Chciałem zapytać Was o wiedzę (lub źródła/metody sprawdzenia samemu) na temat zmian cen działek w ostatnich latach. To, że mieszkania odleciały w kosmos to wie każdy. Nie wiem czy wierzyć w nagły krach, pęknięcie bańki, i mieszkania za półdarmo, czy w ciągłe dopłaty od rzadu do deweloperów tak żeby rosło "w nieskończonośc" bo sie nie znam ¯\_(ツ)_/¯

Ale niewątpliwie wchodzenie teraz w mieszkanie w celach inwestycyjnych jest raczej dla ludzi o mocnych nerwach.

A jak to wygląda z działkami? Czy też te które dzisiaj kosztują 700k kosztowały 300k jeszcze 4 lata temu? Jak kryzys mieszkaniowy wpływał na nie? Nie chodzi mi o działki w mieście, tylko jakieś takie podmiejskie.

#dzialka #nieruchomosci #budowadomu #pytanie
100mph

Tak. W 2018 chcialem kupic dzialke pod miastem za 120zl/m. Teraz bede musial zaplacic 250zl/m.

Brat kupil w 2019 dzialke po 80zl/m. Dzis moze wziac za to 380zl/m. Zaluje tylko, ze nie mial wiecej kasy bo moglby juz pepkiem lezec do gory do konca zycia.

GazelkaFarelka

@100mph @Barcol jak myśmy szukali działki koło ~2015 roku, to oglądaliśmy takie piękne nad zalewem, 20 minut od dużego miasta, po 100 zł/m2 wtedy, pogadaliśmy z jednym typem co tam miał dom i mówił, że w latach '90 kupowali tu ludzie ziemię po 1$ za m2 To dopiero można złapać ból dupy...

100mph

@GazelkaFarelka niestety to prawda, tylko to czesto byly dzialki po osrodkach wypoczynkowych etc i zwykly zjadacz chleba nie mial do tego dostepu ;) na mazurach przed covid dzialki byly w przystepnych cenach, teraz absurdalnych

GazelkaFarelka

@100mph Raczej w latach '90 jeszcze auta nie były tak powszechne i dostępne, że tamte tereny wydawały się wtedy nieatrakcyjnym zadupiem. A jeszcze przypomniało mi się, jak sąsiad nasz (w końcu kupiliśmy dom), rolnik, opowiadał że opychał z 15 lat wcześniej działki na zboczu jeziora za bezcen. Dla niego to były same krzaki i chaszcze, nic tam nie szło posadzić ani sprzętem rolniczym wjechać bo zbyt stromo, budować też z tego powodu niezbyt, bo badania geologiczne i drogie, specjalnie zaprojektowane fundamenty ze stabilizacją skarpy itp... Nie muszę chyba mówić, jakie piękne wille z tarasami z widokiem na jezioro sobie ludzie tam postawiali?

100mph

@GazelkaFarelka moj sasiad wzial kredyt na dom, wybudowal dom, po roku nastala hiperinflacja, sprzedal przyczepke i splacil kredyt xD kredyt byl ze starym oprocentowaniem

CzosnkowySmok

Teraz nie obserwuje, ale działki podskoczyły ostro w pandemii i chyba trzymają cenę albo rosną.


Jeśli chodzi o inwestycje w mieszkania to jeśli chcesz to robić to zawsze jest dobry czas na to. Mieszkania mogą nawet tanieć ale prawie zawsze jest to pewne miejsce na lokalizowanie kapitału. Po prostu nie będziesz mieć takiej stopy zwrotu.

Barcol

@CzosnkowySmok Mam jedno mieszkanie w stolicy Bieszczad i trzymam je po części jako dywersyfikację portfela, a po części po prostu do spanka tam docelowo 3 razy do roku a w praktyce raz na 3 lata xD Nie planuje zwiększania ekspozycji w tej sferze, i nie traktuję tego stricte inwestycyjnie, no i nie wynajmuję.


A działkę budowlaną chciałem kupić bo nie mam, i może jak spłacę kiedyś to rozważę budowę


Ale ja jestem:


  • wiercipięta i garażowy konstruktor, więc potrzebuję sporo trawnika i miejsca,

  • do tego jestem w dolince rezerwatu chowany więc na płaskim terenie rolnym dostałbym jakiejś depresji, a te piękne widokowe działki budowlane w zalesionym terenie mocno windują koszt,

  • no i w końcu nie lubię długich dojazdów do miasta, więc chciałbym te 20 minut max mieć...


Jak się przemnoży te 3 wymogi przez siebie to zaczynamy zahaczać o niemal milion, co wydaje się być absurdem, stąd moje pytanie...


Mam ból dupy że na wszystko urodziłem się za późno i za biednie Jak w tych memach że zamiast w latach 90 kupować za bezcen, inwestować, i biznes rozkręcać, to ja w pieluchę robiłem.

lipa13

@Barcol Niestety ale masz cztery wymagania które wzajemnie się wykluczają - nie kupisz tanio dużej atrakcyjnej wizualnie działki pod miastem. Przerabiałem ten temat.


Tanio i blisko miasta kupisz małą działkę w paskudnej okolicy. Tanio (relatywnie) bo działki małe. A paskudna okolica bo to zazwyczaj tereny poroonicze więc brak lasów tylko nowe domki i kartofle po horyzont.


Względnie tanie i fajne działki można kupić gdy w głowie przeskoczy zapadka na "jebać duże miasta". Gdy nie masz dzieci to mieszkanie w wiosce położnej te 20 minut drogi od jakiegoś miasta powiatowego jest zupełnie spoko a ceny są dużo bardziej przyjazne.


Odpowiadając na Twoje pytanie - śledziłem ceny od kilku lat i w okolicach dużych miast to jest jakiś dramat. Na zadupiach ceny rosną ale wolniej i nadal można znaleźć fajne oferty.

Barcol

@lipa13 > tylko nowe domki i kartofle po horyzont

Aż mnie wzdrygło xD

Dzięki za nakreślenie sytuacji! Jak już uciekać od Krakowa to wolałbym nad morze... Tylko tutaj znowu nie chce jakiejś działki 5km od morza, tylko najlepiej z widokiem xD znalazłem jedną fajną ale... 2.5ml...

CzosnkowySmok

@Barcol Kraków


To polecam szukać działek raczej wokół autostrady z dojazdem do autostrady 15-25 minut. Tam może być w miarę tanio.

Barcol

@CzosnkowySmok Celowałem w Bolechowice, nawet znalazłem fajną za 560k, ale dopiero na miejscu zrozumiałem że pas rolny na MPZP to pas techniczny hałąsującej instalacji 400kV xD

lipa13

@Barcol Mi też marzyła się działeczka nad wodą - najlepiej nad jakimś jeziorem. Ale niestety jak nie odziedziczysz takiej ziemi to jej zakup to jakieś porąbane koszty. Wolę już widok na las niż pracować pół życia na działkę idealną.

CzosnkowySmok

@Barcol no to to jest prime miejsce i prime ceny

skinek1987

15ar pod Zamościem 2019 rok 32zł/m2. Obecnie taka sama działka 80zł/m2.

Zaloguj się aby komentować