzi o polski oddział, to przyczyn było wiele i to się nie mogło udać na dłuższą metę, chociaż masz rację że dostali wtedy po dupie "globalnie" i chyba z wielu krajów się zawijali.
@Tompson oczywiście, to była olbrzymia korporacja, nawet stocznie, statki, nie tylko mydło i powidło i oczywiście, że przyczyn było wiele. Tzn. tak się domyślam, bo zazwyczaj tak jest, fachowcem nie jestem. Ale podkreślam zdecydowanie inne podejście do serwisu gwarancyjnego niż innych marek, mnie to bardzo odpowiadało
@Konrad może zrób jakiś tag autorski? Chętnie poczytam
Niestety, ale aso jest tyle warte, ile mechanicy tam pracujacy. Marka tutaj nie ma znaczenia, czasem najwiecej zalezy od tego, kto jest na zmianie i dostanie nasze auto do roboty.
@Shotsel Pełna zgoda, że to zależy od mechanika, ale jako klient oczekuję że marka zatrudni i przedszkoli właściwie ludzi. A w razie trudniejszych problemów udzieli jakiegoś wsparcia tym mechanikom. Tak to powinno wyglądać w idealnym świecie, szczególnie że jako producent powinni w teorii mieć dostęp do jakiejś bazy wiedzy o modelach, itp. A skoro w praktyce i tak zależy od mechanika to równie dobrze można wybrać konkretnie jakiegoś mechanika, a nie ASO i wyjść na tym nawet której.
Problemem ASO jest to, że każdy kumaty mechanik który robi to dobrze prędzej czy później odbija się od sufitu i ucieka na swoje. Zostają średniaki albo ci co się uczą. To jednak korpo. I w korpo fuckupy są wliczone w cenę. Oczywiście są stacje które dbają o poziom, ale to mniejszość - z tego co poznałem jako mechanik, sam w ASO nigdy nie pracowałem. No ale siłą rzeczy słyszy się to i owo, znajomych z nowymi autami czy wręcz flotami też miałem i schemat się ciągle powtarza.
mamy podbne nicki
ASO Citroen
1. Niezależny elektromechanik dokopał się, że dla silnika w Peugeot jest akcja serwisowa. Silnik ten sam był montowany w citroen. Pojechałem, aktualizacja firmware niestety nie pomogła. Salon zdiagnozował awarie alternatora, który był regenerowany przez elektromechanika tydzień wcześniej. Jak to ASO Citroen nie mają magazynu części w PL. Więc czekanie 2 tygodnie na alternator z FR.
Po 2 tygodniach wymienili i zdziwienie - wymiana altka rozwiązała błędy ABS. No ok przejechałem 30 km i od nowa błędy ABS. Pojechałem znów, to oni się nie podejmują bo tam było grzebane bo trytytka od kabla obcięta. Bo peszel nie jest oryginalny itd. proszę sobie szukać gdzie indziej a alternator no wie Pan po wymianie błędów nie było czyli słuszna diagnoza. I tak oto jestem 3k PLN w plecy za alternator, a problem nadal nierozwiązany...
@Konrad Chętnie poczytam. Czy tak na start jesteś w stanie wskazać jedną markę, której serwis pozytywnie się wyróżnił i ma top1 w Twoim rankingu?
@Konrad nie piszesz o wszystkich ASO, a o konkretnych, co lokalizacja to kompletnie różne podejście i inny poziom wiedzy mechaników, warto to zaznaczyć
@TytusBomba
warto to zaznaczyć
Po co, wtedy wpis nie byłby tak atrakcyjny, żeby inni (oraz OP) mogli sobie powylewać swoje frustracje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
ASO Citroen nad naszym jeziorkiem. Pojechałem robić akcję serwisowe. Jako że auto świeżo kupione, chciałem wymienić rozrząd, bo wynikało z przebiegu. Podpytałem, 4500 za wymianę samego paska. No cóż, silnik 2.0 Hdi nie wydawał mi się tak drogi w obsłudze. Wróciłem do domu, obdzwoniłem kilku mechaników. Dostałem propozycję 2200 z paskami osprzętu, pompą wody na OEMowych częściach. Odbierając z ASO spytali co z rozrządem. Odmówiłem, mówiąc że nie lubię jak się mnie naciąga. Nagle cena okazała się błędem systemu i była możliwość zrobienia za 2500
ASO Mazda:
Lepiej umijać szerokim łukiem.
Co nie zrobią, to coś przy okazji innego spierdzielą. Przypadkiem (wymiana lamp skończyła się zwarciem wysadzającym bezpieczniki co kilka miesięcy) albo specjalnie (celowo wymieniłem ich ramki na tablicę rejestracyjną na zakupione przez siebie bez reklamy ich beznadziejnego ASO a po jednej z wizyt znów miałem założoną ich reklamę)
A ja od lat serwisuje kolejne nowe auto i złego słowa nie mogę powiedzieć o Mazdzie. Widocznie kiepskie konkretne Aso
@Konrad bardzo ciekawe, poprosimy więcej
Sugestia: jak ktoś ma pozytywne doświadczenie, podawajcie adres. Wtedy ktoś skorzysta. Mamy strony znanylekarz, to może znaneaso miałoby sens.
Na plus serwis Toyoty na warszawskich Bielanach. Ogólnie najlepszy serwis ASO, z ktorego miałem okazję korzystać.
Na minus- serwis Renault Warszawa Bialowieska- zawsze coś jest nie tak. A to źle zamontowany filtr p/pyłkowy i świszczącą dmuchawa, a to regulacja swiatel(zwykle h7), o którą nie prosiłem-światła były ustawione rowno- zgadza sie, ale w praktycznie w najniższym możliwym położeniu. Po korekcie, która nic nie dala pojechalem do SKP i za 20 mailem problem z glowy
Źle doświadczenia miałem również z VW przy Grochowskiej.
@TEAM u mnie na minus. Włożenie płyty do rav4 z nawifacją i wyjęcie jej, powiedzieli tysiąc zlotych i na kilka dni auto ma zostać
Aso Dacii w mieście wojewódzkim, nowy Logan w najbogatszej wersji z dostępem bezkluczykowym. Problem polega na tym, że jak obchodzę auto z przodu i jestem na wysokości środka maski to się zamyka, jak podhcodze do pasażera to się otwiera. W aso usłyszałem, że działanie systemu bezkluczykowego jest tylko "umowne"...
@alkus84 w moim renault system działa tak samo i to podobno jest celowe. Jak okrążysz samochód od przodu to samochód ma się zamknąć. Okrążenie samochodu z tyłu już auta nie zamyka... strasznie to jest wkurwiające, szczególnie jak jestem na przykład na stacji a dzieci są w środku i każdy ruch w środku po zamknięciu auta uruchamia alarm.
@dzana w aktualnej megance działa dokladnie tak samo, strasznie irytujące. Nad czyn jeszcze ubolewam to szyby- da się domknąć z pilota, ale nie da się ich uchylić, aby przewietrzyć samochod przed wejściem.
@TEAM z tym domykanie to też nie ogarniam. Działa u mnie tylko w jedną stronę i tylko na jednym pilocie. W dodatku ten pilot się ostatnio popsuł.
@Konrad gdzieś spierdolili robotę ale nie napisze gdzie. To jak masz tak pisać to sobie daruj chłopie
Czy te historie o samych ASO będą takie super to nie wiem, tzn wiadomo jak fuszera to idzie opisać i można czytać ale to wszystko zależy od ludzi tam pracujących. Sam napisałeś że jedno do dupy a drugie super.
Ale skoro często zmieniasz samochody i to na nowe to tam już temat rzeka. Na pewno masz coś co było fajne a inna rzecz wkurzała. Miło poczytać które marki się jakoś bronią w swojej cenie a które to przepłacone gówno. Bo teraz im więcej ekranów tym lepsze premium tylko że to niewygodne i niebezpieczne bo trzeba patrzeć gdzie się klika.
U mnie rodzice kupili mazdę nową i na razie jest pięknie, pali mało, jeździ dobrze, asystenci działają a w środku naprawdę wygodnie, wszystko miękkie i nie trzeszczy. No chyba że z tyłu, tam to już po taniości, oprócz tego fajnie się prowadzi ale nie przyspiesza, taka klucha na starcie ale coś za coś. Zobaczymy jak będzie z rdzą, na razie spokój bo jest w garażu.
Słyszałem już takie historie o nowych autach że włos się jeży. Nowy Mercedes jechał sobie autostradą i na postoju jak zgasł tak umarł i nie wstanie. Czujnik w siedzeniu się zepsuł i nie wykrywał czy ktoś siedzi za kierownicą a jak nikt nie siedzi (auto go nie czuje) to nie odpali bo bezpieczeństwo. Pół polski na lawecie do domu z żoną i dziećmi bo jechali na wakacje.
ja po kilku latach (2-3?) od kupna auta miałem problemy z duszeniem się silnika i kontrolką check engine. Zaczęło się dosłownie po wyjechaniu z warsztatu ASO. Po diagnozie okazało się, że do wymiany katalizator, wycena na kilkanaście koła. Zrobiłem za 3k poza ASO. Do dziś mam wrażenie, że mogli mi podmienić ten katalizator, bo nie powinien się zapchać po kilku latach jazdy, ale tego nigdzie nie sprawdzę i nie udowodnię.
@Konrad wołaj jak coś
@Konrad Gx niech lepiej buty pastuje, Yamaha to Yamaha a nie jakieś tam Suzuki stuki puki.
marka premium na A w poznaniu, wytarty skórzant boczek fotela kierowcy w ich największym w 2 letnim suvie, ewidentnie gównolit a nie skora, na gwarancji, próbuję jak człowiek z kulturą i słyszę "mogę przyjąć reklamację ale i tak zostanie odrzucona". Po jakimś czasie dowiaduję się od znajomego pracującego w tym koncernie że jeśli klient drze japę to reklamację się uznaje, inaczej spadaj.
@arkadush Z jakiegoś powodu na rynku samochodowym przyjelo się, że marki premium to te które wyróżniają się wyższą ceną. Dla mnie premium to zawsze były lepsze materiały, lepsza jakość no i obsługa klienta na najwyższym poziomie.
@Konrad Ja bym dopowiedział, że nie chodzi o samo ASO tylko kto tym ASO zarządca, bo Januszy w tych miejscach nie brakuje
W Fordzie w Radomiu zostawilem nowy samochód, który dwa razy wszedł w tryb serwisowy po przejechaniu z salonu odległości ok. 20km. Raz wróciłem sam - szybka "naprawa", a drugi raz tego samego dnia już auto pojechało lawetą. Samochód zostawilem z pełnym bakiem, a odebrałem na zupełnej rezerwie. Serwisant i Ford Polska (po skardze) oficjalnie poinformowali mnie, że zniknięcie całego paliwa z baku to mój problem, bo jakoś musieli przecież testować auto przez 2 tygodnie naprawy. Na moje pytanie: co by było, gdybym zostawił im do naprawy auto na rezerwie (jak wtedy by testowali), nie odpowiedzieli nic. Więc oficjalnie Ford w trakcie naprawy nowego samochodu wyjeżdża nim całe paliwo i zostawia klienta na oparach. Taka polityka firmy.
ASO Citroen, a pacjent to roczne Berlingo(właściwie 2 sztuki) na roczny przegląd. Zgłoszone że w obu pod maską jest taka pianka na podszybiu i ona strasznie popękała i rozpadła się. W ASO usłyszałem tylko że zimą musiałem zostawić maskę na kilka dni otwartą, spadł deszcz potem ścisnął mróz i dlatego popękało. Szkoda było strzępić ryja, nie przeszkadza w jeździe to już nikt się o to nie szarpał. W każdym razie w ASO gdy takimi wymówkami walą to chyba nawet w najbardziej podrzędnym warsztacie tego nie ma
ASO Peugeota WROBUD akcja serwisowa + wymiama oleju rocznego autka. Nie dość, że obsługa chamska i bez kawki, to przeciągali termin o czym nawet nie informowali, trzeba było samemu zadzwonić i sie dowiedzieć czemu auto jeszcze nie gotowe. To na koniec okazało się, że zalali zły olej do silnika xD. Auto odebrałem, po kilku dniach wyjechałem na autostrade i zaczęło strasznie trząść przy przekroczeniu 90km/h. Okazało się, że z przednich felg "zniknęły" ciężarki wywarzające koła. Pewnie zemsta mechanika dla "roszczeniowego" klienta🥹
ASO Citroen
-
Prośba o wymianę oleju w automatycznej skrzyni biegów ich produkcji (AL4), przebieg ponad 120000km. Stanowisko serwisu: oleju w skrzyniach się nie wymienia, zresztą komuś kiedyś wymienili i "się skrzynia rozszczelniła". Swoją drogą wiedzieli, że do któregoś momentu montowali felerne zawory w tej skrzyni, ale akcji serwisowej nie było, bo padały po ponad 100000km
-
Auto pojechało na serwis przy 120000km (wiek auta już 8 lat), zrobili przegląd za duże pieniądze, ale "zapomnieli" wymienić paska rozrządu. Dobrze, że niezależny mechanik to wychwycił, bo pasek był już mocno popękany
-
Auto z 2005, ale produkowane do 2008. W roku 2019 nie można było już kupić siłownika (amortyzatora) przedniego zawieszenia, bo przestali produkować części zamienne...
@Dzemik_Skrytozerca problem jest tak duży że trzeba z nazwy konkretne ASO podawać gdzie nie lecą w ch... no ładnie. Jak o tym mówiłem ładnych 15lat temu to się ze mnie wszyscy śmiali bo wtedy panował mit ASO jako jedynego godnego polecenia warsztatu ale nie dla biedaków.
Zaloguj się aby komentować