573 + 1 = 574
Tytuł: Lapvona
Autor: Ottessa Moshfegh
Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: Pauza
Format: e-book
Liczba stron: 304
Ocena: 8/10
Ottessa Moshfegh w Lapvonie kreuje świat brudny, brutalny i odpychający, a jednocześnie dziwnie hipnotyzujący. To powieść, która z jednej strony wydaje się celowo odpychająca, pełna okrucieństwa i mizantropii, a z drugiej – wciąga swoim specyficznym, niemal spokojnym rytmem opowieści. Właśnie ten kontrast pomiędzy brutalnością a powolnym tempem narracji sprawił, że książka wywarła na mnie tak dziwne, ale intrygujące wrażenie.
Akcja toczy się w tytułowej wiosce Lapvona – miejscu, które zdaje się pogrążone w wiecznym cierpieniu, skąd nie ma ucieczki ani nadziei na poprawę losu. Bohaterowie są zdeformowani – fizycznie, psychicznie lub moralnie – a ich historie splatają się w opowieść pełną groteski, przemocy i biblijnych odniesień. W tym wszystkim Moshfegh snuje narrację, która mimo swojego okrucieństwa nie pędzi na złamanie karku, ale rozlewa się leniwie, wciągając czytelnika w swój chory świat.
To właśnie ta spokojna, niemal hipnotyzująca narracja była dla mnie największą zaletą powieści. Mimo że tematyka mogłaby skłaniać do szoku i przesady, autorka nie wpada w pułapkę taniej sensacji – zamiast tego buduje opowieść konsekwentnie i precyzyjnie, sprawiając, że nawet najbardziej makabryczne momenty mają w sobie coś… niemal naturalnego. Lapvona pozostawia z poczuciem niepokoju, może nawet pewnej odrazy, ale jednocześnie jest to literatura, która skutecznie oddziałuje na czytelnika i zmusza go do pozostania w świecie, w którym nie chciałby się znaleźć.
Niby się człowiek brzydzi, ale czyta dalej
Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz
Osobisty licznik 47/128
#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem

