Niestety, czas zaczac lykac antydepresanty
@DexterFromLab zrób sobie test. Jak Ci wyjdzie depresja to idziesz do lekarza, mówisz i Ci daje piguły. 2-4 tygodnie połykasz i powinna być poprawa z tym leżeniem w łóżku i brakiem chęci na cokolwiek.
@evilonep z testu wyszło że mam lekką depresje. Jeszcze się zbiorę do kupy. Tam były pytania czy martwię się o przyszłość albo o swój wygląd. Nie wiem czy z mojego podejścia do życia mogę tam mieć jakieś punkty przy tych pytaniach bo większość z tych pytań to są rzeczy które zawsze miałem w nosie. Po prostu mam problemy i tyle. Każdy jakieś ma. Każdy pewnie nie czuje się dobrze kiedy ktoś w rodzinie jest śmiertelnie chory, taka prawda.
@DexterFromLab każdy jakieś ma, to fakt. Sprawa Twojego ojca to na pewno ciężki temat, ale wiesz, jak masz stany typu, że masz ochotę tylko leżeć w łóżku, nie masz siły wstać itp. to to idzie ogarnąć pigułami. Problemów nie rozwiązuje, ale przynajmniej lepiej się funkcjonuje, mniej się człowiek męczy. Powodzenia.
@evilonep poważnie tak szybko mogą zacząć działać jakieś tabsy żeby było widać efekty?
@Drathir nom po 2 tygodniach są najczęściej już jakieś efekty. Mniej się orasz i nie czujesz tego wgniatania w łóżko. Przechodzi i bez tego, ale z dragami szybciej.
@evilonep poleżę tak trochę i spróbuję dojść do siebie. Pośpie, odpocznę i zbiorę się w sobie. Spróbuję bez leków.
@evilonep dzięki za info. Długo nosiłem się z myślą żeby przejść do lekarza, teraz impuls i wizyta umówiona.
@Drathir chociaż tobie mój shitpost może coś pomoże
@evilonep podobny test znajedziesz tutaj: https://pokonajlek.pl/test-na-depresje/
A dodatkowo dostaniesz podpowiedzi co dalej robić zgodnie z wynikiem jaki wyjdzie.
@DexterFromLab Rozmawiałeś o tym ze swoją żoną?
@nobodys nie chce jej martwić. I tak ma dużo na głowie i widzi co się dzieje. Nic nie muszę jej tłumaczyć. Jeszcze brakuje żebym ja obarczał swoimi problemami. Nic to nie zmieni a ona i tak to przeżywa. Dopiero zmarła jej Babcia. W przedszkolu rodzice dzieci z grupy uwzięli się na naszą młodą bo jest nadpobudliwa trochę i ją stygmatyzują. Nie będę jeszcze jej rzucał na głowę swoich rzeczy.
@DexterFromLab to nie sa tylko twoje problemy, gracie w 2 osobowym teamie, zawsze lepiej wszystko brac na klate wspulnie. Moze martwi sie jeszcze bardziej z faktu ze o tym nie mowisz? Moze mysli ze nie chcesz o tym rozmawiac bo to jej wina? Wiecej zlego moze wyjsc z trzymania tego w sobie. Co do samej depry to jest wiele spodobow zeby sie postawic jak sport, spacery terapia itp. Wiem ze to latwiej powiedziec ale wez sie za to bo samo z siebie sie tylko pogorszy. Trzymaj sie tam i jak co to pisz, nas anonow z hejto mozesz zamartwiac non stop a samo porozmawianie moze juz jakos polepszyc sytuacje.
@DexterFromLab raczej powinieneś na spokojnie pogadać, wytłumaczyć żeby się nie martwiła. W związku razem radzicie sobie z problemami.
@DexterFromLab Rozumiem, niektórych rzeczy nie da się szybko naprawić a każdy ma jakiś limit na zmartwienia. W każdym razie warto podkreślić, żeby ona nie obawiała się z Tobą rozmawiać. Radzenie sobie razem z przykrymi myślami jest ciężkie, ale radzenie sobie z nimi osobno jest jeszcze cięższe. Życie nas co jakiś czas mocno testuje i ciężko jest wtedy mieć na cokolwiek szczególnego ochotę..
@ErwinoRommelo wszyscy jesteście super ludźmi. A to że się nie znamy na żywo tylko poprawia sytuację
@DexterFromLab Wcale bym się nie zdziwił gdyby ona to co przeżywa podobnie dusiła jak ty. Jaki jest dla ciebie sens bycia w związku jeśli nie rozmawiacie o tych trudnych sprawach ? Nigdy nie byłem w związku,ok ale chłopie - to co ty odpierdalasz i to co może i twoja żona odpierdalać może to wam zaszkodzi.
Zaczynam mieć coraz mniej sił na cokolwiek. Czy to depresja?
To co najmniej zaczątki. https://dimedic.eu/pl/wiedza/rodzaje-depresji-i-stopnie-objawy-typowe-i-nietypowe
Ciebie sklasyfikowałbym w 1-ce lub na pograniczu 1-ki i 2-ki, sam jestem na pograniczu 2-ki i 3-ki
Rozmawiaj z żoną i daj jej się też wygadać,skoro masz z kim pogadać w domu - to chyba naprawdę powinieneś. Osobno sobie z tymi problemami nie poradzicie, razem - może o ile jedno nie zostawi drugiego z problemami.Tak,jest wam ciężko i będzie. Ostrzegam - jesteś w złej sytuacji, to będzie się nasilać jeśli nie będziecie nic z tym robić.
@DexterFromLab Wypalenie zawodowe? Objawy przypominają depresję.
Ja mam regularne objawy wypalenia gdzieś od 2017 roku.
Przyczyną jest zbyt wysokie stężenie krwi w kokainie.
Ewentualnie niedobory witaminy D.
@Metanoia ewentualnie wyjebana prolaktyna, niski testosteron, malo snu, wysoki kortyzol, itp, itd @DexterFromLab niby z labu jestes, a jeszcze krwi nie sprawdziles pod katem hormonow? Zobacz chociaz te 3 rzeczy - kortyzol, prolaktyna, testosteron. Ludzie sobie nie zdaja sprawy jak potezny wplyw maja hormony na samopoczucie. A prolaktyna to hormon samobojcow jak cos.
Komentarz usunięty
@DexterFromLab Nie rozmawianie o tym z żoną to ogromny błąd. Ludziom często pomaga wizyta u psychologa ponieważ ... to pierwszy raz kiedy mogą to z siebie wyrzucić. Nawet nie wiesz jak taka rozmowa pomaga. Twoja żona może też jest w takiej sytuacji, rozmawiajcie ze sobą!
Ktoś polecał "tabsy". Uważaj z tym, owszem są skuteczne, ale na krótką metę jako wspomagacz psychoterapii. Sam dobór tabsów to też trudny temat, często "specjaliści" są do tył z tym co na rynku, potrafią polecić leki już już dość leciwe. Tabsy na stały to raczej dla osób które są niebezpieczne dla siebie i innych.
Zaloguj się aby komentować