Cześć hejtowi poeci i poetki!
Przybywam do Was z takim oto zadaniem:
rymy: bezmierny – wierny, trudzę – łudzę;
temat: zakupy

Dla osób, które nie wiedzą o co chodzi, tutaj są wytłumaczone zasady
Zapraszam do zabawy

#naczteryrymy #zafirewallem #poezja #tworczoscwlasna
moll

@bernsteinka 


Szał promocji trwa bezmierny,

Czy ja będę sobie wierny?

Z pokus workiem tak się trudzę...

Wszystko wydam, co się łudzę!

UncleFester

@bernsteinka


Naiwniak bezmierny,

Bogom handlu wierny.

W marketach się trudzę,

i promocją łudzę.

DiscoKhan

@bernsteinka 


Głosili prorocy dalekich krain dobrobyt bezmierny

Prosili ciebie o rzecz jedną: marce trawaj wierny

Tak gnany zapełniam kosz, przez aleje się trudzę

W mej głowie pytanie, czy ja się naiwnie łudzę?

emdet

@bernsteinka 

Sklepów po horyzont widzę orszak bezmierny,

A w głowie myśl jedna, której jestem wierny:

Uciec stąd muszę, bo za bardzo się trudzę,

Zakupy nie są dla mnie, co ja się łudzę.

bernsteinka

W galerii handlowej


Och Boże mój łagodny i miłosierny! Ujrzałem ocean promocji bezmierny,

a że nie jestem człowiek pazerny, znakomitym markom pozostaję wierny,

więc tu się męczę, liczę i jęczę! Chodzę, marudzę i strasznie się trudzę!

Z każdą minutą zapał swój studzę. Wiem, że mnie nie stać i się nie łudzę.

George_Stark

@bernsteinka Śródrymy!

George_Stark

@bernsteinka 


Będzie na bazie własnych doświadczeń traumatycznych. Bo tak, najpierw słuchałem sobie wierszy Adama Mickiewicza w wykonaniu pana Andrzeja Stasiuka (to akurat bardzo przyjemne, nie traumatyczne; polecam – Alpuharę szczególnie!) – Stepów akermańskich, między innymi. Później byłem w bardzo zatłoczonym sklepie. A że, póki co, mieszkam w Holandii, to mi się to wszystko połączyło razem do kupy zussamen i z tych Stepów akermańskich wyszły mi:


Sklepy amsterdamskie

Wpłynąłem na handlowego przestwór oceanu – bezmierny

Wózek nurza się w alejki i jak pies prowadzi – tak wierny

Śród ozdób świątecznych, śród gęstej czeladzi – się trudzę

Ominę za rok ten pęd baranów – się łudzę

UmytaPacha

@bernsteinka 

Choć pomarańczy potok na targu bezmierny,

Ja swej pomarańczarce pozostać chcę wierny.

Choć droższe i kwaśniejsze, to do niej się trudzę;

Czy ona to doceni? Czy tylko się łudzę?

Zaloguj się aby komentować